Wenger: Zwycięstwo na Anfield miało kluczowe znaczenie

Jak byśmy nie zwyciężyli, to szanse na mistrza były bu już nie wielkie..

Taki mecz daje ogromną pewność siebie niezwykle istotną w najważniejszych momentach sezonu. Mecz z Aston Villą miał dać nam własnie coś takiego a uzyskaliśmy w nim tylko remis i możemy na spotkanie z Manchesterem wyjść spięci, co spowoduje, że przegramy i wtedy będzie chyba można mówić o końcu nadziei na tytuł mistrzowski. Spotkanie z United może być najważniejszym meczem w sezonie. Jezeli go wygramy pojedziemy na Stamford Bridge bez strachu i prawdopodobnie wrócimy z 3 punktami ale jeśli polegniemy z czerwonymi diabłami drużyna będzie podłamana i Chelsea nas rozniesie. Całą sytuację bardzo komplikują kontuzje czołowych zawodnikow.

Z United nie gramy czasem 31. stycznia?

po dzisiejszym remisie trzeba pokonac United w najblizszym meczu ale to bedzie piekielnie trudne bo diably Fergusona zlapaly wiatr w zagle

Chyba nie będzie tak źle Arsenalowi uda się wygrać część spotkań bo wygrać wszystko to trochę za dużo ale mimo wszystko nie ważne jak to się potoczy Arsenal zawsze będzie mistrzem :
]

Dziś trzeba wygrać! Mecz z United... Przynajmniej remis. Z Chelsea też remis i zwycięstwo z Liverpoolem. Najważniejsze to, aby nie przegrać z Chelsea, bo może nam drużyna Ancelottiego odskoczyć.

trzeba szybko podnosić się po porażkach, w tym sezonie nasza drużyna jest silniejsza psychicznie i dlatego nam się to udaje.sz

Drużyna jest bardziej dojrzalsza niż sezon temu umie podnosić się z trudnych sytuacji.

Teraz również wygramy z The Reds, z Mułami, z Aston a na SB obstawiam remis 1-1 albo 2-2.

własnie tal lepiej że te cięzkie mecze są jeden po drugim;) zagramy i bedzie z głowy tylko żeby rezultaty były dodatnie;)

W sumie dobrze że teraz czeka nas taki szlagier gdyż potem zostanie nam z "lepszych" tylko man city i tottenham a pozostałem zespoły takie jak ManU czy Chelsea kiedyś będą musiały się z sobą zmierzyć i ktoś na pewno zgubi punkty. mjfunkz.com/mecze.php tu bedzie mecz z aston dzisiaj; p

W przerwie w tamtym meczu musiało być nieprzyjemnie ;P ale dobrze że utrząsnęli się i ruszyli do ataku i zmotywowani doprowadzili do wygranej ;P

Oby dzis takich nerwow nie bylo tylko od razu stszelic 2 brameczki a po tem to pikus :D

"Mimo przegranej daliśmy radę podnieść się po straceniu bramki i doprowadzić do remisu. Zdolność do takich powrotów po utracie gola, pokazuje naszą siłę psychiczną - zakończył Arsene"

Święte słowa.

Mam nadzieję, że po tym meczu z AV również przybędzie nam nieco pewności siebie.

W wielu meczach mimo ,że przegrywaliśmy umieliśmy pokazać wolę walki i determinacji .
Tak było w spotkaniach m.in. z
Blackburn , Liverpoolem czy Boltonem :)
Oby tak dalej :P
C'MON ARSENAL !

Punktem zwrotnym to była przerwa mecz z Liverpoolem i kilka ostrych słów Wengera które podziałały na zawodników.

Boss równie dobrze mógł wspomnieć mecz z Boltonem. To był dopiero horror.