Wenger oskarża Holendrów o zaniedbanie Van Persi'ego

29.11.2009, 11:48, Łukasz Klimkiewicz 11 komentarzy

Menadżer Kanonierów - Arsene Wenger - na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem z Chelsea wypowiedział się na temat zaniedbań holenderskiej federacji piłkarskiej w kwestii kontuzji Robina van Persi'ego twierdząc, że to co zrobił sztab medyczny holenderskiej kadry narodowej można uznać za 'żart'.

Kanonierzy przez długi czas będą musieli uporać się z problemami w swojej linii ofensywnej, ponieważ wczoraj rano okazało się, że uraz najlepszego snajpera Arsenalu jest o wiele gorszy niż mogło się na początku wydawać. Van Persie doznał kontuzji więzadeł w kostce podczas niedawnego meczu towarzyskiego swojej reprezentacji z Włochami. Dopiero gdy Van Persie wrócił do północnego Londynu na badania w klubie okazało się, że będzie musiał przejść operację, a późniejsza rehabilitacja wykluczy go z gry na przynajmniej cztery miesiące.

- Moim zdaniem Holendrzy zlekceważyli tą kontuzję. W Londynie okazało się, że ten uraz jest znacznie gorszy niż nam powiedziano. Kiedy podczas meczu reprezentacji czy w czasie zgrupowania jakiś zawodnik doznaje kontuzji to powinien natychmiast zostać odesłany do klubu na szczegółowe badania. Kadra nie powinna zajmować się takimi sprawami - powiedział z wyrzutami Wenger.

- Reprezentacje zabierają nam piłkarzy, a po meczu mówią 'proszę bardzo, oddajemy'. Takie rzeczy dzieją się tylko w piłce nożnej i takie zachowanie jest co najmniej śmieszne.