Wielkie derby w Londynie, Tottenham vs Arsenal!

Wielkie derby w Londynie, Tottenham vs Arsenal! 30.09.2011, 23:21, IceMan 2213 komentarzy

Ogromne emocje, kipiąca od pasji atmosfera, fanatyczne okrzyki oddanych kibiców, elektryzujące spojrzenia żądnych zwycięstwa gladiatorów, setki smaczków i podtekstów - już w niedzielę czekają nas kolejne derby północnego Londynu! Odwieczni rywale skruszą kopie o 17:00 czasu polskiego!

Link: sop://broker.sopcast.com:3912/106723

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że gorszego momentu na stoczenie bitwy z nędzniejszym sąsiadem zza między Kanonierzy nie mogli sobie wybrać. Pogrążony w bezdennych kłopotach Arsenal doznawał upokorzeń ze strony Manchesteru United, Liverpoolu, a nawet Blackburn Rovers. The Gunners grali nieskładnie, nijako, bez wiary we własne umiejętności, bez przekonania o swojej klasie. Teraz jednak sytuacja wygląda zgoła inaczej. Trzy wygrane pod rząd wyraźnie dodały podopiecznym Arsene'a Wengera animuszu i pasji. Nie wszystkie trybiki w tej maszynie chodzą idealnie, zgrzytów i przestojów wciąż jest pod dostatkiem, a każde trzy oczka przychodzą Kanonierom w bólach i męczarniach, ale zmiana w podejściu Londyńczyków do futbolu jest oczywista. W oczach 13-krotnych mistrzów Anglii znów pojawiła się iskra, w poczynaniach liderów tej ekipy na nowo pojawił się ząb i radość z gry. Każde kolejne zwycięstwo doda teraz graczom z Armatką na piersi skrzydeł, każda udana akcja napełni ich pewnością siebie i wepchnie na zakurzoną ściężkę sukcesu. A wyjazdowa wygrana nad znienawidzonym rywalem dałaby Kanonierom nieprawdopodobnego motywacyjnego kopa, który wywindowałby ich w górę ligowej i moralnej tabeli.

W kurniku...Wróć! W obozie Tottenhamu panuje umiarkowany optymizm i przykrywająca odwieczne kompleksy względem potężniejszego sąsiada pewność siebie i arogancja. Po dwóch porażkach na początku sezonu z potentatami z Manchesteru, Spurs odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu, które dają im na tę chwilę 6. pozycję w stawce Premier League. Szczególnie imponująco prezentowali się nasi niedzielni rywale w meczu z Liverpoolem, w którym zagrali z polotem i kompletnie rozbili The Reds. To każe coraz to śmielszym i szybszym w osądach fanom Kogutów już teraz świętować zwycięstwo nad Arsenalem i przygotowywać nową serię płyt DVD do dumnej klubowej kolekcji. Niestety obrazki graczy Tottenhamu unoszących trofeum mistrzowskie nie zostało zarejestrowane nawet na czarno białych kasetach, bowiem po założeniu tej wspaniałej wystawy przed pięćdzięsięcioma laty zawodnicy z White Hart Lane po takowy puchar nie mieli zaszczytu sięgnąć.

Wysoka dyspozycja Tottenhamu jest po części zasługą piłkarza, któremu nie wypada nie poświęcić w tej zapowiedzi oddzielnego akapitu - Emmanuela Adebayora. Przez ostatnie dwa lata Togijczyk zrobił wszystko co w jego mocy, aby kibice Arsenalu stracili do niego resztki szacunku. Czarnoskóry napastnik w pełni swoją misję osiągnął i stał się w jedynej słusznej części północnego Londynu wrogiem publicznym numer jeden. Po umotywowanym petrodolarami transferem do Manchesteru City fani Kanonierów zaczęli go darzyć antypatią, po chamskim zachowaniu wobec Robina van Persiego i prowokacyjnej cieszynce - nienawiścią. Przywdzianie trykoty ozdobionego granatowym Kogutem było już ostatnim puzzlem w tej układance wrogości i pogardy. Emmanuel z pewnością może spodziewać się w niedzielę gorącego powitania z sektoru fanów gości, a przyśpiewki, których ze względów na cenzurę przytaczać tutaj nie będę, towarzyszyć będą każdemu jego krokowi.

W zeszłym sezonie pojedynku Arsenalu z Tottenhamem należały do najbardziej emocjonujących meczów Premier League i całego Starego Kontynentu w ogóle. Niestety dla Kanonierów, to zespół z White Hart Lane milej wspomina tamte starcia. Na The Emirates podopieczni Arsene'a Wengera prowadzili już 2-0, ale po fatalnej grze w drugiej połowie stracili trzy bramki i po raz pierwszy od niepamiętnych czasów polegli na własnym obiekcie z Kogutami. W meczu wyjazdowym The Gunners również prowadzili już doma golami i również dali sobie wyrwać trzy punkty z gardła - tym razem na elektronicznej tablicy widniał wynik 3-3. Te rezultaty z pewnością wzmagają w sercach piłkarzy, a także fanów chęć zemsty i udowodnienia, kto tak naprawdę rządził, rządzi i rządzić będzie w północnej dzielnicy brytyjskiej stolicy. Kibice Arsenalu mają nadzieję, że tym razem to oni będą dumnie prezentowali barwy swojego klubu w tryumfalnym, pomeczowym przemarszu przez londyńskie ulice. Oby tak też się stało.

Podczas gdy niektórzy potentaci Premier League parali się kradzieżą pączków w lokalnym Tesco, członkowie sztabu medycznego Arsenalu robili wszystko co w ich mocy, aby na pojedynek z Tottenhamem postawić na nogi wszystkich liderów zespołu. Niestety, nie udało im się. Co prawda Theo Walcott na spore szanse na występ w niedzielę, ale Gervinho raczej ten spektakl opuści, a Laurent Koscielny udziału w nim na pewno nie weźmie. Oznacza to najprawdopodobniej ustawienie Alexa Songa w sercu obrony, bowiem postawienie w tym meczu na Sebastiena Squillaciego byłoby ruchem tak odważnym i zaskakującym, że mogłoby skonfudować nawet sympatyków Spurs. Ponadto do składu po krótkiej przerwie powróci Yossi Benayoun, który uporał się z urazem mięśnia udowego. Arsene Wenger przekazał dzisiaj również pesymistyczne informacje dotyczące stanu zdrowia Thomasa Vermaelena - przerwa Belga przedłuża się i potrwa jeszcze co najmniej przez miesiąc.

Kontuzja wyeliminowała z niedzielnego spotkania kolejnego ulubieńca kanonierskiej braci - Williama Gallasa. Problemy zdrowotne imają się również Michaela Dawsona, Toma Huddlestona oraz Aarona Lennona, który zachowuje jednak pewne szansę na występ przy White Hart Lane. Pierwszy raz w tym sezonie Harry Redknapp będzie mógł skorzystać z usług Stevena Pienaara.

Przewidzieć obrazu niedzielnego spotkania nie potrafi chyba nikt. Kanonierzy z meczu na mecz grają coraz pewniej i płynniej, ale dobrze dysponowany Tottenham i dramatycznie pogarszająca się sytuacja kadrowa nie pomoże podopiecznym Arsene'a Wengera w osiągnięciu zwycięstwa. Kto by jednak na murawę po obu stronach nie wybiegł, w jakiej formie fizycznej by się nie znajdował - zostanie pochłonięty przez wir walki i zostawi na boisku serce, aby przyczynić się do sukcesu swojej drużyny. Bo derby starcia Tottenhamu z Arsenalem to nie "zwykły mecz" - to jedne z najbardziej spektakularnych derbów Starego Kontynentu, w których nie ma kalkulacji i kompromisów, a gra toczy się w szalonym tempie od bramki do bramki. Tak będzie i tym razem.

Tottenham Hotspur - Arsenal FC

Rozgrywki: 7. kolejka angielskiej Premier League

Data: 2 października 2011 roku, niedziela, 17:00

Miejsce: Anglia, Londyn, White Hart Lane

Skład Kanonierzy.com:

Typ Kanonierzy.com: 2-2

Premier LeagueTottenham Hotspur autor: IceMan źrodło: Własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
mitmichael komentarzy: 4924301.10.2011, 17:23

Lewandowski strzela 3 gole ale patrzcie z kim grają

piotr12ek komentarzy: 35901.10.2011, 17:23

Lewandowski hat trick

piotr12ek komentarzy: 35901.10.2011, 17:21

Man city 2:0

Szogun komentarzy: 30226 newsów: 301.10.2011, 17:20

Nasri asysta i już 0:2

Zaloguj komentarzy: 216601.10.2011, 17:20

I znowu City:/

David92 komentarzy: 640001.10.2011, 17:18

Flisu - Arsenal ma malo kasy na transfery jakos :P Mozna to zmienic ale wtedy sie zmniejsza kasa na tygodniowki...

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068701.10.2011, 17:18

City 1:0 ;/

Szogun komentarzy: 30226 newsów: 301.10.2011, 17:17

Ale Jhonson bramkę pyknął

Zaloguj komentarzy: 216601.10.2011, 17:17

City strzela

Flisu komentarzy: 160201.10.2011, 17:17

Ale się wreszcie trochę trzeba napracować w fifie 12 nad transferami ^^ Kupiłem Hazarda i M'vile a np. Cahill i Baines nie chcieli przejść. Ale kasy już brak xD

Vandal komentarzy: 3602 newsów: 16801.10.2011, 17:15

Haha, w ogóle De Gea na ławce. Chyba Fergie wkurzył się za ten incydent z pączkiem.

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068701.10.2011, 17:14

Ale Lewy dzisiaj ciśnie w Borussi

JackVanSzczesny komentarzy: 13201.10.2011, 17:14

Baloltelli jaki strzał :o Słupek

kanonier91 komentarzy: 457001.10.2011, 17:14

ładnie Norwich gra :D

Alexandro96 komentarzy: 3464 newsów: 16401.10.2011, 17:13

Lewy ma hat-tricka i asyste. super!

ArseneAl komentarzy: 2341701.10.2011, 17:12

Lewandowski Hat trick i asysta :D no ładnie, ładnie.

Alexandro96 komentarzy: 3464 newsów: 16401.10.2011, 17:12

ale norwich zawaliło okazje :/

klinka12 komentarzy: 4912 newsów: 101.10.2011, 17:08

Lewandowski asysta :)

klinka12 komentarzy: 4912 newsów: 101.10.2011, 17:08

btw dokladnie za 24 godziny Bedziemy po pierwszych 5 minutach spotkania ze Spursami, nie moge sie doczekac :)

ArseneAl komentarzy: 2341701.10.2011, 17:07

No i Lewy do tych 2 bramek dorzuca asystę :)

bialysul komentarzy: 369901.10.2011, 17:06

Norwich dzielnie sie trzyma ale watpie by wytrzymali kondycyjnie, skonczy sie jak zwykle

Kanonier95 komentarzy: 288201.10.2011, 17:06

już nie ważne ;D

bialysul komentarzy: 369901.10.2011, 17:05

kanonier95

czego niema?

Kanonier95 komentarzy: 288201.10.2011, 17:05

kuźwa dni pomyliłem ja *******e :(

dorianmas komentarzy: 11001.10.2011, 17:05

@ArseneAl Almunia w pierwszym składzie.

bialysul komentarzy: 369901.10.2011, 17:04

kociek

naciagniecie miesnia..

Kanonier95 komentarzy: 288201.10.2011, 17:03

czemu nie ma tego na canal+ ?

bialysul komentarzy: 369901.10.2011, 17:03

Klinka

podobno ;P

zawsze bylem za tym pilkarzem, uwazam ze bedzie z niego swietny napadzior, jego problem to styl naszej druzyny, i ustawienie na 1 napastnika, ktorego glowna rola jest umiejetne przyjecie, utrzymanie sie przy pilce, i odgrywanie, a to nie sa silne strony dunczyka

dorianmas komentarzy: 11001.10.2011, 17:02

Bendtner bramka i asysta.

Kociek komentarzy: 116101.10.2011, 17:02

bialysul, dzieki :)

Kontuzja Aguero to cos powaznego ?

piotr12ek komentarzy: 35901.10.2011, 17:02

OBY bendtner wrócił do nas naprawdę odczuwamy brak napastnika coś mi się nie chce wierzyć, że benio odejdzie

ArseneAl komentarzy: 2341701.10.2011, 17:01

Lewandowski 2 bramy władował dla Borussi. Chyba się troszkę wkurzyli jak im OM 3 gole władowała i dzisiaj sobie odbijają.

klinka12 komentarzy: 4912 newsów: 101.10.2011, 16:59

podobno Benio strzelil i asystowal, prawda to?

bialysul komentarzy: 369901.10.2011, 16:59

Kociek

ja ogladam

2 polowa 0:0

wszedl nasri za kontuzjowanego Aguero

Balotelli mial ladna okazje strzelil w boczna siatke

blackburn sie muruje, a City jak narazie rozbija sie o ten mur ;)

robinek komentarzy: 14201.10.2011, 16:57

ma ktos juz jakas transmisje polska bo na meczyki.pl nic nie ma

ArseneAl komentarzy: 2341701.10.2011, 16:53

Wie ktoś czy Almunia stoi dzisiaj między słupkami bramki młotów?

Kociek komentarzy: 116101.10.2011, 16:53

Oglada ktos City ? Jak grają ? Ja ogladam MU, Norwich sie broni ale dają rade ciezko bedzie strzelił mułom.

mitmichael komentarzy: 4924301.10.2011, 16:50

Chamakha przed Robinem mialo byc* :)

mitmichael komentarzy: 4924301.10.2011, 16:48

@madjer
Chyba sobie kpisz ustawiajac Robina za Chamakhiem. Przeciez ten gosc sobie prosto w pilke nie potrafi trafic (patrz mecz LM) a z Tottenhamem ma grac na szpicy lol

Vandal komentarzy: 3602 newsów: 16801.10.2011, 16:48

Jak dotąd Blackburn i Norwich dzielnie stawiają opór drużynom z Manchesteru.

Mizzou komentarzy: 605301.10.2011, 16:44

Bendtner gola strzelił :P

ZiggyAFC komentarzy: 24301.10.2011, 16:44

Ej wie ktoś może czy jak zakupię pudełkową wersję fify to muszę ją jeszcze ściągać? Bo jedni mówią że tak, inni że nie..

madjer komentarzy: 553401.10.2011, 16:43

Frimpong + Ramsey :/ W środku pewnie będzie padaka ... Ja bym wolał tak:

-----------------------Szczesny----------------------
-Sagna----Mertesacker-----Song-----Gibbs-------
----------Arteta---------------Coquelin-------------
-Walcott-------van Persie-------Chamberlain-----
----------------------Chamakh----------------------

MateuszK4nonier komentarzy: 440401.10.2011, 16:40

mskafc@
U mnie na xboxie jest pod przyciskiem Back.

ArseneAl komentarzy: 2341701.10.2011, 16:37

Kurde Aguero.. No to nie zapunktuje sobie znowu w tym tygodniu w FPL -.-

Zaloguj komentarzy: 216601.10.2011, 16:35

Coś poważnego?? Bo dopiero włączyłam.

arsenal33fan komentarzy: 149801.10.2011, 16:34

zaloguj tak aguero ma kontuzje

Zaloguj komentarzy: 216601.10.2011, 16:34

Wie ktoś dlaczego Nasri wszedł za Aguero??
Jakaś kontuzja czy coś?

Zaloguj komentarzy: 216601.10.2011, 16:31

Benio już gol i asysta:D

jarts komentarzy: 231901.10.2011, 16:31

teraz jeszcze asyste dorzucił :)

Następny mecz
Ostatni mecz
Brentford - Arsenal 1.01.2025 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
1 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool17133142
2. Arsenal18106236
3. Chelsea18105335
4. Nottingham Forest18104434
5. Newcastle1885529
6. Bournemouth1885529
7. Manchester City1884628
8. Fulham1877428
9. Aston Villa1884628
10. Brighton1868426
11. Brentford1873824
12. Tottenham1872923
13. West Ham1865723
14. Manchester United1864822
15. Everton1738617
16. Crystal Palace1838717
17. Wolves18431115
18. Leicester18351014
19. Ipswich18261012
20. Southampton1813146
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1511
E. Haaland131
C. Palmer116
A. Isak104
B. Mbeumo102
C. Wood100
Matheus Cunha93
N. Jackson93
Y. Wissa91
J. Maddison84
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady