Vermaelen: Pesymizm nie jest w moim stylu

07.12.2012, 21:43, Marcin Witkowski 13 komentarzy

Thomas Vermaelen nie chce być wciągnięty w negatywne wywiady na temat Arsenalu. Kapitan Kanonierów woli ciężko pracować i swoją grą poprawić sytuację klubu.

Belg zauważył w zespole pesymistyczne nastawienie, jeszcze bardziej pogłębione po porażce 0-2 ze Swansea w ostatnią sobotę. Zdaniem środkowego obrońcy jedynym sposobem, aby obrócić złą sytuację w dobrą, jest pozostanie w dobrym humorze.

- Zgadzam się, że obecnie przechodzimy trudny okres, ale jedyną rzeczą jaką możemy zrobić, to trzymać się razem – rozpoczął były gracz Ajaksu.

- Aktualnie jest wiele negatywnych emocji pomiędzy ludźmi na zewnątrz Klubu. To nie jest dobry sposób aby coś osiągnąć, dlatego nie chcę być częścią tych emocji. Niektórzy ludzie czerpią radość ze swojego negatywnego podejścia, ale ani ja ani moi koledzy z drużyny nie prezentujemy takiej postawy. Bądźmy pozytywni, pamiętając jednocześnie o popełnionych błędach i nieustannie walczmy.

Reprezentant Belgii uważa, że słaba forma Kanonierów nie jest spowodowana brakiem zaangażowania ze strony zawodników.

- Jest ciężko stwierdzić, co dokładnie poszło źle w ostatnich meczach. Wszyscy ciężko pracują, zresztą jak zawsze. Zapewniam wszystkich.

- Czasami zdarzają się okresy gry, kiedy ci nic nie wychodzi, ale podczas treningów poświęcamy całych siebie, aby powrócić do naszej dobrej, atrakcyjnej gry – do stwarzania okazji bramkowych i poddawania przeciwników ciągłej presji. To właśnie chcemy zrobić w meczu z West Bromwich.

The Baggies obecnie znajdują się na 5. miejscu w tabeli, pomimo dwóch porażek z rzędu. Mimo to kapitan Arsenalu nadal uważa mecz z WBA za wielki test.

- To będzie kolejny trudny mecz – dobrze sobie radzą w tym momencie, a poza tym ciągle pamiętamy to ciężkie spotkanie w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu.

- Znam Romelu Lukaku z reprezentacji, ale nie tylko on jest zagrożeniem. Cała drużyna WBA ma dobre tempo i jest dobrze przygotowana fizycznie, więc może częściej i skuteczniej kontratakować niż robiło to Swansea.

- Będziemy musieli zaprezentować się naprawdę dobrze, jeśli chcemy wygrać, ale ja nadal widzę w tym meczu wielką szansę. W piłce nożnej wszystko zmienia się bardzo szybko, od złych wyników do dobrych i odwrotnie. Trzy punkty z WBA niewątpliwie pomogą nam wrócić na właściwą drogę – zakończył Thomas Vermaelen.