Wenger o odejściu Scolariego

26.06.2008, 11:37, Bartosz Polek 15 komentarzy

Menedżer Arsenalu Arsene Wenger spodziewa się, że Luiz Felipe Scolari wniesie coś nowego do angielskiej Premier League. Twierdzi również, że szkoleniowiec wybrał zły czas na podpisanie umowy z Chelsea, co miało wpływ na wyniki Portugalii podczas Euro 2008.

Scolari pracę na Stamford Birdge rozpocznie 1 lipca, gdzie będzie zastępcą Avrama Granta. Informacja o tym, że Scolari obejmie stanowisko w ekipie 'The Blues' obiegła świat kilka godzin po wygranej Portugalczyków nad Czechami 3:1. Wygrana ta pozwoliła jego podopiecznym awansować do ćwierćfinału.

W kolejnych spotkaniach Portugalia przegrała ze Szwajcarami mecz 'o pietruszkę' a następnie pożegnała się z turniejem przegrywając w 1/4 z Niemcami.

Portugalska Federacja Piłkarska nie była zadowolona z terminu, kiedy ogłoszono nowego trenera 'Niebieskich'. Wenger uważa, że miało to znaczący wpływ na postawę Portugalczyków na tym turnieju. Boss jednocześnie z zaciekwaniem będzie spoglądał na to, jak Scolari poradzi sobie z pracą na Wyspach.

- Z tym oświadczeniem ciężko było się mierzyć, ale to było coś, co nie dało zespołowi niczego nowego, a jedynie coś zabrało. To nie mogło pomóc.

- Mieliśmy podobną sytuację z selekcjonerem francuskim, Jacquesem Santinim podczas Euro 2004. Już wtedy zdecydował się na pracę w Tottenhamie po zakończeniu turnieju, a spekulacji było mnóstwo.

- W prasie zaczęły się burzliwe dyskusje na temat 'Kto będzie nowym selekcjonerem?'. Niedługo potem przeszło to również na zawodników.

- Lubię Scolariego jako człowieka i jako trenera. Może wnieść coś nowego do Premier League. Nigdy nie wiesz co się wydarzy, ale jest jakościowym mężczyzną i menedżerem.

- Taktyka, którą najczęściej stosuje jest podobna do systemu Chelsea, czyli 4-5-1 lub 4-3-3. Będzie to dla nich zmiana, ponieważ każdy trener daje drużynie coś ze swojej osobowości. Kupi nowych piłkarzy, lecz taktyki nie zmieni.