Zaczynamy Asia Tour! Pierwszy przystanek: Indonezja

12.07.2013, 03:35, Sebastian Czarnecki 2570 komentarzy

Moment wyczekiwany przez wszystkich niecierpliwych fanów Arsenalu i angielskiej Premier League, którym brakowało spotkań z udziałem ich ulubieńców w końcu nastał! Już za dwa dni Kanonierzy rozpoczną swoje przedsezonowe przygotowania do nowej kampanii. Pierwszym rywalem londyńczyków podczas dwutygodniowej wycieczki do Azji będzie reprezentacja Indonezji, która przyjmie zespół prowadzony przez Arsene’a Wengera na stadionie narodowym w Dżakarcie.

Podczas lipcowego tournee, Kanonierzy odwiedzą trzy kraje, w których rozegrają cztery sparingowe mecze. Najpierw podopieczni Arsene’a Wengera wylądują w Indonezji, by zmierzyć się z tamtejszą drużyną narodową. W podobnym celu londyńczycy udadzą się następnie do Wietnamu. Na sam koniec Arsenal uda się w sentymentalną – zwłaszcza dla francuskiego menedżera – podróż do Japonii, gdzie zmierzą się z dwoma tamtejszymi zespołami. Prawdziwą gratką będzie zwłaszcza mecz z Nagoyą Grampus, którą przed objęciem Arsenalu prowadził przecież sam Arsene Wenger.

O najbliższym przeciwniku Arsenalu można powiedzieć niewiele, a właściwie nic. Wiemy w zasadzie tylko tyle, że reprezentacja ta zajmuje bardzo niziutkie, bo dopiero 168. miejsce w rankingu FIFA, a wszyscy jej zawodnicy grają w krajowych klubach, więc nie są w ogóle znani w Europie. Mimo że Kanonierzy zmierzą się z Indonezją pierwszy raz, to jednak zjawisko rozgrywania spotkań z drużynami narodowymi nie jest w północnym Londynie obce. Doskonale pamiętamy przecież nie tak dawne potyczki z reprezentacją Malezji, z którą londyńczycy mierzyli się dotąd dwukrotnie.

Sparing ten będzie doskonałą okazją dla Arsene’a Wengera na przetestowanie kilku wariantów taktycznych oraz sprawdzenie młodych i żądnych gry zawodników, dla których to może być ostatnia szansa na zademonstrowanie swoich umiejętności przed francuskim menedżerem. Oczywiście młode i nieoszlifowane diamenty jak Serge Gnabry, Chuba Akpom, Kristopher Olsson czy Gedion Zelalem mają jeszcze przed sobą całą przyszłość i na pewno otrzymają jeszcze wiele możliwości pokazania się w drużynie Arsenalu. Nie zapominajmy jednak o wciąż młodych, acz już starzejących się piłkarzach jak Iggy Miquel, Damian Martinez czy Chuks Aneke, którzy już wykorzystali niemal całe zaufanie, jakim obdarzył ich Arsene Wenger, a azjatyckie tournee faktycznie zweryfikuje ich możliwości i przydatność dla pierwszej drużyny.

W kadrze na azjatycki turniej nie znalazło się wielu zawodników. Niektórzy, jak Thomas Vermaelen, Abou Diaby czy Gervinho leczą kontuzje, a inni znajdują się na zgrupowaniach młodzieżowych reprezentacji. Właśnie przez te juniorskie turnieje do Azji nie polecą między innymi Hector Bellerin, Jon Toral czy najnowszy – i jedyny do tej pory – nabytek Arsenalu, Yaya Sanogo. Pozostali, czyli Chamakh, Santos, Bendtner i Park są na wylocie z klubu i uciążliwie – i jak na razie bezowocnie – szukają nowych pracodawców. Na sam koniec warto wspomnieć też o Santim Cazorli i Ignacio Monrealu, którzy wypoczywają po ciężkim i męczącym Pucharze Konfederacji.

Mimo że drużyna będzie wyraźnie osłabiona, to jednak cały zespół ma nadzieję na udane przepracowanie okresu przygotowawczego. Azjatyckie tournee jest dopiero pierwszym przystankiem Arsenalu na drodze do rozpoczęcia nowej kampanii, a zawodnicy, którzy nie wezmą udziału w Asia Tour, będą jeszcze mieli okazję na pokazanie się chociażby podczas Emirates Cup, lub wycieczki do Helsinek, gdzie Kanonierzy zmierzą się z Manchesterem City. Czasu do otwarcia nowego sezonu pozostało już jednak coraz mniej, a do zrobienia wciąż jest bardzo dużo.

Rozgrywki: Asia Tour 2013

Data: 14 lipca 2013

Miejsce: Indonezja, Dżakarta, Gelora Bung Karno Stadium

Skład Kanonierzy.com: Fabiański – Jenkinson, Miquel, Koscielny, Gibbs – Ramsey, Arteta – Chamberlain, Rosicky, Podolski – Giroud

Typ Kanonierzy.com: 1:3