Wyjazd na Goodison Park: Everton vs Arsenal

04.04.2025, 11:47, Dominik Kwacz 608 komentarzy

Dawni znajomi z Evertonu spotkają się na linii bocznej Goodison Park w sobotnie popołudnie. Drużyna Davida Moyesa podejmie zespół Mikela Artety w ramach 31. kolejki Premier League.

Ekipa z Merseyside w ostatniej kolejce uległa w derbach z Liverpoolem, Arsenal z kolei umocnił swoją pozycję wicelidera, pokonując u siebie Fulham 2:1. Na Emirates zawitało kilku byłych Kanonierów: Emile Smith Rowe, Bernd Leno, Willian i Alex Iwobi, jednak to inny powracający bohater skradł show w północnym Londynie. Po tym, jak Mikel Merino otworzył wynik spotkania szczęśliwie odbitym strzałem, w drugiej połowie przy ogromnej wrzawie trybun wynik podwyższył powracający Bukayo Saka. Chwilę po golu, z uśmiechem na ustach, powędrował w stronę ławki rezerwowych, by podziękować klubowemu fizjoterapeucie, Samowi Wilsonowi.

Gol Saki okazał się kluczowy, ponieważ w doliczonym czasie gry wynik spotkania ustalił Muniz. Kanonierzy wciąż utrzymują czteropunktową przewagę nad Nottingham Forest w walce o drugie miejsce w tabeli.

Zanim myśli zawodników skupią się na Królewskich, czeka ich kolejna próba wydłużenia imponującej serii 11 meczów bez porażki na wyjazdach w Premier League. Problem w tym, że Liverpool – czy to czerwona, czy niebieska strona miasta – od dawna nie jest dla nich przyjaznym terenem. Z ostatnich 26 wyjazdowych spotkań ligowych przeciwko Evertonowi i Liverpoolowi, Arsenal wygrał jedynie trzy.

Walka o punkty będzie zacięta, zwłaszcza że Everton także ma coś do udowodnienia. W środowym starciu derbowym The Toffees pożegnali się z dziewięciomeczową serią bez porażki w Premier League, przegrywając 0:1 z The Reds. Wynik mógł być bardziej dotkliwy, gdyby James Tarkowski ujrzał czerwoną kartkę za brutalny faul na Alexisie Mac Allisterze. Był to już piąty kolejny mecz bez zwycięstwa, po serii czterech remisów. Mimo to, ekipa z Goodison Park wciąż ma bezpieczną, 14-punktową przewagę nad strefą spadkową.

Powrót Moyesa tchnął w Everton nową energię, ale defensywa zespołu zaczęła przeciekać. Gol Diogo Joty w derbach oznacza, że The Toffees tracili bramki w ośmiu ostatnich meczach we wszystkich rozgrywkach, a także w sześciu z siedmiu ostatnich spotkań na własnym stadionie. Gdyby jednak nie stracili bramki jutro, zostaną pierwszą drużyną od 112 lat, która w jednym sezonie Premier League nie pozwoliła Arsenalowi strzelić gola.

Sytuacja kadrowa prezentuje się następująco:

Jak pisaliśmy wczoraj, kontuzja Gabriela wyklucza go z gry do końca sezonu , co znacznie utrudnia dwumecz z Realem.

Podopieczni Artety wiedzą, że zwycięstwo na Goodison Park nie tylko podtrzyma ich wyjazdową serię, ale także pozwoli zachować bezpieczny dystans nad rywalami w tabeli. Everton dobrze sobie radzi w meczach z Kanonierami, więc łatwo nie będzie. Miejmy nadzieję, że poza korzystnym rezultatem obędzie się bez kolejnych urazów. COYG!

Rozgrywki: Premier League
Miejsce: Goodison Park, Liverpool
Data: Sobota, 5 kwietnia, godzina 13:30 czasu polskiego
Sędzia: Darren England
Transmisja: Viaplay