Wspaniały 'come back' i wygrana Arsenalu!
18.10.2008, 16:38, Bartosz Polek 120 komentarzy
W meczu 8. kolejki angielskiej Premier League, Arsenal zasłużenie pokonał Everton 3:1 wszystkie bramki zdobywając dopiero w drugiej połowie spotkania. Na prowadzenie pierwsi wyszli goście, lecz za sprawą Nasriego, van Persiego oraz Walcotta komplet punktów pozostaje na Emirates Stadium!
Wobec wielu kontuzji w drużynie Arsene Wenger dokonał kilku roszad w podstawowej jedenastce. Na prawej obronie w miejsce Bacary’ego Sagny umieścił Alexandre’a Songa, który przyzwyczaił nas do gry w środku. Miejsce kapitana Williama Gallasa zajął Mikael Silvestre i tym samym był to jego debiut w nowym klubie.
Francuski szkoleniowiec dał odpocząć Theo Walcottowi, którego zastąpił Emmanuel Eboue.
Spotkanie fatalnie rozpoczęło się dla gospodarzy. W 8 minucie piłkę z lewego skrzydła w pole karne zagrywa Pienaar, a Leon Osman nie pilnowany w polu karnym pakuje piłkę do siatki obok bezradnego Almunii. 0:1!
Trzy minuty później z dystansu uderzał Fabregas, lecz nad poprzeczką. W 16 minucie powinno być 1:1. Fabregas wspaniale podał do wychodzącego na czystą pozycję van Persiego, ten poradził sobie z Lescottem, lecz strzelił wprost w interweniującego Howarda.
Po chwili to goście mogli podwyższyć prowadzenie. Znów strzelał Osman, lecz piłka po rykoszecie Silvestre’a wyszła na rzut rożny.
W 24 minucie Kanonierzy znów byli blisko szczęścia, lecz strzały Fabregasa i Adebayora nie odniosły zamierzonego celu. Dwie minuty później Togijczyk niecelnie główkował, a w kolejnej akcji w dobrej okazji van Persie strzelił wysoko nad bramką.
Holender w 31 minucie dobrze uderzył z rzutu wolnego, lecz bramkarz Evertonu był na posterunku. Arsenal był stroną dominującą, lecz nie potrafił wykorzystać stworzonych przez siebie sytuacji. W 34 minucie Adebayor został ukarany kartką za próbę wymuszenia rzutu karnego.
Goście bardzo dobrą okazję zmarnowali po rzucie rożnym. Źle tor lotu piłki obliczył Almunia, Lescott główkował niemalże na pustą bramkę, lecz odpowiednio ustawiony na linii Clichy wybił futbolówkę.
W 41 minucie blisko szczęścia był Cesc, lecz strzałem z dystansu posłał piłkę obok lewego słupka. Hiszpan dał o sobie znać po raz kolejny tuż przed przerwą, lecz znów uderzył niecelnie.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie i Arsenal niespodziewanie przegrywał z Evertonem 0:1.
W przerwie Wenger dokonał jednej zmiany. Kontuzjowanego Toure zastąpił Theo Walcott. W związku z tym Eboue powędrował na prawą obronę, zaś Song do środka.
Druga połowa mogła fantastycznie rozpocząć się dla gości. Yakubu miał dobrą okazję, lecz w ostatniej chwili Almunia wyłuskał mu piłkę spod nóg.
Co nie udało się gościom, udało się gospodarzom! W 48 minucie do bezpańskiej piłki wybitej z pola karnego dopadł Nasri i płaskim, mocnym strzałem umieścił ją w siatce! Drugi gol Francuza w Premier League i mamy wyrównanie!
W 53 minucie szczęścia próbował van Persie, lecz nie miał problemów Howard. Napór gospodarzy trwał, Nasri został zablokowany, a po chwili van Persie w sobie tylko znany sposób, fatalnie przestrzelił z kilku metrów.
Pięć minut później bardzo pomylił się sędzia, Peter Walton. Nasri wrzucił piłkę w pole karne, próbował dosięgnąć ją szczupakiem van Persie, lecz został brutalnie ściągnięty do parteru. Arbiter jednak tego nie widział.
W 62 minucie na murawę padł Theo Walcott. Wyglądało to jak chwilowa utrata przytomności, lecz Anglik za chwilę był gotów do dalszej gry.
Po strzelonej bramce Everton rzadko kiedy wychodził z własnej połowy. Gospodarze zyskali ogromną przewagę i czekali na jej udokumentowanie.
70 minuta przyniosła nam upragnionego drugiego gola! Fabregas podał w pole karne do Adebayora, ten mógł strzelać, lecz postanowił wycofać do Cesca, uderzenie Hiszpana zostało zablokowane, lecz dobitka Robina van Persiego z główki, już nie! 2:1!
W 74 minucie Holender mógł strzelić swojego drugiego gola, lecz niecelnie główkował po rzucie rożnym. W 83 Abou Diaby zmienia kontuzjowanego Samira Nasriego.
Wprowadzony Francuz w ostatniej minucie meczu przeprowadził piękną, dwójkową akcję z Theo Walcottem, która jak się okazało, zakończyła się bramką! Obaj rozegrali piłkę na jeden kontakt i Anglik z ostrego kąta wpakował piłkę do siatki. 3:1!
Do końca spotkania obraz gry nie uległ zmianie i Arsenal zasłużenie pokonuje dziś Everton 3:1. Kanonierzy pokazali kawałek dobrego futbolu, a co najważniejsze w drugiej połowie nie zapomnieli jak zdobywa się bramki (z dystansu również, czego przykładem piękny gol Nasriego). Tym samym Kanonierzy nadal utrzymują kontakt z liderującą Chelsea.
Składy:
Arsenal
Almunia, Song Billong, Toure (45’ Walcott), Silvestre, Clichy, Eboue, Fabregas, Denilson, Nasri (84’ Diaby), Van Persie, Adebayor.
Zmiany niewykorzystane:
Fabiański, Vela, Ramsey, Gibbs, Hoyte.
Everton
Howard, Hibbert (80’ Vaughan), Jagielka, Lescott, Baines, Arteta, Osman, Rodwell, Fellaini (74’ Saha), Pienaar, Yakubu (80’ Neville).
Zmiany niewykorzystane:
Nash, Nuno Valente, Gosling, Wallace.
Bramki:
[0:1] Osman 8’
[1:1] Nasri 48’
[2:1] van Persie 70’
[3:1] Walcott 90’
Żółte kartki: Adebayor, Clichy – Lescott, Hibbert, Pienaar, Osman
Sędzia: Peter Walton
Widzów: 60 064
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wygraliśmy, ale znowu są kontuzje. Nasz filar defensywy - Toure oby mu nic nie było. Nareszcie dotarło do chłopaków, że trzeba ładować z dystansu. Oby w Stambule nie zabrakło Toure i Nasriego.
brawo, bardzo dobra druga polowa w wykonaniu naszych. ciesza 3pkt. szkoda, ze liverpool nadrobil w ostatnich 10min.
@kibic arsenalu, arsen1
jak nasi wygrywaja lub remisuja w ostatnich minutach, to jest super, a jak liverpool gra do konca i wygrywa, to juz jest glupi i farciarski? rozumowanie na poziomie 5-latka...
mam pytanie, czy wiecie może kto przejął opaskę kapitana, jak Toure zszedł?
Dobrze , że w drugiej połowie Arsenal stanął na wysokości zadania:) zupełnie zdominowali przeciwnika tylko tak powinien wyglądać cały mecz... ale cieszą 3 punkty:D
arsen1----> głupi zawsze ma szczęście
nooo wreszcie Rvp strzelil!!!!!Tyle sytucji mial ale dobrze ze chciarz 1 strzelil.Oczywiscie switny mecz w wykonaniu Samira.Naprawde gratuluje tego komu na tej stronie co mowil rok temu ze fajni by bylo jaky Samir przeszedl do nas..Oby tylko Kontujza Toure i Nasriego nie byla powazna.Bardzo dobry mecz oczywiscie Sllvestra.Zrobil na mnie duze wrazenie.I na konic el fenomeno The Wallcott.Klasa sama dla siebie.Swietny sily precyzyjny strzal miedzy nogi bramkarza!!!]=].
raziła małą skuteczność i faulowanie naszych, miejmy nadzieję że z Kolo wszysto dobrze, a nikomu nic się nie odnowi...
Wg mnie Clichy był najlepszy. Dobrze, że udało nam się wywalczyć te 3 pkt.
Antonio >> najlepiej zagrał Gael Clichy. To on walczył najbardziej ze wszystkich.
farciarski Liverpool znow wygral ..!Jak oni to robia ze maja tyle szczescia !
No i koniec ważne 3pkt. Najlepiej zagrał Theo Walcott. Brawo że w drugiej połowie się przebudzili i wygrali wkońcu mecz ligowy.
Dobry mecz Kanonierów, gdyby skuteczność była większa byłby pogrom ;]
I koniec ! 3:1 ciężko było, ale dobra robota ;D
Bardzo ładna akcja ale mała szmatka bramkarza :P
Brawo. I znowu Arsenal przegrywał, wyrównał i wygrał.
Theo 3-1 brawo!!!!!!!!!!
Theo jest Niesamowity!!!Alez ja wsadzil miedzy nogami!!!!]=]
I Theo na 3-1. Fantastycznie :D
On jest niesaowity!!!
kedzior -> jak coś to obiektywnA a nie obiektywnY :P Poza tym to chyba normalne, że skoro kibicuje AFC to jestem z tym klubem na dobre i na złe i dopóki jest szansa to wierzę, że się uda i mam gdzieś obiektywizm i subiektywizm ;)
I Walcottt !! ;D
No co ty nie powiesz..
No teraz muszą tylko wytrwać te kilka minut z taki wynikiem ;]
Jest już 2-1 dla nas, Niezawodny Robin van Persie:)
Niewiele brakowało a RVP by to przejął sam na sam z bramkarzem..
Ja w mistrzostwo bym nie wierzył jakby Arsenal przegrał ten i kolejne pięć meczy. A skoro ty, Neysha tak myślisz to znaczy, że nie jesteś w ogóle obiektywny, a to źle.
Napewno jakiś uraz niestety :/ widziałem jak fizjoterapeuta pokazywał że już nie zagra :/
Kontuzja Nasriego wygląda dość poważnie oby zagrał już w najbliższym meczu bo zagrał dzisiaj dobry mecz.
super :/ Nasri..... :(
Ja wierzę w mistrzostwo nawet jeśli byśmy przegrali (odpukać) ten mecz i 5 kolejnych to i tak nie zmienię zdania, aż do ostatniego gwizdka w ostatnim meczu PL.
Oho Diaby za Nasriego..boże żeby nie miał kontuzji ;/
Dla mnie bardzo dobrze gra Theo i Cesc.
to sobie pisz osólnie a nie sie przyczepiłes o to co napisaełm że go kocham xD jak masz tak głupio pisac to nie pisz w ogóle
pajdi wypraszam sobie, nigdy złego słowa o Arsenalu nie powiedziałem, nie wiesz - nie dyskutuj.
kedzior cofnij sobie o pare stron to wiekszosc pisala ze jesli zajmiemy pozycje w 10 to bedzie dobrze itp glupie komentarze, 2 tygodnie temu tez tak bylo po przegranej u siebie tylko nieliczni pisali ze wierza w mistrzostwo. Nie chodzi mi tylko o to ale o caloksztalt.
Ładny strzał Nasriego, szkoda że tym razem obroniony, ale dobrze, że próbuje.
A czy jak się nie jest zadowolonym z gry poszczególnych zawodników, to znaczy, że się z nimi nie jest. Jakoś dziwnie rozumujesz pajdi.
ja tego nie pisałem że mamy zły atak wiec nie miej do mnie pretensji ok?
teraz to kochamy Cie a do momenu gdy nie trafil do siatki to bylo co chwile " RvP out nic mu nie idzie , najlepszy atak chyba w fifie" macie "kibice". Trzeba byc na dobre i zle a nie tylko gdy sie wygrywa.
Hehehe i bardzo dobrze że strzelił bo mecz mu dzisiaj kompletnie nie wychodził :D:D:D
Gooooooooooooooooooooool RvP kocham cie !!!!
van persie 2-1 jee!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2-1 van persie
Gol!!! Van Persie! :D
2-1
Yeeaaa RvP !!!
Clichy b. dobrze gra, to chyba nasza najmocniejsza strona w tym meczu.
Ade nie moze znaleść formy od początku sezonu i to jest fakt :/
nasz atak jest do bani vP i Ade chyba chcą strzelać z karnego to ja dziękuje.. Kiedyś ktoś tu pisał że to najlepszy duet w tej chwili w Europie pozwolę sobie powiedzieć że chyba w czyjejś Fifie bo na realu to nie..
dla mnie karny!!!!!!!
Dobry mecz Eboue - RvP chyba już powinien zejść chyba że Wenger liczy na jakiegoś wolnego