Xhaka o bolesnej lekcji futbolu w Gladbach

Masz 11 metrów od bramkarza i bramkę o rozmiarach 7,32 na 2,44. Jakie są kierunki strzałów? W środek bramki, lewy słupek i prawy słupek(upraszczam bez podziału na dolny i prawy róg, rozumiecie o co mi chodzi). E-kolega PietrasM wspomniał o kwestii psychologicznej. No właśnie! To nie ma nic wspólnego z przypadkiem! Psychika, zgadzam się, jest ważnym elementem w przypadku strzelca ale wszystkie zależne nie są w jakimkolwiek uzależnione od przypadku. Co robi bramkarz by strzelec się pomylił? 2 rzeczy: Przygotowanie, czyli są np. pokazywane karne w jaki sposób strzela i na tej podstawie wybiera kierunek w jaki się rzuci, postawa samego bramkarza typu wyczekiwanie do ostatniej chwili strzału żeby uniknąć strzałów a'la Panenka, nawet niektórzy bramkarze wychodzą przed linię bramkową co jest niezgodne z przepisami ale znaczna część sędziów to olewa albo kwestia psychologiczna, czyli tańce na bramce, podawanie piłki strzelającemu, czasem w skrajnych przypadkach coś mu krzykniesz aby zdeprymować. Co robi strzelający? Albo polega na sile strzału, czyli pakuje po danej strefie bramki będąc pewny tego, że bramkarz strzeli albo korzysta z wiedzy o danym bramkarzu czy też obserwuje jego wybory i na podstawie tego podejmuje decyzję o strzale. Jeśli ktoś twierdzi, ze karne to loteria to się najzwyczajniej w świecie nie mogę zgodzić bo przypadek nie rządzi w karnych. Natomiast jeśli ktoś jak użytkownik vitold odpawiada tekstem ,,co za głupoty'' nic nie odpowiadając to cóż, może czas najwyższy nauczyć się tabliczki mnożenia albo obierania ziemniaków. Pozdrawiam

Witowo, karne to loteria.

jest tragiczny - największy niewypał Wengera od czasów Jeffersa który też (na te lata) kosztował fortunę
Szwajcar jest beznadziejny we wszystkich kluczowych atrybutach defensywnego pomocnika tj. źle się ustawia, nie umie robić czystych wślizgów/odbiorów, miernie gra głową a przede wszystkim jest wolny JAK JASNA CHOLERA..., skauta który za taką kasę wcisnął nam kolesia ze zwrotnością tankowca bym dyscyplinarnie zwolnił z tego klubu

,,Rzuty karne zależały już od szczęścia...''
Jak ja czytam takie teksty to dostaję białej gorączki. Gorszego tekstu nie słyszałem niż to januszowe ,,rzuty karne to loteria''. Gówno prawda! Wychodzisz, strzelasz pewnie i gratuluję, właśnie pokonałeś bramkarza. Jaka loteria? Gdzie jest loteria?