Vermaelen: Nie ma powodów do paniki
12.11.2013, 17:49, Marcin Witkowski
21 komentarzy
Thomas Vermaelen przyznaje, że przegrana Arsenalu z Manchesterem United była „straconą szansą” – ale upiera się, że nie ma powodu, by zespół tracił pewność siebie.
Kanonierzy do przegranego meczu z Manchesterem United mieli serię 15 meczów bez porażki na wyjeździe.
Chociaż Vermaelen jest rozczarowany wynikiem, to jest zdania, że dzięki dwupunktowej przewadze w Premier League nie ma powodów do paniki.
- Przegraliśmy mecz z powodu jednego stałego fragmentu gry i jest to naprawdę frustrujące. Żadna z drużyn nie stworzyła zbyt wielu szans bramkowych. My nie mieliśmy wystarczającego posiadania piłki, by kreować jakiekolwiek okazje na gole – powiedział Belg.
- Chcieliśmy wygrać mecz i pojechaliśmy na Old Trafford by to zrobić. Przed spotkaniem mieliśmy osiem punktów przewagi nad United, a to była szansa, by dołożyć kolejne trzy. Niestety zaprzepaściliśmy tę okazję.
- Ale ciągle jesteśmy na szczycie ligi i musimy utrzymać pewność, którą mieliśmy w ostatnich tygodniach. Nie ma powodu, by to się zmieniło. Nadal wiemy o tym, że możemy wygrywać, a przed nami długa droga.
Vermaelen wskoczył do pierwszego składu po tym, jak Per Mertesacker zachorował i Belg jest zadowolony ze swojego występu na Old Trafford.
- To nie było trudne. Zawsze jestem przygotowany przed każdym meczem. Za każdym razem upewniam się, czy jestem gotowy mentalnie i fizycznie, więc to nie było dla mnie trudne.
- Wiedziałem, że to może się stać w każdej chwili, więc zawsze byłem gotowy. Mówiłem o tym tygodniami i miesiącami i nagle to się wydarzyło.
- Zawsze jestem nastawiony pozytywnie. Powiedziałem ostatnio, że nie liczy się moja sytuacja, lecz to, co robi drużyna, więc jestem szczęśliwy, że zajmujemy pierwsze miejsce w tabeli. Osobiście ciągle jestem przekonany, że mogę grać dla tego klubu i za każdym razem, gdy dostanę szansę, wykonam swoją pracę właściwie – powiedział kapitan Arsenalu.
źrodło: arsenal.com
09.09.2025, 20:46 7 komentarzy

09.09.2025, 05:17 14 komentarzy

03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 7 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wszyscy panikowali jak się okazało, że Per nie zagra, a wcale nie było tak źle. Niektórzy chyba zapomnieli, że Verma jest klasowym stoperem..
jak ozil i santi nadal będą grać taki piach to będą powody do tego
Marzag - moim zdaniem największym "specjalistą" od prokurowania niebezpiecznych dla nas rzutów wolnych jest Arteta ;)
Dobrze chłopak mówi. Nie ma co pękać, do końca sezonu jeszcze dużo meczy, także ta przegrana to wypadek przy pracy - zresztą nie pierwsza i zapewne nie ostatnia...
Dobrze, że Verma się ogarnął, może zacznie więcej grać i wróci do najwyższej formy
Bardzo prestiżowa przegrana, jednak ważniejsze były jednak mecze z LFC, BVB i nadchodzący ze Świętymi.
pauleta19;
dokładnie, jednak chaos Vermy wynika z braku jego gry, ale trudno się temu dziwić, skoro duet francusko-niemiecki, spisuje się bardzo dobrze
Nie podoba mi się, że Vermaelen gra tak często na chaos. Koscielny i Mertesacker zawsze próbują sprowadzić piłkę do podłoża i rozegrać.
Stawiałbym dalej na parę Koscielny-Mertesacker, ale nie zdziwię się jak zobaczymy Pera z Thomasem, Wenger ma jakąś manię w wystawianiu prawonożnego ŚO w parze z lewonożnym ŚO.
Verma to nadal mój ulubiony kanonier, no może po Jacku :P To jest nasz kapitan i liczę, że wróci do swojej najwyższej formy, ale i tak ciężko będzie mu wygryźć kogoś z duetu Per - Kosa. Zobaczymy jak to się potoczy, ja zawsze będę trzymał kciuki za Verminatora :)
Vermaelen IMO trochę za często prokuruje przeciwnikom stałe fragmenty
trzeba wygrać w następnym meczu a przeciwnik bardzo dobry
Uwielbiam Thomasa, zawsze uważałem, że jest lepszy od Mertesacker'a, ale niestety (stety) lepiej on dogaduje i uzupełnia się z Koscielnym
fajnie zagrał. zawsze lubilem verme i stawiałem go wyżej niż mertesackera. zobaczymy, moze jednak wroci do skladu
Myślę, że występ przeciwko MU podziałał na Vermealena bardzo motywująco i zaowocuje to dla drużyny.
Old trafford to ciężki stadion, prawdopodobnie dla nas najgorszy, wiec trudno, zdarzyło się. Teraz trzeba wrócić na dobre tory :) tory odpowiednie dla nowych mistrzów Anglii
dobra postawa :)
nie ma co płakać. trzeba iść dalej. ;)
no i to byla roznica - my chcielismy, a united musialo wygrac. gdyby w glowie bylo "musimy", a nie "chcemy" to moze bysmy wygrali
Ja nigdzie nie usłyszałem słowa panika.
"Kapitańska" wypowiedź :)