Z piekła do nieba! Arsenal 3-2 Bournemouth
04.03.2023, 17:05, Łukasz Wandzel 3053 komentarzy
W ostatnich kolejkach Arsenal udowodnił, że zażegnał już nieco słabszą formę z pierwszej połowy lutego. Wciąż jednak było widać, że może grać lepiej. Choćby w meczu z Aston Villą Kanonierzy nie musieliby odrabiać strat i w efektowny sposób wydzierać punktów rywalom, gdyby nie pozwalali przeciwnikom na zbyt wiele, a sobie na proste błędy. Dzisiejszego popołudnia w podobny, lecz jeszcze bardziej dramatyczny sposób Arsenal odwrócił losy meczu, w którym gol padł w pierwszych i ostatnich sekundach spotkania. Najpierw walczące o utrzymanie Wisienki zaskakująco szybko strzeliły gola, by w drugiej połowie podwyższyć prowadzenie. Następnie do roboty zabrali się londyńczycy i ostatnie pół godziny należało nich. W kilka minut wyrównali na 2-2, a przepiękną bramkę na wagę trzech punktów zdobyli w doliczonym czasie gry, w ostatniej akcji meczu.
Składy obu drużyn
Arsenal: Ramsdale – Tomiyasu, Saliba, Gabriel, Zinczenko – Partey, Odegaard, Vieira (84' Xhaka) – Saka, Trossard (22' Smith Rowe, 69' Nelson), Martinelli
Bournemouth: Neto – Smith, Mepham, Stephens, Senesi, Zemura (64' Fredericks) – Ouattara (82' Christie), Rothwell (70' Cook), Billing, Semenyo (64' Anthony) – Solanke
Przyjezdni błyskawicznie otworzyli wynik spotkania, jeszcze przed upływem 10 sekund. Szybko przemieścili piłkę w pole karne Arsenalu, gdzie Billing w prosty sposób pokonal Ramsdale'a. Kanonierzy narzucili wysokie tempo na chwilę po straceniu gola. Dwa strzały oddał Odegaard, w tym raz strzał Duńczyka dobijał Saka, lecz w bramce bardzo dobrze spisywał się Neto.
Miażdżąca przewaga gospodarzy w posiadaniu piłki długo nijak miała się do szans na zmianę rezultatu, bo w 19. minucie to drużyna Bournemouth przeprowadziła zabójczy kontratak, który powinien zakończyć się drugim golem. Solanke, Billing i Ouattara popędzili w kierunku szesnastki Arsenalu, ale fantastycznie zachował się Ramsdale, w odpowiednim momencie skracając kąt i broniąc strzał Ouatarry.
W 22. minucie miała miejsce zmiana w szeregach Arsenalu. Z powodu urazu boisko opuścił Trossard, a zastąpił go Smith Rowe.
Gospodarze zbyt często pozwalali rywalom na kontry. Szczególnie Solanke przebijał się z piłką przez linię defensywy Arsenalu. Z kolei z przodu podopieczni Artety przez długi czas nie stwarzali sobie groźnych sytuacji. Nie zmieniło się to nawet po przerwie, w której kolejny gol znowu został zdobyty Bournemouth. W 57. minucie goście wykorzystali rzut rożny. Senesi uciekł spod krycia Parteyowi i głową skierował piłkę do siatki.
Ghańczyk zrehabilitował się kolegom i w 62. minucie wpisał się na listę strzelców, zdobywając bramkę kontaktową. Kilka minut później Arsenal zdołał strzelić na 2-2. Akcję znowu rozpoczął Partey. Pomocnik Arsenalu próbował przebić się z piłką środkiem, ale finalnie piłka znalazła się pod nogami Nelsona, który dośrodkował z lewego skrzydła, a akcję wykończył White. Strzał prawego obrońcy próbował zatrzymać Neto, lecz piłka zdążyła już przekroczyć linię bramkową.
Po złapaniu wiatru w żagle i szybkich dwóch golach tempo gry znowu wyhamowało, jednak Arsenal zdecydowanie przejął kontrolę nad grą i dążył zwycięskiej bramki. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w ostatniej akcji meczu, po rzucie rożnym w 97. minucie. Futbolówkę po dośrodkowaniu zebrał w okolicy szesnastego metra Nelson i po przyjęciu kapitalnie złożył się do strzału, pakując ją siatki z półwoleja, 3-2!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Panowie, byłem na imieninach i mecz oglądałem kątem oka, nie do końca wiem co się wydarzyło, dlaczego ściągnął Smitha Rowa? Słabo grał po prostu czy odnowił się uraz?
@Slaviola napisał: "Tymczasem na debilpage piszą, że ich drużyna jest aktualnie najlepsza na świecie..."
W końcu wygrali Carabao Cup ;).
Fajnie jakby dziś dostali w czapkę tak 3-0 na otrzeźwienie.
@Slaviola: Dziecinada, to nie ma się co dziwić, że takie komentarze. Raz tam kiedyś wszedłem, i od tamtej pory podziękuje, bo to strata czasu.
Tomi jeszcze dostanie mecze w Lidze Europy. Ale jeśli dalej będzie wyglądał na przypadkowego gościa z ulicy, to w lecie jakiś Feresenda a Japoniec out.
On sie nie nadaje do technicznej drużyny, kiedy trzeba grać na obieg, na klepki itd.
Lepiej mu będzie w jakimś Fulham czy w Evertonie.
Tymczasem na debilpage piszą, że ich drużyna jest aktualnie najlepsza na świecie...
Nl nie wiem czy mam się śmiać, czy płakać xD
Wyobraźcie sobie teraz dzisiejszy poranek gdyby wczorajszy mecz skończyłby się w 95 minucie...
Brakuje nam 6 punktów do wyrównania zdobyczy punktowej z poprzedniego sezonu.
Jak dobrze pójdzie, to osiągniemy to na 10 kolejek przed końcem sezonu.
Patrząc na te wszystkie filmiki - Artety, Jorginho przy linii bocznej, ogólnej radości czy motywatora Ziny w poprzednich meczach, to my mamy taką atmosferę w klubie, że to się po prostu musi udać i zdobędziemy tego majstra.
Tak jak pisałem wcześniej o Tomyasu, tak powoli się potwierdza, że gość się nie nadaje na prawa obronę do tego co my chcemy grać. W ataku jest tragiczny i praktycznie każde zagranie wymagające czegoś więcej niż zagranie do Saki kończy się błędem.
I to usprawiedliwianie go tym, że grał mało to też takie XD kiedy wchodzi Nelson i po prostu robi swoje.
Tomyasu Lokonga Vieira to goście z dużym pytajnikiem na następny sezon
@fabregas1987 napisał: "Thomas Partey jest naszym najważniejszym zawodnikiem, Saka jest świetny, tak samo Odegaard czy Gabrielowie, ale Ghańczyk robi przeogromną roznice, z nim zdrowym jesteśmy w stanie wygrać ten tytuł"
Przede wszystkim poza rozegraniem jest bardzo silny fizycznie i do tego szybki w porównaniu do innych DM, choćby Jorginho.
Ale trzeba przyznać, że w ostatnich meczach Arsenalu komentatorzy viaplay są tragiczni, słuchać się tego nie dało jeden kibic Chelsea drugi komentarz jakby pierwsza ligę komentowali.
@Garfield_pl napisał: "jak byłem na meczu z kurami za Emery'ego i Auba wbił na 3:2"
Ej no to chyba byliśmy na tym samym meczu :D
Do tej pory jestem zmeczony tym meczem.... xD
@The088 napisał: "Ciekawa statystyka, ale chyba jednak ta bramka tak czy inaczej była najszybsza? To chyba była 15 sekunda?"
9,11 sek ,druga najszybciej strzelona w PL :)
Jorginho swoją postawą, bardzo rośnie w moich oczach, jakby tu był całą karierę i był oddany klubowi, mega profesjonalne zachowanie.
Kolejna sprawa. Gdy Jorginho dowiedział się wczoraj, że nie pojawi się już na boisku, zamiast usiąść na ławce, pozostał w strefie dla rozgrzewających się zawodników i cały czas ustawiał i motywował swoich kolegów z drużyny.
Co za zespół!
@Simpllemann: dziękuję bardzo:)
Thomas Partey jest naszym najważniejszym zawodnikiem, Saka jest świetny, tak samo Odegaard czy Gabrielowie, ale Ghańczyk robi przeogromną roznice, z nim zdrowym jesteśmy w stanie wygrać ten tytuł
@Simpllemann:
Ciekawa statystyka, ale chyba jednak ta bramka tak czy inaczej była najszybsza? To chyba była 15 sekunda? Kurczę, właśnie wstałem i czuję, że mam sine kolana po skoku na parkiet po bramce na 3-2, łoooł co to się wczoraj działo
https://fb.watch/j41rGB4uar/
Arteta emocje, chyba rzeczywiście zapomniał gdzie jest xD
https://twitter.com/Blessedson1234/status/1632180249831043073?s=20
Jorginho asystent trenera XD
Swoją drogą zaraz Newcastle może być za Fulham, co to za sezon i ścisk w tabeli
@Marcinafc93: pomeczowym*
@miki9971: To są takie emocje, że nawet Arteta nie wiedział, gdzie biegnie, mówiąc w wywiadzie po meczowym. Nie doszukiwałbym się jakiś większych zgrzytów na linii Saliba-Partey ;)
@Moegi14
footyfull.com/premier-league/arsenal-vs-afc-bournemouth-04-03-2023/
Panowie macie jakąś stronkę gdzie można powtórkę obejrzeć?
W historii PL tylko 2 razy zdarzyło się, że drużyna straciła gola w 1. minucie i strzeliła zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry. Oba przypadki dotyczą Arsenalu.
Co do Tomiyasu to gdy ma piłkę odnoszę wrażenie że ma balans ciałem i rotację jak piłkarze w Fifie 96'
Tierney nawet przy nim nie wygląda tak drewnianie.
Widać ewidentnie ze jest nie rozegrany w tym sezonie, I potrzebuje więcej minut na boisku żeby wrócić do swojej optymalnej formy.
Co do Vieiry to wczoraj i tak pokazał się trochę lepiej niż zwykle, choć tak jak ktoś napisał niżej,miałem wrażenie że graliśmy w 10 momentami, bo kompletnie nic nie wnosił. Bernardo Silva to to napewno nie będzie, choć liczę że jeszcze pokaże w pełni swoje umiejętności, bo w sumie spoko z niego chłop.
Nelsona - widać że chłopak ma to coś, świetny timing w podejmowaniu decyzji, zwinność, drybling, klej w nodze,mocne kopyto, no i zimną krew. Myślę że gdyby nie te kontuzje wszystkie, które hamowały jego rozwój to wcale by od Saki nie odstawał poziomem.
Ogólnie nie licząc Tomiyasu, Tierneya, Vieiry, Lokongi, ktorzy też w sumie nie mieli za wiele okazji by złapać rytm meczowy,to cała drużyną gra świetnie i czasem ktoś ma gorszy dzień, czy zniżkę formy przez parę kolejek, ale zaraz to odrabia z nawiązką a progres jaki poczynili poszczególni piłkarze widać gołym okiem. Arteta wyciąga z tych chłopaków wszystko co najlepsze, do tego wlał w nich mental prawdziwych wojowników i nawet jak mamy słabszy dzień, mecz nie układa się po myśli, to nie tracę wiary do ostatnich sekund, że odmienimy losy meczu. I to jest piękne.
Takie mecze budują kiedy odwracasz losy spotkania . Jednak wolę spokojne mecze kiedy szybko strzelamy i do końca kontrolujemy mecz bo to nie na moje zdrowie . Jeden gupi błąd na początku meczu i gonienie wyniku . Ewidentnie mamy problem z ekipami które murują przez cały mecz . Nawet śmiem twierdzić że każde kolejne drużyny oddają nam inicjatywę wiedząc że gra z kontrataku przyniesie zwycięstwo . Cieszy fakt że Arteta reagował na to co dzieje się na boisku . Nelson zrobił wejście smoka i mam nadzieję że po kontuzji pokaże co potrafi dalszej części sezonu .
Na temat sędziów już się nie wypowiadam bo to widać co robią w większości meczów podchodzi pod paragraf .
@3rdpitch napisał: "Wiem przecież. Rice do środka pola, a do Odegaarda to Vieira podjazdu nie ma, wiec sobie nie pogra w lidze, bo Ode nawet jak ma słabszy mecz to robi na boisku 10x więcej niż on.
Zawsze jak ktoś pisze ze Odegaard zagrał słabo to się tylko uśmiecham bo on przyzwyczaił kibiców do tak wysokiego poziomu ze jak nie zaliczy bramki/asysty albo nie zagra jak De Bruyne to od razu słaby mecz. A Vieira wymieni kilka prostych podań bez większych strat to od razu świetny mecz :D"
W sumie pierwsza przygoda Ode w AFC , była podobna do tego co teraz piszą ludzie o Vieirze,więc bym się jeszcze wstrzymał z ocenami;) to dopiero 1 sezon chłopaka, skille ma , więc po normalnym okresie przygotowawczym może być inny odbiór:)
Po tym meczu to co wiemy na pewno to, to że ESR to nie jest skrzydłowy i męczy się na boku boiska z swoją kiepską dynamika niemiłosiernie. Nelson nawet nie licząc bramki stworzył większe zagrożenie w 10 minut niż ESR praktycznie przez całe spotkanie. Podobnie Fabio na 8mce, nie był w stanie wziąć ciężaru rozgrywania akcji na siebie, zaliczył chyba najmniej kontaktów z piłką ze wszystkich pomocników. Ci obaj to po prostu typowe 10tki i rzucanie ich na inne pozycje mija się trochę z celem. Jak gra Ode to dla kogokolwiek z tej dwójki nie ma już miejsca w składzie. Inaczej cierpi na tym cała drużyna.
@Marcinafc93 napisał: "https://twitter.com/bhavss14/status/1632271286628937728?s=46&t=TowoT14nQpJIsi5ba9NoGQ"
Cudo, być na takim meczu to kosmos :D muszę tam jechać za kadencji Artety :) ciary za każdym razem jak się pomyśli jak ten stadion eksplodował po takim ciężkim meczu :D jak byłem na meczu z kurami za Emery'ego i Auba wbił na 3:2 to stadion ryczał tak, że opisać się nie da, ale potem anulowali po spalonym:/ a wczoraj, gdy nic nie szło, sędziowie ślepi, to tam musiało być mega
@Marcinafc93: jak Saliba biegnie z rogu boiska w stronę Parteya, to jakieś takie dziwne zachowanie. Jakby za sobą nie przepadali…
@arsenallord: a Vieira London Colney
Nelson na bank wywalczył sobie pierwszy skład na Sporting. Zasłużył.
Jestem całym serduchem za chłopakami, Boże, oby tak dalej i do ostatniego meczu!
Ciekawe co z Trossardem… nie wyglądało to dobrze, w dodatku pachwina…
https://twitter.com/bhavss14/status/1632271286628937728?s=46&t=TowoT14nQpJIsi5ba9NoGQ
♥️
@dando1234: Tez myślę że powinien dostać więcej szans, tylko te kontuzje, ale widać u niego ten luz z piłką, dobrze się to ogląda.
Odnośnie Nelsona . Dałbym chłopakowi szansę na miejscu Artety, przed kontia z Nottingham też zagrał świetnie, widać u niego werwę i chęci, moim zdaniem świetny zmiennik, oby się tylko na to godził xd
https://fb.watch/j3X20FAvVo/
Ode i co za emocje xD
@3rdpitch: Ale Rice i Viera to nie jest ta sama pozycja xD Arteta go do środka pomocy wstawia trochę na siłę, bo nie ma za bardzo gdzie indziej mu dać szanse, w poprzednim sezonie w Porto grywał jako śpo jak u nas Odee albo cofnięty napastnik.
Ostatnio chciałem się podzielić spostrzezeniami na temat braku liczb u naszych bocznych obrońców, ale jak na złość(na szczęście) coś ruszyło w tym temacie, co nie zmienia faktu, ze liczby prezentują się bardzo słabo.
Zina: 1 gol, 2 asysty
White: 1 gol, 2 asysty
Tomi: 0 goli, 1 asysta
Patrząc na średnia pozycje na boisku podczas meczu oraz to jak punktują w kanadyjce może nas lekko martwić, bo okazji na lepsze liczby maja bardzo wiele. Cały czas mi się wydaje ze Tomi jak i White nie nadają się do gry na prawej stronie i Mikel nie zrobi z nich mocnych grajków na tej pozycji, biorąc pod uwagę, ze nowoczesny boczny obrońca w największych klubach daje wiele od siebie z przodu.
Zina mimo słabych statystyk do tej pory daje nam niesamowicie dużo przy rozegraniu, ale pozostała dwójka gra często jakby na alibi.
We wczorajszym meczu Ben oraz Tomi mieli wiele okazji by dobrze wrzucić piłkę, a były to dośrodkowania na ślepo jakby grali w A klasie
Dodatkowo Tomi bez regularnej gry wyglada coraz słabiej i nawet najprostsze podania często mu nie wychodzą.
Ciekawi mnie czy Mikel ma podobne spostrzeżenia, bo jeśli tak to prawdopodobnie z którymś możemy się niedługo pożegnać, bo z obu zrobisz środkowych obrońców, ale w kadrze będzie ich już za wielu
@Slaviola napisał: "Ej, tak sobie teraz wyobraziłem.
https://youtu.be/Qe500eIK1oA
Obczajcie ten film.
Wyobraźcie sobie że to ostatnia kolejka i przed nią mamy 1 pkt przewagi nad City.
Teraz pada ten gol Nelsona.
Ja pierdziele, od samego myślenia o takiej sytuacji mam ciarki i łzy cisną mi się do oczu.
No XD"
Aguero tak strzelił dla MC chyba w ostatniej minucie ostatniego spotkania sezonu i wygrali ligę kosztem MU. Wtedy wszyscy kibice MC na stadionie wbiegli na murawę, a kibice MU zezrali się w pieluchy
@djmacius napisał: "12 kolejek do końca. 5 punktów przewagi. Mamy zapas, że możemy jeden mecz przegrać i jeden zremisować, nie patrząc na bilans."
Akurat bilans bramek jest po stronie City, wiec przy ewentualnie równej liczbie punktów z nimi trzeba na to patrzeć.
Śniło mi się, że United skończyło nad Arsenalem dzięki lepszej różnicy bramek, a ostatniego dnia sezonu wracałam do domu, modląc się, żeby kanarów nie było, bo zapomniałam miesięcznego.
Po meczu nasuwa się kilka spostrzeżeń dawno nie widziałem tak walecznego Arsenalu gdzie jeden za drugim idzie w ogień, gdzie każda chwila przerwanej gry Arteta poświęca na kolejne wskazówki żeby udoskonalić grę.
Kibice, sztab szkoleniowy i piłkarze stanowią jeden organizm i monolit. Poświęcają się dla siebie wzajemnie. Bardzo ciężko zaczęliśmy spotkanie w pewnym momencie było 2:0 mimo to chłopaki się nie załamali i szli po swoje. To fantastyczne świadectwo dojrzałości piłkarskiej a przecież mamy do czynienia z niemal najmłodszą drużyną w lidze.
Przed nami po za Premier League także rozgrywki w lidze Europy mam nadzieję, że Arteta wystawi na mecz wyjazdowy jakiś rezerwowy skład.
Mecz z wisienkami pokazał jak trudna i wymagająca jest Premier League praktycznie nie ma drużyny która odstaje poziomem a my mimo to, że dopiero wkraczamy w swój prime time przewodzimy w lidze. To jest niesamowite. Chłopaki są w gazie i dobrym rytmie niebawem wróci Jesus i za 12 kolejek może być pięknie i stanie się coś czego nie było od blisko 20 lat.
Chwilo trwaj :D
Kilka luźnych spostrzeżeń, już na chłodno.
1. Mamy gigantyczne jaja i gigantyczny charakter. Coś czego nie widziałem w Arsenalu odkąd świadomie kibicuję. Nawet jak mieliśmy super zespół, który grał piękną piłkę, to gdy przychodził taki mecz, że dostawaliśmy niespodziewanego gola to byliśmy zagubieni jak dzieci we mgle. Dziś być może też tak było chwilowo, zwłaszcza w pierwszej połowie widać było brak koncentracji, objawił on się również przy rożnym w drugiej połowie, ale co z tego skoro ta ekipa pcha do przodu i nie tyle wierzy, że wygra, ale po prostu to wie.
2. Niezwykle cieszy mnie, że w każdym meczu kto inny jest bohaterem. To pokazuje, że mamy naprawdę jakościowy skład. Z Villą był to Jorginho, z Leicester super mecz grał Magalhaes, z Evertonem Martinelli, dziś jak dla mnie oprócz wiadomego Nelsona również Ramsdale. Co to była za interwencja przy tej kontrze w pierwszej połowie. To są właśnie takie obrony, które dają nam prawo wierzyć w mistrzostwo i które realnie dają te legendarne punkty, które miał dawać np. Cech ;)
3. Liczę, że jeszcze w tym sezonie w Lidze Europy, ale też w przyszłym, w pucharach krajowych, w LM, w rotacji w lidze, więcej szans dostaną (jeśli zostaną) Fabio VIeira, Smith-Rowe, Nelson. Naprawdę widać w nich jakość, a obecną kiepską formę ja uzasadniam brakiem ogrania i pewności siebie. Widać, że nasza pierwsza 11-tka to prawdziwa maszyna i trudno komuś wejść z marszu w taką grę, jeśli siedzi kilka meczów z rzędu na ławce albo dostaje 10-15 minut. Jestem spokojny o naszych zmienników, liczę, że w tym sezonie jeszcze udowodnią, że mogą być przydatni.
4. Jak patrzyłem dziś na chłopaków jak się cieszą to przypomniałem sobie jacy to jeszcze młodzi piłkarze (swoją drogą zdałem sobie sprawę że większość składu jest młodsza ode mnie.....). Ta drużyna, mimo że nabrała już naprawdę dużo doświadczenia, to jest dalej mega młoda. To są głównie roczniki 97-01. Wszyscy są albo dopiero przed swoim prime albo dopiero wchodzą w ten okres. WOW.
5. 12 kolejek do końca. 5 punktów przewagi. Mamy zapas, że możemy jeden mecz przegrać i jeden zremisować, nie patrząc na bilans. To niedużo, patrząc na to, że jeszcze naprawdę trudne mecze przed nami. Teraz Fulham i CP, 6 punktów to obowiązek. Dobrze byłoby wygrać ze Sportingiem jak najmniejszym nakładem sił, potem przerwa na kadrę i absolutnie kluczowy kwiecień. Bardzo się boję to pisać, ale wierzę, że kwiecień, który da nam mistrzostwo.
Podsumowując, powoli szukam już biletów na koniec maja, żeby wziąć udział w paradzie, ale cały czas z tyłu myśl, że musi być chłodna głowa. Mimo wszystko, wierzę:)
@henry1996 napisał: "co do ślązeczka, to pełna zgoda. co do Lechii, to tez. a co do nie bycia w pubie na meczu, to polecam"
Może w końcu się przekonam i wpadnę;)