Wilshere: Zrobimy wszystko by pokonać Everton

16.04.2013, 16:07, Kamil Stasiak 11 komentarzy

Młody gwiazdor Arsenalu - Jack Wilshere - stwierdził, że Kanonierzy zrobią wszystko co konieczne, by z dzisiejszego spotkania z Evertonem wyjść zwycięsko.

Jeśli drużyna Arsene'a Wengera dzisiaj zwycięży, będzie miała cztery punkty przewagi nad piątym Tottenhamem, a także zwiększy swoją przewagę nad Evertonem o kolejne trzy oczka. Jeśli natomiast to The Toffees wygrają dzisiejszy mecz, awansują na czwartą pozycję w tabeli. To sprawia, że Jack Wilshere spodziewa się niezwykle ciężkiego spotkania dla Kanonierów.

- Everton to bardzo dobry zespół. Szczególnie ciężko gra się z nimi na Goodison, ale nawet gdy oni przyjeżdżają tutaj, wiadomo czego można się po nich spodziewać. - powiedział Wilshere w wywiadzie dla Arsenal Player. - Mają świetnych zawodników, którzy świetnie czują się w kontratakach. Ich pomoc jest bardzo mocna i ciężko się przez nich przebić. Są cztery punkty za nami, więc to świetnie że zmierzymy się z nimi tuż po sobotnim zwycięstwie.

- Kiedy przegrywaliśmy 0-1, można było sobie pomyśleć: " Ugrajmy remis, wyciągnijmy z tego chociaż coś", więc zwycięstwo było bardzo ważne. To spotkanie utrzymało naszą przewagę nad Evertonem, który także wygrał i ma świetną passę. Wiemy że musimy wygrać i zrobimy wszystko, aby tego dokonać.

Everton w swoich szeregach posiada kilku kolegów z reprezentacji Wilshere'a, takich jak Leon Osman czy Leighton Baines. Wilshere czuje, że kluczem do wygranej będzie opanowanie środka boiska, co będzie zadaniem pomocy:

- Gra Leona Osmana podoba mi się od lat, to świetny zawodnik. Jego umiejętność mijania zawodników jest na poziomie Iniesty, a także ma świetne przyjęcie piłki. On jest bardzo niedoceniany. Według mnie jest zawodnikiem światowej klasy i będzie dla nas ogromnym zagrożeniem, zwłaszcza w połączeniu z takimi zawodnikami jak Fellaini i Gibson, którzy potrafią wykorzystywać jego podania. Bitwa w pomocy będzie kluczem do zwycięstwa i jeśli uda nam się ją wygrać, zwycięstwo w meczu będzie bardzo blisko.

- Baines jest świetnym zawodnikiem, to oczywiste. Może nie jest najszybszy, ale podobnie do Osmana, kapitalnie mija rywali na małej przestrzeni i świetnie uzupełnia się z Pienaarem na skrzydle. To jest coś, na co musimy uważać. Oglądaliśmy ich grę i nie możemy pozwolić im grać tego, w czym są najlepsi. Gramy u siebie, więc musimy przenieść grę na ich połowę. Jeśli zagramy to, co potrafimy najlepiej, czyli będziemy wymieniać dużo podań w ciągłym ruchu, możemy pokonać każdego. - zakończył Jack.