Wrócić na zwycięską ścieżkę: Arsenal vs Newcastle

26.11.2021, 18:52, Patryk Bielski 319 komentarzy

Po sromotnej porażce z Liverpoolem na Anfield, podopieczni Mikela Artety muszą szybko wziąć się w garść i odpowiednio zareagować, udowadniając tym samym, że sezon jest długi i wciąż należy traktować ich jako pretendenta do walki o czołową czwórkę. Mało kto sądził chyba, że Kanonierzy w obecnych rozgrywkach ligi angielskiej będą równorzędnym przeciwnikiem dla City, Chelsea i The Reds, którzy wydają się poza zasięgiem reszty stawki. Aktualna piąta lokata The Gunners pozwala mieć jednak nadzieję na pomyślne zakończenie kampanii 2021/22, ale żeby tak się stało, londyńczycy muszą regularnie punktować, zaczynając od jutrzejszego starcia z Newcastle United na Emirates Stadium.

Trudno uwierzyć, ale drużyna Srok to obecnie czerwona latarnia ligi. Klub posiadający spore zaplecze kibiców, świetny stadion, a od niedawna nieograniczone zasoby finansowe w postaci wsparcia szejków z Arabii Saudyjskiej, nie potrafi odnaleźć w tym sezonie formy i okupuje 20. lokatę w tabeli, mając zaledwie 6 punktów po 12. kolejkach. Fani ze St James’ Park z pewnością dalecy są od złorzeczeń o rychłym spadku swoich pupili do Championship, ​jednak nie można wykluczać takiego scenariusza. Po przejęciu klubu przez miliarderów, Newcastle zdobyło 4 na 15 możliwych punktów, co nie może napawać optymizmem księcia Muhammada ibn Salmana. Sroki oprócz potężnego zaplecza finansowego wzmocniły się także na ławce trenerskiej. Steve'a Bruce'a zastąpił były menadżer Bournemouth Eddie Howe, który w swoim debiucie z Brentford zdołał ugrać punkt po widowiskowym remisie 3-3.

Dla Arsenalu jutrzejszy mecz będzie natomiast dobrym sprawdzianem formy. Po stosunkowo łatwym terminarzu i serii zwycięstw, Liverpool pokazał na Anfield, jak długa droga czeka jeszcze Kanonierów w drodze na szczyt Premier League.

Obaj menadżerowie nie mogą narzekać na sytuacje kadrowe swoich zespołów. Arsenal nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Seada Kolasinaca i Granita Xhaki, zaś w Newcastle z powodu urazu nie zagra Paul Dummett. Wątpliwy jest też występ Dwighta Gayle'a. Wszyscy inni piłkarze są do dyspozycji trenerów.

Na korzyść Arsenalu z pewnością przemawia ostatnia historia spotkań ze Srokami. Londyńczycy wygrali poprzednich siedem (!) meczów z ekipą ze St James’ Park, w tym jedno po dogrywce w Pucharze Anglii. Ostatnie zwycięstwo Newcastle datuje się na rok 2018, gdy zespół prowadzony wówczas przez Rafę Beniteza wygrał u siebie 2-1. Fakt ten, jak i obecna forma gości, pozwalają z optymizmem patrzeć na jutrzejszy pojedynek. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się już za niespełna dobę.

Rozgrywki: 13. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: Sobota, 27 listopada, godzina 13:30 czasu polskiego
Sędzia: Stuart Attwell
Typ Kanonierzy.com: 3-1 - Typy bukmacherskie na mecze Arsenalu na Zagranie.com!

Skład Kanonierzy.com: Ramsdale - Tomiyasu, White, Gabriel, Tierney - Partey, Lokonga - Smith Rowe, Odegaard, Saka - Lacazette