Walcott: Nikt nie jest w stanie nas teraz pokonać

Mocne słowa, ale to dobrze, że Theo jest pewny - bo to wlewa w drużynę dawkę pozytywnego optymizmu.

No to Theo pojechał po bandzie :). Ale podoba mi się ta wypowiedź, taka zadziorna jest :D

Bardzo odważna wypowiedź Theo. Wydaję mi się, że nawet trochę zbyt odważna. Teraz czekają nas 3 mega trudne mecze z Evertonem, City i Chelsea. Najtrudniejszy z tych 3 będzie na pewno wyjazd na Etihad gdzie z remisu byłbym zadowolony. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w styczniu. Jak na razie wszystko jest dobrze, ale to właśnie teraz tymi trzema meczami będziemy weryfikować siły zespołów w Premier League.

Pewność siebie jak najbardziej! Tylko niech szybko nie pomyślą, że są już mistrzami, poprzednie sezony chyba ich wiele nauczyły.

@Cesc
Ja również najbardziej obawiam się meczu z MC. Ogólnie przed nami 4 piekielnie ważne spotkania, ale to na Etihad może okazać się później kluczowym, i również remis tam brałbym w ciemno, biorąc pod uwagę rezultaty City u siebie, bo to wydaje się być jedyna drużyna która biorąc pod uwagę najbliższy terminarz, może wbrew słowom Walcotta nas pokonać.
A np. akurat taka Chelsea z drużynami z aktualnego czuba tabeli na wyjeździe to już sobie średnio radzi w Premier League.

Najbardziej obawiam się wyjazdu do Manchesteru. To będzie najtrudniejszy mecz rundy jesiennej. Remis brałbym w ciemno.

Liczę jeszcze, że Walcott wróci do formy i w pełni będzie można wykorzystać prostopadłe piły Ozila i Ramseya

Zawsze jak tak się wypowiadali to zaczynaliśmy grać padakę... Oby teraz było inaczej...

Mocne słowa, oby tylko się nie przejechali

Dobrze, że są pewni swego i nie oglądają się na innych.

To dobrze, że nasi piłkarze emanują pewnością siebie. W ten sposób wierzą w swoje umiejętności, co może tylko pozytywnie wpłynąć na formę i morale zawodników Arsenalu.

grand92

przegrana z Chealsy- to nie byl pierwszy sklad, czasem wystarczy wyciagnac jeden trybik by maszynka przestala dzialac...

Manu- brak Mertesackera, mysle ze byl bardzo istotny w tym meczu, Vermalen moze indywidualnie nie zagral zle, ale obrona jako calosc nie byla juz tak spojna, nie bylo zrozumienia, i wyszlo to wlasnie przy stalym fragmenice gry...

United bylo bardzo zmotywowane, i zagrali tracac wiele sil w pierwszej polowie zeby nas powstrzymywac od gry, gdyby Rvp nie strzelil (niestety nikt go nie kryl) to wygralibysmy ten mecz bez watpienia, mecz z AV to tez wypadek przy pracy, ogolnie widac wysoka jakosc, i pewnosc siebie, czasem zdarzy sie jakis klops, jednak niema w tej chwili lepiej i bardziej konsekwentnie grajacej ekipy.

jesteśmy w gazie ale przegrana z chelsea u siebie w COC i przegrana ze słabym United pokazują że jeszcze musimy pracować nad grą , mam nadzieje że w meczach z Eve , City i Chelsea zdobędziemy minimum 7 pkt

Walcott, wszyscy w to wierzymy !! :) TRZYMAM KCIUKI, Everton, Napoli, City i Chelsea w naszym zasięgu !

nie podobają mi sie takie wypowiedzi, już za bardzo kozaczy, niech sobie nie mysli ze bayern może powala 5-0 (daj Boże :D )

Dobrze to wygląda, ale jednak z MU była wtopa. Będzie ciekawie w grudniu.

Nie tylko on w to wierzy

spokojnie spokojnie panowie. trzeba to udowodnić w najbliższych spotkaniach. Gorąca głowa to też nie jest dobra rzecz.

to czekam co pokażą w meczu z MC i Chelsea

Mocne słowa :D