Wenger przed meczem z Norwich City

19.10.2012, 15:48, Tomasz Zajac 13 komentarzy

Arsene Wenger wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Norwich City. Wypowiedział się podczas niej na temat Olivera Girouda, możliwościach w ataku i Wayne'a Rooneya.

o formie Girouda...

Są dwie ważne rzeczy, gdy mówimy o napastnikach. Po pierwsze, zawsze niepokoję się, gdy napastnik nie ma szans na zdobycie gola. W przypadku Oliviera to nie było problemem - w każdym meczu miał swoje szanse, jednak nie potrafił ich zamienić na bramki. Druga sprawa to fakt, że bramki przychodzą w seriach. Gdy zawodnik zacznie je zdobywać to nabiera rozpędu, by potem nagle znowu się "zablokować". Nikt nie wie dlaczego tak jest. Mam nadzieję, że Olivier właśnie zaczął swoją serię.

o możliwościach w ataku...

Straciliśmy niesamowitego zawodnika, jakim był Van Persie i musieliśmy znaleźć sposób, żeby poradzić sobie z tą sytuacją. Wiedzieliśmy, że nie znajdziemy zawodnika, który strzeli 40 bramek w sezonie, ale sądzę, że jesteśmy teraz bardziej wszechstronni. Walcott, Gervinho strzelają gole, tak samo jest z Podolskim i Cazorlą. Teraz także Giroud zaczyna zdobywać bramki więc z przodu nie powinniśmy mieć problemów.

o bramce Rooneya w meczu z Arsenalem sprzed 10 lat...[dzięki tej bramce Everton wygrał 2:1 i zakończył serię 30 spotkań Arsenalu bez porażki, był to pierwszy gol Anglika w Premiership - przyp.red.]

Nie byłem w tej sytuacji zadowolony ani z postawy Seamana ani Cambella! Moje myśli w tym dniu brzmiały: "oh, widzieliśmy dzisiaj świetnego piłkarza". Powiedziałem to po tamtym meczu. Myślałem, że Anglia odkryła wtedy świetnego zawodnika. Od razu był widać, że ten chłopak ma w sobie coś wyjątkowego. Nie chodzi tylko o piłkarską mądrość ale też o nastawienie. Widać było w nim pragnienie, głód gry, połączony z talentem.

Myślę, że Rooney to połączenie najlepszych angielskich zawodników. Oczywiście jest bardzo utalentowany. Poza tym bardzo się angażuje i lubi wyzwania. Miał to już w młodym wieku. Do tego dochodzi silne ciało, umożliwiające rywalizację. Po tych dziesięciu latach udowodnił, że jest wspaniałym graczem, jakim oczekiwano, że się stanie. Myślę, że ciągle się rozwija i pokaże jeszcze więcej. Wydaje się, że ostatnio gra bardziej jak pomocnik, jednak ja zawsze wolałem go jako napastnika.