Wenger: Przełamaliśmy już barierę w meczach z Chelsea

19.09.2015, 01:22, Michał Koba 9 komentarzy

Arsene Wenger uważa, że wygrana Arsenalu z Chelsea w niedawnym meczu o Tarczę Wspólnoty pomogła Kanonierom w zdjęciu z nich mentalnej bariery.

The Gunners w sierpniu zdobyli wspomniane trofeum, wygrywając po bramce Oxlade'a-Chamberlaina 1:0 i zaliczając tym samym pierwsze od dziewięciu spotkań zwycięstwo z The Blues.

To nie była jednak jedyna zła passa, którą wtedy przełamał Arsenal, bowiem triumf nad ekipą Mourinho był dla Arsene'a Wengera pierwszym w jego historii starć z portugalskim menadżerem.

Teraz opiekun londyńczyków jest pewien, że wygrana sprzed miesiąca pomoże jego piłkarzom osiągnąć sukces także w jutrzejszym pojedynku.

- Dla mnie liczy się przede wszystkim to, że zwyciężyliśmy w tamtym meczu – powiedział Francuz. - Czasami w głowach piłkarzy tworzy się specyficzna mentalna bariera, kiedy przez dłuższy czas nie potrafią oni ograć jakiegoś rywala. Patrząc z tej perspektywy, zdobycie Community Shield było pozytywnym przeżyciem.

- To, czego należy się zawsze spodziewać po tego typu pojedynkach, to że są one rozgrywane w bardzo szybkim tempie oraz pełno w nich rywalizacji pomiędzy graczami. Dlatego właśnie każdy chce się przygotować do takiego wydarzenia jak najlepiej, by grać potem z pełnym skupieniem.

- Dla nas oczywiście jest to wielki mecz. Nie zapominajmy, że to dopiero początek sezonu i każdy z zespołów rozegrał dopiero po pięć spotkań. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza pozycja na koniec sezonu będzie w dużej mierze zależeć od postawy w meczach z największymi drużynami.

- Nie skupiam się za bardzo na tym, na jakim miejscu plasuje się obecnie Chelsea. Bardziej zastanawiam się nad tym, co zrobić, abyśmy dobrze wypadli w sobotę i prezentowali swój najwyższy poziom.

Jutrzejsza potyczka będzie szczególna zwłaszcza dla Petra Cecha, który po raz pierwszy od transferu na Emirates Stadium zagra na obiekcie, na którym występował przez 11 lat.

Wenger przyznaje, że z pewnością weekendowy mecz będzie dla reprezentanta Czech szczególny, ale dodaje również, że najważniejsze jest to, by cały zespół wywalczył korzystny rezultat.

- Petr z pewnością będzie chciał dać z siebie jeszcze więcej niż zwykle i na pewno nikogo to nie dziwi. W tym dniu jednak najbardziej istotne będzie to, by każdy z zawodników pokazał się z najlepszej strony.

- Liczymy na to, że cały zespół zaprezentuje się dobrze i to jest ważniejsze niż informacje, jakie posiada Cech na temat naszych rywali. Myślę, że nie ma w tym wielkiego sekretu – zakończył boss Arsenalu.