Wenger: Czułbym się winny

09.12.2008, 19:17, Bartosz Polek 15 komentarzy

Arsene Wenger na przedmeczowej konferencji stwierdził, że czułby się 'winny', gdyby Arsenal nie zakończył grupy G na pierwszym miejscu, w związku z czym czekałoby ich ciężkie losowanie 1/8 finału. W jutrzejszym meczu z FC Porto, Kanonierom do zachowania uprzywilejowanej pozycji brakuje tylko remisu.

Dlaczego uprzywilejowanej? Zwycięzcy każdej z grup są losowani z zespołami, które zajęły drugie miejsce, czyli teoretycznie słabszymi. Czasami jednak bywa tak, że to czołowe europejskie drużyny zajmują ostatecznie drugie miejsce w tabeli.

- Ciężko jest powiedzieć [czy będzie to ważne, przyp.red.], lecz czy nie czułbym się winny, gdybyśmy mieli ciężkie losowanie 1/8 finału? Nie chcemy robić czegoś, za co możemy zostać ukarani.

- Chcemy zakończyć grupę na pierwszym miejscu, ponieważ chcemy być najlepsi. Nie wygląda jednak na to, że w tym sezonie pozycja pierwsza a druga będą czynić sporą różnicę.

Jak już informowaliśmy, Arsene Wenger dokonał kilku roszad w kadrze na mecz z Porto.

- Chciałem pokombinować - zarówno chronić zespół przed meczem o 13.45 z Middlesbrough, jak również dobrze zakończyć pracę w Lidze Mistrzów i nie przegrać z Porto.