Zakończyć rok z przytupem, czyli Wigan vs Arsenal!
28.12.2010, 14:35, IceMan 2547 komentarzy
Wczorajsze zwycięstwo nad londyńską Chelsea wlało w nasze serca nadzieje na to, że rozgrywki 2010/11 są w końcu zapowiadanym od dawna TYM sezonem, w którym Kanonierzy odzyskają po kilku latach miano najlepszego klubu na Wyspach Brytyjskich. Od hurraoptymizmu oraz samozadowolenia trzymać się trzeba jednak z daleka, bo jedna wygrana nad obecnym mistrzem Anglii tytuły nam nie zapewni i nie sprawi, że kolejni przeciwnicy oddadzą Kanonierom ligowe punkty bez walki, a na sam widok piłkarzy w czerwono-białych strojach będą w panice uciekać z boiska. Trzeba zachować koncentrację, systematycznie poprawiać swoją grę i pewnie kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa. Kolejna ku temu okazja już jutro o 20:45 czasu polskiego, kiedy to podopieczni Arsene'a Wengera zmierzą się na DW Stadium z Wigan Athletic. Warto napomknąć, że będzie to ostatnie spotkanie The Gunners w 2010 roku. Oby zakończyło się dla Kanonierów zwycięstwem i pozwoliło im z impetem wejść w rok 2011!
W obozie Londyńczyków panuje euforia, a w mroźnym powietrzu unosi się smakowity zapach tryumfu. Arsenal w pełni zasłużenie pokonał wczoraj w derbach angielskiej stolicy Chelsea i wreszcie przywrócił prawowity porządek nad Tamizą. Cieszy nie tylko wynik przez Kanonierów osiągnięty, ale także, a raczej przede wszystkim, gra 13-krotnych mistrzów Anglii. Zawodnicy z Armatką na piersi zagrali twardo, agresywnie, a jednocześnie kreatywnie i z polotem. The Gunners udowodnili, że są w stanie pozostawić w pokonanym polu bezpośrednich rywali o mistrzowski tytuł. Wczorajsze zwycięstwo z pewnością będzie dla piłkarzy z Ashburton Grove porządnym zastrzykiem wiary w sukces i własne umiejętności. W dodatku zdobyte minionego wieczoru trzy punkty były szalenie ważne dla rozkłady tabeli angielskiej Premier League. Dzięki wygranej nad The Blues Arsenal zachował pozycję wicelidera i znajduje się obecnie pomiędzy dwoma klubami z Manchesteru. Manchester United, który okupuje obecnie pozycję lidera, ma dwa punkty przewagi nad Kanonierami i o jedno spotkanie rozegrane mniej. Manchester City natomiast ma na swoim koncie taką samą ilość oczek co The Gunners, ale o jeden mecz rozegrany więcej od Londyńczyków.
Wigan zajmuje co prawda dopiero 16. pozycję w tabeli, ale w ostatnich kilku spotkaniach sprawowało się całkiem nieźle. W poprzednich trzech ligowych starciach The Latics nie ponieśli żadnej porażki remisując z Evertonem oraz Stoke City i wygrywając na wyjeździe z Wolverhampton Wanderers. Gospodarze jutrzejszego spotkania będą z pewnością chcieli przedłużyć swoją pozytywną passę, aby wygodnie usadowić się w okolicach środka tabeli i uniknąć zaciętej walki o utrzymanie w najwyższej angielskiej klasie rozgrywkowej.
Kanonierzy mogą pochwalić się świetnym bilansem w starciach z ekipą The Latics, gdyż jedenaście z ostatnich czternastu pojedynków między tymi drużynami zakończyło się zwycięstwem The Gunners. Nie sposób jednak nie wspomnieć o zeszłorocznej klęsce Arsenalu na DW Stadium, która ostatecznie pogrzebała szanse podopiecznych Wengera na zdobycie korony Premier League. Do 80. minuty Kanonierzy prowadzili wówczas 2-0 po bramkach Robina van Persiego oraz Mikaela Silvestre'a. Później jednak nastąpił prawdziwy kataklizm - The Latics zdobyli trzy gole na przestrzeni 10 minut i wydarli gościom wszystkie trzy punkty. Warto również wspomnieć, że Arsenal zmierzył się w bieżącym sezonie z Wigan Athletic w ćwierćfinale Carling Cup. 13-krotni mistrzowie Anglii zwyciężyli na The Emirates Stadium 2-0 i zapewnili sobie awans do kolejnej fazy tych pucharowych rozgrywek.
Żaden piłkarz The Gunners nie odniósł kontuzji we wczorajszym starciu z Chelsea, ale mecz z Wigan z powodu zawieszenia za żółte kartki będzie musiał opuścić Cesc Fabregas. Wciąż do gry gotowi nie są: Thomas Vermaelen, Manuel Almunia oraz Kieran Gibbs. Ponadto Arsene Wenger zdecyduje się zapewne na sporą rotację w składzie w porównaniu do wczorajszego spotkania, bowiem wielu piłkarzy pierwszego składu odczuwa trudy derbów Londynu, natomiast już w sobotę Kanonierów czeka kolejne wyjazdowe starcie - tym razem z Birmingham City.
Do kadry Wigan na jutrzejszy pojedynek powraca Hendry Thomas oraz Maynor Figureoa. Obaj zawodnicy pauzowali w meczu z Wolves ze względu na zawieszenia za żółte kartoniki. Ponadto pod znakiem zapytania stoi występ dwóch innych graczy, którzy wciąż zmagają się z drobnymi problemami zdrowotnymi: Emmersona Boeyce'a i Franco Di Santo. Na pewno zabraknie za to kontuzjowanych Victora Mosesa oraz Jamesa McCarthy'ego.
Faworytem jutrzejszego starcia będą z pewnością niesieni zwycięstwem nad The Blues Kanonierzy. Jednak The Latics tanio skóry nie sprzedadzą i będą chcieli przedłużyć swoją passę pięciu spotkań na DW Stadium bez porażki. Oby piłkarzom Wigan nie udało się osiągnąć tego wyczynu i oby The Gunners mogli świętować zbliżającego się Sylwestra w iście szampańskim nastroju po pokonaniu podopiecznych Martineza.
Wigan Athletic - Arsenal FC
Rozgrywki: 20. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Wigan, DW Stadium
Czas: 29 grudnia 2010 roku, środa, 20:45
Skład Kanonierzy.com: Łukasz Fabiański - Gael Clichy, Laurent Koscielny, Sebastien Squillaci, Bacary Sagna - Alex Song, Abou Diaby, Tomas Rosicky - Samir Nasri, Marouane Chamakh, Andriej Arszawin.
Typ Kanonierzy.com: 0-2
źrodło: Własne/Goal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@leon31 ja regularnie łykam tabletki uspokajające przed każdym meczem. Chyba że wcześniej wypije coś
@Arsenal_1886
ale to my więcej strzeliliśmy
Po meczu z Chelsea nasi dostaną kopa, a dostali by jeszcze większego powera jak by tak wygrali z 4-0, ale mnie ucieszy nawet 1-0.
@tidzejj
bez przesady chyba się jeszcze nie da
Ale nie jarajcie się tak no..
PL jest tak nieprzewidywalna ze głowa mała.
Ja się osobiście cykam przed każdym meczem :P
Jak wygramy jutro 5 : 0 to mamy taki sam bilans jak Manchester Utd ,ale oni raczej byli ,by na pierwszym miejscu ,bo wygrali z nami .
leon31 -> biorąc pod uwagę, że Chelsea do marca może się jeszcze podnieść, liczę 1 marca na bezbramkowy remis ;)
Jakby się nasi postarali to kto wie jak skończymy ten rok w tabeli ;]
szkoda że okres świąteczny już się tak szybko kończy
maras11 -> poczytaj komentarze niżej ..tam znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie :)
Muły prędzej czy później czeka porażka. Pytanie czy my zbytnio nie uwierzymy w siebie by zaraz przegrać ?
1 marca to bedziemy juz pewni mistrzostwa xdd
maras11 > Bilans na +
W Anglii - stosunek bramkowy
A np. W hiszpanii - bezpośrednie mecze.
oby jutro nie zrypali meczu z wig tak jak w zeszłym sezonie ...
Jest dobrze :)
Że tak się spytam co decyduje o kolejnosc w tabeli przy równej ilośc pkt ?
dzięki towarzyszu Genwanders. ;)
Mam nadzieję, że Chelsea tanio skóry nie sprzeda :D
MU w sobotę mają na wyjeździe West Brom a tam to jestem prawie pewien, że nie wygrają :P Obyśmy, my nie spie.przyli naszych meczy a wtedy lider będzie już blisko ;)
Alex bardzo dobre pasy im dawał tylko te cioty z Birmingham nie potrafią grać w piłkę. Kolejny piękny wieczór, jutro wygrywamy i po nowym roku atakujemy na całego. GO GO THE GUNNERS !
myślę że ich passa bez porażki skończy się po meczu z Chelsea..
leon31 -> z tego co mi powiedzieli kibice MU, to 1 marca
Wczoraj banan na twarzy, dziś podobnie :D
Jeszcze jutro 5:0 i daję na tacę 10 zł!
Wiadomo kiedy grają MU z Niebieskimi zaległy mecz?
Gigi, nie musza czekac na Emirates by przegrac o to mozesz byc pewny. Muly maja sporo ciezkich wyjazdow, a na wyjazdach remisuje z nimi byle jaka druzyna poki co. Wyjatkiem bylo Stoke dlatego nie wierze, ze z taka gra mogliby powtorzyc wyczyn The Invicibles.
Hleb dobrze roskolysal atak Birmigham, gdy wszedl, no i ex Valencyjec dobry pas ODDAL :))))))))
karol8206---> wiadomo, lekceważyć nikogo nie wolno, no ale moim zdaniem Birmingham u siebie to znacznie trudniejszy przeciwnik niż Wigan ;)
@kamil był w zeszłą po Messim ale starszy bo według nich dopiero przyszedł do Realu
Czyja wiem czy najtrudniejszy teren, MU to są cioty na wyjazdach więc nie dziwne, że znowu dostały choć na to nie zasługiwały tym razem, ale ciul z tym! Jutro wygrywamy i jedziemy z koksem, już tylko 3 pkt straty do nich będzie i to też nie jest takie pewne, bo Diabły mają Chelsea w zaległym meczu, która mimo wszystko łatwo skóry nie sprzeda i powalczy o zwycięstwo.
jeju jutro trzeba wygrać ^^ teraz zaczynam mieć stresa przed meczem .!!
"jakieś fatum ostatnich minut ... przecież niedawno to my mieliśmy " fergi time " i strzelaliśmy ważne gole w ostatnich minutach doliczonych , a tu k... dupa"
aż mnie to zasmuciło ..... ślepcy :D
różnica bramek... ;)
dlatego jutro musimy wysoko wygrac ;P
@karol ale manu jest słabe a my jesteśmy kozaki
@migus11
Bodaj bramki strzelone minus bramki stracone ;)
aaa 5-0 to nie tak źle...
Nie wszedł mi kupon na 80 zł właśnie przez remis MU, ale i tak się nieziemsko ciesze ! Każdy punkt stracony przez Manchester i zyskany przez nas jest na wagę złota ! Jutro Panowie jedziemy na DW Stadium, pakujemy 6 goli nie tracąc ani jednego i w rok 2011 wchodzimy na fotelu lidera !
ja bym sie tak szybko nie cieszyl tylko myslal o jutrzejszym meczu. niby latwy ale manu tez nie mialo ciezko a remis tylko. wiec oby kanonierzy uwierzyli w siebie i do boju
KingsofLondon----ograc az 6-0 zeby lider byl
wystarczy 5:0 i lider jest nasz
roznica bramek , pozniej strzelone gole
z Wigan tez bedzie ciezko ale musza byc 3pkt!! Go go go Gunners!!!
A propos Ronaldo, bodaj w sobotę na C+ ma być o nim dokument.
W piątek o 12.30 o Laudrupie. :)
Od czego zależy pozycja w lidze gdy drużyny mają tyle samo punktów? Gole strzelone czy różnica bramek?
No fajnie, Muły mają tylko 3 pkt. przewagi, ale czy naprawdę musimy czekać na ich mecz na The Emirates, żeby przegrali to jedno spotkanie? Powtórzenie naszego wyczynu z 2004, to by była tragedia, a zaczynam się powoli obawiać, że może im się to udać..
jedyne co martwi to że nadal Muły bez porażki ..ale przyjdzie kryseczka na diabełeczka :)
i o to chodziło :D jutro obowiązkowo 3pkt muszą być :)
to jutro wygrywamy 6-0 i mamy lidera bo chyba bramki sie liczą ;-).
Fuck Yeah!!!! jutro musimy ograć Wigan i lider!!!!
Czasami się przydaje modlić !!! :P
DZIĘKUJE CI PANIE BOŻE !!! :P
PIĘKNY WYNIK :P
No to juz wiadomo co nas czeka w meczu z Birmingham. Jedynie dominacja tak jak wczoraj z Chelsea da nam wygrana. Na pewno bedzie ciezko - jak dla mnie najtrudniejszy teren w Premier League.
@kamil tak, tak i tak :D