Wenger: Chelsea groźniejsza pod wodzą Ancelottiego

27.11.2009, 21:31, Michał Kowalczyk 15 komentarzy

Na przedmeczowej konferencji prasowej Arsene Wenger stwierdził, że Chelsea poczyniła ostatnio ogromny krok naprzód. The Blues, którzy w niedzielę zmierzą się z ekipą Arsenalu, wygrali w zeszłym roku FA Cup. Trenerem londyńczyków był wówczas Guus Hiddink.

Prowadzona przez Carlo Ancelottiego drużyna zajmuje obecnie pierwsze miejsce w angielskiej Premier League i niedawno zagwarantowała sobie pewny awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Ostatnie starcie obu szkoleniowców miało miejsce na San Siro w 2008 r., kiedy Kanonierzy niespodziewanie pokonali faworyzowany AC Milan 2-0. Boss nie szczędził pochwał pod adresem włoskiego szkoleniowca.

- Chelsea jest aktualnie dużo groźniejsza w ataku - powiedział Wenger.

- Mają także wspaniały rekord, jeśli chodzi o stracone gole. Od początku sezonu dali sobie strzelić jedynie 8 bramek. Strzelili także 33 bramki, zaledwie 3 mniej od nas. My za to stracilśmy ich 14, oni 8. Wyglądają solidnie w defensywie.

- Ciężko mi porównać obecną Chelsea, z tą prowadzoną przez Guusa Hiddinka, gdyż Hiddink przyszedł do klubu w połowie sezonu i nie został w nim na długo. Kiedy dostaje się klub w połowie sezonu, trzeba się do niego dostosować. Więcej efektów pracy Hiddinka widać moim zdaniem w obecnym sezonie.

Wenger jest świadomy zagrożenia ze strony Chelsea, jednak Boss woli skupić się na własnej drużynie.

- Chelsea zawsze była silna. Na tę chwilę są liderami. W meczu przeciwko Man Utd, który oglądałem, mieli sporo szczęścia.

- Nie chcę mówić tylko o Chelsea. To dobra drużyna i by pokonać ją musimy zagrać na poziomie. Powinniśmy się jednak skupić na nas samych, a nie na słabych, czy mocnych stronach naszych niedzielnych rywali.

- Spodziewam się, że będą mocni podczas derbów, ale że my będziemy jeszcze mocniejsi.

- Mają bardzo dobrego trenera w Carlo Ancellottim. Mimo to, jesteśmy w stanie ich pokonać - dodał Francuz.