Wilshere: Jeszcze nie odpadliśmy
20.02.2013, 12:21, Adam Cygański
67 komentarzy
Jack Wilshere przyznał, że po raz kolejny słaba postawa Kanonierów na początku spotkania kosztowała ich porażkę w całym meczu.
Arsenal już po 21 minutach meczu z Bayernem Monachium przegrywał 0-2, by ostatecznie ulec 1-3, jednak według Jacka Wilshere’a sprawa awansu nie jest jeszcze przesądzona.
- Jesteśmy rozczarowani. Drugą połowę zaczęliśmy bardzo dobrze – to wstyd, że nie potrafiliśmy zaprezentować się z tej strony w pierwszej części – i mieliśmy okazję na doprowadzenie do wyniku 2-2, jednak zrobiło się 1-3, co stawia nas w bardzo trudnej sytuacji - powiedział wychowanek Arsenalu.
- W pierwszej połowie mieliśmy do siebie zastrzeżenia, jednak potem zaczęliśmy grać w piłkę, tak jak potrafimy. Musimy nieco bardziej wierzyć we własne umiejętności. To już kolejny mecz w ostatnich miesiącach, w którym „przespaliśmy” jego początek, za co zostaliśmy skarceni. Jeśli słabo rozpoczniesz mecz z takim przeciwnikiem jak Bayern, dostaniesz gorzką nauczkę.
- To jeszcze nie koniec. Gramy w Arsenalu, dlatego nie możemy się poddawać. Od następnego pojedynku z Bawarczykami dzieli nas kilka tygodni (mecz na Allianz Arena zostanie rozegrany 13 marca – przyp. red.). Musimy w tym czasie się odbudować, wygrać kilka meczów w lidze, a wtedy nigdy nie wiadomo co się wydarzy.
- Jeśli szybko strzelimy pierwszą bramkę, a potem drugą, kto wie. Nie pożegnaliśmy się jeszcze z Ligą Mistrzów. Przed nami trudne zadanie, ale to jeszcze nie koniec.
- Wiemy, że jeśli narzucimy im własny styl gry, możemy strzelić kilka bramek. Widzieliście to już rok temu, gdy w meczu na The Emirates zawodnicy AC Milanu zaczęli już w pewnym momencie drżeć o wynik. Bayern to dobra drużyna, więc czeka nas trudne zadanie, jednak musimy wierzyć – zakończył.
źrodło: arsenal.com
8 godzin temu 1 komentarzy

9 godzin temu 10 komentarzy

9 godzin temu 3 komentarzy

9 godzin temu 6 komentarzy

9 godzin temu 12 komentarzy

09.05.2025, 08:18 19 komentarzy

09.05.2025, 08:17 6 komentarzy

09.05.2025, 08:15 0 komentarzy

07.05.2025, 23:19 683 komentarzy

07.05.2025, 20:03 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wiara wiarą ale to koniec naszej drogi w tej edycji LM . Jacek niech lepiej pogra jeszcze rok dwa i tez ucieka bo szkoda takiego talentu w takim klubie z taka polityką
Nie, ale jesteście na najlepszej drodze, szkoda mi Jacka, bo widać po nim jak walczył.
Niestety, ale będzie już bardzo trudno o wywalczenie awansu. Mam nadzieję, że zawodnicy zaprezentują się najlepiej, jak mogą w Monachium.
Pozostaje tylko wierzyć
jacek jesteś najlepszy ale naprawde sam raczej nie wierzysz w to co mówisz. czasami lepiej nic nie mówić spuścić głowę po sobie i przyjąć krytykę. takie gadanie nie ma sensu.
z każdym*
Boże, co ja napisałem :D
My już odpadliśmy przed wczorajszym meczem więc nie ma co się łudzić że w reważnu coś ugrają
Wiesz jak mi jest ciebie szkoda, Jack ?
Awans jest jescze nie przesądzony, owszem, ale szanse na nasz awans sa marne. Osobiście liczę na identyczny wynik w rewanżu, a w konsekwencji rzuty karne. Tam, kto wie ?
W tamtym roku czułem dokładnie to samo, s każdym dniem po meczu na ES, miałem większą pewnośc siebie, że to odrobimy, nawet się założyłem z kilkoma osobami o to. Wyśmiali mnie, a w przerwie dzwoniłem do nich i się pytałem, czy widzą co się dzieje na ES : D Niestety los nie widział nas w 1/4. Ale teraz jest inna sytuacja. Niestety na rewanż jedziemy na Alianz i o wynik dający nam chociażby jedenastki będzie cholernie ciężko.
Poki co twierdzę, ze bedzię 1:1, coś koło tego, ale liczę na cud. Padnie jeden gol, szybki gol to kto wie ?
Widać Jack , że bardzo Ci zależy na dobrze klubu , ale rewanż na AA i wbicie 3 bramek jest prawie niemożliwe , ale wierzę w was.
jak typowy polski studencik. Pierwszy termin uwalić i spinać dupsko na drugi ...
Wilshere bardzo dobrze mówi, zgadzam się z nim w 100%.
"Gramy w Arsenalu dlatego nie możemy się poddawac" dokładnie tak! Piłkarsko na pewno nie jesteśmy słabsi od niemców.. To wszystko rozgrywa się w ich głowach, a widać, że Wilshere ma mentalność zwycięzcy!
Proszę, skończy się tak jak rok temu na CN. Nie będziemy istnieli, a Bayern będzie dominował od początku do końca. Trzeba mierzyć siły na zamiary, a Bayern wczoraj nam pokazał, że na chwilę obecną są klubem co najmniej o klasę lepszym.