Wenger o zachowaniu i decyzjach arbitrów

21.09.2009, 14:42, Łukasz Klimkiewicz 11 komentarzy

Menadżer ekipy z Emirates Stadium - Arsene Wenger - w dzisiejszej rozmowie z TEAMtalk wypowiedział się na temat 'anty-futbolu' i wyznał, że jest zaniepokojony biernością angielskiej Federacji Piłkarskie w zawiązku ze złośliwymi faulami.

Bez problemu można domyślić się, że francuski szkoleniowiec miał na myśli spotkanie swojej drużyny z Manchesterem United na Old Trafford sprzed dwóch tygodni, gdzie być może gdyby sędzia odgwizdał faul Darrena Fletchera na Andrieju Arszawinie i tym samym podyktował rzut karny, Arsenal byłby w stanie wywieźć z północy Anglii chociażby jeden punkt. Francuz wyraził również swoje niezadowolenie z postawy arbitrów, którzy kartką karzą jeden na wiele fauli.

- Będę się starał rozmawiać o tym z FA. Poruszałem już ten temat podczas zjazdów UEFA. Nie mam zamiaru rzucać nazwiskami, ale wydaje mi się, że są w naszej lidze piłkarze, którzy pozostają bezkarni. Mogą falować wiele razy i nigdy nie dostaną kartki - stanowczo stwierdził Wenger.

- Po drugie, moim zdaniem, sędziowie nie zauważają większości niewielkich przewinień. Myślę, że to powinno działać tak, że piłkarz powinien dostawać kartkę za kilka mniejszych fauli, niż tylko za jeden spektakularny.

- Z drugiej strony nie podoba mi się anty-futbol w wykonaniu sędziów i niektórych drużyn. W momencie gdy przy kontrze wychodzi się trzech na trzech, czy czterech na czterech, zawodnik drużyny broniącej cię fauluje i znów mamy sytuację dziesięciu na dziesięciu. Trzeba zaczynać wszystko od nowa, więc nadgorliwość w niektórych przypadkach niszczy piękno piłki nożnej.