Wenger: Nie prorokujmy, grajmy

11.04.2012, 15:09, Łukasz Kęczkowski 7 komentarzy

Arsene Wenger chce, by zarówno jego zawodnicy, jak i on sam skupili się na walce o zajęcie trzeciego miejsca w tabeli, niż na mówieniu o tym. Kanonierzy mają dwa punkty przewagi nad Tottenhamem i Newcastle, oraz kolejne dwa nad Chelsea, a wszystkie te kluby grały o jeden mecz więcej niż Arsenal. Francuski menedżer wie, że jego podopieczni mają szansę na to, by uciec rywalom na pięć punktów. By tego dokonać muszą dzisiaj pokonać znajdujące się na dnie tabeli Wolverhampton. Arsene jest jednak daleki od tego, by przewidywać ostateczny układ tabeli Premier League, która jest ligą niezmiernie nieprzewidywalną.

- Dla niektórych ludzi tego typu przewidywania są pracą, jednak uwierzcie mi. Nie wiedzą oni więcej niż wy czy ja, wynik każdego meczu jest konsekwencją gry danego dnia. Nikt nie jest w stanie z góry powiedzieć jak zagrasz, bo to zależy wyłącznie od ciebie i rywala. Prawie niemożliwym jest przewidzenie formy obu stron. Futbol zaskakiwał nas niejednokrotnie, zwłaszcza w ostatnim czasie.

- Nie przewidujmy tego, jak będzie wyglądać tabela. To nie jest teraz istotne, musimy się skupić na nadchodzących meczach. Mamy doświadczenie i wiemy jak trzeba radzić sobie w takich sytuacjach. To bardzo ważne.