Wenger: Jack jest bliski powrotu do optymalnej dyspozycji

20.09.2017, 20:10, Patryk Bielski 4 komentarzy

Gdy Jack Wilshere pojawił się na murawie Emirates Stadium czwartkowego wieczoru w meczu przeciwko FC Köln, kibice powitali go owacją na stojąco. 25-letni Anglik nie grał w koszulce z armatką na piersi od sierpnia 2016 roku, kiedy Kanonierzy zwyciężyli 3-1 z Watfordem.

Arsene Wenger w najnowszym wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej przyznał, że wierzy, iż Wilshere może wrócić do swojej optymalnej dyspozycji i wywalczyć miejsce w pierwszej drużynie Arsenalu. Dobrą okazją ku temu jest dzisiejszy mecz Pucharu Ligi z Doncaster, który Wilshere rozpocznie od pierwszych minut.

- Jack był konsekwentny w swoich treningach. Jeśli zapytasz mnie, czy wrócił do swojej optymalnej dyspozycji, odpowiem, że nie, ale jest bliski. Teraz może osiągnąć więcej wyłącznie poprzez rywalizację. Dlatego też sądzę, że takie spotkania jak te dzisiejsze są dla niego bardzo ważne. Ciężko pracuje, jest skoncentrowany i stuprocentowo zdeterminowany, by odzyskać swoje miejsce w zespole. Czeka go wielka bitwa i właśnie to chcemy zobaczyć.

- Jack bardzo dobrze radzi sobie z presją. Od najmłodszych lat tak było, ale teraz wykazuje się większą cierpliwością. Dostał kilka kopnięć i siniaków, które kształtują podstawę człowieka i na samym początku było to dla niego łatwe. Od tego czasu sporo przeszedł i wie, że życie nie zawsze jest usłane różami. Musisz także radzić sobie z trudnymi okresami. Jack zawsze posiadał piłkarski umysł, ale dziś powiedziałbym, że jest bardziej dojrzały. W przeszłości wykazywał się rozsądkiem, ale również impulsywnym charakterem.

Wielu krytyków twierdziło, że kontuzje Wilshere'a to rezultat jego prowokacyjnego dryblingu i bezpardonowych ataków na futbolówkę. Wenger uważa jednak, że Anglik nie powinien zmieniać swojego stylu gry.

- Nie sądzę, byś mógł to z siebie wyrzucić - to część ciebie, twojej dumy. Psychika jest elementem twojej gry i nie sądzę, by ją utracił. Jack nigdy nie zaakceptuje straty piłki, ale to cechuje szczególnych piłkarzy. Ważne jest, by teraz przez dłuższy okres unikał jakichkolwiek nawrotów kontuzji. To nasze marzenie.

- Dałem mu szansę debiutu w wieku 17 lat. To znaczy, że jestem co do niego przekonany. Musisz myśleć, że jest szczególny, by wystawić 17-latka do gry. Jest wyjątkowym piłkarzem, ale jak wszyscy, potrzebuje zdrowia. Ja również muszę być w dobrej kondycji, by pracować. Podobnie jak piłkarze - muszą unikać kontuzji, by grać.