Wróżenie z fusów
25.07.2012, 14:58, Maciek Skiba 48 komentarzy
Pierwszy, w miarę normalny sparing już za nami. Tak, jak pozostałe połówki rozegrane w ramach Memorials Cup, zwycięstwo nad reprezentacją Malezji nie niesie żadnej mądrości, ani nie daje żadnych odpowiedzi czy nawet poszlak. Całe przygotowania Arsenalu można uznać za nieco dziwne i zabawne. Zabawa w piłkę nożną – tak to określę.
Od kilku lat nie mieliśmy tak żałosnych sparing partnerów, jak w tym roku. Pomijając wszelkie ruchy transferowe oraz braki ludzkie, które notorycznie prześladują nas w tych pierwszych grach, dochodzę do jednego wniosku – wszystko robi się dla kasy. Żaden tegoroczny sprawdzian przed sezonem nie będzie w żaden sposób miarodajny. Z kilku powodów: zupełnie inny klimat, rywale udający piłkarzy, nasi gracze stwarzający obraz ambicji i chęci, głupie wytyczne ze strony sponsora.
Za sprawą tajemniczych kontraktów reklamowych i promocji zostaliśmy odarci z prawdziwego przygotowania do sezonu. Ale na tę przypadłość zachorowały inne klasowe drużyny naszej ligi. Chociaż patrząc w ich kalendarz widzę małe różnice. Mimo, że poza domem (choć to normalne) i w innym klimacie geograficznym to raczej mierzą się z drużynami o wiele silniejszymi niż nasi sparing partnerzy. Wszystko zostało podyktowane i podporządkowane przez kasę.
Już wczoraj było widać, że nasz trener miał mały problem. Jesteśmy przyzwyczajeni do jego różnych masek i gombrowiczowskich gęb, upiększania rzeczywistości czy wręcz jej mocnego zniekształcania. Po spotkaniu Wenger podkreślił, że był przygotowany na fatalną grę zespołu, bo przecież w żaden sposób piłkarze nie są gotowi do biegania za piłką. Tylko w czasie meczu, nasz trener dawał niejednokrotnie popisy frustracji czy wielkiego zdziwienia, które było zupełnie autentyczne i słuszne. Czy zatem mamy powód do niepokoju?
Po tym, co zobaczyliśmy wczoraj – na pewno. Mimo gry kilku podstawowych zawodników lub aspirujących, daliśmy się zdominować i ośmieszyć reprezentacji Malezji, która przecież zajmuje miejsce blisko trzeciej 50 w rankingu FIFA. Wszystkie sparingi z poprzednich lat pokazywały nam, że pierwsze, początkowe mecze w fazie przygotowania do sezonu są czystą zabawą – w strzelanie goli, w dawaniu radości. Wczoraj tego nie było.
Wszystko na to wskazuje, że dla nas, zagranicznych fanów wszystkie mecze sparingowe będą wróżeniem z fusów. Nie będzie dane nam oglądać drużyny przygotowującej się na poważnie do wielkiego, jak zwykle, przełomowego sezonu. To wszystko pozostanie słodką tajemnicą Wengera, dla którego mecze w egzotycznych miejscach są smutną koniecznością. Wszystko rozstrzygnie się w kuluarach, z nutką tajemnicy i niewiadomego, z dala od telewizyjnych kamer.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
No sparingi są takie sobie ale jak się wygra to będzie ok he he he :)
Sparingi w tym sezonie tragiczne, ale może to tylko takie odprężenie przed trudnym sezonem :)
Bzdury. To tylko rozgrzewka przedsezonowa i nie można oceniać drużyny po tych wynikach.
Przepraszam za określenie, ale według mnie ten artykuł to stek bredni.
Nie są zaraz tacy źli nasi rywale. Anderlecht to mistrz Belgii, Southampton to tegoroczny bieniaminek no i jeszcze sparing z City w Ptasim Gnieździe ;d
Bez przesady, przecież najważniejsze jest przygotowanie kondycyjne do sezonu, a nie łamanie sobie nóg i walka na 100%. To są zwykłe gierki treningowe, proponuję się autorowi za bardzo nie napinać.
Po przeczytaniu tego tekstu czuję się jakbyśmy już byli skazani na porażkę i pozostawieni bez żadnch szans na trofea w następnym sezonie.
Wcześniej było gadane, że brak trofeów to wina naszje polityki transferowej, a teraz jest to wina naszego "złego" przygotowania do sezonu??
Wydaje mi się, że już sami tak naprawdę jesteśy przeciwko naszej drużynie. Zamoiast do nowego sezonu podchodzić z nadzieją i wiarą w zespół po transferach i trenera to my już szukamy powodu do narzekań i powodów do pojazdu po Wengerze i zarządzie.
Futbool to dzisiaj przede wszystkim biznes i musimy się z tym pogodzić. Od jakiegoś juz czasu "przedsezon" to tak naprawdę okres robienia kasy na fanach i różnych innych rzeczach, więc nie wiem skąd nagle ten płacz??
Arsenal to klub, który skupia się na robieniu kasy, a inne kluby z "naszej półki" celują w trofea, my celujemy w kasę.
Według mnie i sporej części osób poniżej artykuł napisany "na siłę". Nie niesie nic nowego i tak naprawdę ani się znim zgodzić, ani jakoś szczególnie sprzeciwić.
Rzeczywiście te sparingi słabe takie w porównaniu do rywali, na przykład taki "miszcz" Anglii podejmie sobie w piątek Arsenal Londyn, który nie przegrał jak dotąd ani jednego sparingu, a my kogo jakiś Manchester City który ma problemy z jakimiś Arabami. ;P
Powinno być "gąbrowiczowskich GĄB" a nie "gęb"
hmm, a jeszcze, jesli po tym okresie przygotowawczym wygramy lige, to bedzie oznaczalo ze jednak byl mega, nie? lubie takie pisanie tekstow na sile
A co te mecze daja? Co za roznica czy zagramy z Malezja czy 3 skladem Wisły, lol. Zawsze sie mozna do czegos przypieprzyc.
Wróżenie z fusów byłoby również wtedy gdyby Arsenal przepracował okres przygotowawczy w spokoju. Poświęcając czas na ciężkie treningi i mecze towarzyskie z dobrymi zespołami.
Od dawna okres przed sezonem jest po to aby zarobić pieniądze.
Roni
No wlasnie w tym rzecz:)
Chyba nie da się być sezonowym kibicem Arsenalu, przecież nie mamy w składzie Messiego, Ronaldo i innych podobnych gwiazd. Na dodatek nie zgarniamy każdego roku wszystkich trofeów. No, chyba że weźmiemy pod uwagę napalone nastolatki, które są podjarane Szczęsnym, etc. :D
Po za tym City to faktycznie zenujacy przeciwnik, przeciez mogl Arsenal zawsze grac z Legia- lepszy przeciwnik... Bez przesady
Kurcze, wydaje mi się, że każdy kto z nas kibicuje Arsenalowi nie jest sezonowcem... Więc tymbardziej powinien miec nadzieję, że będzie dobrze- o to chyba chodzi w kibicowaniu? Podstawy hejtowania- kazdy zna:D
Co tu robią gombrowiczowe gęby? Nie wiem czy autor tego tekstu wie czego symbolem były te gęby. Zgadzam się niestety z pozostałymi, że jest to tekst, za przeproszeniem, z dupy.
I co, w tamtym sezonie graliśmy super pre-sezon, grady goli, zero z tyłu, tylko przyszedł pierwszy ciężki mecz na wyjeździe i 8-2. Nie wiem dlaczego niektórzy ludzie przenoszą naszą polską mentalność opartą na narzekaniu i szukaniu dziury w całym na sposób myślenia o Arsenalu, ale mnie to już powoli denerwuję.
bardzo ladnie napisane, zostala tam opisana niestety same prawda, sama... :/
Nowy sezon, nowe stroje, nowe transfery, nowe przygotowania, nowe nadzieje a wiec tez nie może zabraknąć nowych hejterów. Blagam was, zeszly sezon zaczął sie od porażki 8:2 wtedy bylo gadanie, jacy to jestesmy słabi. Ten się jeszcze nie zaczął - juz jest źle. Kurcze wcale nie jest! Poczekajmy na rozwiniecie sie wszystkich wątków, poczekajmy aż Arsenal zajmie jakies miejsce i dopiero wtedy płaczmy jak to źle poszło. Dajmy im szanse
Tekst z fusów :) Wciagnij to jakos do wiekszego artykulu.
Jeżeli nie potrafisz przyjąć krytyki to ja życzę Ci powodzenia w przyszłości, nie ma co się fochać ahać itd. tylko dalej robić swoje i pracować nad tym. Nie ma tu za co przepraszać bo to tylko moje zdanie inni mogą myśleć co innego.
No dobrze. To przepraszam za falstart i kastuję ten tekst.
Ale czytając komentarze wiesz przynajmniej co inni sądzą a wydaje mi się że jeżeli chcesz pisać to powinno być coś odmiennego niz powielanie komentarzy innych użytkowników. Na Twoim miejscu zamiast pisząc takie "newsy" pisałbym komentarze. Tyle z mojej strony. ; )
przestancie teraz się zadręczac co będzie a co nie . Co ma byc to będzie , przez blisko 4 lata bycia kibicem , nauczyłem się ,ze nie warto psuc sobie nerwy na jakieś mało ważne mecze z pre sezonu :) wole sobie te nerwy na sezon zostawic a teraz odpoczywac:)
MyArsenal1886- nie znam jeszcze strony, której czytanie komentarzy dawałoby jakikolwiek pożytek :)
MyArsenal1886- nie znam jeszcze strony, której czytanie komentarzy dawałoby jakikolwiek pożytek :)
Maciekafc@
No właśnie bo teraz przeczytaliśmy, nasze komentarze ale złożone do kupy i wklejone w newsa ;P
Oczywiście nie jest to atak w Twoją stronę, tylko wyrażam swoje zdanie ; )
A ja wczoraj widziałem że Coquelin i Eisfeld to ciekawi zawodnicy, i że Santos może grać na skrzydle.
Maciekafc - wypadałoby sie zainteresować, bo piszesz tylko to co inni już wiedzą, a moim zdaniem nie ma to jakiegokolwiek sensu . ; )
Po obejrzeniu wczorajszego meczu naszło mnie na napisanie tego tekstu. Nie czytam komentarzy pod artykułami, także nie wiem co było pisane. Wystarczy zerknąc w archiwum spotkań i zobaczyć z kim grywaliśmy w poprzednich latach i jakie były wyniki, szczególnie tych pierwszych sparingów.
City ma w planach dużo więcej meczów plus spotkanie o Tarczę Wspólnoty, dlatego do sezonu na pewno przygotuje się lepiej. Nie chcę już mówić o ilości piłkarzy w ich kadrze, którzy bez problemu mogą grać w pierwszej drużynie bez ubytku siły zespołu.
Bez sensu tekst, a niektórych stwierdzeń poprostu nie rozumiem.
Robizg1 > Ta, ale wiesz co ja wczoraj widziałem oglądając mecz? Bzdurne komentarze wielu bzdurnych użytkowników. Komentarze w stylu "hahahha". Tak to jest.
Ta, ale wiecie co ja wczoraj widziałem oglądając mecz? JAKOŚĆ!!!
no własnie było cos takiego ; D wtedy gerwazy zagrał cudownie :) 2 gol strzelił :)
Pinguite- może i są najemnikami ale są też obecnie mistrzem Anglii więc coś muszą umieć :)
Kanonier95 > Chodzi Ci pewnie o mecz z zeszłego roku jak Arsenal grał z FC Koeln, wtedy gdy samobója strzelił Jenkinson. Ładnie przelobował Szczęsnego :)
MyArsenal1886 > No pewnie, że ManCity udają, że są piłkarzami. Oni nie są piłkarzami, oni są najemnikami. Ot co!
aha :P widac juz wyniki mi się mylą wiem ,ze w zeszłym roku z kims ledwo co wygraliśmy tez 2:1 albo to było jeszcze wczesniej :P nie pamiętam już , ale w zeszłym roku pre sezon byl strasznie kiepski :(
Podzielam frustracje użytkowników niżej nie rozumiem dlaczego zostało to napisane ? Może ktoś mi wyjaśni to samo było chociażby w komentarzach we wczorajszym newsach. Jeżeli piłkarze Man $ity udają piłkarzy to ja życzę Powodzenia autorowi.
@Kanonier95
Wygraliśmy 4-0 i raczej to nie była ledwa wygrana ^^ Ale pewnie tam graliśmy na pokaz, a pewnie przed meczem organizator chciał jakieś fory, żeby znów nie był jednostronny mecz.
Przeciez Wenger wyraznie powiedzial - przegrywajcie do 87' a jak sie ucieszą to wygrajcie. Chłopaki posłuchali i dokonali tego w pieknym stylu a Wy sie dziwicie.
w zeszłym roku tez z malezja chyba ledwo co wygraliśmy :) zreszta to tylko pre sezon jest
Życzę jak najlepiej redaktorowi. Ale tego nie pojmuję. To samo co jest tutaj można było przeczytać w komentarzach użytkowników.
Zawsze nie ma motywacji do meczów, o nic. Rozumiem, że każdy fan chciałby żeby Arsenal tłukł każdego 5-0 i w górę. Mecz z Legią też był fatalny w naszym wykonaniu (Taktycznie), ale co to byłaby za przyjemność gdybyśmy np. Legie wtedy rozwalili 10-0 ? Autor ma trochę racji, że w sparingach ciężko coś określić.
Nie rozumiem powodu napisania tego czegoś ?
Chłopie, zacznij od pisania newsów, a nie bierzesz się za felietony. Nie dość, że nic nie masz do przekazania, to jeszcze w ch.. i ciut ciut błędów.