Wenger skupiony wyłącznie na powołanym składzie

06.12.2011, 00:05, Łukasz Szabłowski 8 komentarzy

Arsene Wenger nie martwi się o graczy, których zostawił w Londynie przed wtorkowym spotkaniem Ligi Mistrzów.

Kanonierzy w spotkaniu z Olymiakosem Pireus postarają się przedłużyć serię meczów bez porażki w Grupie F.

Arsenal zagwarantował sobie awans do fazy pucharowej na kolejkę przed końcem rozgrywek grupowych. Dzięki temu Wenger zdecydował się na wystawienie mieszanego składu na mecz w Grecji – bez kapitana Robina van Persiego, Aarona Ramseya, Theo Walcotta czy Alexa Songa.

Mimo zmieszczenia w meczowej osiemnastce tylko dwóch graczy, którzy grali w sobotnim meczu z Wigan w Premier League, Boss uważa, że Arsenal nie jedzie do Grecji na wycieczkę.

- Nieważne kogo zostawiliśmy w Londynie, ważne kto zagra w meczu. Zanim ktokolwiek nas skreśli, zobaczmy jak spisze się nasz zespół.

- Mamy naprawdę silną drużynę. Wielu piłkarzy grało w poprzednim meczu z Olympiakosem, więc dajmy teraz szansę tym, którzy wtedy nie wystąpili, a na pewno zagrają świetne spotkanie.

- To prawda, że kilku zawodników nie grało zbyt wiele, ale w związku z tym będą podwójnie zmotywowani, żeby pokazać, że zasługują na więcej szans.

- Planowałem zagrać takim składem, gdyż naprawdę wierzę, że mecz z Manchesterem City w ćwierćfinale Pucharu Ligi, był dla nich ciężkim przeżyciem. Wielu z tych zawodników zagrało bardzo dobre zawody.

- Zostawiłem kilku graczy w Londynie, gdyż nie chcę żeby siedzieli na ławce. Wolę, żeby poświęcili ten czas na trening.

- Zespół będzie zmotywowany i będzie dążył do wygranej.

- Będę wielce rozczarowany, jeśli nasza wola zwycięstwa nie będzie wystarczająco silna. Gracze muszą mnie przekonać, że nie obchodzi ich nic innego poza kolejnymi trzema punktami.