Wenger przed meczem z Milanem

Mecz na szczycie LE...

Bredzi....kłamie....oszukuje....

Twoja ostatnia szansa Panie Wenger.
Jakoś nie jestem do Ciebie przekonany abyś prowadził ten zespół przez następny sezon ..ale jako kibic The Gunners życzę Ci jak najlepiej i oczekuję zwycięstwa nad AC Milanem

"Uważam, że nie powinniśmy bać się zbytnio konsekwencji złych wyników". Oczywiście, że nie.

Przyznaje, że źle wykonuje swoją pracę i jednocześnie wierzy, że tylko on jest zdolny poprawić sytuacje Arsenalu... Jak mam kibicować komuś kto wydaję się niepoczytalny?

On to powiedział? Że źle wykonuje swoją pracę? Muszę zrobić screena.

Ehh, nie tutaj

Wszystkiego najlepszego dla naszych piłkarzy z okazji dzisiejszego dnia :D

Muszą w tym dwumeczu po prostu gryźć trawę. Tylko mega zaangażowaniem, zawziętością i skupieniem mogą cokolwiek ugrać w tym momencie.
Wygrać LE w tym roku będzie bardzo ciężko, w obecnej sytuacji tak naprawdę możemy przegrać z każdą drużyną, która przejdzie dalej.
Faworytami nie jesteśmy i może lepiej.

Gatusso mógłby spokojnie udzielić sporo rad Wengerowi na temat przygotowanie psychicznego do meczu.
A tak swoją drogą, kup Wenger jeszcze Pastore, bo idealnie pasuje wolą walki i stylem gry do dzisiejszego Arsenalu.... Kurde szkoda, że już okienko zamknięte.

Wenger może udzielić rad jak nie należy prowadzić klubu, jak nie ustawiać taktyki i jak nie mobilizować graczy przed meczem

Póki co to Gattuso może udzielić pewnych rad Wengerowi :P

a kim Ty chcesz ograć ten Milan? Chambersem na prawej obronie, czy Welbeckiem w ataku?

@shubert: Śmiech przez łzy :)

To co , dziś odpadamy ? :D

Milan na pewno wyjdzie zdecydowanym i agresywnym pressingiem, nie możemy im dać się stłamsić w pierwszych minutach meczu, jeśli tak będzie to kaplica.

Jak Cie juz taki mlokos trenerski ogra w dwumeczu to bedzie oznaczalo, ze czas na emeryture

Wow, Wenger w końcu przyznał, że źle wykonuje swoją pracę. Chyba klapki z oczu spadły. Niech w końcu weźmie się za robotę i przygotuje zespół pod względem taktycznym i mentalnym tak jak trzeba. Te 2 mecze z Milanem odpowiedzą nam gdzie będzie Arsenal w przyszłym sezonie. Czy będzie grał w lidze mistrzów i powalczy przynajmniej o TOP4 czy może po porażce z Włochami pogrąży się w jeszcze większym marazmie i będzie się bił o 6 miejsce, a rozgrywki europejskie śledził przed tv.

Arsenal przyzwyczaja do cieszenia się ze złych wyników, cieszę się, że mam przyjemność bycia kibicem jednej z najbardziej skorumpowanych drużyn na świecie.

Jeden z nie wielu wywiadów ktore da sie przeczytac od Wengera,szczegolnie po pierwszym zdaniu.

O dziwo nie biadoli :D

Ma rację z tym strachem. Piłkarze mają bać się kolejnej porażki i przez to mieć splątane nogi? Wiadomo, że grają źle, sami o tym wiedzą, ale podejście do meczu typu "jak przegracie to macie przerąbane" jest tutaj bez sensu, bo nic nie da. Potrzeba nam mimo wszystko spokoju i podbudowania mentalnego. Bez bania się porażki zagrają odważniej i jest szansa na "ciekawy wynik". Mają wyjść z "kupą w majtach" z obawy przed porażką? Chłodna analiza wypowiedzi nie boli. Nie mamy już nic do stracenia.

Sam se słuchaj.

"Uważam, że nie powinniśmy bać się zbytnio konsekwencji złych wyników"

aha.

"To ja mogę brać rady od niego, ponieważ na ten moment nie wykonuję odpowiednio swojej pracy!"

I w końcu mogę sie zgodzić z Wengerem :D

Uważam, że nie powinniśmy bać się zbytnio konsekwencji złych wyników.

No pewnie, bo po co...