Vermaelen: Każdy chce, żeby Wenger został
02.04.2014, 09:07, Tomasz Zajac 64 komentarzy
Kapitan Arsenalu - Thomas Vermaelen – stwierdził, że każdy w klubie chce, aby Arsene Wenger podpisał nowy kontrakt i prowadził zespół Kanonierów przez kolejne lata.
64-letni szkoleniowiec wielokrotnie deklarował swoje oddanie Arsenalowi, jednak o tym, czy podpisze nowy kontrakt, postanowił zadecydować po zakończeniu obecnego sezonu.
Vermaelen, którego do Londynu sprowadził właśnie Wenger, ma nadzieję, że będzie mógł współpracować z francuskim szkoleniowcem jeszcze dłużej.
- Każdy w klubie chce, żeby został tutaj tak długo, jak to możliwe. To, co zrobił dla klubu, ale także dla graczy, jest niesamowite. Bylibyśmy bardzo szczęśliwi, gdyby został na kilka kolejnych lat.
Vermaelen odniósł się także do ducha drużyny z Emirates Stadium.
- Duch tego zespołu jest niewiarygodny. Ciężko pracowaliśmy nad kształtem drużyny, ale teraz każdy zna swoje zadania i każdy walczy dla kolegów. Jest to możliwe właśnie dzięki mentalności zespołu. Bardzo poprawiliśmy się pod tym względem. Widać w tej drużynie głód zwycięstwa. Każdy stara się nawzajem sobie pomagać, co łatwo dostrzec na boisku– zakończył Vermaelen.
źrodło: goal.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Niestety ale nie wszyscy tego chcą.
Z liverpoolem mecz byl slabszy wedlug mnie, za duzo indywidualnych strat, a przede wszystkim naszej Gwiazdki Mesuta ktory to w prezencie oddal 2 bramki.
Mecz z city, nie byl taki zly, z tego co pamietam, to spory udzial mial sedzia przy tym meczu. Pare spalonych ktorych nie bylo + bramka nieuznana i cos by sie znalazlo jeszcze.
Blackmamba, moze dlatego, ze Wtedy nie gralismy w 10 to raz, dwa, tez wazne... teraz juz obrony nie tworzy bramkarz + obroncy, sa to tez pomocnicy. czasem drobne nieporozumienia pomiedzy pomocnikiem a obronca skutkuja utrata bramki, Powinno sie robic dwie linie, pierwsza zlozona z obroncow, druga pare metrow przed nimi z pomocnikow. A jesli pomocnicy nie pomoga to ta obrona ma utrudnione zadanie.
A co do 'tej samej obrony' to z tego co pamietam, to Koscielny zszedl w 20+ minucie. Wiec, tylko do 20 minuty miales 'taka sama obrone'.
Tego "ducha drużyny" to ja chce widzieć w niedzielę o 14:30 - od początku do końca.
Żeby przypadkiem o godzinie 14:45 nie było znowu 3:0.
Necro - zgadzam sie z Toba tylko po czesci. To, ze kontuzje oslabily nasza sila ofensywna to fakt ale nasza defensywa od poczatku sezonu jest ta sama wiec czemu po meczu z Chelsea na Emirates gdzie bylo 0:0 dostajemy 0:6 na SB ? To samo z The Reds czy City. Moim zdaniem Arsenal wymiekka w meczach o stawke i tutaj brakuje mi tego ducha zespolu, o ktorym mowi Vermallen. Jak to powiedzial kiedys Vinnie Jones w filmie Snatch: "Balls shrinking"...
Chcą żeby został bo kto inny będzie na nich chuchał i dmuchał jak będą grali jak tipy.
@Necro
Masz rację – pewnie takie moje wrażenie bierze się z powodu wyników, gdyż po prostu podobne wypowiedzi przewijają się wielokrotnie w trakcie każdego sezonu od paru lat, a kończy się jak zwykle. Nie twierdzę, że zawodnicy w ogóle nie walczą, ale moim zdaniem walczą za mało, często wyglądając jakby przechodzili obok meczu. Nie widzę w nich nadzwyczajnej determinacji, za wyjątkiem Flaminiego, który wkłada całe serducho w grę i stara się mobilizować kolegów. Wiesz, jaki duch zespołu mi się podobał? Ten, który prezentowała Korona Kielce za początków Ojrzyńskiego. Śmiano się z nich, że rzeźnicy, że drwale, ale na boisko jeden za drugim szedł w ogień. A nasi? Jak przeciwnik na nich wsiądzie, są bezradni, nie odgryzają się. No ale skądś takie nastawienie się musi brać, skoro ich manager – w domyśle przez Ciebie niezastąpiony - co i rusz opowiada dyrdymały, jak np. rok temu, ze przegrywając z Bayernem 1:3 dobrze odpowiedzieliśmy na porażkę 0:1 z Blackburn…
Kucharz - ja wiem skąd to się bierze. Patrzysz tylko na wyniki. Pamiętasz 6:0 z Chelsea, ale nie pamiętasz jak jeszcze na początku zmiażdżyliśmy 2-0 Liverpool (wynik tego nie pokazuje, ale Suarez i Sturridge nie powąchali nawet piłki) czy wygraliśmy z B. Dortmund. Na początku sezonu każdy widział, że Arsenal jest jednym z najlepszych klubów w Europie. Nawet potrafiliśmy wygrywać mecze, które przypominały piłkarskie szachy choć ludzie zarzucają Wengerowi, że nie potrafi taktycznie rozgryźć przeciwnika. Niestety, ale chyba żaden trener nie wygrałby ligi ani ligi mistrzów mając kontuzjowanych czterech najbardziej odpowiedzialnych za bramki graczy. Niestety mieliśmy pecha (czerwona kartka, urazy), a może kontuzje były nieprzypadkowe, ale nie można powiedzieć, że piłkarze nie walczą - walczą, ale część jest przemęczona (Giroud, Cazorla, Ozil), a częśc jest po prostu za słaba, ponieważ są rezerwowymi (Arteta, Podolski, Ox, Gnabry).
Trzeba schować swoją frustrację do kieszeni i po prostu pogodzić się z tym, że w tym sezonie po prostu mamy pecha. Początek sezonu pokazał, że jesteśmy drużyną prawie gotową - brakuje tylko detali (np. napastnika). Jeżeli ktoś twierdzi, że zmiana trenera coś da to się myli. Nawet Guardiola nie wyciągnąłby więcej z tej drużyny niż czwarte miejsce.
Mówi tak jakby zdecydował się zostać na kolejny sezon nasz kapitan. Oby bo i tak brakuje nam jeszcze jednego klasowego środkowego defensora. Jeśli chcemy naprawdę liczyć się w walce o mistrzostwo Premier League i Ligę Mistrzów to potrzebujemy 2 świetnych graczy na każdą pozycję i rotację w całym składzie a nie tylko w środku pola.
Trudno mi wytłumaczyć, z czego to się bierze, ale po prostu w niektórych sprawach naszym piłkarzom nie wierzę. Kiedy czytam, że mają niesamowitego ducha walki i głód zwycięstw, to jednak często tego na boisku nie dostrzegam. Tak samo, gdy opowiadają, że chcą się odpłacić fanom za wsparcie – fajnie to brzmi, ale nie wygląda szczerze – ot wyjść na boisko, pokopać piłkę, po gwizdku zniknąć błyskiem do szatni, później mówić, że w następnym meczu trzeba dać odpowiedź…
Niewiarygodnego ducha to ma Atletico. Póki Wenger jest naszym trenerem to nic nie osiągniemy. Wielki szacunek do niego za to co dla nas zrobił, ale trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Mam nadzieje że odejdzie jak najszybciej. Wiem jednak że jest to nierealne...
Przed meczem z LIve czy z Chelsea chyba byli juz pojedzeni bo tego głodu widac nie było :D