Zapowiedź 10. kolejki Premier League

24.10.2009, 10:54, Mateusz Nowak 13 komentarzy

Po zeszłotygodniowej kolejce pełnej niespodzianek w najbliższy weekend czeka nas raczej kolejka bez strat punktowych u czołowych zespołów. Jedynie w Liverpoolu dojdzie do ciekawego spotkania, w którym to zmierzą się podopieczni Rafy Beniteza i SAFa. Jednak czy na pewno? Przed sezonem taki mecz można by w ciemno uznać za hit, ale przy obecnej formie liverpoolczyków? Nie jestem do końca przekonany co do możliwości nawiązania przez nich równorzędnej walki z Diabełkami SAFa. Oczywiście jak to nie raz już tutaj bywało, mogę się mylić:)

Tydzień temu 7 trafionych na 10 i podreperowanie statystyki o 1%, do 66% (33/50).

Sobota 24.10.2009

Birmingham - Sunderland

Ciekawy pojedynek na St Andrews tylko i wyłącznie ze względu na powrót do Birmingham byłego, wielbionego przez lata menadżera - Steve`a Bruce`a. Anglik zostanie zapewne dobrze przyjęty przez kibiców gospodarzy, gdyż doprowadził ich do niejednego sukcesu, m.in. awansu do Premier League.

Alex McLeish nadal boryka się z problemem kontuzjowanych graczy, których lista po ostatnim pojedynku z Arsenalem powiększyła się o Gregory`ego Vignala. Lista kontuzjowanych urosła do takich rozmiarów, że całkiem możliwa jest gra w sobotnim pojedynku rezerwowych z drużyny rezerw Birmingham City! W Sunderlandzie sytuacja nie jest aż tak tragiczna, ale niepokojąco skomplikowała się po meczu z Liverpoolem, gdyż na 12 tygodni wyeliminowany z gry został Lee Cattermole, który zerwał więzadła w kolanie. Zatem "serce" Czarnych Kotów zostało wyrwane i to może okazać się jedyną szansą dla zawodników z Birmingham.

Nie powinno być jednak niespodzianki w tym pojedynku i goście, którzy fantastycznie rozpoczęli ten sezon wywiozą z St Andrews punkty.

Ty Kanonierzy.com - x2

Burnley - Wigan

Czy zespół Wigan będzie pierwszym zespołem, który zdobędzie fortece Turf Moor? Popularni "The Clarets" wygrali ostatnie 10 spotkań, które rozgrywali na własnym boisku. Ten niesamowity wynik śrubowany jest od 28 lutego roku bieżącego! Jedna i druga drużyna nie zalicza się do najlepiej broniących, dlatego można się spodziewać gradu bramek w sobotnie popołudnie. Gospodarze stracili w tym sezonie już 19 bramek [gorsze jest tylko Hull, które sstraciło 22 - przyp. red.]. Natomiast podopieczni Gilberto Martineza w 9 rozegranych meczach, tylko 2 razy zachowali czyste konto.

Gospodarze przystąpią do pojedynku w najmocniejszym składzie. Goście natomiast będą musieli radzić sobie bez swojego podstawowego bramkarza - Chrisa Kirklanda, który znów (wiecznie?) jest kontuzjowany!

Zespoły te nigdy nie spotkały się w najwyższej klasie rozgrywkowej, aczkolwiek grały ze sobą nie raz w niższych ligach. W 5 pojedynkach raz lepsza okazała się drużyna Burnley, Wigan wygrywało 2-krotnie, 2 razy padł remis.

Typ Kanonierzy.com - 1x

Chelsea - Blackburn

Mecz, dzięki któremu gospodarze będą chcieli jak najszybciej zmazać plamę po zeszłotygodniowej wpadce na Villa Park i zapewne...im się to uda. Nie chcę straszyć zawodników Blackburn, ale wraca do składu Drogba, który nie zagrał w środku tygodnia z Atletico. Także będzie wypoczęty i "głodny gry". Lampard z kolei zagrał w tygodniu i na nieszczęście dla podopiecznych Sama Allardyce`a przełamał się i zdobył w końcu bramkę z gry i to całkiem niezłą. Także bójcie się goście drużyny gospodarzy.

Największym dramatem dla Rovers będzie fakt, że nie zagra Franco Di Santo [piłkarz wypożyczony z Chelsea do Blackburn - przyp. red.], który pokazuje od początku sezonu doskonałą formę. Szkoda, bo każdy kto grał kiedykolwiek w Football Managera dobrze zapewne wie, że NASZ zawodnik w innym klubie = bramka w meczu przeciwko nam!:)

Typ Kanonierzy.com - 1

Hull - Portsmouth

Nie wiem czy jeszcze nie za wczesna faza sezonu, ale...ten mecz jest już meczem o "6 punktów". Portsmouth musi, Hull powinno. Ich dwa dotychczasowe pojedynki zakończyły się remisami. W drużynie gospodarzy zagra długo oczekiwany, wracający po kontuzji, 5-milionowy zakup - Jimmy Bullard po którym kibice Hull wiele sobie obiecują. Oprócz wspomnianego pomocnika do pełnej sprawności wrócił Anthony Gardner - podstawowy obrońca Hull. Phil Brown ma zatem w kim wybierać przed sobotnim pojedynkiem.

Po drugiej stronie Phila Browna stanie Paul Hart, który ma tylko jeden problem w grze swojego zespołu, a mianowicie skuteczność! To co jego podopieczni wyprawiali w ostatnim meczu z Tottenhamem woła o pomstę do nieba! Sam Aruna Dindane mógł ustrzelić hat-tricka, czego nie zrobił i pozwolił 3 punktom pojechać na White Hart Lane. Jeśli w tym aspekcie nic się nie zmieni to i w miejscu w tabeli nic się nie zmieni. Pompey wygrali w tym sezonie tylko 1 mecz. Był to mecz na wyjeździe z Wolverhampton, zespołem grającym podobnie jak Hull w pomarańczowych strojach. Widzicie to samo co ja?Analogia jak nie wiem:)

Typ Kanonierzy.com - x2

Tottenham - Stoke

Koguty w tym sezonie nie zaliczyły jeszcze żadnej wpadki, typowej dla tego zespołu, wygrywając wszystkie mecze z ligowymi średniakami, a przegrywając tylko z potentatami: Manchesterem United i Chelsea. Jutro będą mieli ciężką przeprawę z podopiecznymi Tony`ego Pulisa, gdyż nie zagra ich najlepszy strzelec Jermain Defoe, ciągle kontuzje leczy maestro drużyny - Luka Modric, a forma Robbiego Keane`a pozostawia wiele do życzenia. Jedyną nadzieją dla gospodarzy będą wracający do łask Harry`ego Redknappa - Jermain Jenas oraz wieżowiec - Peter Crouch, których obecność zapewne wystarczy do pokonania drużyny Stoke.

W debiutanckim sezonie podopieczni Pulisa przyjechali do Londynu i przegrali 3-1, w tym roku wynik może być podobny.

Typ Kanonierzy.com - 1

Wolverhampton - Aston Villa

Aston Villa rozpromieniona zwycięstwem nad Chelsea w ostatniej ligowej kolejce jedzie do Wolverhampton, aby rozprawić się z kolejnym rywalem, który nie najlepiej radzi sobie w obecnych rozgrywkach. W 9 meczach podopieczni Micka McCarty`ego zdobyli zaledwie 8 punktów, z czego tylko 4 na własnym obiekcie. Molineux wygląda zatem na całkiem przyjazny obiekt dla gości co może tylko ułatwić sprawę The Villans.

Wolves będą musieli sobie jutro radzić bez podstawowych graczy: Stefana Maierhofera, Davida Jonesa, Andrew Surmana oraz Stephena Warda. W drużynie gości graczami, który nie będą do dyspozycji trenera pozostają: Curtis Davies i Stewart Downing.

Ostatni raz zespoły te grały ze sobą w sezonie 2003/2004 i obydwa tamte pojedynki wygrała AV, przy czym należy podkreślić, że na Molineux strzeliła, aż 4 bramki, nie tracąc przy tym żadnej.

Typ Kanonierzy.com - 2

Niedziela 25.10.2009

Bolton - Everton

Bolton pomimo swojej świetnej gry znajduje się nadal blisko strefy spadkowej, co niepokoi kibiców Wanderers. Wydaje się jednak, że po niedzielnym spotkaniu, ze zdziesiątkowanym przez kontuzje Evertonem, Bolton wdrapie się o kilka pozycji w tabeli Premier League. Jak grać, piłkarze Gary`ego Megsona pokazali tydzień temu stwarzając liczne sytuacje pod bramką Edwina van der Saara, po których (niestety dla kibiców Kanonierów) tylko raz piłka znalazła drogę do siatki Czerwonych Diabłów. Drużyna gospodarzy może wystawić praktycznie najmocniejszy skład. Nie zagra jedynie obrońca Andy O`Brien.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja podopiecznych Davida Moyesa, którzy ewidentnie pogrążeni są w kryzysie. Mieli walczyć o czołowe miejsca w lidze, a wygląda na to, że stać ich na co najwyżej na miejsce w środku tabeli. Prawdopodobnie jest to spowodowane licznymi kontuzjami, które wykluczają z gry, aż 11 piłkarzy! Taka właśnie liczba piłkarzy The Toffees nie mogła zagrać w czwartkowym meczu przeciwko Benfice, co skończyło się upokorzeniem liverpoolczyków [porażka Evertonu 5-0 - przyp. red.]. W niedzielę nadal 11 zawodników pozostane poza kadrą meczową.

Typ Kanonierzy.com - 1

Liverpool - Manchester United

Zapowiadany i oczekiwany mecz na szczycie. Nie zagra kapitak The Reds - Steven Gerrard, co poważnie osłabia podopiecznych Rafy Beniteza. Wraca za to po kontuzji El Nino, czyli Torres, który być może okaże się wybawicielem pogrążonych w kryzysie The Reds.

Manchester prawdopodobnie będzie dysponował w ataku dwójką świeżo upieczonych tatusiów Berbatov - Rooney także Reina ma się czego bać, bo chłopaki będą mieli presję, aby wykonać kołyskę na Anfield Road.

Szczerze mówiąc sam nie wiem na kogo tutaj postawić. Niby MU wygrywa wszystko jak leci, a Liverpool przegrywa wszystko jak leci, ale jest to mecz w którym może wydarzyć się wszystko. Liverpool już niedługo odpadnie z Ligi Mistrzów, więc mógłby się skupić tylko na lidze. Ale żeby móc to zrobić nie może odpaść z walki o mistrzostwo już na tym etapie rozgrywek.

Typ Kanonierzy.com - x

Manchester City - Fulham

Niedawny pojedynek tych drużyn w Pucharze Ligi skończył się dopiero po rozegraniu dogrywki. W niedzielę dogrywki jednak być nie może, a Premier League jest, nie oszukujmy się, ważniejsza dla The Citizens niż PL. Dlatego determinacją i wolą walki podopieczni Marka Hughesa zwyciężą w niedzielne popołudnie na City of Manchester Stadium. Do zespołu z Manchesteru wraca po kontuzji ostoja defensywy - Kolo Toure, któremu będzie partnerował Joleon Lescott.

Roy Hodgson ma czas do niedzieli, żeby uspokoić siebie i swoich zawodników, którzy zapewne jeszcze dziś rozpamiętują czwartkowy mecz Ligi Europejskiej z Romą. Fulham zremisowało z włoskimi gigantami 1-1, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. Na szczęście po tym pojedynku, żaden z piłkarzy stołecznej drużyny nie doznał kontuzji i jest do dyspozycji menadżera.

Typ Kanonierzy.com - 1

West Ham - Arsenal

Derby Londynu, w których nie może być innego wyniku niż wygrana gości. Miejmy nadzieję, że położenie w tabeli jest wystarczającym argumentem na potwierdzenie mojej tezy.

Typ Kanonierzy.com - 2