Welbeck transferową wtopą? Wstrzymajmy się z osądami!

Welbeck transferową wtopą? Wstrzymajmy się z osądami! 06.09.2014, 11:51, Sebastian Czarnecki 82 komentarzy

Kiedy ostatniego dnia okna transferowego kontrakt z Arsenalem podpisał Danny Welbeck, wielu kibiców londyńskiego klubu złapało się za głowy i śmiało się przez łzy z własnego niepowodzenia. Nie takiego wzmocnienia oczekiwali sympatycy Kanonierów, a kiedy z drużyną łączeni byli tacy piłkarze jak Mandżukić, Balotelli czy Remy, nieco trudno jest przeboleć fakt, że zostaliśmy z wygnańcem z Old Trafford. Mimo wszystko powinniśmy wstrzymać się z osądami i dać Welbeckowi szansę, przynajmniej do czasu, aż rozegra w koszulce z armatą na piersi chociaż kilka spotkań.

Klasowy napastnik był potrzebny w północnym Londynie od zaraz. Od samego początku wiadomo było, że z jednym Olivierem Giroudem nie da się wytrwać przez cały sezon, bo Yaya Sanogo nie jest jeszcze na odpowiednim poziomie, by reprezentować taki klub jak Arsenal i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie. Choć tkwi w nim spory potencjał, to nie potrafi go uwolnić i wykorzystać zaufania, jakim niewątpliwie obdarzył go Arsene Wenger. W końcu stało się – Giroud doznał długoterminowej kontuzji. Mogę się założyć, że gdyby nie to, menedżer The Gunners nigdy nie zdecydowałby się na zakup nowego snajpera. Mimo to, w mediach wciąż powtarzał, że nowy snajper nie jest mu do niczego potrzebny, bo na „dziewiątce” bezproblemowo zagrają Alexis Sanchez, Lukas Podolski, Joel Campbell czy wracający w niedalekiej przyszłości Theo Walcott. Wszyscy ci zawodnicy to jednak naturalni skrzydłowi, którzy o wiele lepiej czują się na skrzydle, bądź w systemie z dwoma napastnikami.

Czasu na ruchy transferowe było mało. Oferta last minute za Loica Remy’ego nie wypaliła, bo zawodnik był już dogadany z Chelsea, zaś Falcao stawiał zbyt wygórowane wymagania finansowe. Na przeszkodzie stawał również fakt, że Monaco chciało jedynie wypożyczyć swojego podopiecznego, za co i tak trzeba było wyłożyć sporo gotówki. Wtem na horyzoncie pojawił się Danny Welbeck. Wspomniany wcześniej Falcao kompletował swoje przenosiny do Manchesteru United i od tego momentu było wiadomo, że miejsca dla Anglika na Old Trafford zwyczajnie już nie ma. I nie wiadomo czy kiedykolwiek było, bo we wcześniejszym systemie z jednym napastnikiem Welbeck również nie mógł liczyć na regularną grę. Rooney i Van Persie to absolutna czołówka napastników i rywalizację z nimi przegrałby niejeden as. Danny kiedy grał, to najczęściej na skrzydle, i to też nie tyle, ile by oczekiwał.

Wygnaniec z Old Trafford nie jest może idealną opcją do zapełnienia luki w ataku Arsenalu, ale to jest jakieś wyjście z sytuacji. Większość kibiców widzi same minusy w tym posunięciu, że klub z takimi ambicjami nie powinien sięgać po zawodnika tego kalibru, tylko mierzyć wyżej. Welbeck nie jest w końcu superstrzelcem, a kosztował londyńczyków niemałe pieniądze. 16 mln funtów to dokładnie tyle, ile Liverpool wyłożył za Mario Balotellego, a zaledwie milion więcej warty był dla Bayernu Monachium Mario Mandżukić, którego bez żalu oddał do Atletico. Inwestycja w Welbecka jest więc duża, a gwarancji na to, że Anglik wystrzeli na Emirates Stadium po prostu nie ma. Mimo wszystko wstrzymałbym się z krytykowaniem Danny’ego tylko dlatego, że istnieje. Chłopak nie zdążył jeszcze zadebiutować w barwach Arsenalu, a już kibice wieszają na nim psy. Dajmy mu trochę czasu, poczekajmy na jego pierwszy występ dla londyńskiej drużyny i zobaczymy, co ten czarnoskóry napastnik może nam zaoferować. To wciąż były piłkarz Manchesteru United, który przegrał rywalizację z absolutną elitą, a także regularny reprezentant Anglii. Może nie jest wirtuozem na miarę Henry’ego, ale nie oceniajmy książki po okładce.

Wystarczy spojrzeć na reakcje kibiców na Wyspach, którzy uważają, że przenosiny Welbecka na Emirates Stadium to świetny ruch nie tylko dla samego zawodnika, ale i dla jego nowego klubu. Fani Manchesteru United już zaczynają tęsknić za „ich gościem”, który był jednym z ostatnich wychowanków na Old Trafford. Legendy Czerwonych Diabłów również zgodnie uważają, że Arsenal pozyskał świetnego zawodnika, podobną opinię mają najwięksi brytyjscy eksperci piłkarscy. Skoro oni są bardzo optymistycznie do tego transferu, to dlaczego my, Polacy, nie możemy powitać Welbecka z otwartymi ramionami? Kibice Arsenalu po hucznym otwarciu okna transferowego najwyraźniej pomyśleli, że klub zaczął zrywać pieniądze z drzew i stać go teraz na każdego piłkarza na świecie.

Arsene Wenger w 2012 roku wspomniał, że jego marzeniem jest, aby pierwsza kadra Arsenalu składała się w 60% z utalentowanych Anglików, których kraj produkuje coraz to więcej. Francuz chciał zbudować trzon drużyny w oparciu na Brytyjczykach i widać, że sumiennie dąży w tym kierunku. Dlatego właśnie zakontraktował młodego Caluma Chambersa, dlatego też prawdopodobnie uznał, że Danny Welbeck będzie dobrym wzmocnieniem jego zespołu. Bo jedyne, czego brakowało Wengerowi w Arsenalu, to właśnie angielskiego napastnika, który wciąż ma przed sobą wiele lat gry. A kto byłby lepszy, jak nie właśnie reprezentant swojego kraju, który wcale nie jest najgorszym piłkarzem na świecie i ma wiele do udowodnienia. Welbeckowi można wiele zarzucić, ale na pewno nie waleczności i wytrwałości. Choć przyszło mu rywalizować z najlepszymi, nie załamał się i sumiennie pracował na treningach. Nie udało mu się wywalczyć miejsca w pierwszym składzie Manchesteru United – podszedł powalczyć o nie w Arsenalu. Jeżeli otrzyma tylko zaufanie od trenera, może mu się odwdzięczyć naprawdę solidnymi występami. Na pewno będzie chciał wykorzystać tę okazję, by udowodnić krytykom, że przedwcześnie go skreślili i wciąż wiele potrafi. Podobna sytuacja miała przecież miejsce z niechcianym w Chelsea Danielem Sturridge’em, który w Liverpoolu poczuł się jak w domu i zaczął seryjnie trafiać do siatki. Nie mówię, że 23-latek może się okazać drugim Danielem (choć sam też tak ma na imię!), ale przykład snajpera The Reds pokazuje nam tylko, że nie warto skreślać nikogo!

Choć moje ostatnie słowa mogą być nieco na wyrost i mogą to być zbyt daleko idące wnioski, to jednak wydaje mi się, że Arsene Wenger powoli przygotowuje się do swojego odejścia. Francuz widział, w jakiej kondycji zostawił swój klub Alex Ferguson i za wszelką cenę nie chce dopuścić, by i Arsenal czekał podobny rozpad. „Boss” powoli przygotowuje kadrę do tego, by przejął ją ktoś inny. Widać, że buduje fundament drużyny opierający się na młodych Brytyjczykach i chce, by jego następca przejął gotowy skład, z którym można walczyć o najwyższe cele. Bramkarz, choć z Polski, wychowany w Arsenalu. W obronie wybijać się mają Gibbs i Chambers, a swoje doświadczenie na wypożyczeniu zdobywać będzie niedługo Jenkinson. Solidny środek pola z Wilshere’em i Ramseyem może kiedyś stać się niezniszczalny, a do przejścia na tę pozycję szykowany jest również Alex Chamberlain. A w razie gdyby został na skrzydle, na pewno odnalazłby się tam wraz z Theo Walcottem. Ostatnim potrzebnym ogniwem był brytyjski napastnik, który niekoniecznie będzie oferował grad bramek, ale szybko zgra się z resztą ekipy i sprawi, że ta się zazębi. Wenger ma pomysł na tę drużynę i na pewno wiedział co robi, kiedy sprowadzał do klubu właśnie Welbecka. Za Anglików zawsze trzeba przepłacać, a na próżno jest szukać odpowiednich kandydatów na pozycję napastnika w odpowiednim wieku i po rozsądnej cenie. Danny nie jest więc złym wyborem, a już na pewno nie najgorszym z możliwych. Przecież zawsze można było kupić Shane’a Longa za 12 milionów… Apeluję więc: wstrzymajmy się z osądami i dajmy chłopakowi szansę, bo jeżeli z miejsca zostanie znienawidzony z niewiadomych powodów przez kibiców, to na pewno nie odnajdzie się w nowym otoczeniu i wtedy już śmiało będziemy mogli pisać o transferowej wpadce. Akceptacja – tego właśnie potrzebuje w tym momencie Welbeck i mam nadzieję, że szybko ją odnajdzie.

--

Artykuł pochodzi z partnerskiego serwisu Highbury.pl

Danny WelbeckHighbury.pl autor: Sebastian Czarnecki źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12 następna
Mongoose komentarzy: 123106.09.2014, 13:35

Wszyscy sa takimi optymistami ze to az zabawne. Ale spojrzmy prawdzie w oczy. ManU pozbylo się go bo był sredni i maja znacznie lepszych napastnikow. Czyli dostaliśmy tzw. odrzut...

Verminator97 komentarzy: 1490006.09.2014, 13:20

Ja akurat jestem zadowolony z tego transferu i nie mogę się doczekać aż zgra się z resztą drużyny. Debiut z City i gol to byłoby coś co dodałoby mu dużo pewności siebie. Ja naprawdę uważam Danny'ego za dobrego napastnika i jeśli on poprawi wykończenie to będzie niezłym killerem. Zobaczycie, że wypali u nas jak Sturr w LFC, ale Wenger musi mu zaufać. Niech chłopak udowodni jakim jest dobrym graczem bo niektórzy go bardzo nie doceniają.

Co do tych transferów to niektórym na stronie się w dupach poprzewracało od tych transferów Ozila i Sancheza. Kiedyś wszyscy by się cieszyli z trasnferu Danny'ego, tak jak z kupna Poldasa, Giroud czy Cazorli, a teraz to każdy tylko pisze - "klub z takimi ambicjami...", "to nie jest klasa światowa". Trochę to żałosne. Pewnie nakupujmy samych gwiazd jak Real, Barca czy tam City i United i później będziemy się zachwycać jak super gramy. Ja jestem typem kibica, którego cieszą też małe rzeczy takie jak: dobry rozwój młodych graczy (Jack, Aaron, Kieran, Ox, Theo, Yaya i wielu wielu innych). Liczę, że z Welbeckiem i Chambersem będzie podobnie. Chodzi o to, że w Arsenalu robi się wielką drużynę w zupełnie inny sposób niż w tych bogatych klubach i tego się trzymajmy. Ja wierzę w Wengera i mam nadzieję, że stworzy kolejną wielką ekipę. Jest na dobrej drodze o czym wspomniał autor tego świetnego tekstu. Teraz wszyscy będą psioczyć na Welbecka i Wengera, a jak się chłopak rozstrzela to będą się zachwycać. Takie tam polskie podejście. :D Wierzmy w naszych i do przodu!!! Come On You Gunners! :)

pumeks komentarzy: 2080806.09.2014, 13:17

6. Czysto sportowa złość pokazanania mułom, że jednak powinni go częściej wystawiać do składu.

pumeks komentarzy: 2080806.09.2014, 13:15

Nareszcie dobry artykuł.
Nie przesadzajmy jednak z tymi minusami, bo owszem są ale nie wystąpiły lawinowo w polskch komentarzach.
Po kilku dniach wszyscy ochłonęli i zaczynają sie pojawiać pozytywy tego transferu.
Według mnie plusami Welbecka są:
1. Jest od razu gotowy do gry w lidze angielskiej.
2. Nie zmęczy się trudami czestych meczów w Anglii jak to się dzieje z graczami z innych lig.
3. Jest młody.
4. Jest szybki.
5. Ma niezły drybling.

Acapulco komentarzy: 119206.09.2014, 13:15

imprecis
Hahah dobry żart... To balo go zjada na śniadanie ale co ty wiesz jak pewnie nigdy jego meczy nie oglądałeś...

Ramseyowaaa16 komentarzy: 19506.09.2014, 13:11

Ale chyba aż tak źle nie jest, co??? Ja czekam na Niego ;)

kowalski komentarzy: 269706.09.2014, 13:10

Niech zacznie grać, wtedy będzie można obiektywnie ocenić ten transfer.

Turek44 komentarzy: 231706.09.2014, 12:57

Super tekst, brawa dla autora :)

Zachal komentarzy: 13206.09.2014, 12:47

Spoko tekst prawdziwy
A tak dla przypomnienia młodszy kibicom jak do Arsenalu przychodzili Denis to media uznaly go na poczontku za największy niewypał a jak było na koniec to wiemy tak samo było gdy pojawił się młody Anelka po co dla czego one jest słaby a stał się jednym z najlepszych na świecie więc poczekajm zobaczymy co będzie z Dannym i młodym Sanogo

Bolek komentarzy: 423206.09.2014, 12:41

Po dwóch latach z Giroud na szpicy nawet Welbeck wydaje się być zbawcą.

Ups147 komentarzy: 376206.09.2014, 12:34

Trzeba dać mu szanse ;) Zresztą wole jego niż grać pół sezonu z Sanogo czy Alexisem na szpicy.

patryksz komentarzy: 369206.09.2014, 12:28

Flamini a Welbeck... Myślicie czasami? Różnica jest między wolnym zawodnikiem po 30, a młodym za 20m. Mam nadzieję, że odpali z formą, bo w ostatnim meczu rep. nieźle grał.

Holloway komentarzy: 60506.09.2014, 12:27

To już nawet nie chodzi o to, czy Welbeck jest dobry, czy zły. Po prostu dostaliśmy takich zawodników, na jakich było na stać. Mam tu na myśli z góry określoną płacę dla zawodnika. W Arsenalu maksymalna płaca jest o wiele niższa niż w Chelsea, United, City i pewnie w Liverpoolu. Taka jest polityka władz Arsenalu. Z tego powodu nie przyszedł chociażby Khedira. Niestety ,,quality" kosztuje. Takim oto sposobem do Arsenalu nie przychodzą najlepsi. Jestem bardzo zadowolony z zakontraktowania Sancheza. Co do Welbecka, mam duże nadzieje, że się sprawdzi. Oby posadził na ławkę Giroud. Ponadto moim zdaniem pierwsza połowa sezonu pokaże, że Arsenal nadal ma słabą obronę oraz, że Ozil jest w gorszej formie.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 106.09.2014, 12:26

Tez czuje ze Wenger powoli szykuje kadre do odejscia i przejecia przez innego trenera. Moze jeszcze nie po tym sezonie ale za 2 lata.

Super tekst :P

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12606.09.2014, 12:25

Myślę, że mało kto mówi w kategoriach totalnych niewypałów. Trudno to zakładać wiedząc o konkurencji w postaci Sanogo i Girouda - tak naprawdę wystarczy być solidnym, żeby to wygrać. Hasło "trzymaj się, wierzymy w ciebie", do którego można zawęzić ten artykuł, jest może i słuszne, ale bardzo ogólnikowe, mające zastosowanie przy Welbecku, Henrym czy Kallstromie. Ciągle szukam tekstów mocniej przybliżających charakterystykę zawodnika, nie tylko przyrównujących do Sturridge'a. Jakby ktoś znalazł, to chętnie przyjmę, bo ciężko było śledzić United co tydzień przez ostatnie lata.

Barney komentarzy: 2220006.09.2014, 12:21

Ja od razu mowie, ze jestem zadowolony z tego transferu choc sie go nie spodziewalem. Moim zdaniem to bedzie dobry transfer kibicuje mu ,aby wygryzl Girouda ze skladu.

ArjenRobben komentarzy: 159806.09.2014, 12:19

przypomina mi sie wytuacja sprzed roku jak przychodził Flamini wiele osob mowiło że to zły ruch ja również tak mowiłem, z tym że jak juz przyszedł to wspierałem go i miałem nadzieje że pokarze naprawde dużo i ja co do jego osoy sie nie zawiodłem i uważam że naprawde mial nie najgorszy sezon

14tomek komentarzy: 109806.09.2014, 12:12

Skrajne opinie. Jedni go wychwalają i robią z niego wybawce Arsenalu, drudzy po nim jadą i widzą dalekieko rezerwowego i niewypał. Dla mnie gość jest dobrym napastnikiem. Nie jest ani dnem, ani światowym topem. Myślę, że Scholes idealnie ocenił możliwości Welbecka - nie jest on gwarantem 20 czy 25 goli w sezonie, ale 10-15 jest w stanie spokojnie strzelić. Myślę, że jeśli dobrze dogada się z Ozilem czy Sanchezem to będziemy mieli ogromną różnicę, w porównaniu do poprzedniego sezonu.

Co do odejścia Wengera - szczerze w to wątpię. Myślę, że chciałby odejść zdobywając mistrzostwo Anglii bądź LM. Jedno i drugie jest bardzo daleko od nas, jednak wszystko jest możliwe.

Ma3ie21 komentarzy: 160206.09.2014, 12:10

Sebastian trzyma znów poziom.

karol8206 komentarzy: 34106.09.2014, 12:09

Rozsądnie postawiona sprawa. Nie pozostało nic tylko czekać na mecze Welbecka w koszulce Arsenalu. Może uda mu sie też zagrać w reprezentacji. Czas pokaże, czy był to dobry ruch.

losnumeros komentarzy: 1405706.09.2014, 12:04

Bardzo ciekawy artykuł. Lepszy Welbeck niż gdyby Wenger nie miał zamiaru wogóle ściągnąć napastnika.

losnumeros komentarzy: 1405706.09.2014, 12:04

Bardzo ciekawy artykuł. Lepszy Welbeck niż gdyby Wenger nie miał zamiaru wogóle ściągnąć napastnika.

DannyWelbeck23 komentarzy: 86706.09.2014, 11:56

Super tekst !

poprzednia12 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady