Weird and Wonderful: Bacary Sagna

06.05.2010, 23:11, Michał Kowalczyk 22 komentarzy

Kolejna odsłona wywiadów z cyklu Weird and Wonderful. Tym razem na nietypowe pytania stara się odpowiedzieć prawy obrońca Arsenalu - Bacary Sagna. Francuz jest już szóstym Kanonierem, który podjął się temu wyzwaniu. Na identyczne pytania wcześniej odpowiadali już Abou Diaby, Wojciech Szczęsny, Nicklas Bendtner, Vito Mannone oraz Johann Djourou.

Jaki był najbardziej nietypowy sen, który kiedykolwiek miałeś?

Kiedyś śniło mi się, że latam. Ale miało to miejsce tylko raz. To było niesamowite uczucie.

Czy kiedykolwiek podniosłeś coś z ziemi i zjadłeś to?

(zastanawia się przez 10 sekund...) Nie.

Jeżeli miałbyś być kobietą przez jeden dzień, kim byłbyś wówczas?

Królową Elżbietą.

Gdyby Arsene Wenger przyszedł do ciebie na obiad, co byś mu ugotował?

Jakieś warzywa. Boss je uwielbia.

Gdybyś był wrestlerem, jaki nosiłbyś ringowy przydomek?

Backy-Backy. (śmiech)

Czy robisz coś, co sprawia ci przyjemność, ale jednocześnie zdajesz sobie sprawę z tego, że jest to złe?

Jedzenie pizzy, szczególnie serowej.

Jaka piosenka zachęciłaby cię na parkiet?

Każda pochodząca z Afryki.

Pod postacią jakiego zwierza chciałbyś pojawić się w następnym życiu?

Lwa.

Na jakim filmie płakałeś?

Był to film Siedem dusz, główną rolę grał Will Smith.

Jak radzisz sobie z pająkami w domu?

Nie radzę sobie w ogóle. Czekam aż ktoś wróci do domu i zrobi to za mnie. Nigdy ich sam nie zabijam.

Co cię denerwuje, gdy jedziesz autem?

Wkurza mnie, gdy inni zwalniają a wcale nie muszą tego robić. Kiedy można jechać 50 mil na godzinę, oni jadą 15.

Gdybyś mógł skorzystać z maszyny czasu, gdzie byś się udał?

Przeniósłbym się do czasów kiedy byłem dzieckiem, powiedzmy jak miałem 10 lat. Każdy dzień był wtedy jak wakacje. Na co dzień grywałem z moim bratem i kolegami w piłkę nożną i koszykówkę.