Wenger: Statystyki dowodzą nieprzewidywalności piłki

mitmichael > tak, bo przez cały ten rok Robin pewnie po każdym meczu latał do Holandii. Doglądający na co dzień jego zdrowia sztab medyczny Arsenalu oczywiście nie miał nic wspólnego z faktem, że facet znany do tej pory jako człowiek-szklanka zaliczył taki rok. Tak, jasne...

dla Szczęsnego to tez byl wielki rok, ale oczywiscie rvP przycmil wszystkich ;)

Robin faktycznie rozegrał rok swojego życia, Szczęsny stał się w bramce numerem jeden i pokazał w pełni swoje umiejętności, a Koscielny zaliczył ogromny postęp i rozwinął swoją grę. Można być dumnym z tych graczy.

@piter1908

o Duecie tych 2 panów możemy zapomnieć przez naszych Fizjoterapełtów

no Kosa się rozwija jak mało kto :D Szkoda ze Vermalena stopują ciągłe kontuzję ;/ bo byłby duecik na środku :D a tak ciągle ktoś gra gdzie indziej :( obyśmy końcówkę sezonu zagrali w pełnym składzie :)

Koscielnym bym sie nie martwil. On dla mediow jest incognito. Nikt kompletnie nie zauwaza jego doskonalej gry w tym sezonie. Przyznam ze nie to dosyc wkurza ale biorac pod uwage mozliwe zainteresowanie innych klubow to im dluzej tak bedzie tym lepiej. Najwazniejsze ze jego to nie obchodzi, pracuje ciezko i gra fantastycznie w kazdym meczu. "Yeah, I'm better and better..." jak to powiedzial w wywiadzie. Oby tylko byl zdrowy. Przy naszych problemach z bocznymi obroncami nie wyobrazam sobie naszej obrony bez niego

Największy progres zaliczył Koscielny, fenomenalny rozwoj

nie ważne są indywidualne sukcesy. Ważne jest dobro drużyny, a jak wszyscy wiemy szykuje nam się kolejny rok posuchy pucharowej.

Juz niedlugo beda sie starac o Koscielnego i znowu bedziemy mieli problem

Mam nadzieję, że te minuty niedługo nie wyjdą poprzez kontuzje :/

zadna z tych 3 osob mnienie dziwi

szkoda ze poza tą trojka radosc z gry mamy tylko z Vermaelena jeszcze

Wojtek tak późno debiutował, a drugi w druzynie w rozegranych minutach. Dobrze :D

No akurat na tą trójkę nie ma co narzekać. Oby kolejni dostosowali się do ich poziomu.

Robin fenomenalny w poprzednim roku. Laurent i Wojtek zaliczyli spory progres. Jednak chciałbym, aby oni wszyscy osiągali sukcesy jako drużyna.

'nasz sztab to banda idiotow' - prawda

mitmichael
dokladnie,nasz sztab to banda idiotow.

Who Hate Tottenham? Hand Up! o/ xD

mitmichael - Dlatego wierze w powrót Santosa tak jak mówili. Jeśli nie bawi się z naszym sztabem to wróci w ciągu tych 3 miesięcy. O Sagne się za to boje, ale to kawał chłopa, więc powinien dać radę.

ciekawy news, nie powiem

Robin tak grał od stycznia tamtego roku bo pojechał sie leczyc do Holandii. Jakby siedział w Londynie przy klubowym sztabie to by pewnie takiej swietnej sytuacji nie mial.

RvP zagrał ponad 34 mecze ; ).