Wenger o Cazorli

Kontuzjogenna to jest piłka nożna.

Szkoda chłopa, ale skoro drużyna z jakimiś aspiracjami taka jak Arsenal jest uzależniona od jednego piłkarza to kto tu jest winny, jeśli nie trener, który musi sobie zabezpieczyć opcję rezerwową. Postawił na Xhakę, a ten nie do końca się odpłacił. Elneny to nie ten poziom O Ramseyu nie wspomnę. Jedyną opcją na środku jaką teraz widzę to Ox z Coquelinem. To nic, że jest ryzyko straty w środku pola, ale może będzie chociaż jakaś minimalna kreatywność w ataku.

Drużyna bez rozgrywającego który trzyma ją w ryzach prędzej czy później musi się rozlecieć. I to właśnie stało się z Arsenalem.

@domino178

Kontuzjogenność to nie jest podatność na kontuzje.

Haha przykład Kompany'ego bardziej nie trafiony nie mógł być.

Trzeba zacząć rozglądać się już za kimś młodszym, bo Hiszpan już zbyt młody nie jest.

To jest chore, żeby taki klub jak Arsenal uzależniał swoją dyspozycję od jednego, dwóch piłkarzy.

@Domino178

Przykład Kompanego kompletnie nie pasuje do tego, co napisałeś, bo to wielki i silny chłop, ale ogólnie zgadzam się, że mamy wielu zawodników, którzy fizycznie nie wyglądają jak reszta PL.

Wg mnie to nie sztab jest winny, a fizjologia piłkarza. Przy tak intensywnej i ostrej lidze nie trudno o uraz. Myślę, że na PL są źle dobierani piłkarze. Mamy za dużo piłkarzy filigranowych, słabych fizycznie i to powoduje kontuzjogenność. Taki Kompany bije teraz rekordy kontuzji.

Nie wiem na ile to możliwe żeby faktycznie za te urazy, a właściwie tempo ich leczenie i nawroty, odpowiadał sztab, ale wydaje mi się, że nie znajdzie się drugiego klubu z najsilniejszych lig, w którym co sezon wypada ktoś na tak długi czas. Zaczynając od Eduardo, Diaby'ego, Rosicky'ego, Van Persie'go, Ramsey'a, znów Rosicky'ego, Wilshere'a, Walcott'a, Welbecka, a na Cazorli kończąc co roku nie możemy korzystać z jakiego piłkarza, a jeszcze trzeba dodać takich co przynajmniej 2 razy w sezonie wypadają na legendarne już "3 tygodnie".