Wilfried Bony: Wenger zablokował mój transfer do Arsenalu
30.12.2025, 09:37, Mateusz Kolebuk
3 komentarzy
Wilfried Bony, były napastnik Premier League, marzył o grze dla Arsenalu, ale ostatecznie trafił do Manchesteru City. Arsene Wenger nie zgodził się na jego wymagania finansowe, co otworzyło drzwi do transferu do City.
W 2014 roku angielska ekstraklasa była pełna gwiazd ataku, takich jak Sergio Aguero, Harry Kane czy Diego Costa. Jednak to Bony, grający wówczas dla Swansea City, zaskoczył wszystkich, zdobywając najwięcej bramek w ciągu roku kalendarzowego. Iworyjczyk strzelił 20 goli, a jego forma przyciągnęła uwagę wielu klubów.
- Po moim pierwszym sezonie w Swansea zainteresowane mną były trzy kluby: Arsenal, Tottenham i Manchester City - wspomina Bony w rozmowie z Ladbrokes. - Cieszyło mnie, że takie drużyny jak City i Arsenal chcą mnie pozyskać ze względu na styl gry. Gra City była podobna do Swansea, więc wiedziałem, że intensywność będzie odpowiednia.
Bony miał nadzieję na transfer do Arsenalu, ale City złożyło ofertę nie do odrzucenia.
- Kiedy Arsene Wenger usłyszał o moich oczekiwaniach finansowych, powiedział: "To dla nas za dużo!". Spotkałem się z nim ponownie w Swansea, ale znów usłyszałem to samo.
City zaoferowało Bony'emu kontrakt na poziomie 100 tysięcy funtów tygodniowo, a transfer opiewał na 25 milionów funtów. Był to wówczas rekordowy transfer afrykańskiego piłkarza. Niestety, przeprowadzka do Manchesteru nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.
- Podpisałem kontrakt będąc w Abu Dhabi, gdzie przygotowywaliśmy się do Pucharu Narodów Afryki - mówi Bony. - Po powrocie byłem wyczerpany. Zmiana klimatu i intensywność gry dały mi się we znaki. W ciągu 18 miesięcy byłem zdrowy tylko przez trzy miesiące.
Bony musiał rywalizować o miejsce w składzie z Aguero i w 46 występach dla City zdobył zaledwie 10 goli. W 2016 roku został wypożyczony do Stoke City, a później wrócił do Swansea. Po krótkich epizodach w Katarze, Arabii Saudyjskiej, Holandii i Boliwii zakończył karierę w 2023 roku.
Choć wydawało się, że City chciało się go pozbyć, Bony twierdzi, że nigdy nie był zmuszany do odejścia.
- Wiedzieliśmy o przyjściu Pepa Guardioli kilka miesięcy wcześniej. Rozmawialiśmy i powiedział mi, że mogę zostać, ale nie gwarantuje mi regularnej gry. Dla mnie najważniejsze było jednak granie - podsumowuje Bony.
źrodło: metro.co.uk
godzinę temu 0 komentarzy
godzinę temu 2 komentarzy
godzinę temu 3 komentarzy
15 godzin temu 4 komentarzy
21 godzin temu 2 komentarzy
29.12.2025, 11:16 10 komentarzy
29.12.2025, 11:02 7 komentarzy
28.12.2025, 08:17 8 komentarzy
27.12.2025, 19:39 9 komentarzy
27.12.2025, 18:43 882 komentarzy
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Było kilku piłkarzy których chciały topowe kluby z tamtego Swansea
My wtedy mieliśmy Yaya Sanogo, Podolskiego, Welbecka, Giroud przepych mocarnych napastników ;)
@GunnersFan9: Zgodnie z polityką klubu - warto dodać
Nie on pierwszym, nie ostatni. Wiele transferów zablokował Wenger, który kierował się głownie kwestią finansową.