W walce o europejskie puchary, czyli starcie na Goodison!
19.03.2012, 00:22, Mariusz Marczak 1764 komentarzy
Wszyscy doskonale wiedzą, że futbol ma niejedno oblicze. Potrafi nas zaskoczyć pozytywnie, serwując nam niezapomniane dawki emocji i niepowtarzalnych sytuacji, niestety potrafi również zanudzić na śmierć lub doprowadzić do płaczu. Ostatnie dni są dla każdego kibica tego przepięknego sportu bardzo nerwowe, gdyż niecierpliwie nasłuchujemy jakichkolwiek pozytywnych informacji ze szpitala w północnym Londynie, gdzie były Kanonier – Fabrice Muamba – walczy o życie. Cały piłkarski świat jednoczy się w tych nieprzyjemnych chwilach, a piłkarze dedykują swoją grę 23-latkowi. Nie inaczej z całą pewnością będzie w środowy wieczór, kiedy to Arsenal zawita w Liverpoolu, aby wywieźć stamtąd całe trzy punkty i ciągle walczyć o Ligę Mistrzów!
Zdaje się, że huśtawka formy i beznadziejne wyniki drużyny ze stolicy Anglii są już za nimi i do końca sezonu możemy się spodziewać zaciętej walki łeb w łeb o trzecie miejsce w jednej z najlepszych europejskich lig. W kilku ostatnich spotkaniach podopieczni Arsene Wengera pokazali coś, czego tak długo im brakowało - walkę do ostatnich sekund spotkania, wspaniałego ducha i oczywiście te słynne cojones. Kanonierzy w ostatnich sześciu spotkaniach zdobyli 16 punktów, pokazując światu prawdziwą siłę i charakter tego nowego- odmienionego Arsenalu. W czterech spotkaniach z rzędu, kolejno: Sunderland na Stadium of Light, Tottenham na Emirates Stadium, Liverpool na Anfield Road i Newcastle znów u siebie, The Gunners zaliczyli nieprawdopodobne come-backi i stali się tym samym pierwszym zespołem historii Premier League, któremu taka sztuka się udała. Za każdym razem piłkarze z Ashburton Grove uciekali spod topora, aby ostatecznie wygrać. Warto jednak nadmienić, że w jednym z wymienionych meczów nie tylko uciekli katowi spod ostrza, ale także bezczelnie wyrwali mu je z rąk i odcięli skrzydła razem ze wszystkimi piórami. Od tamtej pory różnica między 13-krotnymi mistrzami Anglii a Tottenhamem zmniejszyła się do jednego punktu, ale jeśli gracze Arsenalu chcą potwierdzić swoje ambitne wypowiedzi to do końca sezonu muszą pozostać maksymalnie skoncentrowani i z meczu na mecz dawać z siebie maksimum. W środowy wieczór czeka ich jedno z najtrudniejszych zadań do końca sezonu, gdyż przyjdzie im się zmierzyć z nieobliczalnym Evertonem na Goodison Park. Co prawda najświeższa historia spotkań między obiema drużynami może rokować dobrze dla Kanonierów, gdyż z ostatnich dziewięciu wygrali siedem, a w dwóch padł bramkowy remis. Aby jednak nieco ostudzić zapały oraz narastający hurraoptymizm, warto przypomnieć, że z Liverpoolu bez punktów wyjeżdżał już m.in. Manchester City, Chelsea czy wspomniany Tottenham.
Ekipa prowadzona od dziesięciu lat przez Davida Moyesa bieżące rozgrywki rozpoczęła bardzo słabo, snując się w dolnej części tabeli, aby w połowie sezonu nieco zwiększyć obroty i podskoczyć kilka miejsc. W minionej, 28. kolejce, nie pomogła nawet rocznica pracy menadżera Evertonu i jego podopieczni przegrali w derbach Liverpoolu 0-3. The Toffees, podobnie jak ich środowi goście, radzą sobie znacznie lepiej na własnym obiekcie niż na wyjazdach, chociaż sobotnie spotkanie w Pucharze Anglii z Sunderlandem tylko zremisowali 1-1. Forma strzelecka piłkarzy z miasta Beatlesów również pozostawia bardzo wiele do życzenia, pokonywali oni bramkarzy przeciwników jedynie 28-krotnie i jest to trzeci najgorszy wynik w Premier League. Mniej ma tylko znajdujące się w strefie spadkowej Wigan oraz Stoke. Dużym atutem zespołu prowadzonego przez szkockiego trenera jest bardzo stabilna i poukładana linia defensywy, która potrafi utrzymać korzystny, nawet jedno-bramkowy, rezultat przy ciągłych atakach przeciwników, a tacy zawodnicy jak Marouane Fellaini, John Heitinga czy Phil Jagielka sieją postrach w ofensywie swoich oponentów. Czy i tym razem drużynie z Liverpoolu uda się powstrzymać marsz w górę tabeli kolejnego zespołu i tym samym odnieść swoje 59 zwycięstwo nad Kanonierami (przy 97 porażkach i 41 remisach) w historii? Cóż, na pewno będą mieli ku temu okazje, ponieważ Arsenal nie potrafi zachować czystego konta w rodzimej lidze od pamiętnego meczu z Boltonem na Reebok Stadium. Nie ulega jednak wątpliwości to, że The Gunners na czele z niezawodnym Robinem van Persie przyjadą na Goodison po korzystny dla siebie rezultat, a najlepszy strzelec Premier League zrobi wszystko, aby nie tylko powiększyć swoją przewagę w tabeli strzelców nad resztą stawki, ale także zapewnić swojej ukochanej drużynie miejsce w europejskich pucharach na przyszły sezon.
Czymże jednak byłaby piłka nożna bez kontuzji? Rokrocznie ekipę z czerwonej części Londynu prześladuje istna plaga urazów, która wydatnie przeszkadza im w osiąganiu lepszych rezultatów. W samolocie do Liverpoolu na pewno nie znajdzie się Sebastien Squillaci, Francis Coquelin, Jack Wilshere (który jest coraz bliższy powrotu) oraz Emmanuel Frimpong i Per Mertesacker, dla których sezon już się zakończył. Wiecznie leczący różnego rodzaju urazy Abou Diaby ma natomiast zagrać we wtorkowy wieczór w rezerwach, co również eliminuje go z najbliższej ligowej batalii. W obozie przeciwników wygląda to dużo lepiej, gdyż niezdolny do gry jest tylko Darron Gibson.
Jak po prawie dwutygodniowej przerwie zaprezentują się londyńczycy? Utrzymają swoją świetną passę czy po raz kolejny wywołają na twarzach swoich kibiców smutek, żal i rozgoryczenie? Czy żelazna defensywa Evertonu ugnie się pod huraganowymi atakami Van Persiego, Oxlade-Chamberlaina, Walcotta i będącego w fantastycznej dyspozycji Rosicky’ego? Wszystkie odpowiedzi poznamy już w najbliższy, środowy wieczór – Everton vs Arsenal od 21!
Everton FC vs Arsenal FC
Rozgrywki: 29. kolejka angielskiej Premier League
Miejsce: Anglia, Liverpool, Goodison Park
Data: 21 marca 2012 roku, godzina 21:00
Arbiter spotkania: Lee Mason
Skład Kanonierzy.com: Szczęsny – Sagna, Koscielny, Vermaelen, Santos – Arteta, Song – Oxlade-Chamberlain, Rosicky, Walcott – Van Persie
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
aż do Euro!?
Songoku95
Nie moge niestety;(
Obiecalem, ze do EURO Messita bedzie w moim avku.
verma5
możesz już zmienić avek xD ;D
lista linków do tego meczu :
rvp10.ubf.pl/news.php?readmore=5
Ryo to jest walczak. Najbardziej podobały mi się jego pojedynki z Toure na skrzydle. Walczył z takim bykiem, a nie odpuszczał nawet na moment.
Verma
Ja jak zwykle nie moge się doczekać:P i oczywiście jestem gotowy:)
@ArjenRobben
Ojej nie mam!? I co teraz?
@Vermaelen5
I'm ready! :)
wygramy 2:0 dziś :)
Hello!:)
Gotowi na mecz z Evertonem?
youtube.com/watch?v=7tSfsdviPNU
Kompilacja umiejętności Ryo w dotychczasowym sezonie 2011/2012 . Kompilacja trwa prawie 12 minut . Miłego oglądania :)
canalplus.pl/sport/liga-angielska
nie spamujcie głosowaniem, jest news ...
@ arsenal2395; piciawpojedynke
Jest news na głównej o tym głosowaniu, więc proszę was nie spamujcie.
Podbijam.
canalplus.pl/sport/liga-angielska
głosujcie!!!
"I'm ARSENAL till I die..." !!!
mallen
Dobrego masz dilera ?
Powinniśmy dać radę, nie wiadomo co z Evertonem może być, pewnie wygramy 1-2 lub 0-1 , ale ważne,żeby wygrać .;)
canalplus.pl/sport/liga-angielska
głosujcie
wronka23
Ja, zlotowke! :)
postawił ktoś na Arsneal u buchmachera?
AtheneWins -- Hehe , oby tylko nasi piłkarze nie zrobili sobie wolnego
wronka23, jak myslisz dlaczego o tej porze tutaj siedzę :D
@maciekbe
hehehe :)
dzisiaj dzień wagarowicza :P
No taka seria 10 zwyciestw z rzędu to by był czerwony cud nad Tamizą : D
Ile jest kolejek do końca? 10? To kasujemy 30 pkt, menczestery dołują i wygrywamy EPL :P Jak koncert życzeń to koncert życzeń, a nie 3. miejsce :P
Mallen
To mam nadzieje ze jestes wyrocznia :)
@MarcinKanonier
Naprawdę :)
0-1 nie pewne ;p
Ja bym wolał te 0-2, żeby w razie gola dla Evertonu nie mieć znowu nerwówki ;p
Mallen
Naprawde myslisz ze czikensy az tak spadna? :)
*6. Tottenham Hotspur
Moja wersja tabeli ligowej na koniec tego sezonu:
1. Manchester United
2. Manchester City
3. Arsenal Londyn
4. Chelsea Londyn
5. Newcastle United
5. Tottenham Hotspur
@stefcio statystyki sryki, na anfield też mieliśmy dostać w dupe. Kogo obchodzi, kto dostał w dupę na Goodison ? My jedziemy tam wygrać i wygramy
karlo
dokładnie Utd w poprzednim sezonie nie grali za ładnie a jednak mistrza zdobyli...
Nie oszukujmy się, najważniejsze są 3 punkty, styl w jakim je zdobędziemy też się liczy, ok, ale nie odgrywa on kluczowej roli.
ja się uciesze z 0-1...
Ja bym sie zadowolił skromnym 2:0 :)
Marzy mi się, żeby po pierwszych 30 minutach było np. 0:2 i nasze ataki by nie przestawały do końca meczu :) Może chłopacy dadzą nam odpocząć od tych ostatnich dreszczowców i zwycięstw w ostatnich minutach. Najważniejsze żeby były 3 pkt.
licze na podtrzymanie dobrej passy AFC. stawiam 3-0 dla nas
milo bedzie jak wygramy do zera, jednak my mielismy 1,5 tyg wolnego wiec na pewno zawodnicy beda wypoczeci i zrelaksowani. Natomiast eve zagralo ciezki mecz z Sunderlandem...
songo
no może trochę się rozmarzyłem, ale taki 0-3 załatwia sprawę
@stefcio15
Popatrz co wczesniej napisałem - w poprzednich 3 sezonach na Goodison Park Everton tez mial super statystyki nie dajac sie takim ekipom jak Chelsea, ManCity czy ManUnited a z Nami przegrywał i to nawet 1-4 czy 1-6 tak wiec w jakims stopniu ten przeciwnik Nam lezy
karlo
nie no 1-6? Bez przesady obrona Evertonu jest stabilna. Mysle, ze bedziemy atakowac a Eve liczyc na kontry
Mam przeczucie, że dziś obejrzymy grad bramek i nasze piękne zwycięstwo. Marzy mi się powtórka z rozrywki. 6-1.
Dzień dobry :)
Od rana myślę o kolejnych 3 pkt.
COME ON GUNNERS!
S95@
Nie nie ;)
On po prostu nie czyta jej ze względu na uszkodzenia no chyba że w trakcie gry podnosiłeś xboxa to już dupa.
dobra ja lece.
Ale wlasnie skoro plyta jest uszkdzona to raczej nie ma pewnego elelmentu gry na plycie. Tak mi sie zdaje
S95@
Jak będziesz w Częstochowie to popytaj w Jurajskiej po komputerowych sklepach czy mają " czyścik do płyt";)
Peciakk
no jest napisane ,,nie mozna odczytac plyty"
i nie bede czyscil jakimis domowymi sposobami plyty bo naped zepsuje i tyle
S95@
A tak na prawdę to weź pastę do zębów i spróbuj czyścić nią;)