Wielka przemiana... Część druga
14.03.2011, 16:39, Łukasz Klimkiewicz 438 komentarzy
Teraźniejszość
Do osiągnięcia zamierzonego wcześniej sukcesu tego planu pozostały jeszcze dwa lata. W chwili obecnej pierwszy zespół jest bardzo silny i oczywiście lepiej zgrany niż jeszcze kilka lat temu, a zawodnicy sprowadzeni do Arsenalu w pierwszej fali są w najlepszym dla piłkarza wieku.
Przeczytaj część pierwszą tego artykułu
W dalszym ciągu zespół prowadzony przez Arsene Wengera walczy o zajęcie przynajmniej drugiego miejsca na koniec sezonu w najlepszej lidze piłkarskiej świata. Gdyby nie jeden błąd popełniony w meczu z Birmingham, teraz w klubowej gablocie stałby Puchar Ligi. Gdyby Nicklas Bendtner trafił do bramki Barcelony, moglibyśmy dalej walczyć w Lidze Mistrzów.
Cokolwiek stanie się po zakończeniu sezonu, jednego możemy być pewni. Z roku na rok Arsenal jest coraz lepszy, coraz silniejszy i coraz bardziej doświadczony. W dalszym ciągu wielkie sukcesy Kanonierów na europejskiej arenie piłkarskiej są sprawą otwartą i kwestią czasu.
2013-2014: Piąta fala
W tej chwili to tylko spekulacje. Arsene Wenger w trakcie letniego okna transferowego 2011 zapewne sprowadzi do Arsenalu kilku kolejnych, młodych, obiecujących piłkarzy i powtarzając ten sam schemat ci zawodnicy za kilka kolejnych lat zaczną regularnie występować na The Emirates. Piąta fala będzie również oznaczała zakończenie dziesięcioletniego planu The Gunners, a piłkarze, którzy trafili do klubu w latach 2003-2004 będą w swojej szczytowej formie i będą dzielić się swoimi doświadczeniami z młodszymi kolegami.
Na tym etapie gracze z trzeciej i czwartej fali będą w wieku około 20 lat i będą gotowi aby postawić pierwsze kroki w pierwszym zespole Arsenalu, oczywiście jeśli w tym czasie nie przytrafią się jakieś długoterminowe kontuzji, lub któryś z zawodników zmieni klubowe barwy. Dzięki temu Arsenal będzie miał wielu bardzo dobrych piłkarzy w różnym wieku, a to zapewni drużynie dominację w Europie na długie lata. Od samego początku tak ma to wyglądać.
W takim razie co z Wengerem?
Przede wszystkim, moim zdaniem w czasie realizacji tego planu żadnego z głównych założeń nie zostało wykonane źle, szczególnie w prespektywie czasu jaki trzeba poświęcić na jego realizację i ze względu na fakt, że towarzyszyło temu wiele niedogodności. Jednak z drugiej strony, w tym czasie pojawiły się cztery problemy, przez które wywowały niespodziewany 'upadek' Kanonierów po fantastycznym sezonie 2003/2004:
1. Doświadczeni piłkarze odeszli z klubu za wcześnie - Wenger czy też zarząd nie mogą być obwiniani za odejście każdego z nich, ale jednak mogli bardziej przyłożyć się do walki o swoich zawodników. W przypadku Henry'ego lub Vieiry sprawa była prosta. Oni po prostu chcieli spróbować czegoś nowego i jeśli piłkarz sercem nie jest w drużynie dla której aktualnie gra, to właściwie nie ma go wcale. W przypadku Piresa i Flamini'ego Arsene Wenger mógł zrobić zdecydowanie więcej, aby ich zatrzymać. Jeszcze wiele mogli pokazać.
2. Różnica wieku - między zawodnikami z pierwszej fali, a tymi, którzy przyczynili się sukcesu 'The Invincibles' była zbyt duża przepaść w kwestii wieku. Wenger nie mógł w tej sprawie zrobić zbyt wiele, ale może ten długoterminowy plan mógłby zostać podjęty kilka lat wcześniej. Może uniknęlibyśmy takiej sytuacji.
3. Długoterminowy plan wymusza na zawodnikach ścisłe interakcje - kiedy umawiamy się z 16-latkiem, że za kilka lat będzie odpowiedzialny za sukcesy klubu grającego na najwyższym światowym poziomie trzeba zadbać o jego psychikę, szczególnie poczucie bezpieczeństwa, miłości i przyjaźni. Takie postępowanie tworzy dobrą atmosferę w drużynie i na linii piłkarz-klub. Nie można też przesadzać. Jednym z głównych problemów Arsene Wengera jest zbytnie zaufanie najmłodszym piłkarzom. Francuz daje niektórym szansę za szansą, ale oni jeszcze nie potrafią tego wykorzystać.
4. W drużynie nie ma dobrych zastępców - odejście Vieiry, Gilberto i Flaminiego znacznie zachwiało równowagę w linii defensywnej, a Alex Song jeszcze przez prawie dwa lata nie mógł osiągnąć szczytowej formy. Gdyby Wenger zrobił jeden wyjątek od przyjętego wcześniej planu i w ich miejsce sprowadził przynajmniej jednego doświadczonego pomocnika, wtedy okres 2002-2010 mógłby być dla nas znacznie lepszy.
Podsumowanie
Brak jakiegokolwiek trofeum w ciągu ostatnich sześciu lat jest na pewno najbardziej bolesne dla młodszych fanów, bo szczerze mówiąc od kiedy ja jestem kibicem Arsenalu, nie przypominam sobie aby do klubu nie trafił żaden puchar przez maksymalnie dziesięć lat. Tak to już jest z długoterminowymi planami, musi upłynąć sporo czasu aby zaczęły pojawiać się efekty. Dodatkowym wynagrodzeniem dla fanów, Wengera oraz całego klubu będzie niezależność na rynku transferowym oraz drużyna, która skutecznie walczy o wszystko nie wydając 50 mln funtów na Torresa.
W chwili obecnej powoli zaczynamy oglądać owoce ciężkiej pracy sztabu szkoleniowego i władz Arsenalu. Większość piłkarzy w pierwszym zespole to produkt pierwszej i drugiej fali zakupów sprzed kilku lat. Jednak wciąż musimy poczekać jeszcze kilka sezonów, aby ci zawodnicy osiągnęli optymalny dla piłkarza wiek, a jedyne co my możemy teraz zrobić, to być cierpliwi i wspierać swój zespół.
Głównym problemem jaki widzę w tym planie to fakt, że Arsene Wenger w trakcie ubiegłego lata nie sprowadził środkowego pomocnika, defensywnego pomocnika oraz bramkarza. Ludzie stracili wiarę w możliwości Manuela Almunii, nie mamy konkretnego zastępcy dla Aleksa Songa.
Problem jest taki - i Wenger mówił o nim wiele razy - że zakup doświadczonego zawodnika może zrujnować cały plan budowy zespołu. Przez takie działanie możliwe było ograniczenie rozwoju i szansy dla młodych piłkarzy. Częścią tego planu jest to, aby każdy z zawodników mógł rozwijać swoje umiejętności poprzez grę na najwyższym poziomie w pierwszej drużynie, oczywiście w odpowiednim czasie. Natomiast jeśli Wenger sprowadziłby do klubu drogiego, 27-letniego defensywnego pomocnika, wtedy automatycznie na około pięć lat pozycja zostaje zablokowana i nie ma możliwości rozwoju.
Jestem przekonany, że za kilka lat jak spojrzymy na obecną nieudolność w osiąganiu sukcesów będziemy się śmiać. Trofea i sukcesy są blisko, jednak my - kibice - musimy w pełni wspierać drużynę, menadżera i nie tracić cierpliwości. Do końca określonego w planie czasu zostało jeszcze kilka lat, a my już walczymy o mistrzowski tytuł i gramy w finałach rozgrywek pucharowych.
Więcej wiary, a Arsenal będzie dominował w Europie.
Źródło: www.ArsenalReport.com, Ix Techau
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ale chodziło mi o kapitana lub zawodnika, który by był stabilny i wystepował we większości meczów. Taki stoper pod 30 mi się marzy ^^
Ice-----> taa... :D nie tylko własne doświadczenia, ale także wypowiedzi kumpli. Wiesz, my - faceci - wszyscy jesteśmy po jednych pieniądzach jesteśmy^^
xThierryHenry -> np. Robin ma 28 lat...
@Thierry
Zaskoczę Cię, Arszawin ma 30 lat ;)
Gdybyśmy mieli choć jednego doświadczonego zawodnika koło 28 lat byłoby fajnie. Bo Cesc bez urazy ale jest fatalnym kapitanem.
Moim zdaniem Arsenal ma genialny skład i jedyne czego potrzeba to większego ogrania. W Barcy średnia wieku jest chyba trochę wyższa i tam to zgranie jest większe, ponieważ zawodnicy częściej ze sobą grali. To co teraz prezentuje Arsenal w PL nie jest powtarzane przez żadne zespoły z PL a, że ten styl gry sprawdził się w Barcelonie (bo uważam że te dwa kluby grają pod względem stylu podobnie) to i w Arsenalu się sprawdzi. Jestem pewien, że już w przyszłym sezonie Arsenal będzie murowanym kandydatem do tytułu choć życzę im aby już w tym sezonie wygrali ligę bo to mistrzostwo się Arsenalowi po prostu nalezy
@Ice
Słyszałeś, że młodzież Polonii trenuje już Jan Urban?
dopiero teraz do mnie dotarło,że za te trzy lata będzie dużo sezonowców kibicujacych Arsenalowi sory,że zdanie takie jakieś nie składne
W sumie ja bym sobie w reklamie/filmiki nie dał zrobić zbliżenia na jajka :D
Ice
Co to jakaś reklama Johana, czy co?:D
Ice-----> dobre :D myślę, że nie tylko Johana "dręczą" takie sny :P
@pajdi
Ale mnie ten "pressing" rozyebał hehe:P
ma ktoś z was orkut albo twitter
>>??
Tutaj taki filmik jak należy wykonywać pressing na przeciwniku :D
youtube.com/watch?v=VSOkecp8ETc
@ivexo123
Coś w tym jest, katalońska krew jest niewdzięczna.
Nie wiem, czy już zdążysz mi odpowiedzieć, najwyżej powtórzę to za te kilka dni.
Otóż nie mam pewności, czy się zrozumieliśmy. Ja poprzez "szerokie granie" rozumiem (i tak to rozumiałem przy Twoim wcześniejszym poście, do którego się odnosiłem) szerokie ustawienie od np. lewego skrzydłowego do prawego skrzydłowego albo od lewego obrońcy do prawego obrońcy. "Szerokie granie" w tym rozumieniu to: 1) częste podania wszerz (od lewej do prawej) i mozolne przesuwanie całej drużyny do przodu, 2) szerokie ustawienie graczy wszerz od lewej do prawej, skrzydłowi ustawieni przy liniach bocznych. Jest to dobre do ataku, bo rozciąga, przerzedza linie przeciwnika, tworzy luki, zawodnicy lepsi technicznie mogą wykorzystać wolną przestrzeń. Jest to gorsze przeciwko drużynom lepszym, kiedy trzeba się bronić, bo może brakować asekuracji, dryblerzy przeciwników mają więcej miejsca. Niekoniecznie to również ułatwia grę z kontry, do której predestynowani są albo szybcy (Walcott), albo wysocy (Bendtner, przeciwko nam Żigić), do których, przy braku innych umiejętności można grać "na pałę".
Jeśli to jest truizm, to przepraszam. Powtarzam to jednak dlatego, że napisałeś:
"Itachi, 'szerokie granie' stanowi problem nie tylko przy budowaniu akcji ofensywnych - spróbuj sobie wyobrazić sobie stratę piłki przez Kanonierów na środku boiska przy tak szerokim rozstrzeleniu wszystkich formacji (nierzadko 20-metrowe odstępy pomiędzy formacjami)"
No a przecież duże "odstępy pomiędzy formacjami" to nie problem szerokości, ale gry "wzdłuż".
Proszę Cię zatem być sprostował tę nieścisłość w komunikacji, co określasz mianem "szerokiego grania":
1) tak jak ja - odległości od lewej do prawej,
2) odległości pomiędzy formacjami;
3) i to, i to.
Nie mówię, że moje rozumienie pojęcia jest jedynie słusznie. Chodzi mi tylko o ujednolicenie terminów, którymi będziemy się posługiwać.
No i co do tych odstępów, to zobacz sobie proszę na youtubie filmik "Barcelona - Arsenal pressing" (wkleiłbym, ale od wczoraj nie działa mi komenda "kopiuj-wklej" wtf!?), gdzie w niektórych momentach obie drużyny, grając wysoko postawioną linią obrony gnieżdżą się na przestrzeni 25-30 metrów.
Ten artykuł powinien się pojawić dawno temu, wiele wyjaśnia.
@ BOSS89
Ja ciągle wierzę, że Wenger "zmądrzeje" w kilku kwestiach. Głównie myślę o wzmocnieniach, czy taktyce o której Ty wspominasz. Jest sporo pracy, ale doprowadzenie naszej gry do wyższego standardu wcale nie jest niemożliwe. Wystarczy "tylko" zmiana myślenia u Francuza. Widzisz jakieś światełko w tunelu?
Z naszą grą rzeczywiście czasami jest średnio, ale myślę że momentami przesadzasz. Taktycznie zdarzają nam się spotkania w których wyglądamy jak średniak. Taktyka to niewątpliwie jedno, ale drugie i myślę że równie ważne jest nasze podejście. Jeśli jesteśmy dobrze nastawieni psychicznie (nie wychodzimy z pełnymi portkami) to jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Oczywiście musimy dobrze wykonywać polecenia taktyczne i mieć odpowiednich ludzi.
Zamieszczę jeszcze jeden komentarz, chciałbym, aby mój ostatni (przez najbliższe kilka dni nie zamieszczę ani jednego komentarza) post zawierał jakieś merytoryczne treści.
Napiętnuję nasze niedociągnięcia nie po to, aby szukać dziury w całym, nie po to, aby wyjść na eksperta (nie zależy mi na poklasku), krytykuję, gdyż niezwykle smucą mnie nasze spore ograniczenia i notorycznie powielane błędy taktyczne.
Itachi, "szerokie granie" stanowi problem nie tylko przy budowaniu akcji ofensywnych - spróbuj wyobrazić sobie stratę piłki przez Kanonierów na środku boiska przy tak szerokim rozstrzeleniu wszystkich formacji (nierzadko 20-metrowe odstępy pomiędzy formacjami) - nie sposób szybko zawrzeć szyki przy stracie, nie sposób zatrzymać szybkiego kontrnatarcia rywali. W efekcie szybkie kontry oponentów mogą okazać się zabójcze...
"Szerokie granie" to nie jedyny problem, który nas dotyka - pisałem wczoraj, że:"jeśli piłkarze czołowej drużyny zostają rozmieszczeni tak szeroko, jeśli to przeszkadza w defensywie oraz ofensywie, natomiast brakuje ćwiczeń w celu doskonalenia poruszania się po boisku, przesuwania formacji i reagowania na konkretne akty meczowe, wydarzenia - wówczas klub przestaje się
liczyć w wyścigu o mistrzostwo."
Zwróć uwagę na drugą część tej wypowiedzi, zwróć również uwagę na kolejny fragment mojej wypowiedzi - zapewne czytałeś to wczoraj, ale... - "Barcelona w tej materii (pressing, konstruowanie aktu ofensywnego, zawężanie pola gry, przesuwanie wszystkich formacji względem położenia futbolówki) nas zdecydowanie zdominowała..."
U nas te elementy, o których wspominam powyżej, nie funkcjonują prawidłowo, szwankuje kolektywne reagowanie na akty meczowe. Szwankuje również indywidualne taktyczne wyszkolenie graczy - u sporej części naszych zawodników brak tzw. pozytywnych futbolowych cech:
"Sternicy Barcelony mają konkretny, scentralizowany plan szkolenia, który później wcielają w życie, efektem tego większość futbolistów kończąca ich akademię posiada pozytywne futbolowe cechy - potrafi przyjąć futbolówkę z rywalem na plecach, nie obawia się pressingu ze strony rywala, z każdej, nawet z największej opresji potrafi wyjść po piłkarsku nie wykopując piłki "na orbitę", dobrze czyta grę, potrafi przemieszczać się w formacji, skracać pole gry, rozumie, że najwyższą wartość stanowi tworzenie przewagi liczebnej."
Na pierwszy rzut oka gramy podobny futbol jak Barcelona, ale tylko na pierwszy rzut oka - ogromna różnica przemawia na korzyść Barcelony w wyszkoleniu taktycznym, to ono czyni DECYDUJĄCĄ różnicę, różnicę, której z Francuzem za sterami nigdy nie skorygujemy.
Wenger tego nie skoryguje, zapewne nadal myśli następująco: "UEFA nas wyeliminowała, wszystkiemu winna była czerwona kartka, inaczej na pewno awansowalibyśmy dalej".
Itachi, nie prawdą jest twierdzenie, że "szerokie granie jest dopuszczalne przy słabszych zespołach". Nie, nie jest dopuszczalne - przykładem niech będą nasze mecze z Fulham i niedawny z Sunderlandem.
Spójrz na nasze spotkania z Huddersfield i Leeds na ES czy też na niedawny mecz z Leyton Orient (1:1 na Brisbane Road) - pomimo tego, że mieliśmy w swoich szeregach zdecydowanie lepszych graczy, mających zdecydowanie większe uznanie w światowym futbolu, to i tak męczyliśmy się niesamowicie.
Zauważ, że gdy nie ma na murawie duetu Fabregas- Walcott (prostopadłe podania Hiszpana, szybkość Anglika), to stajemy się przeciętną ekipą, której nie muszą się obawiać nawet zespoły z Championship.
Smutne, ale prawdziwe - śmiem twierdzić, że lwia część obecnego dorobku zespołu to zasługa wykonawców, a nie strategii.
Co do szerokiego grania - jest ono dopuszczalne jedynie przy szybkiej i dynamicznej grze z kontry, wtedy można czerpać profity z takiego grania.
Dobrym przykładem będzie gra Manchesteru United - jej główne akcenty opierają się na grze z kontry i na kreatywności szybkich, dynamicznych skrzydłowych (Nani i Valencia) i taka gra - można by rzec - daje im niezłe efekty.
Jest jeden problem - my gramy atakiem pozycyjnym, nasza gra jest rozłożona na inne akcenty, więc takie szerokie rozstrzelenie na murawie stanowi jedynie spory kłopot.
Swego czasu prawie połowa ligi niemieckiej wyszkoleniem taktycznym biła nas na głowę, ostatnio te proporcje trochę się odwróciły - niektóre kluby naszych zachodnich sąsiadów odeszły od dobrych wzorców taktycznych na rzecz "kreatywnego chaosu".
Ostatnia kwestia - spójrz na reprezentację USA, nie można tam uświadczyć zbyt wielu klasowych graczy, gwiazd (Tim Howard, Stuart Holden, Clint Dempsey, Oguchi Onyewu, Steve Cherundolo czy Carlos Bocanegra), ale pomimo tego tworzą klasowy zespół, groźny dla najlepszych (pamiętasz Puchar Konfederacji 2009?), często świetnie zorganizowany.
Do odnoszenia znaczących sukcesów brakuje im jedynie nieco indywidualności, kreatywności w ofensywie, obserwując ich grę ma się wrażenie, że grają zbyt schematycznie.
Cóż, nas trapią problemy innego gatunku, możemy utyskiwać na inne aspekty, jakie?
Wspominam o tym praktycznie w swoim każdym kolejnym poście.
Gunner_995 -> dobre :) ciekawe są partyjne krawaty w jednym z filmów. Czyżby kanonierzy chcieli wziąć udział w jesiennych wyborach w Polsce? :)
Hahaha
youtube.com/watch?v=BhoYijrxJJs
youtube.com/watch?v=F7PLMV3pWYI
WTF ??! Co tutaj tak pusto ??!
vodpod.com/watch/5753812-cartagena-vs-huesca-20
Asysta i bramka Botelho
szkoda ze autor nie uwzględnił tego ze piłkarze z pierwszej tury tacy jak wspomniany Fabregas odejdą bo bedą mieli dosc posuchy i wszystko zacznie sie na nowo, Samir do konca sezonu tez nie czeka na to zeby sobie poczekac a na to jak sytuacja bedzie sie rozwijać i co wygramy
Ej no nie gadajcie, że śpicie w środku dnia ;/ ?
...i jak juz jestesmy przy przecinkach:) : W TEKSCIE POWYZEJ NIE ZMIENIŁBYM NAWET PRZECINKA!!!
dzieki:)
BOSS89------> nie, nie mam pamięci do takich spraw :P to z czasów, gdy miałem 666 lub Gaahla w avatarze. Za to Ty zadziwiasz mnie swoją pamięcią :P
@GrizAFCfun/Seraphee
U mnie z tym przecinkiem to jakiś głębszy problem, obawiam się, że nie wystarczy "podmuchać i walnąć parę razy" - wszystko na to wskazuje, że jutro oddaję laptopa do naprawy.
Problem z przecinkiem wystąpił, gdy poprzedni raz oddałem laptopa do wymiany - powodem było nadmierne przegrzewanie systemu.
Griz, pamiętasz ten komentarz (mam na myśli post IGWC z 23:03)?:
kanonierzy.com/shownews_id-19147,page-111.shtml
Dzisiaj już się z Wami żegnam, przez kilka najbliższych dni nic więcej nie napiszę.
concrete-----> dobranoc :) obczaj to: youtube.com/watch?v=gdqKLwjgaRI
Griz - > wiesz idę spać ..utwór w sam raz ^^
concrete-----> nie ma za co ;) i gratulacje rzecz jasna :D
Btw. "Do kołyski" - bardzo fajny utwór :)
how-----> lol, ostatnio tylko o jednym myślisz :P znajdź laskę i daj upust swoim hormonom :P
Jeśli koniecznie chcesz wiedzieć, to po prostu zacząłem dorastać, widzieć, że światem włada człowiek (w sensie gatunek ludzki), a nie żadne bóstwo. Na świecie tyle bólu, łez, cierpienia... To tak w skrócie. Bóg jest mitem :)
Griz - > opanowałem wszystko ..dzięki za pomoc..
@Boss89
ja miałam taki przypadek...potem kolejne zaczęły szwankować i w rezultacie musiałam podłączyć do laptopa klawiaturę ^^ Ogólnie polecam podmuchać i walnąć parę razy, czasem klawisz "zaskoczył". Innej rady nie mam, przykro mi
BOSS89-----> to tak chwilowo, musiałem jakoś wyładować frustrację^^
Co do klawiszy, to miałem kiedyś problem z "k", ale po chwili przeszło.
no cóż tekst fajny przybliża dużo i daje do myślenia jednocześnie sporo wyjaśniając ...
podsumowując mamy jeszcze 2 sezony zeby ten plan zaczynał działac ( żebyśmy zdobywali puchary) a my już walczymy na 4 frontach ( chciałoby się napisać jak równy z równym ale jednak nie można :( ) i obijamy się o czołowe lokaty :) Fajnie Tylko która drogą pójdziemy ? drogą barcelony czy drogą ajaksu ?
barcelona miała ( ma ) podobny plan tyle ze młodziki są wspierani przez najlepszych piłkarzy na świecie mając już szeroką kadrę nie boją się wydać 100mln na 2-3 zawodników aby tą kadrę jeszcze powiększać i jak pokazują ostatnie lata ta droga wydaję się słuszna ( są puchary są wygrane są kibice...)
ale czy na pewno ? czy długi jakie ma wielka barcelona to nie powody do zmartwien ? czy nie lepiej walczyć o wszystko (rzadko odnosząc końcowy sukces) i być jednym z niewielu klubów na świecie który potrafia zarabiać ? i jest samowystarczalny ?
Ja jestem za Wengerem i licze że ten plan wypali tylko żeby nie było jak w przypadku Ajaksu który również wygrywał wszystko swoją młodzieżą mając skład na lata rozsprzedał ich po całej europie i teraz biją się o miejsca 1-4 w słabej lidze holenderskiej nie mając większych sukcesów na arenie europejskiej ;/
Wypada nam tylko czekać i liczyć na Trenerski Nos Wengera i Eksplozję talentów Denilsona Djorou (mimo wszystko dla mnie nie jest to gracz na pierwszą 11 Arsenalu ) Diabyego wkrótce także Coquelina Bartleya Cruisa i innych oby oni wszyscy byli pokroju Wilshira i z równą łatwością wchodzili na piłkarskie salony :)
@BOSS89
Niezbadane są zagadki Wszechświata, czy jakoś tak...
@Griz
A więc to był więcej, niż jeden zakonnik. Keep talkin'!
how-----> tak, wtedy byłem jeszcze grzecznym chłopczykiem^^ początek antyteizmu? Cóż, kilka czynników na to wpłynęło.
@howareyou
"Ja tam nie lubię kogoś flame'ować, kiedy go nie ma - nie robi mu się przykro. Tak nie wypada."
Fakt, zapomniałem, że Theo44 aktualnie nie przebywa na naszej stronie, ale on jest znany ze swoich zdolności psychologicznych, więc może znalazł jakiś sposób, aby być w dwóch miejscach jednocześnie?
Panowie, ponawiam pytanie - czy spotkał się ktoś z Was z sytuacją, gdy nie działa jeden z klawiszy na laptopie (w moim przypadku przecinek)?
@GrizAFCfun
Najlepszy był ten avatar z wizerunkiem Squillaciego i napisem: WON!!!
@Seraphee
Będę musiał zadzwonić do Veli - chociaż nie jestem pewien, czy jego "Gemma" miał(a) wymalowaną buzię.
@concrete13
Lastfm ssie. Ciekawe, jak tam Bieber - przegonił w odtworzeniach Beatlesów i Radiohead? :D
@GrizAFCfun
2004? Wtedy jeszcze byłeś ministrantem/chłopcem z chóru? Mam nadzieję, że ten początek antyteizmu (delikatne słówko) nie został spowodowany żadnym przykrym incydentem?
A Homer i tak był do dupy, kojarzył mi się z IX wiekiem p.n.e. :|
aRamsey-----> w sensie, że ten avek lepszy czy w tym drugim sensie? :P
Ach, Pat. I ten ciemny i ten... Fakt, Homer nie równa się Vieirze
concrete-----> przy instalacji zaznaczyłeś programy, których używasz do odtwarzania muzy?
aRamsey-----> cóż, patrząc na bezradnego Fabregasa opuszczającego murawę CN, do głowy uderzyło mi wspomnienie. Zamknąłem oczy i przeniosłem się myślami do pewnego majowego popołudnia, Anno Domini 2004. Ujrzałem kapitana Arsenalu, celebrującego zdobycie ostatniego gola w pamiętnym - legendarnym już - sezonie 2003/04. Patrick Vieira. To był zawodnik, to był piłkarz, to był Kanonier... Zatęskniłem... Więc Homer musiał ustąpić Patowi miejsca w moim avku :)
@how,
Na pierwszy rzut oka to Titti, ale nie jestem pewien, dlatego nie strzelałem od razu
@howareyou
pewnie, 10 razy po 2 razy. Masz jakiegoś na zbyciu?
Griz - > no i jak to działa..ściągnąłem programik i w jaki sposób będzie Mi się zapisywać to co słucham..mogę włączyć jakiś program do słuchania muzyki na kompie i wtedy to będzie naliczać...czy musi to być odtwarzanie muzyki na tej stronie ? ..pytam bo jestem zielony w tym....
@BOSS89
Ja tam nie lubię kogoś flame'ować, kiedy go nie ma - nie robi mu się przykro. Tak nie wypada.
@aRamsey
Nie poznajesz tego obrazka od Griza? Co ty, reklam Gilette w życiu nie oglądałeś?
@Seraphee
Wolisz transwestytów bez wymalowanych mord?
@Griz,
Czemu zmieniłeś Homera z avka? Zdążyłem się do niego przyzwyczaić. Kto teraz widnieje obok zacnej nazwy 'GrizAFCfin; redaktor' ?
Seraphee-----> nie wiesz co mówisz, w każdym artyście metalowym jest więcej męskości niż we mnie i w Tobie łącznie :P
concrete-----> mój fatalnie :P
Griz - > mój profil wypada bardzo dobrze z Seraphee ...więc się nie czepiaj :P