W pogoni za czołówką tabeli, Arsenal vs Cardiff
29.01.2019, 10:05, 1553 komentarzy
Już dzisiaj o godzinie 20:45 polskiego czasu, Arsenal rozegra kolejne spotkanie w ramach rozgrywek angielskiej Premier League. Tym razem rywalem Kanonierów będzie ekipa Cardiff.
Ostatnie mecze Arsenalu to typowa gra w kratkę. The Gunners przeplatają dobre spotkania, w który widać chęć i wolę walki, z takimi, o których większość kibiców chce jak najszybciej zapomnieć. Po wygranym meczu ligowym z drużyną Chelsea, można było spodziewać się, że Arsenal nareszcie powrócił do dobrej formy i zacznie się seria zwycięstw, co okazało się bardzo zgubne. Chwilę po spotkaniu z drużyną The Blues na ziemię podopiecznych Emery'ego z powrotem sprowadził Manchester United, który jest obecnie w bardzo dobrej dyspozycji. Kanonierzy przegrywając ten mecz, odpadli tym samym z rozgrywek FA Cup.
Kolejny rywal Arsenalu, czyli ekipa Cardiff może okazać się idealnym rywalem, aby powrócić na odpowiednie tory. Podopieczni Neila Warnocka w obecnym sezonie nie zachwycają, zgromadzili dotychczas zaledwie 19 punktów i tym samym zajmują dalekie 18. miejsce w tabeli, które znajduje się w strefie spadkowej. Nie oznacza to oczywiście, iż Kanonierów czeka łatwa przeprawa, bo jak wiadomo, w tej lidze wszystko może się zdarzyć. W dodatku biorąc pod uwagę fakt, który wydaje się dość istotny, czyli to, że Arsenal nie znajduje się w swojej optymalnej formie, nie wspominając o problemach z defensywą.
Historia pojedynków obu zespołów prezentuje się następująco: obie ekipy rywalizowały ze sobą 45 razy, w których częściej górą bywał Arsenal, wygrywając 21 z tych spotkań, 14 remisując oraz przegrywając 10 razy.
Jeżeli spojrzymy na kontuzje wśród Kanonierów, to sytuacja prezentuje się niezbyt kolorowo. Jak już wszyscy dobrze wiedzą, ze składu do końca sezonu wypadł Hector Bellerin, Danny Welbeck, Rob Holding i Henrich Mchitarian również nadal pozostają poza grą. Do listy kontuzjowanych dołączyli niestety także Laurent Koscielny oraz Sokratis. Pozytywną wiadomością jest fakt, iż włączony do składu może zostać Mawropanos, który powrócił po kontuzji i rozegrał już mecz w drużynie rezerw. W drużynie Cardiff nie zagra Morrison, pod znakiem zapytania stoją również występy Zahore i Artera.
Przed nami spotkanie, w którym każda z ekip będzie chciała zdobyć trzy punkty. Z jednej strony Arsenal, który musi wrócić do dobrej formy i rozpocząć serie zwycięstw, aby nie dać uciec czołówce tabeli. A za drugiej strony Cardiff, czyli drużyna dla której każdy punkt jest na wagę złota.
Rozgrywki: 24. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: Wtorek, 29 stycznia, godzina 20:45 polskiego czasu
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dobre i to. Brawo.
ufff... :)
hura
Golazo! i ta radosc chlopakow! brawo!
Wreszcie
Ufff.
United dostaje po czole, a my mamy karniaka, pięknie.
I co mi Kole Mangozje*** faulujesz co
kola jak sie przewraca to ziemia sie trzesie... nawet Dean zobaczył faul :O
O Obama gra i nawet strzela xD
Abuma tego nie strzeli :D
Do trzech razy sztuka.Jest karny.
Laca to robi lepiej, ale dawaj AUba!
Boze czemu oni sie tak mecza, nie ogladam od razu mowie. Moze ten gol z karnego ich rozrusza
Racja odbiór Urugwajczyka, szybka akcja i musieli faulować
ufff, karny. Ale podanie dał Ronaldinho dobre.
Dean gwizdnal, do trzech razy sztuka. Piękne podanie Iwobiego i wejście Kolasinaca
ufff
czarna pantera z karnego strzela!
To trzeba wykorzytac
jeeeeest!
Bez gadania... Jak Dean nam daje karnego to na pewno się należał. :)
1
no moze z karnego sie uda. moze ozil?
Ile to Arsenal ma CELNYCH strzałów na bramkę Cardiff???
No w końcu
No, żeby tylko strzelili
Nigerian Messi :D
nareszcie
oby Laca strzelal
No w końcu odgwizdał.
karny
OK AUBA PRZYDAJ SIE NA COS
Karny !!!
W końcu zauważył faul xDD
I karny!
Burnley prowadzi na Old Trafford!
a w menczesterze balon pęka
Oni dziś nie wygrają tego meczu.....
torreira kot
Żółtą myślicie za to tylko ?
jak to niema czerwonej?
Laca jak starszy brat stanął w obronie Guendo :o
Buce z cardiff...
Laca ten charakter.... jak tyś mi zainponił
@Dewry
ripple.is/football/6801-arsenal-vs-cardiff-city
dzyzas, Ramsey wejdz.
Kurła jak ten Patterson Kolasinacem zamiótł xD
Boże... czego my oczekujemy? Jak dwie pierwsze zmiany gdy nie idzie wchodzi Iwobi i Jenkinson. W City? De Bruyne, Mahrez, Jesus. Liverpool? Shaqiri, Ketia. United? Martial, Lingard, Lukaku...
no i teraz o mały włos a by było 0:1.. najgorsze jest to, że jak zaczyna Auba z Lacą to nie ma kto z ławki wejść i zrobić różnicę.