Wrócić do gry w świątecznym nastroju: Arsenal vs WBA
25.12.2016, 15:56, Sebastian Czarnecki 362 komentarzy
Kolacja wigilijna już za nami, prezenty od dawna rozpakowane, a przed nami świąteczne spotkania z rodziną przy kilku głębszych i... wspólnym oglądaniu Premier League. Od kilkudziesięciu lat tradycją w lidze angielskiej jest rozgrywanie spotkań w drugi dzień świąt, lub też - jak to nazywają Anglicy - Boxing Day.
Choć samym zawodnikom zapewne trudno jest poczuć świąteczną atmosferę podczas zmagań piłkarskich, tak kibice nie wyobrażają sobie tego okresu bez Premier League. W drugi dzień świąt do północnego Londynu przyjedzie zespół West Bromwich Albion, który w tym sezonie radzi sobie zaskakująco dobrze i zajmuje 8. miejsce w ligowej tabeli.
Kanonierzy w ostatnim czasie nie mieli wiele powodów do radości. Po kilku niezłych spotkaniach przyszła obniżka formy i dwie wyjazdowe porażki z Evertonem i Manchesterem City. I co najważniejsze, martwią tutaj nie tyle porażki same w sobie, lecz styl, w jakim do nich doprowadzono. Londyńczycy w obu meczach wychodzili na prowadzenie, po czym dali się zepchnąć przeciwnikowi i stracili po dwie bramki. Co najważniejsze, przegrane te były na własne życzenie podopiecznych Arsene'a Wengera. Ani Everton, ani Manchester City nie prezentowały w tych spotkaniach jakiegoś wybitnego poziomu, ale wykorzystali niepewność i zwątpienie w szeregach Arsenalu, zwłaszcza w jego formacji defensywnej.
Podopieczni Tony'ego Pulisa grają w tym sezonie w kratkę, jednak od nich akurat nikt nie oczekuje jakiejkolwiek regularności. Co powinno ich cieszyć, to że w siedmiu ostatnich pojedynkach przegrali tylko dwa, i to z Chelsea oraz Manchesterem United. Co jednak powinno interesować kibiców Arsenalu, The Baggies punktują wyłącznie z zespołami słabszymi od siebie, natomiast w pojedynkach z czołową szóstka wywalczyli tylko jeden punkt z Tottenhamem, a resztę potyczek przegrali. West Bromwich wciąż będzie jednak bardzo wymagającym rywalem i pod żadnym pozorem nie można go lekceważyć, w końcu nie bez powodu zajmują ósme miejsce.
Obie drużyny rozegrały ze sobą 137 spotkań, z których aż 69 wygrywali Kanonierzy. The Baggies odnieśli 37 zwycięstw, z kolei 31 meczów pozostało nierozstrzygniętych. Londyńczycy ostatnimi czasy dobrze sobie radzili z obecnymi podopiecznymi Tony'ego Pulisa, wygrywając 8 z 9 domowych spotkań. Ostatni raz WBA wygrało na Emirates Stadium w 2010 roku wynikiem 3:2. The Baggies pokonali także londyńczyków w zeszłym roku na własnym stadionie 2:1. Wynik otworzył Olivier Giroud, wyrównał James Morrison, a rezultat samobójczym trafieniem ustalił Mikel Arteta.
Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowej w obu zespołach. Tony Pullis ma bardzo mało zmartwień odnośnie wyboru wyjściowej jedenastki, bo cały trzon jego drużyny jest w pełni sił. Jedynym wyjątkiem jest drobny uraz Evansa, który ma jednak szansę na powrót w jutrzejszym meczu. Oprócz niego niedostępny może być jedynie Morrison, który znajduje się w takiej samej sytuacji jak były gracz Manchesteru United. Oczywiście poza kadrą w dalszym ciągu pozostaje odsunięty od drużyny Berahino.
Arsene Wenger będzie miał więcej kłopotów przy ustalaniu wyjściowego składu. Do jego dyspozycji wrócił już co prawda Aaron Ramsey, a treningi z pierwszym zespołem wznowił także Danny Welbeck, jednak dla obu (a zwłaszcza dla Anglika) może być jeszcze nieco za wcześnie na powrót. Poza kadrą w dalszym ciągu pozostają Mustafi, Akpom, Mertesacker, Debuchy i Cazorla, z kolei całkiem niedawno kontuzji nabawił się Alex Oxlade-Chamberlain, który wydawał się powoli dochodzić do najwyższej dyspozycji.
Podsumowując, zapowiada się ciekawe spotkanie, w którym to londyńczycy będą faworytem, nawet biorąc pod uwagę ich słabszą dyspozycję w ostatnim czasie. Kanonierzy muszą udowodnić kibicom swoją siłę i wrócić do zdobywania trzech punktów. Zwłaszcza w meczach z niewygodnym przeciwnikiem, który tylko czeka na potknięcie swojego przeciwnika.
Rozgrywki: 18. kolejka Premier League
Data: Poniedziałek, 26 grudnia 2016 roku, godzina 16:00 czasu polskiego
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Składy Kanonierzy.com:
Arsenal: Čech - Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal - Coquelin, Elneny - Walcott, Özil, Iwobi - Sanchez
West Brom: Foster - Dawson, McAuley, Olsson, Nyom - Yacob, Fletcher - Brunt, Chadli, Phillips - Rondon
Typ Kanonierzy.com: 3-1
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Zobaczymy jakie Siwy zmiany zrobi , czy nastapi znaczny wzrost jakosci w naszej grze i bedziemy swiadkami pokerowego zagrania Arsena
bramkarz west bromu oczywiescie mecz życia a z Chelsea czy city wpuści jakąs szmate
A może by tak Nawałkę na menedżera Arsenalu? :D Może by faken zapieprzali i zamiast rozkładać ręce szybko siadali by na rywala i odbudowywali pozycje na boisku? :)
Spokojnie panowie, jeszcze tylko 20min i zmiany.
uff Alexis, szkoda.
schnor25
Ja ich nie usprawiedliwiam. Szukam powodu.
Ciekawostka: Giroud miał jeden pojedynek powietrzny, skrzydlowy Matt Philips cztery.
A moze nasi tak by wrzucali w koncu do Giroud? A nie cofali do tyłu i probowali rozklepac srodekim, nudne to.
Od razu mowiłem, ze Conte w Chelsea wiecej zdziała niz Guardiola w City czy Mourinho w United i mamy tego dowody. Wbijac na nowy temat
Ach to uczucie gdy się meczu nie ogląda, na luzie.
A z Wengerem nic nie wygramy, skoro on broni najsłabszego zawodnika i najgorszego, mówiąc że Arsenal musi mieć piłkę, wtedy pan z 11 gra lepiej, a to burdy. Ale gdy nie ma piłki to pan z 11 nawet nie ruszy i nie pomoże jej odebrać. Co to się porobiło że Wenger boi się skrytykować swojego zawodnika tylko przez to żeby on podpisał śmieszny kontrakt. Eh, mu to na rękę, wyjdzie, będzie statystą 90 min, czasem coś strzeli i jakoś leci.
No.Tak ale za słupki punktów nie ma.
No i niech wejdzie ten Ramsey. Gorzej i tak być nie powinno.
Nie Wenga zmieni Iwobiego na Pereza. WIemy jak zrobi . Wejdzie Ramsey :)
Co tam się dzieje!
@molo13; Ale odpowiedź. :D
słupek...
Dewry
Bo Podola i Fijo tylko na tyle stać było, a od Iwobiego, a w szczególności Alexisa można dużo wiecej oczekiwać (akurat Chilijczyk w tym sezonie dał parę fajnych, technicznych wrzutek).
No wreszcie jakaś akcja.
Jak to nie weszło, to chyba nic nie wejdzie
kur... co za pech Sanchez
łahahahahaha
I co to jest usprawiedliwienie Wengera i zespołu? Bo WBA muruje? Hahaha jesteście żałośni co niektórzy.
Klub że śmiesznym managerem i śmieszna ambicją.
Wesolych Świat wszystkim!!!!
jezu nie wierze
I juz nie bedzie 1-0 dla Chelsea
Chelsea mistrzem 2016/17
Dziękuję dobranoc
Chelsea znowu 3 punkty. Masakra w tym sezonie nie do zatrzymania.
Co za bez sensu faul Bou.
Dawaj Boruc
grzegorz1211
Jeszcze zmniejszmy kreatywność, o tak.
schnor25
Miałem na myśli, że Podolski i Walcott lubili wtedy wejść między obrońców czy wygrać 1vs1 i wrzucić płasko czy górą. + Lewonozny Podolski był na LS a prawonozny Walcott na PS. Alexis i Iwobi tak nie grają.
Czelsi zaraz 2 i pozdro
Giroud zaraz wyleci. :D
Co ten Żiru :d
Gofer
Lepiej oglądaj
@matt
Oglądałem mecz WBA z Chelsea i tam The Blues mieli więcej szczęscia niż rozumu.Dzisiaj takiego prezentu McAuley nikomu nie da więc trzeba wymęczyć te 3 punkty
Dokładnie. Męczące jest to tłumaczenie się, że ktoś muruje to wygrać nie można. WBA u siebie to powinniśmy łyknąć bez problemu, zwłaszcza po dwóch przegranych.
zauważyłem, że jeżeli jakaś drużyna muruje mega w stylu Mourinho przeciw nam to 70% remis lub 20% nasza porażka 10% nasza wygrana.
grzegorz
Elneny to też do tarcia chrzanu się nadaje i nic extra względem Xhaki nie wniesie na boisko.
- z lepszymi nie idzie wcale
- ze slabszymi idzie ciezko, bo muruja
- ze sredniakami przeciez nie mozna wszystkiego wygrac
Ozil i Alexis po podwyżkę, Wenger przedłuży kontrakt i top4 gwarantowane.
Jak gramy ogolnie?
Kyrtap
Jedynie trzeba się modlić o jakiś błysk Alexisa, bo w Nim jedyna nadzieja, no chyba, że pójdzie jakaś dobra centra, to może coś ukłuje Giroud. Perez po hat-tricku z Bazyleą co najwyżej zagra jeszcze w FA CUP z dzieciarnią i tyle go zobaczymy na boisku :/
Nawet znajomi kibice Chelsea przyznają że mieli troszkę szczęścia ostatnio z tymi stykowymi wygranymi, nie zmienia to faktu, że my powinniśmy patrzeć na to jak grają nasi piłkarze, a prezentują ostatnio się doprawdy fatalnie. Irytujące jest to, że wyglądają (może i faktycznie tak nie jest) jakby brakowało im wiary i zaangażowania. Tylko Alexis biega jak zwykle jak dzik.
Na pewno nie można powiedzieć, że Chelsea pyknęła na miękko takie WBA.
Elneny powinien wejść za któregoś z DM
Traitor
hahahahah, może i Arsenal gra gówno ,ale WBA muruje na całego lepiej niż Mou za czasów CFC
@mitmich ale to oznacza, że w takim razie inne drużyny z czołówki to mają taryfę ulgową? Rozwinięty czerwony dywan z podpisem "zapraszamy do bramki"?
@molo13; Nie, ale gdzieś od 3-4 lat na pewno. :)
To powinno być dla Nas bardzo ważne żeby pokazać jak najlepszą grę po tych złych rezultatach a co pokazujemy grę bez pomysłu,ambicji i jeszcze przeciwnicy groźnie kontratakują co przy tym wyniku skończyć się może tragicznie. Wenger jak zawsze nie ma planu b ale liczę na to,że jednak ta druga połowa przyniesie jakieś przebudzenie.
mistiqueAFC
jak się spojrzy na wynik i Chelsea wbija tą bramkę wydaje się to takie proste.
Jednak jak odpali się mecz takiej Chelsea to wygląda to bardzo podobnie.
Tyrają by strzelić tą bramkę. Tyle, że im się udaje.
No tak, bo WBA gra dziś mecz życia.
Arsenal mając takiej klasy zawodników powinien stwarzać sobie sytuację za sytuacją przy tak głębokiej defensywie rywala.
A tymczasem oglądamy podania po obwodzie całe 45 minut jak w piłce ręcznej.
Przewidywalny, nudny Arsenal i tyle.
Zmieniłby Giroud, ale może się przydać w samej końcówce z kolei...
Proszę bardzo:
http://realstreamunited.tv/soccer/arsenal-vs-west-bromwich-albion-rsu33301b?l=1472663849
Nie ma co się dziwić, że gra wygląda jak wygląda, skoro gramy środkiem Coq-Xhaka-Oezil. Przy obecnej formie Niemca, kreatywność naszej drugiej linii jest niemalże zerowa.