Wenger: Thierry nie ryzykuje reputacją

Szkoda ze nie bedzie wystepowac w 14, ale 12 nie jest taka zla :P

Henry to jeden z tych piłkarzy, którzy bez względu na wiek są tymi, którzy ciągną całe zespoły. Nie rozumiem czego się tak boicie?
Henry wraca jako legenda na 2 MIESIĄCE ABY NAM POMÓC, nie zostać do końca kariery.
Nie wiem co mamy to stracenia jak on tutaj ma być raczej rezerwowym nie pierwszym napastnikiem. To tylko dwa miesiące, a według mnie na takim zawodniku jak Henry możemy tylko zyskać.

Nie wiem czy ktokolwiek ma wątpliwości, że Titi po powrocie będzie dawał z siebie 200% dla Arsenalu... jestem pewien, że nawet 34 letni Henry, który wkłada całe serce w grę dla tego klubu będzie wielkim wzmocnieniem. Thierry ma świetną technikę, wie jak gra się w Premier League i po okresie spędzonym w NY jest spragniony gry na najwyższym poziomie! On był dla Arsenalu zbawcą w wielu kluczowych momentach, w takiego człowieka po prostu nie wolno wątpić! Nawet jeśli mielibyśmy na tym stracić...

uk.eurosport.yahoo.com/blogs/paul-parker/arsenal-move-henry-foolhardy-175525011.html

Artykuł dlaczego sprowadzenie Thierriego to głupota.
Polecam

on zawsze będzie zapamiętany jako gwiazda, nieważne jak teraz będzie grać ;>

Haha! Jesli to dojdzie do skutku, to 22 stycznia bedzie zemsta krola Henryka!

Nie te lata, na bycie liderem/gwiazdą zespołu.

no to teraz czekam, aż wróci Cole, Toure, Gilberto i Anelka ^_^

Też tak przeczytałem Leehu

czekamy na ciebie królu henry na zawsze legendą arsenalu witaj w domu

Zamiast skutku przeczytałem stosunku chyba ze mną źle. ;P

Gdyby tak było to ani Arsenal, ani Wenger, ani Henry nie szli by na ugodę.

@carlosV Henry zrobił już to co miał zrobić, wybudowano mu pomnik a teraz wraca żeby grać, to wszystko się kupy nie trzyma.

Niezmiernie bawią mnie ludzie, którzy twierdzą, że to naprawdę może nadwerężyć jego reputację, pisze to po raz kolejny. Ludzie, na zdrowy rozum - po pierwsze Thierry cieszy się takim szacunkiem wśród kibiców, że nic nie zaszkodzi jego reputacji, bo kocha ten klub. Po drugie Arsene wie co MÓWI i wie co ROBI, bo ogląda Thierry'ego na treningach, także przestańcie snuć swoje bezsensowne teorie popierając je tym, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. Kompletny nonsens.

Świetne to zdjęcie z artykułu ;)

zobaczycie, jeszcze zaraz wroca Vieira i Adams wroci do kopania :D

Ciekawi mnie jedynie numer Titiego :)

jacy Wy jesteście dziwni...co tu się dziwić że im daje odejść skoro on na to nie ma wpływu?siłą Cię nikt nie zatrzyma...Wenger jak sprzedaje to zazwyczaj wie co robi i wie że to jest najlepsze posunięcie z możliwych...przychodząc do nas jesteś nikim odchodząc chcę Cię każdy tylko nie bardzo wiem po co skoro pózniej już nie grasz na tym samym poziomie...co prawda są wyjątki

Świetne wiadomości dzisiaj na stronie. No to czekamy na oficjalne potwierdzenie.

za 10 lat:
Fabregas wraca do Arsenalu

Lehmanowi zaszkodziło, bo miał 41 lat, ale Camphellowi po stokroć pomogło, był świetnym obrońcą :)

przecytaj artykuj w ktorym Boss sie wypowiada na temat odejscia Henrego i dlaczego go sprzedal, bedziesz wiedzial dlaczego :)

@Wbeta
W czym zaszkodziło? Myślisz, że Newcastle zainteresowałoby sie Campbellem, gdyby nie jego gra w Arsenalu?

Dziwi mnie czemu Arsene dał odejść takim piłkarzom jak Vieira czy Henry. Powinien ich zostawić, aby pomagali młodszym piłkarzom. Teraz Wenger naprawia swój błąd i sprowadza ich z powrotem.

Nie ma niestety racji.
Zaszkodziło Lehmannowi i Cambellowi i obawiam się, że tym razem bedzie tak samo ;/

Rules
Zgadzam sie, wiekszosc wlasnie tylko czeka na potyczke Henry'ego.

"Arsene Wenger uważa, że Thierry Henry nie nadwyręży swojej reputacji, jeśli do skutku dojdzie jego dwumiesięczne wypożyczenie do Arsenalu." według mnie nie ma racji, Henry to legenda klubu i każdy dobrze wie, że nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki.

Tak jest zgadzam się z Wengerem ; D Po pierwsze i tak moim zdaniem Henry sobie poradzi a nawet gdyby coś nie wyszło i tak nie zepsuje sobie reputacji w moich oczach ; D

Titi można powiedzieć bez względu jak się zaprezentuje przez te dwa miesiące ( każdy z nas wie jak ) w Północnym Londynie ma status nieśmiertelnego.

Zgadzam sie z Wengerem w 100%. Inny pilkarz moze by zniszczyl swoja reputacje ale na pewno nie Nasza legenda. Kazdy dobrze wie ile zrobił dla Arsenalu i nikt nie bedzie teraz oczekiwac ze sam zacznie wygrywac mecze.

Jestem pewny, że sobie poradzi, widzieliśmy go podczas Emirates Cup i zaprezentował się tam bardzo dobrze.