Wenger: Welbeck dojrzał piłkarsko

Piłkarsko niczym się nie różni. Za to widać, jak nabrał pewności siebie. Taka jest różnica. Oczywiście moim zdaniem.

Troche Wenger przesadził, ale zapewne ta wypowiedz miala dac kopa Welbzowi.

"(...) stał się bardziej opanowany pod bramką przeciwnika (...)"
Ja tutaj nie zauważyłem żadnego postępu, jego strzały są nie mniej anemiczne jak Sanogo, niestety.

Jest bardzo młody jeszcze jak na napastnika. Bedzie jeszcze strzelał seryjnie.

na razie nie błyszczy ale za sezon jest jeszcze młody

Jest to jego 1 sezon, więc nie ma co od niego za dużo oczekiwać, ale kilka aspektów gry musi poprawić. Niech poprawi skuteczność i walczy z Giroud o atak, a nie biega na skrzydle od tego są Alexis, Ox, Theo, ewentualnie Ozil lub Cazorla
(tutaj by się przydał jakiś transfer).

Jak Wy biadolicie z tym bronieniem zawodników i trenera... Jak trochę bardziej zrozumiecie życie to może zauważycie że KAŻDY potrzebuje krytyki. I nie mówię tu o sztuce dla sztuki, ale zrozumiałej ocenie sytuacji. Jak trener przegrywa mecz po własnych błędach taktycznych to mamy go po głowie głaskać? Jak zawodnik (przykład) potyka się o własne nogi to mamy mówić "ojoj nic się nie stało, przecież grasz w Arsenalu i te podanie przed chwilą ci w sumie wyszło"?
Przypuszczam, że gdyby po pierwszej części sezonu nie spadła na Wengera i jego podopiecznych fala krytyki to nie bylibyśmy w tym miejscu co teraz.

Ciągle się potyka o swoje kłody, żadnego postępu nie widać.

Gdy grał w MU był moim ulubionym ich graczem zawsze imponował mi swoim zaangażowaniem i szybkością. Dlatego też bardzo cieszyłem się w momencie jego transferu do nas. Nadal ma w sobie te same cechy którymi irytował za czasów gry w United i jak dla mnie nie widzę poprawy w kwestii wykończenia akcji poza meczem z Galatasaray w żadnym meczu nie pokazał poprawy w tej kwestii. Uważam, że przy składzie który mamy spokojnie można rotować naszymi skrzydłowymi bo każdy ma w sobie coś co może być ważne w walce o trofea. Jeśli chodzi o formacje ofensywne wydaje mi się, że wystarczy nam 1 gracz do rotacji z Giroud który byłby typowym łowcą goli, ktoś w stylu Aguero (to byłby wymarzony gracz) i ja postawiłbym tutaj na Lacazette (choć nie jestem zwolennikiem by o pozycje walczyło 2 graczy tej samej narodowości), może też takim graczem mógłby być Dybala choć dla mnie to wielka niewiadoma (ciężko mi się wypowiadać na jego temat bo nie oglądałem wielu jego meczów), przy sprzedaży piłkarzy którzy są za słabi na grę w naszym klubie (Podolski Campbell Sanogo). Dla mnie nadal jednak priorytetem powinna być pozycja DM-a do rotacji z Coquelin'em lub w wyjątkowych sytuacjach (meczach wyjazdowych z ciężkim rywalem) gry na 2 silnych DM-ów. Mi nadal marzy się powrót Songa pewnie przez wielką sympatię jaką go darzyłem za czasów gry u nas poza tym daje też opcję na grę bardziej do przodu, ale dobrymi rozwiązaniami byłyby też transfery Schnederlina, Kondogbii czy Krychowiaka. Jeśli byłaby też możliwość dobrym posunięciem byłaby wymiana Mertesackera na kogoś do rywalizacji o pozycje obok Koscielnego by Gabriel nie miał pewnego miejsca, nie ma nic lepszego dla rozwoju gracza niż rywalizacja, co pokazuje choćby Monreal w tym sezonie

@kaman17. Ja też nie rozumiem krytyki na jego temat po jednym sezonie. Czemu kibice Arsenalu nieustannie krytykują piłkarzy chodź oni radzą sobie całkiem nieźle. Nie mówiąc o krytyce trenera który jest wirtuozem w tym co robi, i mamy OGROMNE szczęście, że mamy takiego gościa bo już dawno bylibyśmy w najlepszym przypadku na poziomie spurs czy Evertonu. Frustracja wynika pewnie z braku trofeów, ale zauważcie, że gdy mieliśmy już pake zawsze ktoś odchodził z powodów finansowych albo wykluczały nas masowe kontuzje. Brakuje małej "polerki" dla oszlifowanego diamentu. Wszystkie problemy tego klubu zaczęły się z wraz z przenosinami z Highbury, zmuszenia do sprzedania kluczowych piłkarzy, duży limit wygrodzeń, nieustannych kontuzji o których wcześniej wspomniałem ( zagadka dla mnie od lat ). Teraz sytuacja sie zmienila, jest kasa na transfery, piłkarze podpisują kontakty. Stać nas było na Ozila (któremu też się obrywa ale bez niego gra Arsenalu wygląda dużo gorzej, bardzo niedoceniony piłkarz, ale to już inny temat) czy Sancheza. Obyśmy dograli teraz bez kontuzji do końca sezon i obronili FA Cup. Swoją drogą myślę, że te osoby na których Wengerowi zależy, zostaną (no może prócz Walcotta). Dwa porządne wzmocnienia i mamy wszystko by walczyć o PL i nie tylko. Następny sezon może być przełomowy, czuje to jak nigdy, a kibicem jestem długo.

Fajnie by było jakby Danny popracował z Henrym, bo fizycznie (szybkość, siła, zwinność, wyskok) ma praktycznie wszystko aby stać się topowym zawodnikiem. Gorzej jest u niego z decyzjami i wykończeniem. Pod okiem Thierry'ego mógłby wskoczyć na wyższy poziom.

Tak naprawde głównym celem w dążeniu do poprawy jest wykończenie. Z Giroud na poczatku bylo dokladnie tak samo, ale on irytował jeszcze bardziej. Welbeck gdyby wykorzystywal polowe z dogodnych sytuacji miałby teraz strzelonych tyle bramek co Oli. Nie rozumiem jak można go skreślać po niecałym sezonie, w ktorym w sumie zaprezentował sie nieźle.

Nie przekonał mnie, ale widać w jego grze potencjał, na ten moment wolę chyba go bardziej zatrzymać w kadrze niż Walcotta, ale to także wynika z faktu, że Welbz potrafi grać także na pozycji napastnika i może być zmiennikiem Girouda. Ma jednak solidne podstawy, by błyszczeć w przyszłym sezonie. Póki co może być solidnym rezerwowym, bo na pierwszy skład jest najzwyczajniej w świecie za słaby.

No w końcu ma 23 lata, kiedyś musiał dojrzeć :D

Czy gra zespołowo? Z tego co oglądam jego mecze w Arsenalu, to przeważnie sie sępi i strzela zamiast podawać nawet z ostrego kąta

Tez uwazam, ze Welbeck jest lepszym pilkarzem niz w united, ale to wciaz nie jest pilkarz na pierwszy sklad Arsenalu.

Welbeck gra częściej. Niewykluczone, że u nas przeskoczył własną poprzeczkę, ale wykończenie koniecznie do poprawy ;)