Wielkie podsumowanie sezonu + Goście specjalni

@Damper: dobre spostrzeżenie. Cotygodniowe emocje i fakt, że co kolejkę walczymy o zwycięstwo jest czymś świetnym, ale jak mi to powiedziała moja druga połówka po zakończeniu sezonu - czuć rozczarowanie i zawód. Tak samo pewnie się czuja wszyscy związani z klubem, a na dłuższą metę sama radość z gonienia kroliczka nie wystarczy.

Mbappe w Realu.

Ronaldinho dodał zdjęcie na instagramie z m.in. Ethanem Nawnerim. Młody zaczyna rosnąć ;)

Puchar ligi czy tarcza wspólnoty jak dla mnie tak samo ważne trofea czyli fajnie jak się je zdobędzie ale za parę lat nikt nie będzie o tym pamiętał. Najważniejsze są liga mistrzów i mistrzostwo ligi niżej puchar Anglii, a cacao cup i tarcza to jest tylko statystka. Bo powiedzmy sobie szczerze jak z ostaniach 10 lat pamiętamy zdobywców PL czy ligi mistrzów, kojarzymy zdobywców pucharu anglii, to zdobywców puchar ligi czy tarcza wspólnoty jeśli w finale nie grał Arsenal nie pamiętamy w ogóle.

A co do tego sezonu to najważniejszy dla mnie jest progres jaki wykonaliśmy. Czyli zdobycie doświadczenia LM oraz walka do końca o mistrzostwo. Zgadzam się jednak że na poważne trofeum (LM lub mistrzostwo) zostało nam jeszcze maks 1-2 sezonu bo wielu zawodników może dojść do wniosku że z nami raczej nic nie wygra i będą chcieli odejść czyli czekałoby nas budowanie składu od nowa.

Oczywiscie dobrze byloby wygrac ktores z tych glownych trofeow, ale to jest mega ciezkie zadanie. A mowienie, ze ktos o czyms nie bedzie pamietal za pare lat? OK, tylko mnie tez interesuje to co sie dzieje w chwili obecnej. Ze siadam co tydzien przed telewizorem i mam przyjemnosc ogladac zwycieski, grajacy dobry futbol Arsenal, ktory potrafi wygrac z kazdym rywalem. Pomyslcie sobie o ostatnich dwich latach- ile radosci dal przez ten czas Arsenal, ile dobrych weekendow.

No wlasnie o to chodzi, ze wygranie FA Cup czy Carabao Cup nic nie zmieni w postrzeganiu Arsenalu. Puchar Anglii wygrywalismy czesto za Wengera, Arteta tez juz zdolal go wygrac. Prawda jest taka, ze kazdy marzy o mistrzostwie, albo o LM, ale prawda jest taka, ze stawianie kategorycznego ultimatum, ze mamy wygrac tytul albo LM, bo inaczej costam to jest jakas abstrakcja, biorac pod uwage konkurencyjnosc rozgrywek, poziom rywali- City, Real itd.

Jeśli ESR ma zagrać 5 meczów w sezonie to nie ma sensu go trzymać

@silvano95: bardzo szkoda Emila. Jego wejście do składu prawdopodobnie uratowało stołek Artety. Ubolewam, że nie ma dla niego miejsca w składzie

@silvano95: sprzedac ESR i zachować możliwość opcji odkupu

@Dominik11: Henry, toure, Giroud a nawet Chamberlein :D czy ostatni Xhaka xD

@Dominik11 napisał: "A jak będzie 3 miejsce i np puchar ligi to porażka?"
Jeśli wygralibyśmy puchar ligi i zajęli 3 miejsce ale załóżmy, że ze stratą +/-20 pkt do lidera i bez braku kolejnego postępu w LM to mimo wszystko wygrany puchar takiej rangi za dużo nie zmieni w moich oczach. Wiadomo, każde zdobyte trofeum cieszy czy to mniejszej czy większej wagi ale są jakieś granicę.

I też nie do końca rozumiem takiego gadania, że nikt nie będzie pamiętał jaką piłkę grał kiedyś Arsenal ale nie zdobywał trofeum. No pewno jest w tym trochę prawdy ale tak samo zdobycie takiego Carabao Cup za dużo nie zmieni. Oprócz ludzi związanych z Arsenalem i fanami angielskiej piłki żaden przeciętny fan footballu nie będzie pamiętał, że Arsenal wtedy i wtedy wygrał Carabao Cup. Ja sam miałbym problem wymienić kto ten puchar wygrał 3/4/5 lat temu.

Co innego jak kiedyś dojdzie do naszego triumfu w lidze. Zrobiło by to ogromne poruszenie w świecie footballu, że taki zasłużony klub w Anglii jak Arsenal wraca na tron po ponad 20 latach posuchy i to jeszcze np. za czasów City Guardioli. To samo tyczy się LM. Wygranie tego trofeum pierwszy raz przez Arsenal zostanie zapamiętane na lata.

Ale wy serio uważacie, że obecny nasz skład ma obowiązek wygrania Premier League / LM ?
Przecież my na połowie pozycji nie mamy klasowych zmienników.

@sickstick: pamiętasz jak nazywali nas drugą Barceloną?

Fajnie graliśmy itp.

Ale co z tego jak nic nie wygraliśmy nic.

Dlaczego odchodzili od nas najlepsi? Dla pucharów.

Każdy kto odszedł od nas wygrywał puchary a u nas lipa.

Fabregas Nasri, RVP.

Ależ Iga zniszczyła Rosjankę.

@Dominik11 napisał: "Za 2-3 lata nikt nie będzie pamiętał o fajnej grze, tylko o pucharach."
Pytanie brzmi czy kibujesz swojej drużynie po to żeby przeżywać emocje tu i teraz, czy po to żeby po latach wspominać co było kiedyś

Fulham have made Emile Smith Rowe a priority signing and plan on getting the deal across the line, early doors of the window [Via -
@McGrathMike
].

Czyli jak zajmiemy 2 miejsce bez żadnego puchary to jest super i jest progres?

A jak będzie 3 miejsce i np puchar ligi to porażka?

A ja powiem wam że będę się cieszył że mamy puchar.

@Damper napisał: "Czyli jak wygramy Carabao Cup, a np. w lidze powiekszy sie strata do City, albo dajmy na to zajmiemy 3 miejsce to wtedy odetchniecie z ulga, ze cos wpadlo i jest trofeum?"

Ale czym się różni 2 miejsce od 3?

Za 2-3 lata nikt nie będzie pamiętał o fajnej grze, tylko o pucharach.

Progres fajnie natomiast wiecznie nie da się tym zasłaniac i trzeba coś wygrać.

Live w tym sezonie 3 miejsce i puchar ligi. I co fajnie.

Owszem lepiej graliśmy ale pucharu żadnego nie ma.

Zresztą nikt nie broni wygrać pucharu ligi i walczyć o mistrza czy LM.

Każdy by wolał LM czy mistrza ale lepiej mieć ten puchar ligi niż nic.

Czyli co? Jak nie wygramy ligi lub LM to zwalniamy Artete?

@Armata500: Dla mnie "coś" to Premier League lub LM. Puchary krajowe to za mało. Drużyna wchodzi w prime i on kiedyś minie. Mamy super zawodników i jak to przepadnie bez poważnego trofeum to będzie porażka.

@Er4s napisał: "Powiem Wam, że jak my w przyszłym roku nie zdobędziemy żadnego trofeum to już będzie przerażające."

@arsenallord napisał: "Coś musi wpaść."

No nie "żadnego" i nie "coś". Chyba nie powiecie mi, że jeśli wygramy tylko FA Cup albo Carabao, to będzie fajnie. Nie, nie będzie. Puchar Anglii to fajne trofeum, ale wygrywaliśmy je nawet w kryzysie w ostatnich latach. Mistrzostwo/Liga Mistrzów - tylko takie trofea się liczą w tym momencie. FA Cup można wygrać jako fajny, prestiżowy dodatek do głównej nagrody, jaką jest mistrzostwo lub puchar LM.

Jaranie się czystymi kontami, bilansem bramek, statystykami poszczególnych graczy, zdobytymi punktami - no fajnie, można się chwilę pocieszyć, bo progres jest ogromny i widocznym gołym okiem. Natomiast gablota z trofeami jest totalnie pusta, a ten progres jest chyba po to, by ją zapełniac najważniejszymi pucharami. Dlatego też uważam, że okres ochronny powoli dobiega końca i teraz już trzeba wymagać od naszych ulubieńców i trenera, by 24/25 to był już TEN sezon, w którym zgarniemy po 21 latach mistrzostwo, albo po raz pierwszy (!!!) uda się wygrać LM. Dałem te wykrzykniki w nawiasie, bo to jest przerażające, że Arsenal był tylko raz w finale LM, ani razu nie wygrał tych rozgrywek, a taka Borussia w przeciągu 20-stu paru lat nie dość, że wygrała, to jeszcze 2 razy była w finale i tak naprawdę mogła te finały równie dobrze wygrać, bo nie były jednostronne. Tak wczoraj sobie o tym myślałem i naprawdę mi mega przykro się zrobiło...

Czas z tym powoli kończyć i zacząć się na serio liczyć w tej Europie, a City w końcu pogonić do kąta, bo stać nas na to do cholery.

I mam dość już tych pierniczonych memów nabijających się z Arsenalu. Przewijam Facebooka, Instagrama, co chwila wyskakuje mi jakiś fanpage piłkarski z postem żartującym z Arsenalu w kwestii LM. Aston Villa? Ma Puchar Europy. Celtic? Ma. Nottingham Forest? Ma. Steaua? Ma. Crvena Zvezda? Ma. Arsenal? Najlepszy bilans bramek od X lat. Fajnie. Heheszki. Śmiechów końca nie ma.

Czyli jak wygramy Carabao Cup, a np. w lidze powiekszy sie strata do City, albo dajmy na to zajmiemy 3 miejsce to wtedy odetchniecie z ulga, ze cos wpadlo i jest trofeum?

@Er4s: No dokładnie. Wtedy już nikogo nie kupią teksty o braku doświadczenia i że nawet jak zdobędziemy więcej punktów to będzie progres. Coś musi wpaść.

Powiem Wam, że jak my w przyszłym roku nie zdobędziemy żadnego trofeum to już będzie przerażające.

Adeyemi był dla mnie wczoraj najsłabszy na boisku. Chaos totalny. Nogi szybsze od piłki. Ogólnie niezły zawodnik, ale według mnie wczoraj najsłabszy na boisku

@kaljot napisał: "Ten Adeyemi fajnie wyglądał w ginalaz aż się zdziwiłem że go zdjął trenerek"
Taki typowy wiatrak co do gry nie wnosił za dużo i nic z tego nie wynikało

@kaljot:
Chyba go zdjął podobnie jak podczas meczu z PSG mimo że wyglądał przez pierwsze 60 minut świetnie.
Ledwo dychał - to zdecydowanie nie jest typ długodystansowca.

Arsenal have enquired about Barcelona defender Mikayil Faye. Barcelona need to sell this summer & while they believe 19-year-old Faye has a big future at the club, they recognise his sale could raise £17m or more as interest gathers. [Simon Jones, Mail]

@zwierz napisał: "dzięki, że mi przypomniałeś o tym błędzie Matrixa. Ancelotti trenujący Everton to moja nadzieja na to, że kiedyś stworzę związek z Dua Lipą."

Kolego, ustaw się w kolejce co :>

@zwierz napisał: "moja nadzieja na to, że kiedyś stworzę związek z Dua Lipą."

I tego Ci serdecznie życzę.

@zwierz: wiem że jest na pewno dwóch kibiców Arsenalu w Viaplay, ale mają też kibica Chealse, Tottków czy UTD. I przy komentowaniu meczów jakoś nie można odczuć żeby któryś z nich zachwycał się swoją drużyną jak komentarzy w polsacie.

@Arsenal2004: To teraz wiesz jak kibice innych drużyn PL czują się oglądając Viaplay co tydzień. Tam pół redakcji sympatyzuje z Arsenalem.

Jeden z powodów, dla których będę za Viaplay tęsknił.

Ale ci wszyscy ludzie w polsacie się podniecają niesamowicie Realem. Przecież to trochę wygląda jak spotkanie fanbase'u Realu xdd.
Wiadomo że jest to najlepszy klub na świecie i historii, ale ciężko się tego słucha.

Dlatego Ja tam wolę LE(oglądać) dużo bramek,coś zawsze nowego co sezon.LM ważna dla Arsenalu,bo prestiż,kasa i lepsze grajki chcą grać,ale jest nudna,te same zespoły wygrywają i prawie zawsze mierzą się ze sobą.

I tak brawa dla BVB wszyscy chcieli na nich trafić i z nimi grać, a oni do finału doszli. A finał z Realem to finał z Realem, on ich nie przegrywa.

Po takich dniach nienawidzę piłki nożnej i nie chce mi się jej oglądać przez jakiś czas

Real wiadomo Bellingham czy Vinicius, ale gdybym mógł kogoś od nich zabrać to Valverde/Camavinga.

Kroos 6 razy wygral LM? Dalby ze 2 trofea do Arenalu to przestana sie z nas smiac moze :D

Jest co świętować!!!!
KONIEC LM W POLSACIE !!!!

@Simpllemann: dzięki, że mi przypomniałeś o tym błędzie Matrixa. Ancelotti trenujący Everton to moja nadzieja na to, że kiedyś stworzę związek z Dua Lipą.

Wielki Real. 2 połowa już lepsza.

To symboliczne ze ostatnia normalna edycje LM wygral najlepszy klub w historii tych rozgrywek. Fart bvb musial sie kiedys skonczyc, z tym skladem to i tak cud ze tak daleko zaszli.

I tak jeden z lepszych finałów w ostatnich 10 latach

@Simpllemann:
Dlatego ja tak od sierpnia do lutego/marca juz ktorys rok z rzedu nie wchodze ani nic nie pisze na stronie.

Pamiętam komentarze, że Ancelotti (pracując jeszcze w Evertonie) już się skończył. Siwy dziad i tyle. Od tego czasu wygrał 9 trofeów. W tym dwukrotnie LM.

Mimo wszystko szacunek dla Borussen. Postawili poprzeczkę sporo wyżej niż ktokolwiek przed tym meczem przypuszczał. Kto wie jakby ten mecz się potoczył gdyby nie brak skuteczności w pierwszej połowie

Niczym się ten sędzia nie broni

Carvajal bez kartki xddd nie mogę

Fullkrug!
A jednak spalony..