W Londynie król jest tylko jeden! Arsenal 1-0 Chelsea!

W Londynie król jest tylko jeden! Arsenal 1-0 Chelsea! 16.12.2007, 17:55, Patryk Bielski 345 komentarzy

Arsenal wygrywa derby Londynu, pełne dramatycznych wydarzeń, brutalnych fauli, niedokładnych podań oraz błędów sędziego. Arsenal ostatecznie zakończył mecz wygrywając po strzale Williama Gallasa w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie piłka jeszcze dwa razy przekroczyła linię bramki strzeżonej przez Cecha, jednak obie bramki nie zostały uznane za prawidłowe przez arbitra.

"Grand Slam Sunday" - tak określano niewątpliwie jeden z najbardziej oczekiwanych dni w roku, jeśli chodzi o angielska piłkę. W niedzielę na brytyjskich boiskach naprzeciwko sobie stanęły zespoły Liverpolu i Manchesteru, oraz Arsenalu i Chelsea. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem "Czerwonych Diabłów" 0-1, co oznaczało, że "Kanonierzy" jeśli chcą utrzymać pozycję lidera tabeli Premier League muszą zagrać "va banque", o trzy punkty w meczu z The Blues. Nieoczekiwanie, na kilka minut przed rozpoczęciem meczu angielski serwis BBC Sports podał informację, że do pierwszej jedenastce Arsenalu po kontuzji wracają Hleb, Fabregas i Flamini. I choć na ławce rezerwowych zasiadł Robin van Persie, nikt nie miał wątpliwości, że mecz z Chelsea, będzie opiewał w atrakcyjną dla oka grę. Jeśli chodzi zaś o zespół Avrama Granta, z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Didier Drogba, a także Ballack. Za żółte kartki zawieszony był Essien. Dodatkowym emocjom towarzyszył fakt, że ostatni raz graczom The Gunners udało wygrać się z Chelsea w październiku 2003 roku. Z kolei na Emirates Stadium z drużyną The Blues spośród 17. spotkań Arsenal przegrał jedynie jedno - 18 grudnia 2005 roku [2:0].

Gdy tylko na telebimach pojawiła się twarz byłego obrońcy Kanonierów, Ashley'a Cole'a, kibice The Gunners powitali go hucznymi gwizdami. W pierwszych minutach meczu obie drużyny grały dość ostrożnie. Nikt nie chciał bowiem popełnić błędu. Pierwsza poważna akcja należała do Chelsea, a konkretniej Wrighta-Phillipsa, który dobrze przedarł się prawą flanką, jednak chwilę później w polu karnym stracił piłkę. Z kontrą ruszyli gracze Arsene Wengera, jednak wrzutkę Sagny zablokował Ashley Cole, który wyraźnie pomógł sobie przy tym ręką. W 3. minucie spotkania w pojedynku z lewym obrońcą The Blues ucierpiał Bacary Sagna, który zdołał jednak kontynuować grę.

Już w 5. minucie nadarzyła się dobra okazja do objęcia prowadzenia. Wówczas świetnie do kontry ruszył Flamini, który tuż przed polem karnym został zatrzymany przez Cole'a. Arsenal powoli uzyskiwał przewagę. Kanonierzy po nerwowym początku rozpoczęli ataki na bramkę rywala. W 8. minucie spotkania Emmanuel Eboue dobrze przedarł się przez linię pomocy gości, jednak kilka metrów dalej został sfaulowany przez Lamparda. Do rzutu wolnego podszedł Fabregas, Hiszpan dobrze wrzucił w pole karne, jednak tam piłki nie sięgnął Adebayor.

W 12. minucie spotkania po bardzo dobrej akcji Kanonierów groźny strzał na bramkę Cecha oddał Adebayor, jednak futbolówka przeleciała tuż nad nad poprzeczką rywala. Minutę później mogło być już 1-0, jednak strzał (?) głową Alexa przelobował czeskiego golkipera i wylądował na rzucie rożnym. Z tego nic jednak nie wynikło. W 14. minucie meczu dał o sobie znać ponownie Wright-Phillips. Anglik dobrze minął jednego z obrońców Arsenalu i potężnie uderzył na bramkę Almuni, jednak bramkarz The Gunners chwycił piłkę.

Najgroźniejszą bronią graczy ze Stamford Bridge były niewątpliwie kontraataki. W pierwszych minutach meczu bardzo aktywny był Ashley Cole, który z determinacją próbował pokazać kibicom na Emirates Stadium, że ich gwizdy nie przeszkodzą mu w dobrym występie. W 22. minucie meczu Emmanuel Adebayor brutalnie potraktował Ashley'a Cole'a, za co otrzymał żółtą kartkę, a także... brawa na stadionie! Anglik musiał na chwilę opuścić boisko. Minutę później Ferreira sfaulował Hleba, a do rzutu wolnego podszedł Kolo Toure. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej trafił jednak w mur. Chwilę później Shevchenko znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Kanonierów, jednak sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Jak pokazały powtórki, słusznie.

W 26. minucie Emmanuel Eboue dość przypadkowo zahaczył w pojedynku Joe Cole'a, po czym sędzia odgwizdał rzut wolny. Do piłki podbiegł Frank Lampard. Po strzale Anglika cały stadion odetchnął z ulgą, gdyż pomocnik The Blues fatalnie chybił. W 27. minucie na murawę boiska padł Emmanuel Eboue, jednak gracze Chelsea kontynuowali grę. Chwilę później piłkę odzyskał Flamini i natychmiastowo zagrał ją do Fabregasa, ten łatwym zwodem minął Makelele i został sfaulowany na 20 metrze. W tej sytuacji brzydko zachował się John Terry, który kopnął piłką w Hiszpana. Pomocnik The Gunners natychmiastowo ruszył na kapitana The Blues. Całą sytuację uspokoił Alan Wiley, który ukazał Terry'ego, a także Lamparda żółtymi kartkami.

W 32. minucie meczu Andrei Shevchenko groźnie uderzył z okolic 25. metrów, jednak dobrze interweniował Manuel Almunia. W 34. minucie Eboue brzydko zagrał nakładką na kapitanie drużyny Chelsea, za co otrzymał żółtą kartkę. Terry z pomocą sztabu medycznego opuścił murawę. W 36. minucie meczu wyraźną przewagę w posiadaniu piłki miał Arsenal (57% - 43%). W 37. minucie Tomas Rosicky był bliski zdobycia bramki, jednak jego strzał z lewej strony boiska minął słupek bramki Cecha. Minutę później nastąpiła pierwsza, wymuszona zmiana w drużynie gości. Kontuzjowanego Johna Terry'ego zmienił Tal Ben Haim.

W 40. minucie meczu po składnej akcji Kanonierów dobrą okazję do strzału miał Emmanuel Eboue, jednak uderzenie pomocnika Arsenalu okazało się bardzo niecelne. Gra gospodarzy z minuty na minutę wyglądała jednak coraz lepiej. Kanonierzy byli bardzo kreatywni w ofensywie. W 47. minucie spotkania, gdy drużyna Chelsea myślała już tylko i wyłącznie o zejściu do szatni, Kanonierzy zdobyli bramkę na 1-0! Cały stadion oszalał z radości! Wszystko działo się niebywale szybko. Do rzutu rożnego wywalczone chwilę wcześniej podbiegł Francesc Fabregas, który dośrodkował wprost na głowę Williama Gallasa, a ten zdobył bramkę! Błąd przy tej sytuacji popełnił niewątpliwie Petr Cech a także Ben-Haim, którzy spóźnili się ze swoimi interwencjami. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania!

Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania Andrei Shevchenko był bliski dojścia do podania Lamparda. Gdyby Ukrainiec zdołał chwycić piłki, kto wie, jak potoczyłaby się ta akcja. Na początku drugiej połowy poczynania ofensywne graczy The Gunners nieco osłabły. W 50. minucie meczu groźnie w pole karne z prawej strony piłkę wrzucił Ferreira, jednak Shevchenko minął się z futbolówką.

W dzisiejszym spotkaniu Kanonierom wyraźnie brakowało strzałów z dystansu. Piłkarze Arsene Wengera próbowali wejść z piłką do bramki przeciwnika. Pan Alan Wiley pozwalał graczom na bardzo wiele. Obie drużyny ambitnie walczyły o piłkę w środku pola. Przeważnie ta utrzymywała się jednak przy nogach gospodarzy. W 55. minucie spotkania Kanonierzy po kontraataku stworzyli sobie przewagę liczebną pod polem Arsenalu, jednak Hleb zbyt długo zastanawiał się co zrobić z piłką, w rezultacie czego obrońcy Chelsea wybili futbolówkę. Chwilę później rzut rożny dla The Blues wywalczył Wright-Phillips. Piłkę z narożnika pola karnego dośrodkował Lampard, jednak w polu karnym górą okazali się obrońcy Arsenalu.

W 58. minucie meczu Joe Cole świetnie przerzucił piłkę na prawą stronę do Shauna Wrighta-Phillipsa. Anglik dobrze przyjął futbolówkę, po czym mocno dośrodkował w pole karne. Tam nie jednak było żadnych graczy gości. W 60. minucie meczu John Mikel był bliski wyrównania stanu gry, jednak wspaniałą interwencją popisał się Almunia. Piłka dopadł jednak jeszcze Shevchenko, który uderzył wprost w hiszpańskiego bramkarza. W 61. minucie po faulu Claude Makelele na Hlebie, rozgrzewkę rozpoczął Robin van Persie. Minutę później żółtą kartkę za faul na Joe Cole'u otrzymał Flamini. Sędzia za niepotrzebne dyskusje ukarał kartką także Kolo Toure.

W 64. minucie spotkania nastąpiła zmiana taktyczna w szeregach Chelsea. Boisko opuścić Makelele, zaś na murawie pojawił się napastnik Pizarro. W 66. minucie meczu żółtą kartkę za brutalne wejście na Eboue zobaczył także Joe Cole. Faul okazał się na tyle poważny, iż nasz pomocnik opuścił boisko na noszach, a w jego miejscu pojawił się Robin van Persie! Już parę sekund po wejściu Holender dał o sobie znać. Napastnik Kanonierów wymanewrował jednego z obrońców The Blues, po czym mocno uderzył lewą nogą na bramkę Cecha. Bramkarz gości dobrze odbił jednak piłkę przed siebie.

W 72. minucie meczu po dobrym podaniu Flaminiego, Robin van Persie znalazł się w świetnej sytuacji do zdobycia bramki, jednak strzał Holendra z 20. metrów okazał się bardzo niecelny. W 73. minucie Tal Ben-Haim nieprzepisowo powstrzymał Fabregasa, za co otrzymał żółty kartonik. Dwie minuty później nadarzyła się wymarzona okazja do wyrównania stanu gry przez Chelsea. Piłkę w pole karne dobrze wrzucił Pizarro, ta odbiła się jeszcze od głowy Gallasa i trafiła wprost do Wrighta-Phillipsa. Anglik z odległości trzech metrów nie trafił jednak w bramkę! Zaraz po całej akcji Phillipsa zmienił Salomon Kalou.

W 77. minucie Robin van Persie mógł ustalić wynik meczu na 2-0, jednak po wspaniałej kontrze i podaniu Hleba, Holender w sytuacji sam na sam z Cechem przestrzelił! W 77. minucie meczu Wenger zdecydował się wprowadzić na boisko Gilberto Silvę. Murawę opuścił Alexander Hleb. W 78. minucie Salomon Kalou oddał potężny strzał z 20. metrów, jednak piłka minimalnie minęła słupek bramki Kanonierów. W 81. minucie meczu rzutu karnego po przepychance w polu karnym domagał się Andriy Shevchenko, jednak sędzia pozostał niewzruszony.

Drużyna Chelsea w końcowych minutach meczu ożyła i zaczęła atakować bramkę Almuni. Nasi obrońcy byli dziś świetnie dysponowali. W 85. minucie meczu Robin van Persie po świetnym podaniu Hleba umieścił piłkę w siatce Cecha, jednak sędzia wcześniej podniósł chorągiewkę. Powtórki pokazały, że miał racje. W 87. Tomas Rosicky dobrze dośrodkował w pole karne gości, tam czyhał już Emmanuel Adebayor, jednak Togijczyk przegrał pojedynek z Cechem.

W 88. minucie powinno być już 2-0, jednak wspaniale zachował się ponownie bramkarz Chelsea. Najpierw instynktownie obronił strzał Robina van Persiego z pięciu metrów, zaś później jeszcze dobitkę Fabregasa. W 90. minucie meczu piłka ponownie znalazła się w siatce Chelsea. Tym razem strzelcem okazał się Adebayor, który według sędziego faulował wcześniej jednego z obrońców zespołu The Blues. W 91. minucie meczu William Gallas na 25. metrze sfaulował Johna Obiego. Do piłki podbiegł Shevchenko. Ukrainiec uderzył bardzo dobrze, jednak jeszcze lepszą wykazał się Manuel Almunia, który wybił piłkę na rzut rożny. Wrzutka Lamparda minęła jednak wszystkich graczy i wyszła na aut.

W 93. minucie meczu na boisku w miejscu Adebayora pojawił się Niclas Bendtner. W 95. minucie spotkania świetną piłkę na piątym metrze otrzymał Cesc Fabregas. Hiszpan miał przed sobą jedynie Cecha, jednak to ponownie bramkarz gości okazał się górą. Rozwścieczony Fabregas kopnął Ashley'a Cole'a, po czym Anglik uderzył swojego byłego kolegę z zespołu pięścią w twarz. Sędzia pokazał pomocnikowi Kanonierów żółtą kartkę po czym zakończył spotkanie! Arsenal był w tym spotkaniu drużyną wyraźnie lepszą, choć sam mecz trzymał w niepewności do ostatnich sekund. Nie brakowało bramek, kontrowersyjnych sytuacji i walki w środku pola. Miejmy nadzieję, ze we wtorkowym spotkaniu z Blackburn Rovers Kanonierzy wykażą się podobną formą i awansują do kolejnej fazy Pucharu Ligii.

Arsenal Londyn - Chelsea Londyn 1-0 (1-0)

45' William Gallas

Żółte kartki: Adebayor, Ebou, Flamini, Toure, Fabregas - Terry, Lampard, Cole, Ben-Haim, Obi

Posiadanie piłki: 57% - 43%

Strzały (celne): 11-12 (5-8)

Rzuty rożne: 3-6

Faule: 20 - 12

Miejsce: Emirates Stadium

Frekwencja: 60139

Arbiter: Alan Wiley

Data: 16/12/2007

Godzina: 17:00

Arsenal Londyn: Manuel Almunia, Emmanuel Eboue (69' van Persie), Kolo Toure, Gael Clichy, William Gallas, Bacary Sagna, Cesc Fabregas, Mathieu Flamini, Tomas Rosicky, Alexander Hleb (77' Gilberto), Emmanuel Adebayor (90' Bendtner)

Ławka rezerowych: Jens Lehmann, Philippe Senderos, Gilberto, Robin Van Persie, Nicklas Bendtner

Chelsea Londyn: Petr Cech, Paulo Ferreira, Alex, John Terry (38' Tal Ben Haim), Ashley Cole, Claude Makelele (65' Pizarro), Frank Lampard, Joe Cole, John Mikel, Shaun Wright-Phillips (75' Kalou), Andrei Shevchenko

Ławka rezerowych: Carlo Cudicini, Tal Ben Haim, Juliano Belletti, Salomon Kalou, Claudio Pizarro.

Chelsea FCPremier League autor: Patryk Bielski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Granulka komentarzy: 1816.12.2007, 20:31

Arsenal mistrz mistrz mistrz!!! Nareszcie powracają dni chwały!!! :)))))))))))

Fabregas19 komentarzy: 5084 newsów: 816.12.2007, 20:26

Jedno Serce Jedno Bicie Arsenal Londyn Ponad Życie!!!!!I tak własnie ma byc,tron jest nasz i mistrzostwo również

Tomson komentarzy: 37916.12.2007, 20:22

Lehmann mowil ze Almunia jeszcze nie wygral nam meczu. Dzis wygral. Niemiec do Niemiec. Auf wiedersehen.

pelas1 komentarzy: 14416.12.2007, 20:20

Następny mecz z Blackburn Rovers.

Lee komentarzy: 1471 newsów: 8316.12.2007, 20:20

Davids7 >> przy bramce RvP z tego co się nie mylę, to Rosicky był na spalonym jak dostał podanie. A co do bramki Adebayor, to powinna być uznana, ale co zrobić...? Co do stronniczości, to każdy będzie miał inne zdanie, nasi też wchodzili bezpardonowo i mamy szczęście, że nikt nie opuścił boiska przed czasem...

Davids7 komentarzy: 6316.12.2007, 20:13

Dwie 100% nie wykorzystane... Dwie prawidłowo strzelone nie uznane... Jedna strzelona... Razem 5... To dopiero było by coś... Ale kto oglądał mecz, widział że sędzia był wyraźnie stronniczy... Chociaż niektórzy mogą się ze mną nie zgadzać...

dziamdziol komentarzy: 2316.12.2007, 20:13

ja cie galaaaaaaaaaassssssssssssssssssssssssss
jest najleprzy arsenal1-0 chelsea

pelas1 komentarzy: 14416.12.2007, 20:08

Ale Gallas pokazał klase, moim zdaniem on zasługuje na najlepszą ocene.

Oldgunner3 komentarzy: 1026816.12.2007, 20:04

Aha,błąd w sprawozdaniu.W 92`faulował nie Gallas lecz Gilberto[non stop spóźniony w swych interwencjach odkąd tylko wszedł na murawę].

Oldgunner3 komentarzy: 1026816.12.2007, 20:02

W końcu zwycięstwo z chelsea!Mecz dużo ciekawszy niż LFC z mu.Trochę jesteśmy porozbijani,ale na spurs chyba wszyscy będą zdrowi[oprócz Eboue].BRAWO!

pelas1 komentarzy: 14416.12.2007, 20:00

Arsenal króluje w Londynie.

kluch_lbn komentarzy: 176516.12.2007, 19:54

Knolek>> też dołączam sie do prośby, starzy nie zapłacili za cyfre, co za ból :(

ezekiel komentarzy: 397 newsów: 18116.12.2007, 19:54

lisek: spoko kompilacja

DziabaAFC komentarzy: 13516.12.2007, 19:47

ARSENAL pięknie grał . tylko powinno być 3-0 bo 2 razy piłka wpadła do bramki cecha ale sędzia nie uznał goli pot koniec i także pod koniec mieli tam pare sytuacji 100% ale nieudało im się ale fajny mecz

Knolek komentarzy: 266416.12.2007, 19:44

Ja poproszę pełny skrót spotkania jeśli to możliwe :D:D:D:D:D

Knolek komentarzy: 266416.12.2007, 19:43

Dzisiaj Fabregas zachwycił mnie swoją postawą :D jak do Terrego wyskoczył a poźniej do sędziego :D

Prawie jak Vieira :D:D:D Jeszcze gdyby tego goa strzelil to byłby genialny występ. :))))))))

martin93 komentarzy: 106316.12.2007, 19:43

Arsenal jak i *manchester odskoczyli pozostałym
rywalom i niespodziewanie na 4 miejscu jest ManCity teraz tylko nie potykać się na zespołach klasy Boro i tytuł nasz :-)

* celowo z małej litery

lisek komentarzy: 125116.12.2007, 19:42

Brawooooo troszke hamska postapil Fabregas pod koniec meczu.. ale i tak brawa dla nich !! youtube.com/watch?v=ATqevPAyi88
moja kompilacja ktora potwierdza ze arsenal jest najlepszym klubem europy!! zapraszam!! /\

Kamil1991 komentarzy: 2616.12.2007, 19:41

piękny mecz!!!Brawo Arsenal!!!!

Knolek komentarzy: 266416.12.2007, 19:37

CO ZA MECZ!!!! MOGŁO BYĆ NA LUZIE 5-0 DLA NAS :D chelsea tym razem miała dużego FARTA !!! :D

A Sędzia też z dupy wzięty....

ALE LICZĄ SIE # PKT !!! HAHAHA

sojer14 komentarzy: 1751 newsów: 216.12.2007, 19:36

Super mecz:) oj działo sie:) czasami za ostro ale to nic dziwnego wkoncu to odwieczne derby:D i kto Króluje!!! ARSENAL!!! według mnie sedzia troche zawalił... jak dla mnie brmka Adebayora prwidłowa! GO GO Gunners:)))

Patryk (administrator) komentarzy: 752 newsów: 590216.12.2007, 19:34

ezekiel777: Niedługo coś się pewnie pojawi, to na bieżąco poinformujemy... :)

Arlo komentarzy: 49116.12.2007, 19:32

Wróciło trio i wróciła nieziemska gra.

ezekiel komentarzy: 397 newsów: 18116.12.2007, 19:31

wie ktos moze co z Eboue?

bsmalcerz komentarzy: 2616.12.2007, 19:31

Uff dowieźliśmy to zwycięstwo głównie dzięki Almunii, choć gol Adebaiora prawidłowy. Jednak Chelsea miała dużo sytuacji, a gola podarował nam Czech. Troche jeszcze nam brakuje do formy z przed paru tygodni.

ezekiel komentarzy: 397 newsów: 18116.12.2007, 19:30

swietny tytul!!!

pioafc komentarzy: 4410 newsów: 216.12.2007, 19:30

Piedro->10 zoltych kartek w calym meczu

Pierdo komentarzy: 37816.12.2007, 19:29

marwal6 powinno być 3:0 ale niby spalony u RvP a potem adebayor niby faulował ;/ a tak w ogóle ile było kartek ?? bo jak oglądałem to nie zobaczyłem

maRtfy komentarzy: 216.12.2007, 19:27

oł jeeeee :D:D kanonierzy.com is the best freakin' football website on the world!!!! ;) pzdr :P

marwal6 komentarzy: 41216.12.2007, 19:24

gilberto out...wypalil sie chlopak juz...
dla mnie jest 2-0...****shea i cashley wracja do domu...
meczyk zajebisty bez kitu...walka byla...gole byly....a robin 2 mecz dopiero zagral a potrafil zagrozic konkretnie bramce cecha...szkoda ze manU jedzie rowno z nami...zauwazcie...z wielka trojca zdobylismy 5 punktow...oni 7...mistrza nie wygyrwa sie z najlepszymi tylko ze slabweuszami...tylko szkoda ze liverpool dupy dal znowu z manU...i czasami bylo wdac bawienie sie w polu karnym w podania zamiast strzelac z dystansu po wylozerniu pili( cesc mial taka sytuacje)...
no i sedzia tez jakos dziwnie sedziowal...w calym meczu i w obie strony..a przez gilberto omal nie stracilismy pewnego zwycietwa...

crisadus komentarzy: 850716.12.2007, 19:18

Zgadzam sie z toba pioafc

pioafc komentarzy: 4410 newsów: 216.12.2007, 19:17

a Terry zginal od wlasnej broni
ciagle kosil i jak to sie mowi trafila kosa na kamien
mysla ze jak tylko zaczna naszych kosic to juz wygraja:/
In Arsene we trust

crisadus komentarzy: 850716.12.2007, 19:17

Lehman by nie dal rady w kulku innych pilkach

mieszko komentarzy: 18616.12.2007, 19:16

Almunia graczem meczu!!! takie moje zdanie jens by chyba z tym wolnym shewy nie dał rady:/

domino komentarzy: 104416.12.2007, 19:15

fajny tytul

crisadus komentarzy: 850716.12.2007, 19:15

Arsenal rzadzi w londynie i kazdy powinnien o tym wiedziec:D:D:D

Szulinio komentarzy: 15816.12.2007, 19:14

w końcu zwycięstwo nad chelsea, nie wiem czemu nie uznano gola adebayora, za dużo zmarnowanych okazji, jak dla mnie to obaj cole'e powinni wylecieć z boiska, joe za brutalny atak w eboue, drugi za chamstwo, wg świetnie zagrali almunia, flamini, rosicki no i van persie

Lee komentarzy: 1471 newsów: 8316.12.2007, 19:14

Huuh dawno tak nerwowo nie było. W ostatnich 10-15 minutach nie wykorzystaliśmy tylu _100%_ sytuacji, że to aż woła o pomstę do nieba... Szczególnie Cesc zmarnował strasznie swoje dwie okazje. Najważniejsze jednak, że się to na nas nie zemściło, a mogło po wolnym Shevy, ale Almunia dał popis, tak jak zresztą w całym meczu. Ciekawe na ile poważna jest kontuzja Eboue... Gilberto kolejny raz pokazał, że się już tu nie nadaje. Tak jak ktoś niżej napisał, w ogóle nie walczył i nie biegał, wyglądał, jakby grał 3 mecz pod rząd... Lepiej niech Wenger go już nie wystawia, bo cena za Gilberto spadnie do zera... Dużo kontrowersji, niepotrzebny faul Cesca na koniec, a zdrajcę myślę, że ukaże FA za to zachowanie. Najważniejsze jednak 3 pkt. GG GUNNERS!!!

crisadus komentarzy: 850716.12.2007, 19:14

Zeby szybko wrocil do zdrowia

gunners77 komentarzy: 80616.12.2007, 19:14

POKAZALISMY CHELSEA KTO ŻĄDZI W LONDYNIE. GO GO GUNNERS!!!

crisadus komentarzy: 850716.12.2007, 19:14

a Gilberto dla Arsenalu duzo zrobil

jan0018 komentarzy: 4816.12.2007, 19:14

brawo arsenal!Arsenal rzadzi w Anglii!!!a wie ktos co z Eboue?????

crisadus komentarzy: 850716.12.2007, 19:13

wiem ze o to mu chodzilo ale nie potrzebny ten faul

jack komentarzy: 11 newsów: 416.12.2007, 19:13

Mimo małej liczby goli mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Zwycięstwo Kanonierów jak najbardziej zasłużone, Szkoda tych sytuacji Cesca i Van Persiego. Ten gol Adebayora jak najbardziej zdobyty prawidłowo, nie wiem gdzie ten sędzia widział faul.

crisadus komentarzy: 850716.12.2007, 19:12

jeden faul:/ moim zdaniem caly zespol zagral dobrze

patrykgunner komentarzy: 11816.12.2007, 19:12

crisadus Fabregasowi chodziło o to żeby zagrać na czas a Ashley zachował się po prostu po chamsku (no ale czego można się spodziewać po graczach Chelsea)

kluch_lbn komentarzy: 176516.12.2007, 19:12

no troche niepotrzebny ten incydent między Cesc'iem a Ashley'em, chyba Cole nie wytrzymał napięcia, chociaż Cesca też nieźle poniosło

crisadus komentarzy: 850716.12.2007, 19:12

ale trzeba kupic zawodnikow. potrzebni sa zmiennicy. LUKA MODRIC!!!!! jego trzeba kupic

madeira55555 komentarzy: 596 newsów: 1516.12.2007, 19:11

Gilberto już dziękujemy Robin potrzebuje czasu by wrócić

pioafc komentarzy: 4410 newsów: 216.12.2007, 19:11

pytasz czemu?? hmm zapytaj kto sfaulowal przed polem karnym gdy omal z rzutu wolnego nie strzelil gola Shevchenko...

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady