Zabawa w doktora
03.04.2008, 15:23, Przemysław Szews 39 komentarzy
Wczorajszy mecz zaczął się od badania przeciwnika. Obie drużyny bawiły się za przeproszeniem w doktora (Dolittle? Queen? Burskiego?). Pierwszy wybadał Arsenal, już po 23 minutach wiedział co jak i gdzie. Ze stałego fragmentu gry zaaplikował Beatelsom bramkę w dawce 1-0. Igła była czarna (na szczęscie niezakażona) i nazywała się Adebayor. Swoje kwalifikacje doktorskie potwierdził również Liverpool i już po trzech minutach równie udanym zabiegiem, choć przeprowadzonym w innej formie, za sprawą Kuyta zrewanżował się Arsenalowi. Nie doszło by do tego, gdyby nasi zawodnicy nie zostali wkręceni przez Gerrarda. Słabo pilnowany Kuyt skorzystał z prezentu przesłanego priorytetem przez kolegę i strzelił gola. Premia z pewnością będzie wysoka, ciekawe czy się nią podzieli ze Stevenem.
Oglądając mecz miałem czasem wątpliwości co do płci niejakiej Terresy, tfu, Torresa. Pomijając już jego dziewczęcą buźkę i długie, wygładzone, opatrzone przepaską, włoski, na płeć inną niż męska wskazywało też jego zachowanie. Przy najmniejszym kontakcie z przeciwnikiem padał jak rażony piorunem z grymasem wielkiego bólu na twarzy.
Wracając jednak do meczu. Nie byłem zachwycony grą naszej obrony, Senderosa szczególnie. Kolo trochę zapomniał jak się gra na prawej stronie i nie był na niej tak aktywny jak powinien. Poza tym, nasza obrona pozwalała na trochę za dużo. Nie byłem zachwycony obroną, natomiast kompletnie rozczarowany byłem grą naszego latającego Holendra, któremu wczoraj chyba zabrakło piór na skrzydłach. Dobrze, że został zmieniony, bo głupio musiał się czuć będąc „nielotem”.
Dużo wniosła zmiana Walcotta, który wprowadził świeżość, szybkość i stworzył sobie bardzo dobrą okazję do strzelenia gola i tylko niedokładność lub silny wiatr z zachodu uchronił Liverpool od straty bramki.Może to on jest odpowiedzialny za kradzież piór Persiemu?
Kuyt oprócz strzelenia bramki chciał znaleźć się w statystykach pomeczowych jako sprawca rzutu karnego, ale sędzia wyraźnie mu na to nie pozwolił. A to złośliwiec! Czytając komentarze kibiców naszych wczorajszych rywali z zadowoleniem stwierdziłem, że stać ich na obiektywność. Większość była zgodna co do tego, że należał nam się rzut karny. Chyba nie muszę tłumaczyć, jak mogło to zmienić oblicze meczu.
Podobały mi się również wypowiedzi Beniteza (choć takie trochę pod publiczkę), chociaż Rafa Mustafa twierdzi, że karnego nie było, bo taka jest liga angielska. Spieszę z wyjaśnieniem, że wczoraj graliśmy mecz nie w lidze angielskiej, a w lidze mistrzów, ale to taki mały szczegół, czyż nie?
Niedokładnością pojedynczych zawodników zaraziła się w drugiej części drugiej połowy cała drużyna. Już nie jedna czwarta podań była niedokładna. Statystyka sięgnęła niemal trzech czwartych podań. Dokładnością pod koniec nie grzeszył też Liverpool, więc mieliśmy obraz kopanki bez ładu i składu.
A tak przy okazji, to powiem szczerze, że jestem pełen podziwu dla Alonso, który oprócz jazdy w Renault F1 Team znajduje jeszcze siłę na grę w piłkę. Zszedł jednak w 75 minucie, bo zaczynają się treningi do GP w Bahrajnie, więc to zrozumiałe.
Miałem też coś napisać o naszym Benku, który prywatnie jak wszyscy wiemy jest wielkim przyjacielem Reiny i po prostu nie chciał, by ten wpuścił drugą bramkę. Ma chłopak wielkie serce, taki przyjaciel to skarb!
Ta jedna bramka, przed którą Bendtner nie zdołał uchronić Reiny, bo siedział na ławce, jest dla L'poolu tak ważna, jak stołek prezydencki dla naszego obecnego premiera. Mówiąc szczerze, podchodziłem do tego meczu optymistycznie, mając nadzieję na wynik 2-0. Z drugiej strony patrząc, ten mecz to było takie rozpoznanie, na co można sobie pozwolić, gdzie są słabe punkty i jak grać w następnych meczach. Skoro już to mniej więcej wiemy, stać nas na wygraną w pozostałych dwóch meczach. Choć może powiem inaczej, musimy dwa pozostałe spotkania wygrać! Mam nadzieję, że nasi zawodnicy przebywając z liverpoolczykami tak długo (270 minut to cztery i pół godziny!) nie zdąrzą się zaprzyjaźnić i w bojowym nastawieniu podejdą do następnych spotkań. Bendtner też.
Nie wiem czy nie szkoda ostatniego akapitu na Pana Szpaka.Hm, szkoda, także wczorajszy jego komentarz pozostawiam Waszemu... Komentarzowi. Chociaż, może i ja krótko się wypowiem. Szpaku cały mecz walczył ze strzelcem gola dla Liverpoolu, a właściwie z jego nazwiskiem i odniosłem wrażenie, że faworyzuje naszych wczorajszych rywali, raz w mniej, raz w bardziej widoczny sposób. Nieładnie Panie Darku (patrz wychwalanie nawet najprostszych zagrań zawodników w czarnych koszulkach, określając je jako cudowne, piękne, niesamowite, czy wręcz genialne).
Tyle komentarza z mojej strony odnośnie wczorajszego meczu. Kolejny raz widzimy się z Rafą Mustafą i jego stadem w sobotę. Howk!
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
uwielbiam czytac Twoje teksty :) co sie usmiac idzie to masakra xdd
ahahaha. Szczerze mówiąc to Wielki B nadawałby się na obronę :P
w stu procentach się z Tobą zgadzam :D
Bendtnera na obrone..........gdzie ty to wyczytales!!
Autor sie nie oburzy, bo nie uwaza sie za alfe i omege i jego teksty sa czysto subiektywne i sa odzwierciedleniem tylko i wylacznie jego opinii, do ktorej takze czytelnicy maja prawo, i ktora niekoniecznie musi sie zgadzac z opinia autora, ktorej autor nikomu nie narzuca :) (bo z opinia jest tak jak z pupą. Kazdy ma swoją) :P Jesli czytelnicy sie nie zgadzaja z autorem, to informuje iz: nie gryze, nie wywalam ze strony, nie banuje, nie daje warnow... a zjade w najblizszym felietonie :P
miało być "oburzy" pozdrawiam i miejmy nadzieje że jutro kanonierzy zrobią to czego nie zrobili w środę i pewnie wygrają.
Naprawdę ciekawy, miejscami zabawny i dobrze oddający to co działo się w w środę na Emirates, ale co to oceny dwóch zawodników to się nie mogę zgodzić.
Mianowicie jak to ująłeś nasz "Holender bez piór" rozegrał bardzo dobry mecz (połowę) był aktywny i chyba (nie liczyłem) oddał najwięcej strzałów spośród wszystkich kanonierów mimo ze grał tylko 45 min, w każdym razie na tle np Adebayora moim zdaniem wypadł lepiej. (szkoda tylko że Robin to podobnie jak Rosicky to człowiek szklanka i jest tak podatny na kontuzje)
Drugim graczem jest Toure który na prawej stronie przeprowadził więcej akcji w ofensywie niż grający bliżej bramki Eboue a to o czymś świadczy. No ale jego ocenę za występ na pewno obniża bramka dla Liverpoolu.
To takie moje osobiste spostrzeżenia mam nadzieje że autor sie nie obuży
Dobra odchodzę od tematu sorry,pytanie do Administratorów,kiedy będą bramki ze spotkań Arsenal-Bolton jak i Arsenal-Liverpool?:)
Ponoć Liverpool Bendtnera na obronę chce kupić.. Ale to chyba plotka.
Ale co do Szpaku "Maszczerano" rządzi.
Fabiański dał troche polskiej szkoły kanonierom i już z szatni znikneły skrzydełka RvP. Trzeba było szybko do KFC skoczyć :)
Zauważyliście w momeńcie gdy realizator pokazywał naszą ławke rezerwowych, jak emocjonująco ten mecz oglądał Lehman. Wyglądał jakby odsypiał wczorajszą impreze ;p
jak zawsze super tekst:) bardzo błyskotliwy:) rzeczywiscie Beniek dał plame no chyba ze rzeczywiscie chciał pomoc Reinie:P co do Szpaka to jak zawsze mozna sie troszke pozmiac z tych jego boskich komentarzy no ale niekiedy to dobrze szczególnie gdy komentowane przez niego mecze sa nudne;P
Czytam twoj text i to, też był żart :)
No jest takie stare kaszubskie przyslowie nie znasz?? :) Mam racje, wiec stawiasz kolacje :D a, ze tradycje trzeba kultywowac, to nie wymigasz sie :P z offtopem moze sie przeniesiemy w PW badz pewien komunikator :)
:P Jaką kolację?
Ale co do S"A"nderosa to nie masz racji :P. Miał o dziwo całkiem niezły występ jak na tego poliglotę :P.
Mam racje, stawiasz kolacje :D i wiedz, ze ja nie przechodze obojetnie obok zadnego komentarza :) a juz szczegolnie nie wobec komentarzy wiernych czytelniczek :D
:P
Przecie wiem!
To była taka podpucha, byś nie przeszedł obojętnie obok mojego komentarza. A co zniewieściałego wyglądu Terresa to mas rację :P.
Alez Magdaleno, Magdo, Madziu :D jak moze Twoje zdanie kogos nie obchodzic? :P Skad w ogole takie domysly hę? ;> Czepianie sie Torresa to takie mrugniecie okiem z mojej strony, bo tak szczerze, to nie mam nic do niego, oprocz dwoch sytuacji, Senderosa sie uczepilem, bo "lubie" goscia :P, a Robina? Chyba kazdy wie dlaczego, jesli ogladal mecz (nie krytykuje zawodnika, a jego wystep, na ktorego jakosc mogl wplynac jakis uraz...) Co do swietnie i gorzej, to poprosze o wiecej szczegolow i wyjasnien :P
A Agatka mi powie, dlaczego sie nie zgadza :)
A co do komenta Aaaaa(...)rsenal'u? to wedlug Ciebie byl on najlepszy na boisku, wedlug mnie nie, proste.
Dr Jekyll :), w rewanżu będzie Mr Hyde :P.
Całkiem do rzeczy, jeśli kogokolwiek obchodzi moje zdanie w co wątpię, to początek świetny później to już gorzej z kilkoma wzlotami. Tylko nie wiem czy czepianie się Torresa, Senderosa i Robina jest wynikiem frustracji po niezadowalającym wyniku.
A na Szpaka to szkoda akapitu. Jak już ma kaleczyć nazwiska to niech obierze jedną wersje.
z zaskoczeniem stwierdzam, ze po raz pierwszy w życiu nie zgadzam sie z treścią felietonu.
Arsen258: rewelacyjny komentarz, lepiej bym tego nie zobrazowała, aczkolwiek muszę wszystkich uświadomić iż prawidłowa wymowa nazwiska naszego Alexa to nie "HLEB" jak po polsku pieczywo, a "HLJEB" jak to zademonstrował nam wczoraj Szpaq ;). jednak wszyscy przyzwyczaili sie już do "HLEBA" wiec pewnie i tak dalej tak zostanie :P. ale mniejsza o to :D
Tam gdzie Bendtner wybił piłkę z linii bramkowej sędzie zagwizdał... Szpaku mówił, że to był spalony, ale spalonego być nie mogło, bo Hyppia czy ktoś stał na linii bramkowej. O co wtedy chodziło?
No Szpak se pogadał - SAnderos, raz Kujt, raz Kałt, raz Śmałt, nie umiał się zdecydować. W dodatku Gallllllllllllllas, cały czas wpychał wszędzie Arbeloę - najczęściej za Alonso. Parę razy zdarzył się też Tolles czy Sktej zamiast Torresa i Skrtela. Cały świat normalnie wypowiada nazwisko Hleba a nasz telewizyjny ptaszek musiał mówić Hljeb Hjeb itd. Chciał też zaszpanować i zamiast Arsene Wenger powiedział Arsęł Węger. Ale takie coś się przydaje, jeśli mecze są nudne. W tym nie było na co narzekać.
Co ja tu czytam ?? "Kolo trochę zapomniał jak się gra na prawej stronie i nie był na niej tak aktywny jak powinien" To zdanie to chyba jakieś nieporozumienie bo według mnie Toure był najlepszy na boisku !!
Wow, super tekst, naprawdę mi się bardzo podoba i świetnie obrazuje wczorajszy mecz (a szczególnie Bendtnera-przyjaciela Reiny) .
Trochę mam odmienne zdanie od autora tekstu na temat naszej defensywy. Gallas rozegrał jedno z najlepszych spotkań w sezonie, czyścił aż miło. Toure znowu zawalił na tej swojej prawej obronie (przy golu dla Liverpoolu) a Senderos wg mnie, jak w każdym ważnym meczu grał dobrze (dużo lepiej sobie radzi w LM niż w lidze). Clishy? Też nie mam zastrzeżeń. Przy golu nie mógł zrobić wiele więcej niż zrobił.
G E N I A L N E ! :) Panie Przemysławie, gratuluję z szczerego serca. Czytać Pańskie felietony to jak oglądać najpiękniejsze bramki kanonierów. I jeszcze ten obiektywizm ;) Pozdrawiam
Do soboty:) Felieton najlepiej obrazuje przebieg meczu i zamieszania z nim zwiazanego.
Zagraliśmy wczoraj średni mecz. Nie graliśmy swojej gry. Liverpool w pewnym stopniu umiejętnie się bronił i dopisywało im szczęście.
Tragedii nie ma (to samo było z Milanem- no prawie) poczekamy, zobaczymy co będzie za tydzień. Czyżby powtórka z rozrywki- czemu nie... :)
Czy tam Howk xD
Świetny felieton, naprawdę świetny:)
Hawk! :D:D:D
van persie chyba nie zagra w sobote z powodu kontuzji mieśni na stronie liverpoolu pisało
hehe dobry tekst z Terresą xD
Alonso zszedł bo ma trening w Bahrajnie xD
świetny tekst.
Rafa Mustafa xD
Kiedy Arsenal zwolnił tempo to i teksty Dona jakoś specjalnie mnie nie bawiły, ale teraz widzę progres i tekst jak najbardziej na plus.
Co do obrońców to według mnie Toure zagrał świetnie spotkanie z Boltonem i Liverpoolem, wchodził nawet częściej prawą flanką (a nawet na lewej go zauważyłem parę razy) niż Clichy. Senderos gra dobrze w Lidze Mistrzów, czego nie mogę powiedzieć o Premier League, więc tutaj mam mieszane uczucia.
świetny tekst, w stylu Dona, a co do pana Torresa to się zgadzam :D
Nie sądziłem że kiedyś to zrobię alę muszę bronić Senderosa, który moim zdaniem lepiej współpracuje z Gallasem niż Toure, który gra do kapitana zbyt podobnie. Szwajcarowi przydarzały się kiedyś straszne błędy ale wczoraj i w tym roku w ogóle gra naprawdę przyzwoicie...
Hmm, teraz to dodatkowo mam jeszcze watpliwosci co do twojej orientacji seksualnej :P Rozumiem, ze moze ci sie Fernando podobac (moze byc nawet boski) i w ogole, przez co poczules sie dotkniety, ale wybacz, tego nie wiedzialem. Taka moja rada, nie upubliczniaj sie ze swoimi preferencjami dotyczacymi plci, bo Polska nie jest jeszcze az tak tolerancyjna. A mojej buzki ogladac nie bedziesz, bo poczulbym sie nie swojo (i jeszcze moglbys sie odkochac w Fernando, a ja mu konkurencji robic nie bede) :P:P
Hehe, a tak serio widac, ze pierwszy raz czytasz moj tekst..., a moje teksty maja to do siebie, ze nalezy je czytac z przymruzeniem oka, bo mnostwo tam ironii i zartu. Pozdrawiam, rozbawiles mnie popoludniowo :D
Jestem fanem Arsenalu nad życie ale tutaj musze obronić Torres'a - Oglądając mecz miałem czasem wątpliwości co do płci niejakiej Terresy, tfu, Torresa. Pomijając już jego dziewczęcą buźkę i długie, wygładzone, opatrzone przepaską, włoski, na płeć inną niż męska wskazywało też jego zachowanie. - Drogi Przemysławie, pokaż swoją buzie, to sie pośmiejemy wtedy:) pozdro
Mi również artykuł się podoba:)Polecam:)Szkoda tych zmarnowanych okazji we wczorajszym meczu no ale trudno...
Fantastyczny artykuł :D Brawa dla tego pana za humor i pomysłowość!