Wenger po meczu z Lincolnem
12.03.2017, 15:48, Kamil Garczorz 36 komentarzy
Arsenal pewnie i zgodnie z planem poradził sobie w ćwierćfinale Pucharu Anglii z Lincolnem, drużyną występującą w National Conference, czyli na piątym szczeblu rozgrywkowym.
Oto, co po meczu powiedział Arsene Wenger.
O awansie do półfinału...
Byliśmy nieco nerwowi, ponieważ pewność siebie spada, gdy nie osiąga się dobrych wyników. Zespół spotkał się z nieuzasadnioną krytyką po ostatnim meczu z Bayernem Monachium, ponieważ zagraliśmy dobre spotkanie. Nie przegraliśmy z winy piłkarzy i musieliśmy się od tego zdystansować oraz spojrzeć na to z szerszej perspektywy niż ludzie chcą to robić. Musieliśmy na to odpowiedzieć i to uczyniliśmy. Przeciwko Bayernowi zagraliśmy znakomite spotkanie, ale cierpieliśmy przez sędziego. Oglądałem ten mecz trzy razy i wciąż tak uważam.
O desygnacji silnego składu...
Nie chciałem bawić się w hazardzistę, ponieważ wiedziałem, że to ważny mecz. Ponadto czułem, że zagraliśmy dobrze przeciwko Bayernowi i chciałem dać zawodnikom szansę na odzyskanie pewności siebie, dlatego wystawiłem tak silny skład. Zostali bardzo dotknięci po meczu z Bawarczykami, a to jest bardzo niebezpieczne, ponieważ pewność siebie może zmienić się bardzo szybko.
O tym, czy zespół dyskutował o meczu z Bayernem...
Tak.
O tym, czy któryś z zawodników przyznał, że go zawiódł...
Chciałbym obejrzeć z tobą ten mecz, zobaczyłbyś, że żaden gracz mnie nie zawiódł. Nie zawiedli siebie, ani klubu. Gdy graliśmy 11 na 11 pokazaliśmy bardzo dobrą grę.
O tym, czy zdobycie 5 goli go zadowala...
Mieliśmy dwa różne mecze, w których padało pięć goli. Pierwszy z Bayernem, akceptuję to, że załamaliśmy się w drugiej połowie, ale gdy grasz w 10 przeciwko zespołowi z takimi umiejętnościami, który dostaje rzut karny, a ty czerwoną kartkę, nie można tego nazwać meczem piłki nożnej.
O tym, czy jest szczęśliwy...
Zawsze skupiam się na kolejnym meczu. Oczywiście, że jestem zadowolony ze zwycięstwa, ale zdaję sobie sprawę z tego, że mamy przed sobą ważniejsze wyzwania. Utrzymanie koncentracji drużyny, wyjazd na spotkanie z West Bromem, a później mamy przerwę na reprezentacje. To ważne, ponieważ straciliśmy kontakt z kilkoma zespołami z czołówki.
O Lincolnie...
W poprzednim etapach wyeliminowali Ipswich, Brighton oraz Burnley. W pierwszej połowie dobrze wiedzieli co chcą zrobić i to robili, dla nas ważna była koncentracja na tym, by nie popełnić błędu. Mieli za sobą wielu fanów, a w pierwszej części mieli okazję na zdobycie bramki, ale dobrą interwencją popisał się Petr Cech.
O tym, czy chciałby, by Lincoln wywalczył awans do wyższej klasy rozgrywkowej...
Oglądałem ich przeciwko Burnley. Mają odpowiednią jakość i myślę, że awansują wyżej.
O problemach Alexa Oxlade-Chamberlaina...
To ścięgno podkolanowe.Musimy to ocenić, ale nie wygląda to na poważny uraz.
O pozbyciu się krytyki...
Powinieneś na chwilę usiąść na moim miejscu, zrozumiałbyś, że w tej pracy to niemożliwe, by nikt cię nie krytykował. Chciałbym, ale to bardzo trudne.
O tym, czy po wygraniu pucharu i miejscu w top four byłby to dobry sezon...
Nie myślę tak o tym. Zawsze skupiam się na wygraniu kolejnego meczu i to chcę robić.
źrodło: arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
On tych piłkarzy zamknął w dmuchanej bańce są jak dzieci chowane pod kloszem. Kurna nie dziwię się że oni boją się zrobić cokolwiek..... żaden nie wieźmie na siebie odpowiedzialności podczas meczu bo każdy się boi podjąć samodzielną decyzje jeju zrbię tak jak tatuś Arsene mówi on wie najlepiej (płacz).. żenada. Obojętnie jak zagrali z tym Lincolnem trzeba było nastukać ile wlezie nie oszczędza się przeciwnika, niestety widziałem ostatnie 20 minut więc oceniać nie mogę ale kurde żeby takiemu bramkarzowi nie oddać żadnego strzału z dystansu w 20 minut pozostawię to bez komentarza... Dorosłe dzieci we mgle
dobry mecz byl do momentu kiedy nie dostalismy czerwieni. Potem juz nas nie było to raz a dwa ze nie mozna usprawiedliwiac takiej postawy czerwona kartka bo wielkie druzyny to w 9 potrafia walczyc do konca
Jak można zagrać bardzo dobry mecz przegrywając 1:5 na swoim stadionie?
Camillo144
Możliwe, ale w artykule pytanie jest tak skonstruowane, że wskazuje na to, że któryś z zawodników był zawiedziony.
@Argudo, pytanie dotyczyło tego, czy któryś z zawodników zawiódł Wengera.
Czegoś tu nie rozumiem. Pada pytanie, czy któryś zawodnik był zawiedziony po meczu z Bayernem, a Wenger odpowiada , że nikt go nie zawiódł... Nie wiem tylko, czy to błąd w tłumaczeniu, czy Wenger coś kręci.
"Arsene'a i jego zespół będzie można ocenić po sezonie, nie po tym, że odpadli z LM."
Ale czy Ty jesteś jakiś oderwany od rzeczywistości?? Z LM odpadliśmy, na mistrzostwo praktycznie nie ma szans, zostaje tylko FA Cup. Czy dla Ciebie gościu jak wygramy FA Cup, to będzie coś niesamowitego i argument za tym, żeby Wenger został?
A może dla Ciebie 4 miejsce to będzie sukces, jak trofeum. Mentalność przegrywa.
Dostali 1:5 ale nie zawiedli siebie i klubu. Kończ waść
Ehh...Boss już dawno stracił kontakt z rzeczywistością.
No rzeczywiście graliśmy super mecz z Bayernem. Szkoda tego komentować. Pierwsza połowa była ok, ale po czerwonej kartce po prostu się poddali, a każda inna drużyna ruszyłaby do ataku z wściekłością, a nie dała sobie strzelić bramki jak w meczu na podwórku po takich błędach.
Ależ ten Siwy jest ślepy. Jak przedłuży kontrakt to znaczy, że ma demencje starczą.
Bednar
Arsene'a i jego zespół będzie można ocenić po sezonie, nie po tym, że odpadli z LM.
drewniane_krzeslo
Wiem, że skrajne hejty co niektórych są nie w porządku, ale nie dorabiajmy takich chorych teorii, do tej grandy którą odstawia Arsene. To już nawet od Murarza trąci mniejszą obłudą, niż od Wengera. A piłkarze potrzebują kopa w dupe, a nie wiecznego odciążania, przecież z tego nic nie wychodzi. Później, nie mają odpowiedniej mentalności w ważnych meczach i powtarzają schemat, bo i tak nie dostaną zjebki, a kabona wpadnie.
"Przeciwko Bayernowi zagraliśmy znakomite spotkanie, ale cierpieliśmy przez sędziego" 11 na 11 strzelilismy cała 1 bramkę fakt było ZNAKOMITE!!
Jego wypowiedzi sa zalosne tak samo jak i nasza gra dzień w którym powie ze odchodzi będzie jednym z najszczesliwszych w ostatnich latach
Lucas6Z
Nie wiem do kogo kierujesz to słowo, pochwal się co Ty zrobiłeś dla klubu przez ostatnie 20 lat.
Arsene próbuje podbudować morale zespołu, stąd też mówi o pozytywnej grze przeciwko Bawarczykom. Zdaje sobie sprawę, że zawala niemniej chce maxymalnie odciążyć piłkarzy.
siwy cały czas pierdzieli te same farmazony: "nie myślę o tym czy o tamtym bo skupiam się na następnym meczu"
Czubek
Inter czy Chelsea (Motta i Terry) Pokazali, że da się ugrać korzystny wynik w meczu z najwiekszym zespołem grając nawet w osłabieniu. Dla Wengera czerwona kartka w takim spotkaniu to już jest powód do tego, żeby w ogóle się poddać i dać sobie wbić 4 gole po akcjach jak na orliku. Widać jaką ten człowiek ma już mentalnośc w porównaniu do innych szkoleniowcow
@krecik349
Chyba raczysz żartować z tym Gabrielem? Jego gra na PO w meczu Chelsea to byłą jakaś padaka. Nie wracał się do obrony, nie potrafił wrzucić dobrze piłki w pole karne, miał problem żeby w ogóle móc wrzucić piłkę, bo obrońcy Chelsea go wyprzedzali.
Jak można mówić, że pokazaliśmy bardzo dobrą grę z Bayernem? Przecież Bayern w pierwszej połowie nawet się nie starał, bo mieli nad nami dużą przewagę. Tak samo grało PSG przeciwko Barcelonie, tylko Barca w przeciwieństwie do nas, potrafiła to wykorzystać i cisnęła od początku, a nasi zawodnicy grali tak zachowawczo, jakby przegrali w pierwszym meczu tylko jednym golem. W ogóle nie rozumiem tego usprawiedliwiania, że po czerwonej dla Kosy i karnym dla Bayernu, nie chciało im się już grać, bo nie daliby rady odrobić wyniku. To może następnym razem postawimy im leżaki na boisku? Co się będą chłopaki przemęczać. Przecież to jest ich zawód, dostają za to co tydzień pensję, więc powinni grać do końca. Czy wam pracodawca też pozwala olać robotę, bo nie jesteście w stanie wyrobić 100% normy?
DexteR_000
Zgadzam się z Tobą, ale widać Bayern ma tą samą bolączkę, pod nieobecność Boatenga i Lahma, ich obrona nie jest taka szczelna.
Pokładałem duże nadzieje w Gabrielu, Brazylijczyk, dobry technicznie, szybki i zadziorny, jednak nie wiem jak jego angielski, wydaje mi się że to było głównym powodem w ostatnim sezonie dlaczego siedział na ławce.
Widzę że Wenger nie widzi żadnego problemu. Wszystko pięknie, gramy świetną piłkę wygrywamy mecze, no tylko ta druga połowa z Bayernem, ale to przez sędziego. Paranoja.
Nie sadzilem ze jeden zawodnik moze robic taka roznice. No w sumie jak sie go zamienia Gabrielem to jednak może.
Raz ze Mustafi w takiej sytuacji traci skilla -50% a Gabriel to Gabriel, na sredniakow z BPL jeszcze ujdzie ale nie na taka druzyne jak Bayern
losnumeros
Brak koscielnego w jednym i w drugim meczu jest odpowiedzia.
Wenger postanowił nie mówić o fatalnych ostatnich 2 miesiącach tylko mówi jaka to pierwsza połowa rewanżu z FCB nie była świetna. A co z faktem, że ten mecz nie miał żadnego znaczenia po tym jak zostali upokorzeni w Niemczech? Co z faktem, że w ostatnich 4 kolejkach ligowych potrafiliśmy odnieść zaledwie 1 zwycięstwo?!
Dokładnie. Przez lata jak walec przejechało się po kibicach zbyt wiele upokorzeń. Mecz, a tym bardziej dwumecz nie składa się z jednej połowy panie Wenger. Skoro piłkarze są tacy super to kto jest winny tym blamażom? trener? psycholog? ktoś od przygotowania fizycznego? jakaś głowa powinna spaść po tym wszystkim.
Ja osobiście trzymam się wersji, że Bayern zagrał tą jedną udaną dla nas połowę na luzaku i stąd Wenger znalazł argument. Gdy tylko podkręcili tempo w drugiej połowie nikt nawet nie postawił im oporu.
Z tym tylko, że PSG do końca miało szanse na awans, w przeciwieństwie do Wengera, który w rewanżu grał już o czapkę gruszek.
Koniec tematu z PSG zresztą.
Czemu cały czas gada o 2 meczu z Bayernem? Fakt w 1 połowie graliśmy dobrze, czemu tak nie graliśmy w 1 meczu Panie Wenger?
Piłkarze PSG faktycznie sami sobie byli winni, bo nawet jeśli doliczymy, że sędzia niesłusznie podyktował karnego na Suarezie, to oni i tak nie mieli prawa stracić wcześniej 4 bramek, skoro niedawno ograli ten sam zespól do zera. Pomyłki sędziowskie się zdarzają, szczególnie w czasach, gdy symulki i manipulacje piłkarzy stały się elementem gry. Spoko, że piłkarze PSG potrafili przyznać się do błędu. Nasz trener tego nie potrafi.
Snickersowaty, karny dla Bayernu był prawidłowy, więc nie wiem o co kaman. Czerwo dla Kościelnego niesłuszna, sytuacja z Walcottem nie pamiętam. W każdym razie o czym my w ogóle mówimy- odpuścić sobie mecz i zrobić z siebie pośmiewisko, bo za 5 dni jest mecz arcytrudny z Lincoln?! OMG x10
Czysta formalność? Formalność czego? Uniknięcia kompromitacji?
Ludzie, przejrzyjcie na oczy, Bayern grał na pół gwizdka, a kiedy mógł złapać byka za rogi, złapał go w pierwszym nadarzającym się momencie. Podkręcili tempo i pyk pyk, nie było Arsenalu.
Kolejny domek z kart rozsypał się, gdy ekipa selfie team Wengera napotkała pierwszą kłodę pod nogami.
Wenger juz wam tak zaciemnił obraz przez te wszystkie lata, że podążacie jego tokiem myślenia.
Jak podpisze kontrakt to się chyba schleje na umór. Chociaż jestem abstynentem.
co do Bayernu to Wenger ma trochę racji. po czerwonej dla Kosy, braku karnego na Walcott'cie, podyktowanym karnym dla klubu z Bawarii, widać było, że Arsenalowi nie chciało się już nawet biegać anie w ataku ani w obronie. skupili się na tym, żeby nie było kontuzji ani przemęczenia przed następnymi meczami. Tak na prawdę tracąc 1 czy 2 bramki byliśmy już przegrani więc nie było po co walczyć na boisku. wg mnie to wszyscy powinni odpierdzielić się od drugiego meczu. Fakt, pierwszy to totalna porażka, ale drugi to tak na prawdę była czysta formalność.
Ciekawe czy mecz wyjazdowy przeciwko Bayernowi oglądał trzy razy.
Rzygać mi się chcę jak kolejny raz czytam, że wszystkiemu był winien sędzia.
Wiecie co mówili piłkarze PSG? Że to oni dali ciała - nie sędzia.
Chociaż okradziono ich w biały dzień.
Francuz jest już tak rozgoryczony, że stracił swój dawny fason, ima się różnych sposobów by zostać w Arsenalu dłużej i tego się najbardziej obawiam.
Szaranowicz komentując dziś skoki powiedział kilka mądrych zdań, do których nie potrafią dojść niektórzy kibice Arsenalu przez 10 lat.
Mniej więcej:
"Normalna kolej rzeczy - nie ma wyników - nie ma trenera. Coś się kończy, wypala. Trzeba szukać nowych impulsów, rozwiązań. Na tym polega sport. Bez tego nie ma postępu".
Ale nie... po co... żyjmy sentymentami, wspomnieniami. W końcu tyle zawdzięczamy Francuzowi.
"pod nieuzasadnioną krytyką po ostatnim meczu z Bayernem Monachium, ponieważ zagraliśmy dobre spotkanie. Nie przegraliśmy z winy piłkarzy"
ręce opadają... No fenomenalny mecz zagraliśmy dostając 1:5 :D oczywiście wszystko wina sędziego, a nie miękkich fajek które po stracie zawodika dają się rozklepywać jak amatorzy i nawet z honorem nie umieją przegrać, jak się bawić to na całego :P
A skoro już przegrana to nie wina piłkarzy to pozostaje tylko trener...
Boże, jak to czytam to mi wypala oczy. Masakra co ten gość gada. Zagraliśmy znakomity mecz, nikt nie zawiódł, wszyscy są wspaniali, sędzia wbił na 10 bramek jak juniorom.
Nikt nie mówi, że ma pokazywać paluchem, że Ozil to leń, Ramsey lama itp. ale tak obłuda niczego nie poprawia. Czasem trzeba powiedzieć, że daliśmy dupy, bo stać nas na więcej i winni za wynik jesteśmy tylko my, bo nawet w 10 powinniśmy coś pokazać.
W odpowiedziach Wengera czuć rozgoryczenie. Skojarzyła mi się ta cała sytuacja z Jobsem, który został w pewnym momencie wyrzucony z Apple. Wtedy nie miał za sobą zarządu, u nas Wenger ma za sobą zarząd, ale reszta "piłkarskiego świata" już dawno zwolniła Wengera.
Btw:. Ciekawe, czy Wenger kiedyś zawita do PSG, bo ci ubiegali się o niego wielokrotnie.