Wenger o bramkach strzelonych na wyjeździe
19.03.2015, 13:25, Michał Koba 45 komentarzy
Arsene Wenger uważa, że zasada, według której gole strzelone na wyjeździe są cenniejsze, powinna zostać zniesiona ze względu na swoją przestarzałość.
Zespoły Arsenalu oraz Chelsea odpadły z tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, będąc ofiarami właśnie systemu wyjazdowych trafień.
Wenger twierdzi, że UEFA powinna jeszcze raz zastanowić się nad sensem tej reguły i wziąć przykład z rozwiązań zastosowanych w Anglii.
- Dwa kluby zostały wyeliminowane ze względu na gole strzelone poza własnym boiskiem. Myślę, że to powinno skłonić do refleksji, ponieważ zasada ta jest już przestarzała i powinna być zmieniona. Walczyłem o to przez długi czas.
- Przepis ten powinien się liczyć ewentualnie dopiero po dogrywce. Obecny system został wymyślony w latach sześćdziesiątych, aby zachęcić drużyny do atakowania w meczach wyjazdowych. Od tamtej pory futbol uległ zmianie.
- Waga bramek strzelonych poza własnym obiektem jest w dzisiejszych czasach zbyt wielka. Uważam, że trafienia na stadionie rywala mogą być brane pod uwagę jedynie po dodatkowych trzydziestu minutach, tak jak jest na przykład w Pucharze Ligi w Anglii.
Menadżer The Gunners przyznaje, że jest zaskoczony brakiem angielskich drużyn w ćwierćfinale Champions League, ale dodaje także, że nie powinno się ich za to krytykować.
- Nie uważam, aby można było z obecnej sytuacji wyciągać ogólne wnioski. W Lidze Mistrzów trzeba być niebywale efektywnym, ale duże znaczenie odgrywa też szczęście.
- Żaden z zespołów, może poza Barceloną, nie może czuć się pewnie w europejskich rozgrywkach po spotkaniach w 1/8. Chelsea czy Arsenal mogły przecież spokojnie awansować dalej. Nie sądzę, aby było z nami bardzo źle. Teraz musimy po prostu koncentrować się na naszych następnych celach.
- Dziś jesteśmy lepszą ekipą niż jeszcze cztery miesiące temu. W drużynie drzemie fantastyczny duch a także wielka jakość. Musimy jednak poprawiać to, czego nie zrobiliśmy w pierwszym starciu z Monaco i kontynuować swój progres.
- Wygraliśmy 13 z ostatnich 15 spotkań, a to wszystko jest zasługą naszego zgrania, jakości i faktu, że z każdym dniem stajemy się lepsi.
źrodło: arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Aj tam Wenga nie marudź. Trzeba grać tak jak zasady nakazują i tyle.
*******amento, każdy klub grając na własnym stadionie ma przewagę w postaci kibiców, znanej nawierzchni, wymiarów itd. Moim zdaniem podwójna wartość goli wyjazdowych jest jak najbardziej słuszna
Marioht
Tak, powtarza to co kazdy marzec.
Arsene Wenger mówi to już od kilku lat.
Po wygranym dwumeczu mógł tak powiedzieć a nie jak dostaliśmy baty...
Następnym razem powie że powinni zmienić zasady i przechodzi dalej ten kto przegra.
Ja tam do tego przepisu nic nie mam. Jestem już do tego przyzwyczajony i naprawdę nie powinno to nikomu przeszkadzać. Reguły są znane od dawna, więc po co teraz rozwodzić się na temat tego czy jest to dobry przepis czy nie? Każdy wie, że bramki na wyjeździe liczą się podwójnie przy remisie i tyle. Nie ma się co tłumaczyć tym bo trzeba było zagrać lepiej u siebie i teraz cieszylibyśmy się z awansu. Jak dla mnie jest dobrze tak jak jest i w tej kwestii nic bym nie zmieniał.
- Przepis ten powinien się liczyć ewentualnie dopiero po dogrywce.
Co on bredzi? To jest dopiero bezmyślny pomysł, który premiowałby drużyny, które pierwsze spotkanie rozgrywają u siebie. Wg. mnie zasada strzelonych bramek na wyjeździe jest całkiem sensowna i dzięki niej nie trzeba grać dodatkowych dogrywek, które wyczerpują zawodników. Mało tego, jestem wręcz odwrotnego zdania niż Wenger - zasada cenniejszych goli na wyjeździe powinna być zniesiona właśnie w dogrywce, bo to daje przewagę drużynie wyjazdowej, bo po strzelonej bramce gospodarze w zaledwie 30 minutach muszą zdobyć minimum 2 bramki. Tak właśnie awansowało PSG i mimo tego, że w całym dwumeczu byli lepsi od Chelsea, to tego typu handicap za bardzo im pomógł w ostatecznym przejściu do fazy ćwierćfinałowej.
Aż żal patrzeć na komentarze broniące tego przepisu. Jestem ciekaw czy tak samo ostrożnie zachowujecie się jak w telewizji pokazują kolesi którzy gwałcą laski i dostają zawiasy bo on biedny albo jak ktoś kogoś zamorduje a dostaje 8 lat. HAHAHA. Przepis to przepis. Sprawiedliwy bo jest. Śmieszni jesteście. Przepis jest tak sprawiedliwy, że nie trzeba wygrać rzeby wygrać. To jest dopiero sprawiedliwość. Dobrze, ze nie ma wyników jak w hokeju bo jak przegrasz u siebie 5-0 a na wyjeździe wygrasz 6-1 to pokazuje, że jesteś zdecydowanie lepszy i zasłużyłeś na awans. Mimo, że suma sumarum jest remis.
Wy nagle obudziliscie sie, ze ta zasada nie ma sensu. A przez tyle lat nie pamietam, zeby ktos ja podwazal zbytnio. Trzeba sie do niej dostosowac. Jesli ma sie trenera, ktory co mecz mowi do zawodnikow swoich : macie pilke i bawcie sie nia, macie odpowiednio wiele jakosci, zeby wygrac ten mecz dzieki swojej inteligencji boiskowej i technice uzytkowej = to oznacza po prostu, ze nie dla takiej druzyny puchar Ligii Mistrzow
janiu14
Sory ale taktyka na dwumecz w pucharze o okreslonych przepisach to nie to samo co taktyka na pojedyncze spotkanie ligowe.
Tu nie chodzi o rozstawienie zawodnikow czy dobranie formacji. Kazdy TRENER znajacy zasady i TRZEZWO MYSLACY zdaje sobie sprawe, ze grajac u siebie (a zwlaszcza pierwszy mecz) warto nie tracic bramek albo przynajmniej jak najmniej bo w rewanz trwa kolejne 90 minut to na pewno nie kaze swojej druzynie grac tak jak my w pierwszym meczu z Monaco.
Janiu14- wygralismy 13 z 15 ostatnich meczy, ale zobacz z kim gralismy. Nie moglismy ich przegrac wrecz.. Jedyny naprawde trudny mecz z kfc w kurniku przegralismy zasluzenie... Taktycznie, Wenger nie dorasta do piet powaznym trenerom. Wlasnie dlatego z nin nigdy nie wygramy LM ani PL. Jego przestarzale metody treningowe niszcza naszych graczy( Ramsey, Wilshare, Ox), a jego taktyczna indolencja sprawia ze przegrywamy wazne mecze...
Przepis jest dobry. Tylko jeszcze trzeba umiec druzyne nastawic tak, aby go wykorzystala.
Kazdy jest wieeeelkim trenerem i tqktykiem w domu,przed komputerem. W trakcie meczu jest wiele innych czynnikow niz tylko to co trener nakresli w szatni.
Co wy za przeproszeniem pier**licie z ta taktyka?? Wygralismy 13 z 15 meczy a wy gadacie o braku taktyki!!! ? Z Monaco w pierwszym meczu dalismy ciala przez bledy w obronie,w drugim meczu oddali tylko 2 strzaly. Co waszym zdaniem mielismy zrobic? Strzelilismy 2 gole,oni wprowadzili kolejnych obroncow wiec jaka taktyke madrale zastosujecie? Szczesnego w pole karne i wrzutki
???
Pilka nożna to jedyny sport w którym nie trzeba wygrać żeby wygrać. Jest to idiotyczny przepis. W dogrywce też jest to nie potrzebne. Druzyna lepsza zawsze będzie chciała wygrać przed czasem. Druzyna przegrywająca zawsze będzie chciała doprowadzić do remisu. Nie zabije to pilki nożnej na miłość boska. Ale zabija to mecze bo w przypadku drużyn goniacych wynik wystarczy drobny błąd, strata bramki u siebie i jest po ptakach. Każda bramka stracona u siebie powoduje, ze idzie się w pewnym czasie idzie się na wymiane ognia a czesto to źle się kończy i to bardzo szybko a pozniej drużyna traci zapał i wiarę. Mecz staje się nieciekawy.
executer
Tak źle przygotował zespół, że wynik dwumeczu to remis i tylko idiotyczny przepis to zniszczył.
@afc4life
napisałem niżej dlaczego tak uważam ;)
@mlody13
"dlatego mówię, że ten przepis nie jest sprawiedliwy."
Ale wlasciwie to dlaczego? Bo nie rozumiem.
@Leehu
do tego akurat nie mam pretensji, skoro zajęli lepsze miejsce to powinni grać rewanż u siebie. Raczej chodziło mi o to, że dogrywka na własnym boisku to wystarczający przywilej dla klubów.
@afc4life
dlatego mówię, że ten przepis nie jest sprawiedliwy. Wiadomo, że przepis to przepis, ale powinni go przemyśleć i najlepiej usunąć.
@arturo: Nie sądzę aby ciężej grało się na wyjeździe to pewnie zawsze był efekt podróży jakie piłkarze musieli przebyć co wiązało się ze zmęczenie itd., ale w dobie klas biznesowych niektórych linii lotniczych to na prawdę nie jest problem, obecnie z Londynu do Moskwy dolecisz w 3-4 godziny chyba że jakiś separatysta zestrzeli Cię nad Ukrainą, ale zawsze możesz lecieć przez Finlandię. :P
@mlody13: A gospodarzem rewanżu jest ekipa która zajęła pierwsze miejsce w grupie, więc to nie przypadek że gramy drugi mecz na ich stadionie.
A Chelsea odpadła z powodu kunktatorstwa i minimalizmu, a nie przepisów. Lepiej liczone bramki na wyjeździe to element taktyki, a jak Wenger chce to eliminować to nie najlepiej świadczy o jego skillu taktycznym.
Jakby Wenger stosował jakąkolwiek taktykę w LM to nie musiałby się teraz zajmować zmienianiem przepisów. W LM jak się straci bramkę w meczu u siebie to nie atakuje się jak dziki osioł, bo pach, pach i rewanż można już sobie odpuścić.
W pucharze Hiszpanii jest taka sama zasada jak w LM. Jesli chodzi o puchar Anglii to w razie remisu powtorzony mecz. Kazdy puchar ma wlasne zasady i tyle. Trzeba sie do nich dostosowac.
mlody
dorosniesz, zrozumiesz
Tutaj nie chodzi o sprawiedliwosc, tylko o zwykly przepis. Kazda druzyna ( i kazdy trener - oprocz Papcia ) zdaje sobie sprawe jakie sa zasady gry i sie do nich stosuje - proste. Z nich wynika, ze warto nie tracic goli u siebie czyli zagrac solidnie z tylu a nie jak dzieciaki z piaskownicy na hurra i do przodu. Zfrajerzylismy sie i tyle. Nie ma w tym nic niesprawiedliwego.
Jak się nie umie przygotować drużyny na dwumecz to później się gada takie głupoty.
Przepis jest bardzo dobry i jak się jest lepszym zespołem to udowadnia się to na obu boiskach i nie tylko w 90 minutach.
@schnor25
obie drużyny strzelają tyle samo bramek, ale przechodzi ta, która zdobyła więcej na wyjeździe - jaka tu sprawiedliwość?
Gdyby w takim wypadku była dogrywka to i tak w uprzywilejowanej pozycji byłby gospodarz rewanżu.
mlody13
przepis niesprawiedliwy? Są dwa spotkania, u siebie i rewanżowe, więc w czym ta niesprawiedliwość. Kto Nam zabrania nie tracić u siebie frajerskich bramek i strzelać rywalom na wyjeździe? Słabi zawsze muszą szukać usprawiedliwień.
rok temu i 2 lata temu ta sama śpiewka :D
Mateuka
Ale gorzej dla telewizji i ramówek myślę :) Bramki na wyjazdach nie powinny się liczyć, bo tak jak właśnie ktoś pisał - cholera wie co jest większym osiągnięciem, strzelenie na wyjeździe, czy utrzymanie zerowego konta na wyjeździe. Stawiam na to drugie
Ten przepis jest beznadziejny. No dobra Arsenal dostał 3 bramy u siebie, ale na obcym stadionie (czyli teoretycznie trudniejszym terenie) nie stracił żadnej. Trudno byłoby najwyżej więcej dogrywek, a to lepiej dla widowiska :)
Oczywiście, że ten przepis jest fatalny i do tego mało sprawiedliwy.
"Przepis ten powinien się liczyć ewentualnie dopiero po dogrywce."
Tutaj akurat się nie zgodzę, bo to byłoby jeszcze mniej sprawiedliwe - dostajesz bramkę w dogrywce i musisz strzelić 2, żeby awansować dalej.
MaciekGoooner
Co fakt to fakt, Wengerowi akurat pod tym względem niczego zarzucić nie można. Będąc kibicem Arsenalu wstydziłem się wielu rzeczy (powrotów przed 9 do domu itd), ale na konferencjach to akurat pierwsza klasa.
szkoda, że nie jest taki skory to pójścia z postępem w kwestiach taktycznych...
Wytyka, że przepisy są przestarzałe i chce iść z nimi do przodu, a drużyna od kilku ładnych lat stoi w miejscu pod pewnymi względami...
Akurat z tym sie zgadzam.Dla mnie ta zasada jest głupia i tyle.Juz od paru lat jestem za tym, żeby bramki na wyjeździe ważniejsze nie byłnj.Wtedy w rewanzach, w wielu meczach byśmy mieli więcej emocji
To ja już bardziej wole zniesienie dogrywek. Piłkarze i tak grają już zbyt dużo i są często wycieńczeni a jeszcze muszą biegać przez pół godziny. 90 minut i karne.
Hehe, od kilku lat to samo gadanie po klęskach w 1/8. Panie Wenger, przepisów nie trzeba zmieniać, trzeba po prostu lepiej grać, a nie kompromitować się wiecznie na własnym podwórku.
Zgadzam się w 100%.
A ten znowu swoje. Gdyby nie dałsobie strzelič 3 bramek u siebie to byśmy awansowali. Zawszw trudniej się gra na wyjeździe wiec te bramki są lekkim przywilejem. Przecież każdy ma taką samą szanse, aby strzelić więcej goli na wyjeździe więc jest to sprawiedliwe.
Czekałem na tę wypowiedź :D
@mic_now: Wiesz pewnie Wenger nie miałby nic przeciwko tej zasadzie gdybyśmy w taki sposób awansowali zawsze to piłkarze nie mieliby w nogach dodatkowych 30 minut. :)
W sumie mogliby go znieść mieliby więcej dogrywek czytaj mogliby wsadzić przerwy reklamowe i zarobić więcej hajsu. :)
Tu się z Wengerem zgadzam. Też od dawna mówiłem że zasada bramek na wyjeździe powinna być zniesiona i w przypadku remisu w golach powinna być dogrywka.
Ciekawe czy jakby to Arsenal awansował w taki sposób, to też by to powiedział.
Przepis jest przepis.