Wenger: Awans przegraliśmy już na starcie
06.05.2009, 10:57, Michał Kowalczyk 27 komentarzy
Arsenal przegrał na własnym stadionie z Manchesterem United 3-1 w ramach rewanżowego spotkania półfinału Ligi Mistrzów. Arsene Wenger wział udział w pomeczowej konferencji prasowej, odpowiadając na różne pytania dziennikarzy.
O szybkiej starcie bramki...
- Najbardziej rozczarowujące jest to, że wcale nie czuliśmy się, jakby to był półfinał Ligi Mistrzów. Mecz zakończył się praktycznie po 10 minutach. Pozostało nam zatem kolejne 80 minut gry z drużyną, która broni się bardzo dobrze i tylko czeka na kontraatak. Zaczęliśmy ten mecz dosyć nieźle i nic nie wskazywało na taki obrót wydarzeń. Ciężko mi przekłnąć to, że ten mecz zakończył się, zanim na dobre się zaczął.
- Możemy tylko mieć pretensje do samych siebie. Jesteśmy rozczarowani, bo doszliśmy tak daleko, a przegraliśmy to spotkanie w kilka minut.
- Kibice nastawiali się na wielki mecz, lecz niestety doznali ogromnego zawodu. Przykro nam, że rozczarowaliśmy tych, którzy tak bardzo nas wspierali.
O indywidualnych błędach, na których ucierpiała cała drużyna...
- Nie chcemy winić poszczególnych zawodników. Jeśli przez 2 minuty traci się 2 bramki, szczególnie w meczu takim jak ten, nie da się już wiele zrobić. Szczególnie przeciwko dobrze broniącej i grając z kontraataku drużynie.
- Byliśmy gotowi na walkę do końca, ale po 10 minutach było to praktycznie niemożliwe. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy. Graliśmy z dumą i chęcią zwycięstwa, ale naturalnie wiara w wygraną gwałtowanie zmalała.
O zasłużonym awansie Man Utd
- Możemy mówić o tym spotkaniu całą noc, ale wynik i tak nie ulegnie zmianie. Muszę przyznać, że w tym dwumeczu Man United był po prostu lepszy i zasługiwał na awans. Mieliśmy sporą szansę, aby odrobić straty z pierwszego półfinału i nadal wierzę, że było to w naszym zasięgu. Tak, czy inaczej, to oni zasłużenie wygrali - gratulacje dla nich i powodzenia w finale.
- Przez długo okres musieliśmy sobie radzić z brakiem doświadczonych obrońców. Nie chcę winić tych, którzy dziś grali - taki jest futbol. Wiadomo, że tego nie chcieliśmy, ale trzeba się podnieść i godnie zagrać przeciwko Chelsea.
O letnich transferach...
- Ciężko mi dziś o tym mówić, gdyż nadal mam w głowie mecz z United. Muszę się trochę od tego zdystansować i spojrzeć na ten sezon z innej perspektywy. Jesteśmy niepokanani w lidze od 21 spotkań, ale we wszystkich grach o jakąś stawkę, tak jak dziś, czy z Chelsea, zawiedliśmy. To daje sporo do myślenia.
- Łatwo jest mówić, że potrzebujemy doświadczonych zawodników, ale jestem przekonany, że mamy spory potencjał, a drużyna nadal rozwija się w dobrym kierunku. Jeśliby spojrzeć na średnią wieku naszego zespołu - jest ona nadal bardzo niska. Mimo wszystko, moja drużyna zasługuje na uznanie po tym, jak dotarła tak daleko. Przegraliśmy z drużyną, która umie perfekcyjnie wykańczać rywali i wykorzystywać ich błędy. Największy problem sprawił nam bez wątpienia Cristiano Ronaldo. - zakończył Boss.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Szkoda przegraliśmy a to my powinniśmy wygrać 3:1, latem więc trzeba zrobić dobre transfery aby w następnym sezonie coś ugrać.
liczyli na kontratak i im wyszedł na 3-0 :(
polandblood----> rzeczywiście, gdyby wystawił Eboue byłbyś pierwszym, który skrytykowałby tą decyzję...
polandblood -> Wenger sciagnal Gibbsa pewnie dlatego ze po polowie spotkania byl zalamany. Byl najmlodszy w zespole i mogl juz nie wytrzymac dluzej. Wenger z nim pewnie pogadal , pocieszyl i wpuscil Eboue , zeby sie dalej nie meczyl...
graliśmy tak jakby nam się nie chciało...
"- Nie chcemy winić poszczególnych zawodników"To czemu sciagnales Gibbsa!!!!???Chlopak sie pewnie zalamal.Gral dobrze.Eboue mozna bylo od poczatku wystawic o geniuszu!
"druzyna idzie w dobrym kierunku"
ale pieprzenie, juz nie moge sluchac tego Wengera!!!!
Fajnie ze taka druzyna jak Arsenal ma tylko ambicje zeby byc w top 4 w lidze i jak najdalej zajsc w lidze! No ale jak sie nie ma dobrego skladu to o czym my mowimy, sprzedalismy Hleba Flaminiego Gilberto. Filary naszej druzyny a probojemy ich zastapic jakimis gowniarzami!!!
I to jest nam ma dac puchary????!!!!! Juz bym wolal zebysmy odpadli z ta Roma w karnych, bo zajsc tak daleko, byc w 4 najelpszych i grac takie gowno ;/
Niech Wenger wkoncu przejrzy na oczy!!!
Ta mlodziez moze i jest utalentowana ale kiedy jest czas sie wykazac zawsze nie daja rady! I z taka polityka jaką wenger prowadzi za jego kadencji nie zdobedziemy juz zadnego pucharu!!!! Nie mozemy zyc tylko nadzieja na nastepne sezony, trzeba wzmocnic sklad, a takie pieprzenie ze jestesmy zadluzeni i musimy splacac stadion jest bez sensu. Sa kluby ktore sa bardziej od nas zadluzone a kupuja 3,4 zawodnikow po 25 mln.
Kibicie chca wkoncu trofeow!!! A nie druzyny ktora tylko dobrze rokuje!!
A najgorsze w tym meczu było to, że odpuściliśmy. Nie czuliśmy tego finału. Graliśmy zupełnie tak, jakby nie chciało nam się awansować. Pytam się w takim razie, gdzie są ambicje? Na półfinale LM, czwartym miejscu w lidze, półfinale PA i zakończeniu przygody w CC na drugoligowcu? Strasznie mi przykro, że to kolejny sezon, który można potłuc o kant dupy. Nie zebraliśmy żadnego doświadczenia, a nawet jeśli - niektórzy zawodnicy odejdą i znów będziemy musieli wszystko budować od nowa. I tak w kółko...
Mecz zaczęliśmy bardzo dobrze. Chcieliśmy jak najszybciej strzelić bramkę na 1-0, zrównując się tym samym z United. Niestety, jeden błąd wytrącił nas (a raczej Gibbsa) z równowagi. Strasznie żal chłopaka. Taki mecz, a tu taki błąd... Szkoda. Cieszył za to fakt, że mimo straconej bramki postanowiliśmy rzucić wszystko na jedną kartę. Niestety, Manchester ponownie zaatakował nas z kontry i przegrywaliśmy już 0-2. Potem już tylko 3-0 i honorowy gol. Mimo wszystko nie pożegnaliśmy się z tymi rozgrywkami w godny sposób. Tak to przynajmniej wyglądało.
Wytgrała drużyna lepsza dosłownie w każdym aspekcie. Manchester zasłużył sobie na wyjazd do Romy i na możliwość obrony pucharu LM. Grali od nas znacznie dojrzalej, byli skoncentrowani i pewni swego. Nasz zespół przystąpił do spotkania z wielkimi chęciami, ale skończyło się jak zawsze. Bokiem wychodzi nam brak doświadczenia i eksperymenty z takimi graczami jak Vela, Song i inni. Ok, wczoraj nie zagrali najgorzej, ale potrzebujemy doświadczonych graczy, nie tracąc przy tym największych talentów. Nie ryzykujemy zbyt wiele.
Aha, może Wenger o tym nie wie, ale nikt nie będzie pamiętał o tym, jak daleko zaszedł Arsenal w tej edycji LM i z jaką średnią wieku grał. To nie jest ważne. Liczy się tylko zwycięstwo, ale w naszym przypadku nawet samo dojście do finału byłoby wielkim osiągnięciem. Niemniej jednak pamięta się samego zwycięzce, więc za rok, musimy dać o sobie znać, że w końcu nadszedł nasz czas.
Nie idziemy w dobrym kierunku. Nie ma o tym mowy. Przynajmniej wtedy, jeżeli znów pozbędziemy się kilku kluczowych piłkarzy, a do składu dołączą młodzi zawodnicy. Jeśli chcemy coś zwyciężyć musimy utrzymać obecny skład i poważnie się wzmocnić, a nie jak co roku dać odejść najlepszym piłkarzom i uzupełniać ich brak amatorami.
Strasznie rozpoczął się ten mecz. Przez chwilę myślałem, że to nie dzieje się na serio. Horror, i tyle.
Doświadczenie jest ważne, ale Ci młodzi zawodnicy dzięki takim właśnie meczom je zyskują. To daje świetne perspektywy na przyszłość. Dotarliśmy do półfinału, i będziemy walczyć o trzecie miejsce. A trzecie, czy nawet czwarte miejsce w Europie nie jest złe.
maya-Skad mam wiedziec jakim stylem?nie jestem trenerem i to juz nie moja działka ale napewno nie takim co gramy juz 13 rok pod wodza Wengera i który potrafi rozpracowac kazdy doswiadczony trener swiata.
Co on pieprzy, musimy mieć doświadczonych zawodników i kropka. Pozatym, pół składu pewnie nam się po sezonie posypie ...
ale jestem przekonany, że mamy spory potencjał, a drużyna nadal rozwija się w dobrym kierunku. Jeśliby spojrzeć na średnią wieku naszego zespołu - jest ona nadal bardzo niska.
dalej ta sama gadka...
gdyby nie błąd Gibbsa walczylibysmy do konca
już na starcie... szkoda... defensywa jest tak dziurawa że nie komentujmy tego..
czyżby to był koniec wielkiego Arsenalu? oby nie nadal mam w pamięci sezon 03/04 czy choćby 05/06
GunnersFan9 --> "..nikt nie jest w stanie przewidzec jak zespół wyjdzie na boisko i jakim stylem zagra.Nie mylcie tego z taktyka bo to dwie rózne rzeczy.."
To może nam wytłumacz jakim STYLEM powinniśmy grać żeby zaskakiwać naszych rywali ? Bardzo jestem ciekawy.
Ps . Na marginesie dodam,że to co się stało wczoraj nie nadaje się do żadnych analiz.
Zaczęliśmy bardzo dobrze i zanosiło się na walkę do końca ale Gibbs...
Na marginesie zauważę że to już 3 raz kiedy nasz obrońca się ślizga i przez to tracimy ważnego gola. ( Clichy x 2 , Gibbs x1 )
wiedziałem że Wenger zacznie się bronić średnią wieku w zespole, niestety sama prawda w tym meczu zabrakło kompletnych i doświadczonych zawodników, nie mówiąc tu o pojedynczych zawodnikach. Wenger musi koniecznie kupić kilku doświadczonych zawodników, bo młodzi nie mają na kim się opierać! skąd mają czerpać doświadczenie skoro w zespole jest tylu młodych zawodników?
Jednym słowem przykro mi, że tak się stało.
Wychodzi na to, że Wengerowi zależy na niskiej średniej wieku, bo w każdej wypowiedzi to podkreśla. Panowie szykujmy się na wielkie transfery. Odejdzie Robin, Ade, Toure - przybędzie Traore, Simpson, G. Hoyte.
Myślę że jakby nie te 2 stracone gole po 10 minutach to mecz wyglądałby całkiem inaczej bo takie założenia miał przed meczem nasz Boss a tak to zmieniła się taktyka i wiara naszych zawodników że możemy zagrać w finale spadła bardzo i dlatego nie grali już na tyle dobrze aby strzelać bramki ManU.
GunnersFan9 święta prawda
To był zawód jaki gracze Arsenalu nie pamiętam kiedy ostatnio mi zafundowali.
Z jednej strony można mówić o pechu, bo przecież to, że Gibbs się poślizgnął nie wynikało z tego że jest niedoświadczony, czy z tego że nie jest Clichym. Wczoraj uważałem że gdyby nie ten feralny incydent z zawodnikiem nr 40 to mecz mógłby się potoczyć zupełnie inaczej, owszem mogłoby się tak stać, ale z drugiej strony realnie patrząc byłaby to tylko kibicowska wiara, bo przecież mecz z Chelsea w półfinale Pucharu Anglii potoczył się dla nas idealnie, prowadziliśmy, wszystko szło po naszej myśli a skończyło się tak jak wczoraj, tylko, że przeszło to mniejszym echem, bo przecież FA Cup to nie Liga Mistrzów (zresztą identyczna sytuacja była w finale Pucharu Ligi, bodaj dwa sezony temu - też z Chel$ea i też prowadziliśmy po golu Walcotta). Świadczy to niestety o tym, że Arsenal w tym zestawie personalnym stać na piękną grę, "21 meczy bez porażki w lidze", pojedyncze wygrane z drużynami z topu, ale w meczach o stawkę ich szanse realnie patrząc bardzo się zmniejszają, niestety. Jak to zmienić to temat na zupełnie inną dyskusję i nie lada zagwozdka dla Bossa, oby sobie z nią poradził.
wiedziałem ze tak sie wypowie po meczu.Widziałem ze powie ze mamy niska srednia wieku,ze jestesmy niepokonani od 21 spotkan,ze druzyna rozwija sie w dobrym kierunku ale ja domyslam sie czemu od kilku sezonów nic nie wygrywamu.A wiec gdy przyszedł do nas Wenger wprowadził swój własny styl gry który na poczatku dawał obfite żnowi.Gralisy pieknie,wygrywalismy z najlepszymi i zdobywalismy trofea w lidze.Ale zauwazcie i pomyslcie ze nie ma takiego renera który nie "rozgryzł by" takiego stylu i taktyki.Nie musimy nic zmieniac bo gramy efektownie i pieknie.Gramy jednym style gry od wielu lat i dlatego wg mnie Boss powinien usiasc i pomyslec dodatkowo nad takim ustawienien,takim stylem gry który zaskoczył by naszych rywali a wiec Chelsea,Liverpool i ManU.Trenerzy tych zespołów juz wiedza jak Wenger ustawia zawodników,wiedza jakim stylem gramy i dlatego od kilku sezonów trudno nam nawiazac z nimi jakakalwiek walke na arenie miedzynarodowej.Przykładowo gramy swoim stylem z ManU ale gdy on zawodzi automatycznie szybko zmieniamy swój styl gry zeby ich zaskoczyc.Pamietacie kiedys ManU albo Liverpool jak grali a jak graja teraz?style gry zespołów musza sie zmieniac i taka jest prawda.ManU,Liverpool nic pieknego nie graja ajednak wygrywaja a my?co nam z tego ze gramy pieknie dla ona jak nic nie potrafimy wygrac od 2005 roku.Młodosc młodoscia,doswiadczenia doswiadczenien ale styl gry to najwazniejszy puknt kazdego zespołu bo nikt nie jest w stanie przewidzec jak zespół wyjdzie na boisko i jakim stylem zagra.Nie mylcie tego z taktyka bo to dwie rózne rzeczy
Święta racja. Nie sposób wygrywać z najlepszymi (MU, Chesea) bez doskonałej obrony i skutecznych rozgrywających.
O naszej obronie powiedziano już wszystko.
Ale też Fabregas po kontuzji nie jest silnikiem tej drużyny. W lidze można liczyć na Arshavina, no i Nasri wypluwa z siebie płuca.
Jednak to za mało na wielką europejską czwórkę (MU, Liv, Barca, Ch).
Wenger upiera się przy "potencjale", ale jak ważni są Vidicze i Leo Ferdinandzi pokazały ostatnie mecze.
Jesteśmy niepokanani w lidze od 21 spotkań, ale we wszystkich grach o jakąś stawkę, tak jak dziś, czy z Chelsea, zawiedliśmy. To daje sporo do myślenia.
OOOO jest to o czym pisałem w poprzednim newsie o stawkę przegrywamy - to daje do zrozumienia że chyba w filozofii wengera coś drgnie w zapatrywaniu na w co się dzieje
myśle że on wie doskonale co jest nie tak
ale trudno mu się do tego przyznać samemu sobie jednak to nastąpi nieuchronni bo on jest na tyle inteligentny że wie ze jesli będzie dalej brnął
w to samo to ani wyników nie będzie a z kibicami może być też nie ciekawie
w lidze mamy jeszcze mecze z MU I Chelsea
jesli będą niekorzystne zmiane polityki mamy pewną
w tamtym sezonie z liverpoolem mieliśmy pecha
ale teraz MU nas zmiarzdżyło bo mogło być
0-4 wyjazd i 1-3 dom to daje do myślenia
uważam też zę MU ma najsilniejszą drużyne wszech czasów obecnie i jedynie mogła by się mierzyć z nimi barca z sezonu 2006 z ronaldinho
brakowalo Gaela, Gallasa szczegolnie bo oni by wniesli wiekszy spokoj w obronie i przydalby sie Rosicky