W pogoni za czołówką: Arsenal 2-0 WBA
25.09.2017, 22:01, Łukasz Wandzel 822 komentarzy
Poniedziałkowy mecz Arsenalu z podopiecznymi Tony'ego Pullisa był ostatnim spotkaniem w 6. kolejce Premier League. Kanonierzy zwyciężyli na The Emirates dwoma bramkami, zachowując przy tym czyste konto. To jedno z tych starć, które nie zostanie zapamiętane na długo. Ekipa Arsene'a Wengera, będąc bezsprzecznym faworytem, wykonała swoje zadanie i zgarnęła pełną pulę punktów.
Dzięki szczęśliwym dla londyńczyków decyzjom arbitra udało się im przejść przez ten mecz bez przeszkód. Tym samym, niesamowitego pecha miał Grzegorz Krychowiak, a także jego koledzy z drużyny, kiedy nie odgwizdano należącego się im rzutu karnego. Przyznana jedenastka mogła kompletnie odmienić oblicze tego meczu, ponieważ zwycięstwo 2-0 nie do końca odzwierciedla cały przebieg dzisiejszej rywalizacji.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Cech - Koscielny, Mustafi, Monreal - Bellerin, Xhaka, Elneny, Kolasinac - Ramsey (90+3' Maitland-Niles), Lacazette (83' Giroud), Alexis (83' Özil).
WBA: Foster - Gibbs, Evans, Hegazy, Dawson, Nyom (74' Phillips) - Krychowiak, Barry - Robson Kanu, Livermoore (63' Morrison) - Rodriguez.
Kanonierzy wygrywali jednym golem po pierwszej połowie, ale takie prowadzenie nie było dla nich wynikiem bezpiecznym i nie gwarantowało jeszcze, że wyjdą z tego spotkania zwycięsko. Utrzymywali się, co prawda, częściej przy piłce i mieli ciąg na bramkę Bena Fostera, ale goście nie pozostawali im dłużni i także stwarzali zagrożenie. Gdyby nie odrobina szczęścia, to Arsenal mógł być zmuszony do gonienia wyniku. Świadczy o tym choćby sytuacja z 8. minuty, kiedy to nieudany wślizg Shkodrana Mustafiego mógł dać rywalom rzut karny, jednak sędzia główny, Bobby Madley, nie użył wtedy gwizdka.
Otwarcie wyniku nastąpiło w 20. minucie. Zdobywcą gola został Alexandre Lacazette, dobijając futbolówkę głową po uderzeniu Alexisa Sancheza z rzutu wolnego. Chilijczyk wykonywał stały fragment gry prawie z linii pola karnego, a jego celny strzał sprawił, że francuski napastnik miał przed sobą wolną przestrzeń i mógł dopełnić formalności.
Brawa za występ w obronie należą się pewnie całej defensywie Arsenalu, ale za najlepszą interwencję w tym spotkaniu należy pochwalić Nacho Monreala, który był zmuszony wybić piłkę, praktycznie, z linii bramkowej. Wszystko za sprawą rajdu Grzegorza Krychowiaka, który, po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów z futbolówką, popisał się świetnym zagraniem do partnera w pole karne. Chociaż ograny został nawet Petr Cech, hiszpański obrońca Arsenalu wspiął się na wyżyny, ratując zespół przed utratą gola.
Druga połowa w całości należała do gospodarzy. Od początku tej części spotkania napierali oni na bramkę bronioną przez Fostera, a rzut karny sprawił, że The Baggies kompletnie stracili entuzjazm, by zawalczyć jeszcze w tym meczu chociaż o punkt. Przewinienie, w którym ucierpiał Aaron Ramsey, było zupełnie niepotrzebne, jednak The Gunners skorzystali z tego prezentu. Do strzału z jedenastu metrów podszedł Alexandre Lacazette. Francuz strzelił niezwykle pewnie w prawy dolny róg bramki. Ben Foster rzucił się nawet w tą samą stronę, ale nie miał szans z taką precyzją napastnika Arsenalu.
Londyńczycy po tej bramce przejęli władzę na murawie, ale zabrakło im skuteczności, aby podwyższyć prowadzenie. Z kolei podopieczni Tony'ego Pullisa nie mieli już chęci, aby bić się o korzystny dla siebie rezultat. Dlatego też wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego Kanonierzy zdobyli 3 punkty, obejmując 7. miejsce w lidze.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Sanchez żąglerka, Mustafa piętką, no poje***o się w głowach
http://www.genti.stream/arsenal-live-stream.php
Panowie macie jakąś dobrą transmisję bo mi padła
WOW xd
A Sanchez to szkoda że sobie jeszcze do koła świata z tą piłką nie zrobił
Laca jak opluł Jaya :D
Alex co go opluł xDD
Ale się dzieje w 2 polowie
Laca dziś jeszcze trafi według mnie
Trzeba bylo strzelac od razu
Kurcze gdyby nie obrońca miałby kolejną bramę. Szkoda.
Laca blisko dubletu....
Sędzia takiej ręki Laci nie gwizdnął O.o?
Ramsey jak zwykle biega wszędzie tylko nie tam gdzie trzeba. On chyba powinien być ustawiony za Xhaka, bo i tak i tak w praniu okazuje się ze typek jest 20 metrów wyżej na boisku. Jak grał na ŚP to biegał pod polem karnym, teraz jak gra na ŚPO to zamiast się wracać, rozgrywać to on gra wyżej niż Lacazette i Sanchez musi się wracać do środka pola. Boże co za człowiek. Zero odpowiedzialności. I do tego wszystkiego zwyczajowa głupia strata po której idzie kontra dla WBA, z której prawie pada bramka.
Wynik zdecydowanie lepszy niz gra
Gra drugiej linii woła o pomstę do nieba. Posiadanie piłki w okolicach 70%, ale większość tego czasu to podania na własnej połowie boiska. Na dobra sprawę Arsenal nie usiadł tak doszczętnie na przeciwniku przez chociażby 5 minut. Wilshere na boisko i rozruszać to towarzystwo, bo chłopaki nie wiedzą co to klepa i gra do przodu.
WBA sie rozkreca, pasowalaby szybka bramka na 2-0 zeby sie im odechcialo