Wielki Ramsey

Wielki Ramsey 23.04.2014, 15:09, Michał Suliga 73 komentarzy

Kiedy dwudziestego szóstego grudnia Aaron Ramsey z grymasem bólu na twarzy opuszczał murawę Upton Park to Arsenal zajmował bardzo wygodny fotel lidera Premier League. Jego powrót po czterech miesiącach rozłąki z piłką przypadł na czas głębokiego kryzysu. Kanonierzy, po serii zawstydzających porażek z bezpośrednimi konkurentami do mistrzowskiego tytułu, ostatkiem sił trzymali się burty odpływającego okrętu o nazwie Top Four. Zbyt dużym uproszczeniem, zwłaszcza w obliczu plagi kontuzji podstawowych graczy, byłoby usprawiedliwianie pikowania drużyny Wengera tylko nieobecnością jednego z nich, jednak nawet nieuzbrojonym okiem widać, że Arsenal z Ramseyem w składzie dostaje niesamowitego zastrzyku energii i kreatywności. Kto wie jak potoczyłyby się losy obecnej kampanii ligowej, gdyby Aaron był do dyspozycji podczas kluczowych spotkań.

Od początku sezonu grał wspaniale. Przed kontuzją zdążył rozegrać osiemnaście spotkań w Premier League, w których strzelił osiem bramek i sześciokrotnie asystował przy trafieniach swoich kolegów. Był tez liderem klasyfikacji odbiorów oraz zaliczał najwięcej kluczowych podań w całej angielskiej ekstraklasie. Jego siła oddziaływania na grę Kanonierów była ogromna. W kilka miesięcy z obiektu drwin stał się pupilem trybun. Ramsey przyćmił miniaturowych magików - Ozila i Cazorlę, odrzucił od siebie demony przeszłości i regularnie na boisku udowadniał, że jest jednym z najbardziej produktywnych pomocników na świecie.

Jak dokładnie opisać więc boiskowe zadania Ramseya? Czy istnieją jakiekolwiek piłkarskie współrzędne, które pomogą chociaż szacunkowo określić jego rolę i pozycję na boisku? Zerknijmy na najbardziej popularny obecnie system gry, który zakłada współpracę trzech zawodników w środku pola. Ruch w centralnej części, choć oparty na intensywnej migracji i elastycznym przydziale zadań, ma swoje żelazne prawidła. Każdy ze środkowych pomocników ma przypisaną główną specjalizację. Jeden odpowiada za destrukcję i organizowanie akcji zaczepnej tuż po przejęciu piłki od obrońców bądź odebraniu jej rywalowi. Drugi jest konstruktorem – określa kierunek ataku i reguluje jego tempo, swoim ruchem bez piłki bądź podaniem zdobywa wolną przestrzeń. Trzeci pomocnik to kompozytor – jego rozlicza się z dotknięć. Kompozytorzy notują spektakularne asysty i bramki, próbują najtrudniejszych rodzajów podań, wikłają się w karkołomne dryblingi i przeważnie wychodzą z nich bez szwanku. To właśnie oni powodują te głośne westchnienia na trybunach, to o nich podchmieleni kibice śpiewają pieśni w knajpach wokół stadionu do późnych godzin nocnych.

Współczesny futbol wymusza na piłkarzach uniwersalność. Nikt nie przeciera już oczu, gdy defensywny pomocnik skutecznie finalizuje akcję ofensywną wyrafinowanym uderzeniem lub gdy klasyczna „dziesiątka” przemierza kilkadziesiąt metrów po to, by ofiarnie wygarnąć piłkę spod nóg szarżującego rywala. Umiejętne wypełnianie wolnych stref to przecież przejaw rozwiniętej inteligencji boiskowej. Zupełnie inaczej jest w sytuacji, gdy jeden piłkarz równie dobrze kreuje, strzela, dogrywa i odbiera. Wtedy mamy już do czynienia z wielofunkcyjnym robotem. W tym miejscu odnajdujemy rozwiązanie. Najbardziej nowoczesny model jest walijskiego autoramentu.

- Kiedy grałem w piłkę zawsze chciałem być taki jak on jest teraz. Potrafi bronić, atakować, strzelać gole. Jest młody i ciągle się rozwija. Czego chcieć więcej? - pytał retorycznie Arsene Wenger, który jako jeden z niewielu nigdy nie zwątpił w umiejętności Ramseya. Aktualna pozycja 23-letniego pomocnika jest kolejnym dowodem wielkich umiejętności edukacyjnych i motywacyjnych francuskiego menedżera Kanonierów.

Po fatalnej kontuzji w 2010 roku i niebezpiecznie przedłużającym się okresie rekonwalescencji wielu ekspertów przypominało casus Eduardo, który po wyleczeniu urazu nigdy nie wrócił do swojej najwyższej dyspozycji. Pierwsze miesiące po powrocie zdawały się potwierdzać te prognozy. Krótkotrwałe zmiany otoczenia w formie wypożyczeń do Nottingham Forest i macierzystego Cardiff City nie pomogły Ramseyowi w wymazaniu przeszłości. Jego konstrukcja psychiczna została poważnie naruszona i wymagała dłuższej rehabilitacji niż koszmarnie połamana noga. Mimo to Wenger stawiał konsekwentnie na swojego ulubieńca i nie ugiął się nawet lawinowej fali krytyki, jaka spadła na młodego piłkarza po serii bezbarwnych występów. – To inteligentny, pracowity chłopak i ma naturalne predyspozycje, by grać na najwyższym poziomie – odpowiadał na zaciekłe ataki dziennikarzy kierowane w stronę Walijczyka.

Wkrótce dał kolejny dowód na niesłabnącą wiarę w jego umiejętności. Podpisanie długoterminowego kontraktu z Ramseyem w grudniu 2012 roku ucięło wszelkie spekulacje o jego przenosinach do klubu z niższej brytyjskiej półki. – Wierzę, że będzie tworzył rdzeń tej drużyny i rozwinie tutaj skrzydła – zapewniał francuski menedżer.

Czas pokazał, że Le Professeur nie pomylił się. Ramsey odwdzięcza mu się w najlepszy możliwy sposób, ale to właśnie teraz ma okazję do całkowitej spłaty długu. Rezydenci Emirates Stadium potrzebują zwycięstwa w finale Pucharu Anglii jak roślina wody i przy okazji nie mogą pozwolić sobie na ligowe potknięcia, bo za ich plecami czai się rewelacyjna grupa Roberto Martineza. Kolejny sezon w Lidze Mistrzów jest warunkiem koniecznym do rozpoczęcia ostatniego etapu budowy drużyny mającej walczyć w niedalekiej przyszłości o najwyższe cele w Europie i na Wyspach. Aaron powinien być główną kartą przetargową Arsenalu w realizacji tych zamierzeń.

Koncertowa egzekucja na KC Stadium jest zwiastunem kolejnego odrodzenia Kanonierów. Po klęskach w meczach z Liverpoolem, Chelsea czy Evertonem wielu kibiców podawało pod wątpliwość zasadność przedłużenia kontraktu z Wengerem. Dzisiaj wydaje się, że ten kryzys został zażegnany podobnie jak wszystkie te, które miały nieuchronnie wyrzucić londyńczyków ze ścisłej ligowej czołówki. Żadna inna ekipa nie ma takiej zdolności do pokonywania słabości jak Arsenal - nieśmiertelny, zanurzony w futbolowym Styksie. A Ramsey? Znów zdaje się unosić kilka centymetrów ponad murawą. Wizja gry, uniwersalność, pasja i fantazja – tego nie traci się podczas kilkumiesięcznej absencji. Prawdziwe kanonierskie serce pulsujące w centrum wielonarodowego organizmu znów pracuje na właściwych obrotach.

Aaron Ramsey autor: Michał Suliga źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12następna
DawidAFC komentarzy: 18097 newsów: 125125.04.2014, 11:16

Ramsey to objawienie tego sezonu. Jakby nie on to nawet nie siedzielibyśmy na fotelu lidera przez tak długi okres. Szkoda, że w najważniejszym momencie sezonu wyleciał i to jeszcze na 4 miesiące.. Gdyby nie ta kontuzja to wydaje mi się, że bylibyśmy teraz liderem, bo mimo wszystko strata do Liverpoolu nie jest wcale taka ogromna. Jeśli będziemy mieli szczęście to nawet możemy w pierwszej trójce skończyć.

Igorkce komentarzy: 13923.04.2014, 19:40

Bartek
To wszystko prawda co powiedziales,tylko chce zwrocic uwage ze to wenger potrafil zobaczyc pilkarza ,uksztaltowac go,co jest latwiej kupic fabregasa jako gwiazde czy jako utalentowanego chlopaka,za to kochamy arsenal,nie mam 100% pewnosci ze gdyby wenger
Odszedl to odrazu sielanka i tytuly,moglo by byc roznie,wiadomo wieczny nie jest ale z rozwaga na to trzeba patrzec.

bartek komentarzy: 29223.04.2014, 19:18

Igorkce
Beznadziejnym przypadkiem jest ze względu na to że nie dokonuje transferów na początku okienka, a czeka do ostatnich dni i kupuje w panice.
Dobry manager wzmacnia zespół na początku żeby w okresie przygotowawczym zgrywać drużynę.
Ja nie mam mu za złe że nie wydaje grubej kasy na przereklamowane gwiazdy, mało tego podoba mi się polityka promowania wychowanków lub ściagania młodych uzdolnionych graczy za nieduże pieniądze, ale kiedy sam widzi że skład mu się sypie, potrzebuje DM, napastnika czy obrońcy to powinien takich zawodników kupwać w pierwszych dniach okienka.
Kiedy jeszcze był Dein i widział że trzeba wzmocnic skład to nie targował się jak przekupka o każdego funta, i nie czekał aż wszyscy kupią najlepszych dostepnych na rynku, tylko wyłożył trochę więcej kasy i kupił kogo chciał. Lepszy jeden dobry zawodnik niż dwóch przeciętnych.
Wenger na swoje nieszczęście jest za bardzo ekonomistą, i o ile należy mieć do niego szacunek za osiągnięcia sprzed kilku lat, o tyle w obecnej piłce jest po prostu za słaby. Ferguson go rozgryzł i ogrywał jak chciał, Mou to samo, Brendan Rodgers juz w Swansea pokazal ze jest łatwy sposób na Wengera, Ty możesz w niego wierzyć, dla mnie trzymanie go na stanowisku to najwiekszy błąd Arsenalu.
Bo obiektywnie patrząc Arsenal ma skład aby bić się o mistrzostwo, ale jeszcze musi mieć trenera który potrafi z tego składu wyciągnąć maxa.

Igorkce komentarzy: 13923.04.2014, 17:40

Bartek
Napisales ze wenger jes beznadziejnym przypadkiem na rynku transferowym-czyli?nie o kasie tu mowa ze nie wydaje?wiadomo ze kibice chcieli by inaczej ale,czy gosc ktory od tylu lat prowadzi taki klub,jest idiota a wszysko jest tak proste jak nam sie wydaje,no chyba nie.

Dominik11 komentarzy: 2069723.04.2014, 16:25

co by było gdyby grał cały czas ale można też powiedzieć co by było jak by został sprzedany a wielu tak chciało przed sezonem

bartek komentarzy: 29223.04.2014, 15:45

borxon
Wyzwiska zamiast rzeczowej polemiki świadcza o Twoim poziomie i braku czytania ze zrozumieniem?

Master10
Jeżeli juz mówimy o krytyce to jest ona w kierunku Wengera. Każdy kibic powinien umiec spojrzec obiektywnie.

gruszon 18
dzie w moich wypowiedziach maerializm? Należy rozumiec słowa których sie uzywa.

Igorkce
Czy ja wspomniałem o transferach za miliony?

piresfan komentarzy: 104123.04.2014, 15:32

Pamiętajmy, że Ramsey rozkręcał się do czasu
kontuzji. Ostatni sezon to dla niego drugi start.
Patrząc na niego, trudno pojąć w czym leży
przyczyna stagnacji, a nawet coraz gorszej
gry Wilshera.

spazi_28 komentarzy: 85223.04.2014, 13:17


@Robson390 w tamtym akurat zagraliśmy b.dobrze, jedyne co zaważyło to wyjście Wojtka, którego pomyłka kosztawała nas ten 2mecz.

Inna sprawa że to Boateng powinien pierwszy wylecieć za drugi tym razem taktyczny faul na Jacku Wilsherze przy wyprowadzaniu szybkiej kontry Arsenalu, było to gdzieś chyba w 30-35'

Robson390 komentarzy: 4823.04.2014, 12:46

Możemy tylko gdybać jak potoczył by się mecz z Bayernem z nim, Walcottem i gdyby Ozil strzelił karnego :/

afc4life komentarzy: 478323.04.2014, 12:27

Jesli Ramsey od paru lat nie ma u swojego boku Songa i Fabsa, to Wilshere bez nich tez powinien sie rozwinac a nie stac w miejscu lub robic regres. Niech przepracuje okres przygotowawczy i go omina kontuzje.

normekk komentarzy: 23523.04.2014, 09:55

Kto by rok temu pomyślał, że taki tekst powstanie? :D

kriss87 komentarzy: 40923.04.2014, 09:30

ramsey w zeszłym sezonie był jedynie cieniem ramseya w obecnym sezonie. Jeżeli jest jakaś gwazda w arsenalu to tylko ON. Chociaż wcale tego po nim nie widać

Igorkce komentarzy: 13923.04.2014, 09:24

Do- bartek
Jak widac nie ogarniasz tego klubu,jego historii filozofii,trenera ,bylbys idealnym kibicem city z twoja wizja transferow sukcesow itp.proponuje ci transfer tam gdzie miliony na stole.

_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997323.04.2014, 08:17

kawalek naprawde dobrego tekstu...
kim jest autor? bo chyba nie pisze na stale na k.com

gruszon18 komentarzy: 62623.04.2014, 07:41


bartek

JJak mnie takie wypowiedzi jak Twoja mogą denerwować to jest bajka. To że TY jesteś materialistą i dbasz tylko o dobra materialne to nie znaczy żę każdy również. Większość fanów Kanonierów stało się kibicami tego klubu głównie poprzez tradycje a jeszcze inni tak jak np ja byli zwolennikami pracy samego Wengera.. Więc przestań ludziom wciskać na siłę wartości trofeów bo trofea to nagroda za ciężką prace, a w obecnej piłce tą ciężką prace się kupuje poprzez transfery.. Fakt posuchy pucharowej boli, ale to że Arsenal posiada Wengera, który lepi z byle grajka wielkich piłkarzy to jest powód do dumy i o tym własnie mówi powyższy artykuł. Ramsey jeszcze w zeszłym sezonie przez takich jak Ty byś już sprzedany 6 milionów razy po każdym jego meczu, a na początku tego sezonu obie ręce byś oddał aby go tylko zatrzymać na Emirates.

Koen komentarzy: 86122.04.2014, 22:58

Może na pisanie o zażegnaniu kryzysu to jeszcze za wcześnie, jednak ta wspomniana 'nieśmiertelność' Arsenalu (zwłaszcza w TOP4) każe wierzyć, że jednak wszystko teraz musi wrócić na właściwe tory.
Co zaś do zasług Wengera, to mimo tego, ile ten zespół przeżywał za jego kadencji kryzysów, to jednak trzeba mu oddać, że faktycznie potrafi wykrzesać ze swoich piłkarzy siłę do pokonywania tychże słabości - szkoda tylko, że sam czasami zdaje się do nich prowadzić. W każdym razie, takie teksty jak ten, jakoś przekonują mnie, że jest on (mimo tych pewnych minusów) właściwym człowiekiem na właściwym miejscu - jestem ciekaw gdzie właśnie byłby Ramsey (zresztą nie tylko on ma taki dług wdzięczności wobec Bossa) gdyby nie Wenger powtarzający z uporem maniaka, że będzie jeszcze z niego gracz z najwyższej półki, i stawiający na niego mimo drwin i krytyki ze strony kibiców i mediów. Pewnie z 9 na 10 trenerów klubów tego formatu by chłopaka już po 1, czy 2 kolejnych bezbarwnych sezonach skreśliło.
A, i brawa za ostatnie 3-4 zdania; genialnie napisane ;).

Simpllemann komentarzy: 52896 newsów: 52422.04.2014, 22:11

Niech wreszcze ominą go kontuzję. W pełni zdrowy pokaże jeszcze lepszą grę i da nam dużo radości.

kubex komentarzy: 577922.04.2014, 21:28

Jak to się stało że Ramsey z sezonu na sezon stał się najlepszym graczem Arsenalu, wcześniej będąc jednym z gorszych to ja nie mam pojęcia. Chyba psychika - inaczej trudno to sobie wyobrazić.

Inna sprawa, że teraz Wilshire nie gra na miarę swojego talentu - coś się w nim zacięło.

kaden komentarzy: 170322.04.2014, 21:10

Czy kryzys został zażegnany? Nie jestem pewien... Mamy szczęście, bo przed nami mecze ze słabszymi drużynami i kto wie co by było gdybyśmy mieli jeszcze do rozegrania mecz z Chelsea czy choćby z ManU. Te dwa zwycięstwa były z West Hamem i z Hullem, a nie z drużynami z czołówki z którymi nasza drużyna nie umie grać w tym sezonie. Po za tym zwycięstwo z Wigan też wymęczyliśmy i gdyby nie Fabian...

pawlo12 komentarzy: 114522.04.2014, 20:40

nikt wcześniej by nie powiedział ,że wilsher to będzie cień ramsey'a:)

Master10 komentarzy: 9225 newsów: 322.04.2014, 20:38

bartek - przeczytalem twoje ostatnie komentarzy

wstyd mi za ciebie i mam nadzieje, ze twoja ciagla krytyka na arsenal i jego pracownikow jest spowodowana tym, ze arsenalowi nie kibicujesz

kibice innych druzyn maja wiecej szacunku do Arsenalu niz ty :/

Gerwazy komentarzy: 169822.04.2014, 20:18

Super zakończenie, piąteczka.

Kozak0700 komentarzy: 92122.04.2014, 20:00

bartek - to sie usmialem :D

fabregas1987 komentarzy: 2611522.04.2014, 19:54

Ramsey jest przykładem tego ile Wenger wie o futbolu, a ile my ;)
tak się zastanawiam kiedy wreszcie eksploduje talent Wilshere'a, bo jak kiedyś powiedział jakiś ex-kanonier (już nie pamiętam kto), Jack grał tak samo dobrze jak teraz po wypożyczeniu do Boltonu 4 lata temu, a przecież oczekiwania co do niego są ogromne.

borxon komentarzy: 42622.04.2014, 18:30

bartek
nie dosc ze jestes kompletnym idiotą to jeszcze totalnym ignorantem.

Zawodowy sport to nieustanne dążenie do niedoścignionej perfekcji czyli po prostu ciężka praca (wg twojej - celowo z małej - ignoranckiej teorii zawodowe kluby nie walczące o najwyższe laury nie są zawodowymi)

Ignorancja (tudziez naiwnością) jest slepa wiara, ze wydawanie pieniedzy na potege jest rozwiazaniem na wszystkie problemy - kilka klubow juz sie na tym przejechalo i najzwyczajniej zbankrutowało. To ze nasz obecny potencjal finansowy jest porownywalny z klubami z absolutnego topu, to nie znaczy ze zawsze tak było.

Ponadto Arsenal pozostaje wierny swojej filozofii, ktorej ty, najwidoczniej nie jestes w stanie zrozumieć (przez swoja prostą mentalnosc? - nie wiem).

Co w ogole sklonilo cie do bycia kibicem Kanonierów?

"Everton, Atletico M. Lille, Roma to drużyny z duzo mniejszymi budżetami i lepszymi wynikami"
- bez komentarza..

"finał pucharu Anglii gdzie wszyscy najlepsi odpadli a my gralismy co najwyżej z przecietnymi drużynami" - tottenham, liverpool, everton (o ktorym wczesniej wspominasz jako o klubie odnoszacym wieksze sukcesy)

"Wengera to przeżytek, na rynku transferowym jest bezndziejnym przypadkiem" - no faktycznie taki Koscielny, Cazorla, Flamini, Oxlade to beznajdziejne trasfery..

wolusxix komentarzy: 118922.04.2014, 18:16

Super się czyta naprawdę pochwały dla nowego autora. Jest świetny ale to nie powód żeby mówić że złota piłka czy coś. Niech zagra jeszcze jeden tak świetny sezon a wtedy zgodze się z opinią że złotą piłkę móże wygrać

Ashburton komentarzy: 457822.04.2014, 17:45

To wina sztabu medycznego.

lolteks2013 komentarzy: 160722.04.2014, 17:44

Apropo transferu napastnika to Chicarito kupiłem właśnie w fifie i wymiata jak szalony :D

Marcin2296 komentarzy: 23222.04.2014, 17:12

Gdybyśmy mieli Ramseya, Ozila i Walcotta przez cały sezon, to spokojnie byśmy utrzymali się na pierwszym miejscu.

bartek komentarzy: 29222.04.2014, 17:09

Do ziom.
Czy wiesz na czym polega zawodowy sport? To walka o medale , wyniki i trofea. Zadaniem trenera nie jest budować potęge finansową klubu ale osiągać wyniki sportowe. I Wenger kiedyś to zrobił, ale już 3 lata temu powinien wylecieć za brak wyników. Spłacaniem kredytów ma sie zajmować zarząd, a nasz budżet nawet wtedy nie był tak mały, dla przykładu Everton, Atletico M. Lille, Roma to drużyny z duzo mniejszymi budżetami i lepszymi wynikami. Taktyka Wengera to przeżytek, na rynku transferowym jest bezndziejnym przypadkiem (póki był Dein ściagali zawodników i robili z nich gwiazdy, a teraz co okienko czeka do ostatniego dnia jakby liczył na wyprzedaż, dobry trener wzmacnia drużynę przed sezonem aby zgrywać zawodników), uparcie stawia na beznadziejnych zawodników, dostaje baty od najlepszych, i powtarza te same farmazony o jakości, duchu zespołu i jak ciężko pracuje.
Sukcesem nazywasz finał pucharu Anglii gdzie wszyscy najlepsi odpadli a my gralismy co najwyżej z przecietnymi drużynami? Podobnie TOP4, to są dla ciebie sukcesy i aspiracje dla takiego klubu jak Arsenal?
Rozumiem wiarę fana w klub, ale zaślepienie i brak obiektywizmu to inna sprawa.

super_frog komentarzy: 48122.04.2014, 17:02

i to jest idealny przykład na to gdzie wszyscy znafcy pokazują swój kunszt :D

kaman17 komentarzy: 506722.04.2014, 16:53

Eeej, ploty, ze Fabregasa juz nie chcą w Barcelonie. Byliby dobre uzupelnienie środka pola... ;)

borxon komentarzy: 42622.04.2014, 16:33

Blizniak: g prawda, wielu w niego wierzylo, chociazby ludzie ktorzy zmontowali film Aaron - class is pernament

A to ze glupcy glosniej krzycza.. no coz...

borxon komentarzy: 42622.04.2014, 16:31

Do kretyna bartka:
Aaron poprzedni sezon mial katastrofalny? Really? Poczatek owszem ale jego wybuch formy mial miejsce na poczatku roku 2013, popatrz na staty, juz wtedy wymiatal w srodku pola (malo kto to dostrzegal) a w tym sezonie jedynie dolozyl bramki.

Blizniak96 komentarzy: 1457 newsów: 522.04.2014, 16:30

ziom dobra wypowiedź ale nie większość użytkowników tego serwisu ale 99% ludzi tej planety by sprzedało aarona przy pierwszej okazji po tych nie ma co ukrywać beznadziejnych występach, całe szczęście mamy papcia który w niego wierzył i właśnie osoba ramseya pokazuje jak ważny dla naszego klubu jest wenger i że warto mu ufać, musi z nami zostać, boli tylko to że tak naprawde to nie było żadnego kryzysu ale nasza drużyna jest bardzo zależna w tym sezonie od ramseja co pokazały te minione 3-4 miesiące bez niego, świetny artykuł, COYG

Strus komentarzy: 106222.04.2014, 16:04

Jak dawno nie było na stronie takiego klasowego artykułu, jak dawno!

Ramseyowaaa16 komentarzy: 19522.04.2014, 15:50

Pięknie napisany tekst.... Zgadzam się we wszystkim co do ostatniej kropki :)

PhiLife komentarzy: 96822.04.2014, 15:49

Akurat w dzisiejszym futbolu, to cala druzyna powinna bronic

Archie90 komentarzy: 167622.04.2014, 15:32


camsbruken gdyby tez od poczatku sezonu byl dmf dobry z nami to sytuacja straconych bramek byla by o wiele lepsza 4 zawodnikow broniacych to za malo (no i bramkarz)

camsbruken komentarzy: 125822.04.2014, 15:27

Według mnie nadal nie walczylibyśmy o mistrza ale moglibyśmy walczyć o drugie, trzecie miejsce, a nie męczylibyśmy się z evertonem.. i oczywiście uniknęlibyśmy aż tak spektakularnych porażek jak z CFC i LFC

Wiora87 komentarzy: 6322.04.2014, 15:26

Do Ziom
Swiete slowa stary. Szacun za to ze jeszcze ktos to widzi bo to co powiedziales to cala prawda o tym jak jest i jak to ostatnio wygladalo. Milo ze jeszcze ktos potrafi pomyslec i napisac a nie na odwrot. Pozdro

Archie90 komentarzy: 167622.04.2014, 15:18

zeby jeszcze wilshere wzial z aarona przyklad to bedziemy mieli cosmos linie pomocy, ozil i jack z przodu a aaron i obok niego silny dmf z tylu, wilsher moze byc taakim skrzydlowym - srodkowym ofens. pomocnikiem i wtedy theo jako typowy skrzydlowy i ewentualna wymiana pozycji aarona z jackiem. tak to widze, bo mysle ze aaron powinien grac w skladzie z jackiem a ozil to podstawa + dobry napastnik(nie musi byc zaden cavani) 3 transfery beda zadowalajace, dmf , atak, obronca

ziom komentarzy: 190222.04.2014, 14:58

Do Bartka.
Nie wiem jakiej jesteś drużyny fanem ale napewno nie Arsenalu.Arsenal Wengerowi zawdzięcza więcej niż M.United Fergusonowi.To głównie Wenger zbudował potęgę Arsenalu,tą sportową i finansowową,ponieważ jak mało kto potrafił wycisnął wszystko co najlepsze z dostępnych zawodników.Często kupował tanio i sprzedawał drogo zawodników ponieważ był do tego zmuszony bo klub musiał najpierw spłacić nowy stadion.W tym czasie kiedy my spłacaliśmy zadłużenia do Premiership weszli oligarchowie i szejkowie niszcząć swoją polityką finansową innych,ponieważ zawsze było ich stać aby przepłacać zawodników.Nie sztuką jest mieć nieograniczony budżet na transfery i tygodniówki dla zawodników aby potem wygrać jakieś trofeum.Wenger to geniusz,przedstawiciel dużo lepszego pokolenia ludzi niż obecne dla których liczy się tylko kasa a nie ludzie.Więszkość z was jakby była trenerem Arsenalu to już dawno sprzedałaby Ramseya na podstawie jego wielu meczy po jego kontuzji.Wenger zawsze wierzył w jego umiejętności.P.S.Dlaczego uważasz że Arsenal nic nie zdobędzie z Wengerem?,masz podać racjonalne argumenty które o tym będą świadczyć i skonfrontowac je z moim,-Arsenal jest już w finale pucharu Angli,w zeszłą kolejkę pokazał swojemu rywalowi i nam wszystkim kto bedzie glównym faworytem tego meczu.

Ars3n komentarzy: 1235422.04.2014, 14:54

tak myslalem, ze to uzytkownik mizzou, bo gdzies juz ten avatar na kanonierce widzialem.
kanonierzy.com/profile_id-15635_Mizzou.shtml

bartek komentarzy: 29222.04.2014, 14:20

Do okrślania go Wielkim jeszcze wiele brakuje, niech na pczątek zagra 2 dobre sezony to okaże sie ile jest wart. Póki co w zeszłym sezonie jego gra to katastrofa, w tym dla odmiany bardzo dobra, byle sie jeszcze wyzbył boiskowej nonszalanacji i przez to głupich strat po których Arsenal traci bramki.
Jak utrzyma poziom to i tak za sezon lub dwa odejdzie, bo z Wengerem nic nie osiągnie podobnie jak cały Arsenal.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 122.04.2014, 14:13

Fajnie napisane i zgadzam się w 100%.

Tak jak wczoraj pisałem, nie ma na świecie równie wszechstronnego piłkarza jak Ramsey. Można powiedzieć, że gra za trzech pozycjach, nie tylko ze względu na żelazne płuca, którymi jest obdarzony, ale także zauważając w nim:
*defensywnego pomocnika - pressing i nieustępliwa gra w obronie,
*playmakera - technika podań, drybling, wizja i niesamowita przegląd pola
*napastnika -zabójcza skuteczność i odnajdywanie wolnych przestrzeni.

Jestem pewien, że Ramsey jeszcze wszystkiego nie pokazał, bo to bardzo ambitny chłopak, który nieustanie dąży do bycia lepszym od samego siebie z poprzedniego dnia.

Mikro komentarzy: 4822.04.2014, 14:02

Co by było gdyby Ramsey nie doznał kontuzji. Było by dokładnie tak samo.

100kgarmata komentarzy: 34122.04.2014, 13:54

szkoda że kontuzja go dopadła tak to by arsenal walczył o mistrza

afc4life komentarzy: 478322.04.2014, 13:38

Ramsey czlowiek orkiestra w tym sezonie nic dodac nic ujac.

Ciekawe jest wiara Wengera w zawodnikow, pozwala im wykrzesac wiele wiecej z siebie niz zwyczajnie byliby w stanie zrobic to sami. To mozna w pewnym stopniu do dzialania efektu placebo w medycynie, ktora byla wykorzystywana na spora skale w Niemczech w ostatnich latach.

Moze on tak mocno im wpaja do glowy wiare w nich i wplywa na podswiadomosc, ze rzeczywiscie potrafia czesto metamorfozowac sie w niewyobrazalny dla zwyklego obserwatora sposob. Moze jak troche jeszcze czasu minie to tu zaraz jeszcze z Giroud drugi van Pussi wyjdzie. Tego sie obawia 99% kibicow Arsenalu, ze w dalszym ciagu bedzie stawial na Oliviera. Jak Wenger sie uprze to nie ma bata i koniec. Jesli bylby dalej naszym 1 napastnikiem to miejmy tylko nadzieje, ze nie ucierpi na tym druzyna kolejny sezon bez mistrza anglii ani bez sukcesow w Europie.

jaque komentarzy: 124922.04.2014, 13:33

fajny artykuł :) w przyszłym sezonie będzie mistrz XD wróci Theo. Mesut się już ograł... Santi wraca do formy... będzie dobrze XD

poprzednia12następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady