White Hart Lane zdobyte, Tottenham 1-4 Arsenal!
21.09.2010, 21:55, IceMan 1088 komentarzy
Z drobnym opóźnieniem rozpoczęło się zaplanowane na 20:45 spotkanie Arsenalu z Tottenhamem. Podopieczni Arsene'a Wengera, który tym razem ze względu na otrzymaną przez FA karę zasiadł jedynie na trybunach White Hart Lane, rozpoczęli 164. derby północnego Londynu kopnięciem futbolówki spoczywającej na środku boiska.
The Gunners nie zamierzali bawić się z mniej utytułowanym stołecznym rywalem i od samego początku narzucili swoje tempo gry. Już w 4. minucie w polu karnym Kogutów z piłką znalazł się Samir Nasri, lecz tym razem piłkarze Harry'ego Redknappa bezbłędnie interweniowali.
Kilka minut później z kontrą ruszyli gospodarze, a spóźniony Johan Djourou, który potwierdza jak na razie swoją nie najlepszą formę, musiał faulem zatrzymać Romana Pawliuczenkę. Do piłki ustawionej na 25. metrze podszedł David Bentley, lecz jego strzał był bardzo niecelny.
W 15. minucie zebrani na stadionie fani gości z radością podskoczyli na swoich siedzeniach. Po składnej akcji całego zespołu Jack Wilshere mocno wstrzelił futbolówkę w pole karne z lewego skrzydła, a Henri Lansbury nie miał problemów ze skierowaniem "łaciatej" do bramki z kilku metrów. Kanonierzy na prowadzeniu!
Po strzelonym golu The Gunners osiągnęli jeszcze większa przewagę, a podania przez nich wymieniane można było liczyć długimi minutami. Ta sielanka została przerwana w 20. minucie, gdy po kolejnym błędzie Djourou z kontrą wyruszyli The Spurs. Jednak zamiast podawać do lepiej ustawionego partnera Bentley zdecydował się na strzał, który minął bramkę Łukasza Fabiańskiego.
Pięć minut później Tomas Rosicky uderzył po ziemi z 25 metrów, lecz bramkarz gospodarzy zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Koguty odpowiedziały strzałem Pawliuczenki, który wylądował jedynie na bocznej siatce.
W 39. minucie genialnym prostopadłym podaniem do Kierana Gibbsa popisał się Jack Wilshere, jednak arbiter niesłusznie odgwizdał pozycję spaloną. Po chwili widząc sytuację na boisku Naughton postanowił wyładować swoją frustrację i ostro sfaulował wychodzącego na dobrą pozycję Rosicky'eo. Efekt? Żółta kartka dla Koguta i kulejący Czech, który na szczęście zdołał wkrótce powrócić do gry.
Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, tak więc obie drużyny zeszły do szatni przy w pełni zasłużonym prowadzeniu Kanonierów 1-0.
Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry do wyrównania doprowadził Robbie Keane, który otrzymał podanie z głębi pola i plasowanym strzałem z linii pola karnego pokonał Łukasza Fabiańskiego. Zawalił w tej sytuacji przede wszystkim sędzia liniowy, który nie zauważył 2-metrowego spalonego, ale i Polak mógł interweniować nieco lepiej.
Po upływie godziny od pierwszego gwizdka arbitra ładnym rajdem popisał się Eboue, lecz jego strzał z ostrego kąta daleki był od celu. Chwilę później po dośrodkowaniu Rosicky'ego dogodną sytuację na zdobycie gola miał Vela, lecz uderzenie główką Meksykanina powędrowało nad bramką.
W 70. minucie w sytuacji sam na sam z Fabiańskim znalazł się wprowadzony po przerwie Aaron Lennon. Wielu kibiców widziało już piłkę w siatce Arsenalu, lecz wtem jak spod ziemi wyrósł Laurent Koscielny, który fenomenalnym wślizgiem wyłuskał piłkę Anglikowi.
W 73. minucie boisko opuścił Tomas Rosicky oraz Carlos Vela, a w ich miejsce pojawił się Andriej Arszawin i Marouane Chamakh.
W końcówce regulaminowego czasu gry obie ekipy narzuciły szaleńcze tempo. W 83. minucie w słupek po dośrodkowaniu z rzutu wolnego trafił Robbie Keane, a kilka minut później po dobrym podaniu Arszawina w polu karnym Kogutów znalazł się Chamakh. Marokańczyk zbyt długo jednak zwlekał z oddaniem strzału i cała akcja skończyła się niepowodzeniem.
Po 90 minutach na tablicy wyników nadal widniał rezultat 1-1, więc do wyłonienia zwycięscy niezbędna była dogrywka.
W 92. minucie na korzyść Arsenalu został podyktowany dość kontrowersyjny rzut karny. Sędzia dopatrzył się faulu Bassonga na Nasrim, do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał chorwackiego golkipera!
The Spurs nie otrząsnęli się jeszcze po stracie bramki, a sędzia po raz kolejny wskazał na wapno! Tym razem faulowany był Chamakh, a wykonawcą karnego ponownie był Samir. Francuz uderzył w inny róg niż kilka minut wcześniej, lecz Pleticosa znów był bezradny.
W 99. minucie szansę na zdobycie kontaktowego gola i wlania nadziei w serca fanów Kogutów miał David Bentley, lecz piłka posłana głową przez byłego Kanoniera jedynie otarła się o słupek i wyleciała za linię boczną.
U schyłku pierwszej połowy dogrywki kolejne trafienie na swoje konto zapisali piłkarze z Emirates Stadium. Tym razem na liście strzelców pojawiło się nazwisko Andrieja Arszawina, który ładnym, plasowanym uderzeniem w długi róg wprawił w rozpacz White Heart Lane. Trzy gole zdobyte przez Kanonierów w piętnaście minut, nokaut!
Jedynym niemiłym akcentem była kontuzja Kierana Gibbsa, który musiał opuścić murawę. W jego miejsce pojawił się Gael Clichy.
Drugi kwadrans dogrywki upłynął nadzwyczaj spokojnie i nie obfitował w sytuacje strzeleckie. Bezradnych Kogutów nie stać było chociaż na jeden zryw, a podopieczni Arsene'a Wengera oszczędzali się na sobotnie ligowe starcie z West Bromwich, a ich jedynym celem było dowiezienie korzystnego rezultatu do końca.
Ostatecznie Kanonierzy zwyciężyli 4-1 i zemścili się za ligową porażkę na White Hart Lane z zeszłego sezonu. Chwilami gra 13-krotnych mistrzów Anglii była bliska perfekcji, a druzgocąca pierwsza połowa dogrywki dobitnie pokazała, która drużyna króluje w północnym Londynie. Oby The Gunners zdołali przelać tę znakomitą formę na rozgrywki Premier League i w podobnym stylu roznieść West Bromwich w sobotnim starciu na The Emirates Stadium.
Za negatywnego bohatera dzisiejszego pojedynku bez wątpienia można uznać sędziego, który notorycznie popełniał błędy potencjalnie wypaczające wynik meczu i nie opanował najwidoczniej wielce skomplikowanego pojęcia pozycji spalonej.
Tottenham Hotspur 1-4 Arsenal FC
Henri Lansbury - 15' [0-1]
Robbie Keane - 48' [1-1]
Samir Nasri (pk) - 92' [1-2]
Samir Nasri (pk) - 95' [1-3]
Andriej Arszawin - 104' [1-4]
Arsenal: Łukasz Fabiański - Emmanuel Eboue, Johan Djourou, Laurent Koscielny, Kieran Gibbs (Gael Clichy, 105') - Denilson, Henri Lansbury, Jack Wilshere - Tomas Rosicky (Marouane Chamakh, 73'), Samir Nasri, Carlos Vela (Andriej Arszawin, 73').
Tottenham: Pletikosa - Naughton, Bassong, Caulker, Ekotto - Livermore, Palacios, Sandro, Bentley - Giovani, Pawliuczenko.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
*wcale nie widziałem .
@Charlie
Najlepszy kandydat to Samir, Thomas jest dopiero drugi rok to bez przesady, chociaż też pasuje, a Alex, jakoś tak średnio mi pasuje.
howareyou , każdy może mieć odmienne zdanie. Polska wolna od 30 lat. Jest odsuwany , lecz zauważ , że co roku coraz bardziej się nasila. Jestem tu prawie od początków tej strony, mimo że później się zarejestrowałem, i nigdy takiego nasilenia katalońskiego jeszcze wcale. Nawet podczas odejścia Titiego. Gra dobrze bo po prostu musi. Też jestem dobrej myśli, i chciałbym żeby Arsenal miał w głowie, lecz on jest katalończykiem, a DNA squad będzie zawracał mu głowe do końca życia. Chciałbym żeby został , lecz wiem jaka była historia naszych najlepszych. CR odszedł , to Cesk nie może ... ? . Chciałbym żeby został , lecz realistycznie rzecz biorąc no wiemy jak jest , gra dobrze , ale jak długo w biało czerwonych barwach i z armatą na piersi ? Zobaczymy.
CharlieTheUnicorn
W swojej wypowiedzi nie przywiązywałem 100 % do opaski kapitańskiej, lecz moim skromnym zdaniem, po tym co zaszło w te wakacje, te wszystkie wybryki, wystarczy poświęcić chwilę a nie trzeba dużo sobie przypominać , same nie miłe , zdarzenia, które nie powinny mieć w ogóle miejsca. Wypowiedzi wypowiedziami , nie wiemy co on czuję. W czerwcu powinien jasno powiedzieć , jestem kapitanem wspaniałej drużyny , mam dług ważny kontrakt, wypęłnie go , a co potem zobaczymy. Te słowa by mi w zupełności wystarczyły. Wielu fanom też. Zgadzam się , chciałbym by opaskę miał Vearmalen - dla mnie jest już gotów. Lub Robin , lecz jak celnie zauważyłeś więcej go nie ma jak jest. Taki Iceman , tylko szkoda , że z porcelany. Samri odegrał już kilka sezonów lecz wydaje mi się być typem beztroskim. Choć w Marysli chyba był kapitanem (mogę się mylić) . Song trochu młody , lecz wiemy na co go stać , dajmy mu czasu a może stać się DP na poziomie światowym, ma do tego predyspozycje.
Mnie akurat Cesc w tym sezonie bardziej przekonuje. Hmm, może tak - niekoniecznie powinien wtedy dostawać opaskę, ale po prostu nie możemy mu jej teraz zabrać - jest najlepszym piłkarzem naszego zespołu, zachowuje się bardzo honorowo i daje przykład młodszym piłkarzom - to wielki profesjonalista, a to się ceni.
@kamil_malin
A czemu niby tylko Adams był taki wierny?
@Arnold14
Zgodzę się z Tobą, odnośnie tego, że Arsene powinien zabrać Mu opaskę kapitańską (bo wydaje mi się, że o to głównie chodzi), ale nie do końca zgodzę się z tą mentalnością. Obserwuję Jego wypowiedzi, grę oraz monitoruję wszelkie teksty, wywiady i cokolwiek związane z Nim i nie wygląda po tym jakoby czuł się tu więziony czy coś w ten deseń... ale fakt, opaskę powinien dostać ktoś inny, nie powiem, że Robin bo Jego po prostu za często nie ma, ale np Samir, Verma czy Song chyba by się nadali, nie?
@Arnold14
Ja tam się zgadzam z evelredem. Póki co to ten "fakt" jest odsuwany z roku na rok. Ze strony Barcelony - niby jest jakiś progres, ale co roku Cesc zostaje u nas - i bez przerwy gra tak dobrze, jak grał wcześniej. :)
@Gigi
Szkoda gadać, to wręcz smutne, że musimy się zastanawiać, dlaczego w ogóle tak jest. Do meczu z Chelsea mieliśmy się "doleczać", kolejni piłkarze mieli wracać do formy - a nie do szpitala. Totalna porażka. A jeśli jeszcze nie daj boże przegramy mecz z The Blues, to po prostu nie będę mógł słuchać tego gadania - Arsenal nie ma szerokiej ławki, Arsenal to dzieciaki, nigdy nic nie wygrają... bla, bla bla. A jak wiele drużyn na świecie jest wstanie wygrać z pierwszym składem tych dzieciaków? No właśnie... o tym - patrząc na to, co dzieje się u nas w ostatnich latach - raczej się nie przekonamy.
@jarts
Ja osobiście jednak wolałbym Samira. Diaby będzie świeżo po kontuzji, a Nasri prócz tego, że chyba jest pewniejszy i troszkę więcej da w ofensywie - ostatnio jest chyba nawet bardziej waleczny, niż Abou, a różnice w czystej sile fizycznej nie będą aż tak widoczne właśnie dzięki temu. Zawsze może być rotacja. :)
@Kikut123
Z Arsenal.com. To co przetłumaczył stefcio.
No tak.. Verma miał byś gotowy na Bolton początkowo, ale oczywiście trzeba liczyć wstępną prognozę x4. Rosa, Eboue? świetnie, kolejne kontuzje.. niedługo nie będzie problemu "bogactwa bramkarzy", bo w na boku obrony zagra Fabian a w środku pomocy Vito z Nasrim -.-
nike.com/nikeos/p/nikefootball/pl_PL/commerce/footwear?ll=en_GB&ct=PL&pid=363521&cid=102602&pbid=INSPI_212800_v9_0_20100705&path=tieRiv1004&piid=17246&p=PDPiD&
Oł fak! Ale zajebiste buty Arsenalu ;] Dałbym każde pieniądze ;)
Jak zwykle zgadzam się z Kamilem. I właśnie to chciałem przekazać , a on ładnie ubrał to w słowa. Lecz do tego dodam swoje 5 groszy
elvered , oczywiście ,iż liczą się umiejętności, lecz zobaczymy jaka będzie Twoja reakcja gdy odejście Ceska w lecie stanie się faktem. Wtedy nie będą się liczyć umiejętności, a mentalność , która według mnie jest równie ważna. Mentalność zaważy na tym czy Cesk nadal będzie grał tak dobrze , i czyż ma będzie miał grać w Arsenalu lub Barcelonie. A to chyba ważne , nieprawdaż ? Jeśli ma nas nadal czarować liczy się mentalność nie umiejętności , bo kto wie co będzie latem. Wiesz i powiem Ci szczerze, że nie jestem z tych którzy mówią : na boisku gra dobrze , a w życiu swawola. Takiego chama jak Rooney wydziedziczyłbym z Manchasteru i sprzedał. Nie jestem święty , lecz żeby żonie w ciąż ? Cham. Vele mogę bronić , młody jest dajmy mu się wyszaleć niech spróbuje życia.
stefcio15 , zgadzam się , każdy wie jaka wybuchowa jest mieszanka "dziennikarzy" angielsko-hiszpańskich. No może oprócz wiecejniżklubowców , którzy będą bronić wszystkiego co katalońskie i hiszpańskie. Poczekamy zobaczymy , według mnie do wakacji możemy być spokojny , lecz dla mnie Fabregas to już nie to samo, nie ten sam kanonier. Po prostu.
Dobrze by było żeby z Czelsi obok Cesca zagrał własnie Diaby.Nawet kosztem Nasriego chyba ze Samir zagra na OPP
Po tym jak Abou Diaby doznał kontuzji w meczu z Boltonem francuski pomocnik ma nadzieje na wystep w sobotnim meczu przeciwko West Bromwich Albion.
Natomiast niepewny jest wystep Tomasa Rosickiego (kostka) i Emmanuela Eboue (kolano) . Naszczescie gotowi na ten mecz beda Alex Song i Sebastien Squilacci.
Thomas Vermaelen przez kontuzje Achillesa wypadnie ze skladu jeszcze na dwa kolejne mecze.
Moje krotkie tlumaczenie , czesci tekstu z Arsenal.com , wiem ze kazdy to wie , ale wolalem mimo wszystko napisac , nie chcialem tego wysylac jako newsa bo musze jeszcze nad tym pocwiczyc , wiec przedstawie to wam :P
Prawdziwy Kanonier kapitan powinien stanowczo zaprzeczyć plotkom łączącym go z innym klubem. Coś ostatnio nie mieliśmy szczęście co do w pełni oddanych kapitanów. Jedyny który pozostał wierny do końca w ostatnich latach to Adams. Później było już gorzej.
A co do Samira to ciągle czekam na jego błysk. Zdarzają mu się pojedyncze genialne spotkania, ale brakuje regularności. Jeśli ominie go pech, to będziemy mieli z Niego jeszcze większą pociechę. :)
@Acolt
Verma za 2 mecze
Abou może na West Brom
Rosa tak samo
Eboue również
To już było wiadomo koło 12 ;P
Vermaelen wróci podobno za 2 mecze. Coś takiego przeczytałem na Arsenal.com.
Arnold - prasa naglasnia kazda sprawe wiec to jeszcze troche potrwa , najpierw laczenie Cesca z Barca pozniej "Cesc : Kocham Arsenal" i tak w kolko , dopoki hiszpan nie odejdzie do Barcelony za 1,2,3 lata? Nikt tego nie wie.
na boisku liczą się przede wszystkim umiejętności, a potem "romanse", dopóki Cesc gra tak jak teraz nie obchodzi mnie co myśli o barcelonie
fabregas444
Co za dużo to nie zdrowo. A za te romanse z wiecejnizklubem , lubię go znacznie mniej , co nie znaczy że go nie lubię. Kapitanowi takiego klubu jak Arsenal nie przystoją takie rzeczy. A Samir taki fajny swojak , nie pie*przy nic o Marsylii, a i gra dobrze. Młody dobry kanonier , który ma przed sobą świetlistą karierę.
kubala5 co ty gadasz, skad to wziołes?
Arnold14---a czemu hest Samir??? bo Cesc nie gral jakby gral to by byl Cesc bo jest najlepszy w Arsenalu
Wreszcie na zdjęciu newsa Samir Nasri. A nie tylko ten Fabregas Fabregas.
Przez ostatnie kilka sezonow kontuzje nas nie omijaly , ale przychodzily tak ze jak jeden wracal drugi wypadal , a poczatek tego sezonu to poprostu jakies nie porozumie , naprawde jeszcze troche i zabraknie nam pilkarzy do wystawiania...
Rosicky (kostka), Eboue (kolano), Squillaci (mięsień). Kolejni na liście kontuzjowanych, ale chyba powinni wrócić w środku tygodnia.
Gigi - dokladnie , Boss wielokrotnie mowil ze bedzie trenerem dopoki zdrowie mu na to pozwoli , wiec napewno jeszcze troche z nami bedzie :))
smod3r - dla mnie Redknapp ma zawsze taki sam wyraz twarz , wiec nie potrafilem wyczytac jakiegos wstydu na jego twarzy:D
Co wy tak rozkminiacie z nowym trenerem, jak Boss ma kontrakt do 2014, a zapewne go jeszcze przedłuży ;)
@Kysio
Pat jest w podobnym wieku do Arsene'a, więc byłby raczej opcją na krótko.
widok redknappa walącego buraka ze wstydu ... bezcenne ;)
Danielo_Gunners - tylko jaka masz pewnosc ze Dennis sprawdzi sie jako trener:)
ja to widzę inaczej:) Denis-Trener
Asystent-Titi :)
Henry mógłby pełnić w Arsenalu taką funkcję jak Zidane w Realu.
Ja bym nie chcial za bardzo Henry'ego jako trenera, ale jego powrót do Arsenalu byłby kapitalną rzeczą i mam nadzieje ze doczekam sie tego.
Już Newcastle miało legendę jako trenera. Alan Shearer tak się sprawdził, że aż bardzo solidny klub doprowadził do spadku z ligi. Póki co jest Arsene, więc możemy spać spokojnie. :)
Przy całym szacunku do Henry'ego to nie może zostać asystentem tylko dla tego, że jest legendą tego klubu. Tu potrzeba przede wszystkim odpowiednich umiejętności. Za jakiś czas można ewentualnie "zrobić" z Francuza asystenta. :)
Ja właśnie Pata widziałbym jako menadżera Arsenalu, a Henry`ego jako asystenta (tak za 10 lat może). Ale bądź bo bądź, Henry to wieczna legenda, żywa legenda, mój ulubiony piłkarz i na pewno nie tylko mój. Wróci do nas, wróci.
Dla mnie ciekawa byłaby opcja: Pat Rice postanawia przejść na emeryturę, do Arsenalu przychodzi Henry i zostaje asystentem Wengera i po paru latach gdy Arsene postanowi odejść na emeryturę Henry zostaje menadżerem Arsenalu :D
@ evelred
Właśnie sobie wyobraziłem jego powrót na Emirates... coś pięknego. :)
youtube.com/watch?v=ld6KPH26DeU
fajnie jakby wrócił za rok, coś na zasadzie powrotu Sola
@Hiroe
Bodaj coś około 1850 funtów? Nie jestem pewien...
@stefcio15
Spoko :D
Charlie - wybacz , ja wchodzac na skysporst , przeczytalem tylko pierwsze kilka linijek i wywnioskowalem to co napisalem ;P
ten messi w nazwie go zdradził
CescMessi doprawdy wysublimowana przykrywka, avatar z armatką i Cesc w nicku i prawie nikt słuchaj się nie zorientował że jesteś internetowym trollem :) moje gratulacje !
Brawo dla Pana administratora za szybko interwencje :)
farselona bardziej ogłupia ludzi niż alkohol
mi ciebie
@CescMessi
To spraw, żeby ta strona stała się lepsza i... NIE WCHODŹ TUTAJ NIGDY WIĘCEJ!
@ Charlie, co do tych naszych karnetów to w ogóle ile kosztują XD
CescMessi
Żaaaaal!! mi ciebie
Kanonierzy.com to najgorsza ( oprócz fcbarca.com) strona w Polsce!!! Żaaaaal!!
@stefcio15
Tak właśnie przeczytałem newsa u Nas na stronie, że wcale Nas nie typuje ;)
@Gigi
Ale ponoć i Arsene stracił już do Niego cierpliwość... chociaż z tego co zasłyszałem to bardziej zawodnicy Mu nie ufają niż Boss, więc automatycznie małe szanse, że będzie Go wystawiał... Musi gdzieś pójść, nie ma bata, chciałbym tylko, żeby w tym wszystkim Arsene znalazł jakieś dobre wyjście dla Wojtka, bo On potrzebuje gry na najwyższym poziomie jak tlenu, skoro Le Proffeseur widzi w Nim przyszłego No. 1...
Widzieliscie - Ferguson powiedzial , ze ma nadzieje ze bezposredni pojedynek Chelsea z Mułami zadecyduje o pozniejszym siegnieciu po trofeum jednej z tych druzyn , co za tym idzie nie typuje nas jako pretendentow do walki o tytul , wiec powinnismy mu pokazac ze jednak sie myli i tak mam nadzieje bedzie :)