Wenger: Nie oczekujmy zbyt wiele od Wilshere'a

A mi się wydaję że Wilshere to zawodnik który nieważne od gry całego zespołu potrafi popchnąć ich do przodu : )

Jack już pokazał w meczu z QPR co potrafi robić od razu po kontuzji i to tak długiej.

Ma duzy kredyt zaufania u wiekszosci z nas.

Poza tym to nie był jedyny ich mecz razem bo wtedy cały sezon razem rozegrali. A kontuzji to chyba w towarzyskim meczu z New York Red Bulls doznał

"Ze składu, który mierzył się z QPR tylko 4 zawodników miało wcześniej okazję do gry z Wilsherem." Szczęsny nie grał z QPR

dzony - Grał ze Szczęsnym w składzie w meczu z Udinese, kiedy dostał właśnie kontuzji kostki.

Chyba nie Szczęsny :) może Arshavin się liczy?

Tymi 4 osobami był - Sagna, Ramsey, Vermaelen i Szczęsny, mam rację?

Ja liczę, że Wilshere da wiele zespołowi. Dla mnie Anglik to taki nasz Gerrard. Gra do niego bardzo podobnie i ma charakter przywódcy.

Powtarzałem i będę powtarzać, że Arsenal zawsze będzie opierał grę na pojedynczych zawodnikach. Wielu przekonywało, że po odejściu Fabregasa będziemy jednością, później po odejściu Robina. Teraz okazuje się, że jak Cazorla gra kupe, to my z połowy wyjść nie możemy. Po prostu w zespole są duże skoki jakościowe. Mamy pojedynczych klasowych graczy (zazwyczaj jeden zdrowy) i sporo solidnych/przeciętnych. Nigdy więc nie będziemy rozkładać ciężaru równo.

"Arsenal nie opiera się na jednym zawodniku."
Ehe, az widac to na boisku.

"Arsenal nie opiera się na jednym zawodniku." Ciągle to słyszę, chcę jeszcze zobaczyć.

"Wygląda to jednak naprawdę obiecująco, chociaż gra w całkowicie nowej pomocy. Ostatnio grał tam z Fabregasem, Nasrim i Songiem."
Nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy jak wiele zaszło zmian podczas jego nieobecności..