Walcott: Arsenal jest w stanie wygrać

27.10.2008, 22:16, Łukasz Klimkiewicz 10 komentarzy

Theo Walcott wierzy, że jego drużyna pokazała, że potrafi wykonywać brudną robotę, która też jest potrzebna do zdobycia mistrzowskiego tytułu.

'Kanonierzy' przeszli trudny test wygrywając z West Ham 2:0, zbliżając się tym samym do Chelsea i znowu uciekając Manchesterowi United, tracąc do lidera tylko 4 punkty.

Walcott wierzy, że sposób w jaki wygrali na Upton Park - wejście Adebayora i strzelenie pierwszej bramki na 15 minut przed końcem spotkania oraz drugiej w doliczonym czasie gry - ukazał nowy wymiar gry 'Kanonierów'.

"Wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać na Upton Park i stawiliśmy temu czoła." - powiedział angielski skrzydłowy.

"Najważniejsze są trzy punkty - jednak ludzie często mówią, że pierwsza połowa ciężko nam idzie. Wtedy trochę się okopujemy i zdobywamy gola w końcówce."

"To pokazuje, że nie zawsze musimy grać piękny futbol, a nasze okazje wykorzystamy wtedy, kiedy jest na to najlepszy czas."

Młodzież Wengera przegrała do tej pory dwa razy - z Fulham i z zaskakującym beniaminkiem z Hull.

"Coraz więcej drużyn będzie włączać się do walki o tytuł. Teraz gra z każdym jest trudna. Jednak musimy się skupić na naszej grze i starać się wszystko wygrywać."

Przed drużyną Arsene'a Wengera są kolejne derby Londynu, tym razem z Tottenhamem na Emirates Stadium. 'Kanonierzy' przegrali ostatni mecz z 'Kogutami' 5:1 na White Hart Lane, w rozgrywkach Carling Cup w ubiegłym sezonie. To była pierwsza porażka ze swoim rywalem zza miedzy od 21 spotkań.

"Mecz z Tottenhamem jest najważniejszy dla kibiców w całym sezonie. Cudownie będzie wygrać przy mocnym dopingu naszych fanów." - powiedział Walcott.

"Nie przejmujemy się tamtym półfinałem. Koncentrujemy się na tym, jak wyeliminować błędy. Po prostu musimy zagrać dobrze i spokojnie."

Theo Walcott pracował z Harrym Redknappem w 2006 roku, kiedy był jeszcze piłkarzem Southampton.

"Pracowałem z Redknappem i jest on naprawdę dobrym trenerem. Jestem pewien, że już zdążył podnieść morale drużyny, ale postaramy się ich przygasić w środę."

Robin van Persie, który w meczu na Upton Park trafił w słupek po strzale z rzutu wolnego z 25 metrów doskonale wie, czego jego drużna może się w środę spodziewać.

"Gra Tottenhamu zawsze jest groźna, niezależnie od tego które miejsce w tabeli zajmują." - powiedział Holender.

"Widziałem, że wygrali pierwszy mecz. To dla nich dobrze, ale zobaczymy co stanie się w środę."

"Trzy punkty zdobyte w niedzielę, są dla nas bardzo ważne, szczególnie patrząc na wyniki Manchesteru United i Liverpoolu."

Kapitan 'Kanonierów' - William Gallas wrócił na mecz z West Ham po kontuzji uda. Arsene Wenger uważa, że zaprezentował się dobrze.

"Nie rozmawiałem jeszcze z Williamem na temat ostatniego incydentu. Nie chciałem robić tego przed meczem na Upton Park, ale zagrał dobrze."